|
|
Teraz jest 21 lis 2024 20:32:09
|
Autor |
Wiadomość |
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Mógłbym odpowiedzieć kolejnym wariantem co by było gdyby... ale po co - nie będziemy tworzyć tutaj kolejnych nowych światów. Swoją odpowiedzią chciałem pokazać, że nie ma co tworzyć nierealnych scenariuszy. Nie powinna... Pewnie. Nie powinno też być głodu na świecie, umierających z pragnienia i chorób dzieci. Nie powinno, oj nie. Ale jest. Aborcja jest jakimś konkretnym rozwiązaniem problemu, jeśli masz lepszy i skuteczniejszy na masowe umieranie ludzi to przedstaw je tutaj albo najlepiej komuś władnemu i z sercem. Chciałem wykazać, że patologia może powstać wszędzie i w krajach rozwiniętych bynajmniej nie jest ona mniejsza i z całą pewnością nie zniknęła całkowicie. Czy dla tych kilku procent (procenty to jedno, tutaj liczy się każde ludzkie zjebane od startu życie) nie warto wprowadzić aborcji? Warto. Jak w takim razie skomentujesz sprawę Alicji Tysiąc? To jak była napiętnowana i musiała w tym chorym kraju dochodzić do odszkodowania? Przecież ciąża zagrażała jej życiu - po niej pogrążył jej się w znacznym stopniu wzrok. Albo ten ostatni przykład zgwałconej 14-latki. Chciała usunąć ciążę ale je*** KK urządził jakąś chorą nagonkę i publicznie zaczął ją potępiać. Jakim prawem, pytam się? To jej sprawa co się stało i co z tym płodem zrobi. Ustawa w takiej postaci, w jakiej jest dopuszcza do chorych sytuacji - najpierw nie dość, że nie można usunąć niechcianego dziecka, to teraz dochodzi do sytuacji, gdzie nie można tego zrobić nawet po gwałcie. Super. Dlaczego KK wpier... się w życiu niewierzących? Ja nie chcę być zbawiony! Nie chcę ich wierzeń ani dogmatów. Marcinie o jakim Ty kraju mówisz, bo coś mnie tu liczby nie pasują?
WIelu? Masz jakieś badania na ten temat? Bo dla mnie nawet jeden patolog, który stał się nim na skutek wychowania przez patologicznych rodziców jest wystarczająco ważnym powodem dla wprowadzenia legalnej aborcji.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
28 sie 2008 12:57:35 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Nic by nie było. Nie ma żadnego 'co by było gdyby'. Skoro pokazujesz przyszłość, to znaczy, że taka będzie... Bo inaczej to po prostu kogoś zupełnie bezpodstawnie straszysz, na zasadzie: 'stary, idź się od razu potnij, bo przecież za rok twoja dziewczyna zdradzi cię ze wszystkimi znajomymi, będziesz miał AIDS, stracisz pracę, murzyni będą cię codziennie gwałcili i w ogóle będzie źle'. Tak więc zdecyduj się proszę - czy pokazujesz 'możliwość' (czyli każdemu dziecku serwujesz dawkę 'miłości ojcowskiej/matczynej'), czy pokazujesz przyszłość. Skoro więc jest głód, to czy to oznacza, że mamy się godzić na aborcję? Bo w Afryce dzieci głodują, to ja w zasadzie mogę spać ze wszystkimi laskami bez zabezpieczeń - bo po co, zawsze jest aborcja! Czy to jest odpowiedzialnym zachowaniem? I czy to nie właśnie odpowiedzialność powinna cechować postępowanie dorosłych ludzi? Udowodnij, że aborcji będą dokonywać ludzie z rodzin patologicznych. Udowodnij, że na wsi nie zrobią kolejnego dziecka tylko po to, żeby miał kto na polu zawalać. Udowodnij, że to nie będzie po prostu kolejną zachcianką bogatych ludzi, pozbawionych poczucia odpowiedzialności, którzy nie przejmują się konsekwencjami swoich czynów. Bo fajnie, jakby od razu w dzieciństwie zabijać takie dzieci, co wyrosną na złych ludzi... I że tylko takie będziemy zabijać, że te dobre wychowamy. PS. A jak to było z Bachem? Wiesz? I jakby to było, gdyby wtedy aborcja była legalna? Nie skomentuję, bo nie znam. Bo mnie takie wielkie afery rodem z gazet typu Fakt nie za bardzo interesują. Jeśli ciąża zagrażała jej życiu - to w moim przekonaniu mogła podjąć decyzję o aborcji. Gwałt - też nie widzę problemu (czy raczej rozumiem tak podjętą decyzję). PS. Nie chcesz ich wierzeń, za to ich święta i wolne od pracy akceptujesz bez problemów i się nie skarżysz.
Pokaż dowód, że to właśnie patologiczni rodzice starali się o aborcję. Bo jak dla mnie ktoś, kto po urodzeniu bije dziecko w czasie pijackich zabaw i nie widzi w tym problemu, nie widzi go także w donoszeniu ciąży. Przynajmniej worek treningowy za free będzie, a i 1k zł do kieszeni od państwa wpadnie, czyż nie?
_________________
|
28 sie 2008 13:50:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 19:05:04 Posty: 177 Lokalizacja: SĂŞpopol, Olsztyn
|
Cholera...Nie sądziłem, że to kiedykolwiek napiszę, ale zgadzam się z Morim w niemalże 100 %. Aborcja jako walka z patologią? Bzdura. Dzieci powinny być patologicznym rodzinom odbierane, a nie po prostu zabijane w zarodku. Zresztą dziwi mnie jedna wypowiedź Kella.
Uważasz aborcje jako skuteczny sposób na umieranie? Czyli inaczej mówiąc: uważasz, że najskuteczniejszym sposobem na umieranie jest pozbawianie życia? Gdzie tu jest sens i logika?
Co do argumentu niektórych kobiet, mówiących, że to ich ciało i, że to one powinny o sobie decydować. Owszem ciało jest Wasze, ale to co nosicie w brzuchu to już jest drugi człowiek, to już nie jest Wasze ciało. Rozumiem, że sytuacja niektórych samotnych kobiet w ciąży jest naprawdę ciężka, więc uważam, że powinno im się zapewnić dużo większe wsparcie. Zarówno ze strony państwa ( jakaś pomoc materialna, pomoc ze strony psychologa itp.) jak i ze strony bliskich, rodziny. Wiem, że istnieje coś takiego jak niechciana ciąża, ale ludzie powinni ponosić konsekwencje swoich czynów. ( pisząc niechciana ciąża nie mam na myśli ciąży na wskutek gwałtu, tylko ciąży np. na wskutek nie zadziałania środków antykoncepcyjnych ). I ta odpowiedzialność powinna dotyczyć także mężczyzn, powinno się w to wszystko wciągnąć ojca dziecka, uważam, że ten element powinien być dużo skuteczniej egzekwowany przez prawo i to właśnie te rzeczy w prawie polskim powinny być zmienione.
_________________ Myślenie boli tylko za pierwszym razem...
|
28 sie 2008 14:32:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 18 kwi 2008 19:06:45 Posty: 39
|
Miałam w ogóle nie wypowiadać się na ten temat, bo wiem, że jest on kontrowersyjny i może urazić uczucia religijne chrześcijan. Jednak jest wielki błąd w takim rozumowaniu, istnieje wolność słowa i każdy powinien ją wykorzystać.
Nie wiem gdzie wyczytałeś, że antykoncepcja oraz rozszerzanie wiedzy na jej temat jest przyczyną wzrostu aborcji . Sorry, ale dla mnie osoba, która podaje takie informacje musi być całkowicie ograniczona. Nie jest tajemnicą, że ludzie rozpoczynają życie seksualne znacznie wcześniej, niż to było, powiedzmy, 40 lat temu. Właśnie państwa z powodu zwiększającej się liczby nieletnich matek wprowadziły taką a nie inną edukację. Być może, gdybyś przestudiował odpowiednią lekturę zauważyłbyś, że legalna aborcja w USA zaczęła się właśnie dopiero w latach 70 (i właśnie dlatego śmiać mi się chce z twojej wypowiedzi) i normalne jest to, że wtedy licznik kontrolowany przez rząd wzrasta. Poza tym wcześniej nie mogli oszacować ilości nielegalnych aborcji, bo z reguły szacuje się taką liczbę na o wiele mniejszą niz jest ona w rzeczywistości. Człowieku, nikt nie mówi, że z komórki, która rozwija się w naszym organizmie nie powstanie dziecko, każdy dokładnie zdaje sobię sprawę z tego, że naradza się nowe życie. Inną kwestią jest to co ludzie nazywają dzieckiem. Dla jednych jest to już zapłodniona komórka, która nawet nie zaczęła jeszcze podziału komórkowego, dla drugich - płód, który ma 12 tygodni. Ty akurat tego nie zmienisz. Jakoż iż widzę, że z biologią obeznany zbytnio nie jesteś, miałbyś tak naprawdę poważne problemy z odróżnieniem wczesnych zarodków całkowicie różniących się od siebie genetycznie gatunków, chociażby kota i człowieka. Które z nich nazwałbyś dzieckiem? Ja ci gwarantuje, że żadne. Kwestia poruszana tu przez ciebie jest sporna i tak już zostanie.
Każdy ma inne pojęcie wiary. A co jeśli człowiek jest ateistą? Jemu też narzucisz swoje przekonania o komórce, która jest dzieckiem? Zresztą powoływanie się na religię, kiedy argumentów jest brak jest bardzo niestosowne. Postaw się nie miejscu osób niewirzących, bo prawdą jest, to, że gdybyś urodził się w innym kraju mógłbyś właśnie taką osobą być i mieć pretensje o nietolerancję chrześcijan, co więcej mógłbyś być nawet 'honorowym zabójcą' dziwiąc się o co mają do ciebie pretensje ludzie z innych państw, skoro ty sam nie widzisz w tym nic złego. Jeśli tak bardzo jesteś wierny swoim przekonaniom, to wiesz dobrze, że nawet osoba dopuszczająca się w twoim mniemaniu zabójstwa - aborcji, po swojej śmierci zostanie odpowiednio ukarana. I tak w ogóle to pragnę przypomnieć, że to właśnie Kościół uważa, że antykoncepcja jest złem, a może, gdyby więcej osób zlało na ten zakaz liczba aborcji, by się zmiejszyła.
Prawda jest taka, że nie da pogodzić się religii z całkowitą wolnością. Jeśli aborcja będzie zakazana, kłóci sie to automatycznie z prawem do decydowania o własnym życiu, własnym ciele i psychice, a także prawie do wolności. Natomiast jeśli będzie zalegalizowana odbierane jest prawo do życia innym. Aborcja była i będzie i od nas zależy, czy będziemy kobiety dopuszczające się tego czynu nazywać morderczyniami, czy kobietami decydującymi o własnym szczęściu i przyszłości.
|
30 sie 2008 16:46:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
Generalnie głównym argumentem przeciw aborcji jest to ze jest to zabójstwo. Natomiast zwolennicy aborcji twierdzą że podczas aborcji to "coś" nie jest jeszcze człowiekiem.
Wiec chciałbym zadać pytanie: kto ma prawo (i kto takie prawo temu komuś nadał) roztrzygać o tym kiedy płód staje się człowiekiem?
_________________ http://toolsweb.pl/
|
03 wrz 2008 18:53:03 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 18 kwi 2008 19:06:45 Posty: 39
|
Właśnie to próbowałam wytłumaczyć w ostatnim poście, nie zadaje się pytań, na które nigdy nie udzielimy odpowiedzi, bo społeczeństwo w tej kwestii jest podzielone. Tak samo można zadać pytanie 'kto ma prawo decydować o tym co mamy zrobić ze swoim ciałem?'. Po Twojej wypowiedzi widzę, że jesteś całkowitym przeciwnikiem aborcji i nawet, gdyby było zagrożenie życia matki ona nie ma prawa ciąży usunąć, bo to jest wkońcu morderstwo. Morderstwo to morderstwo - z takim rozumowaniem zdesperowani ludzie zabijając kogoś w akcie samoobrony siedzieliby w więzieniu po 15 lat. Trzeba umieć rozróżniać pewne sytuacje życiowe.
|
04 wrz 2008 20:07:26 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Tej, ale przy samoobronie to ktoś Cię atakuje. W wypadku aborcji to konsekwencja TWOICH czynów, której nie umiesz ponieść (wykluczywszy, oczywiście, gwałt). Rozumiem sytuację zagrożenia życia, jak i znaczne zdeformowanie płodu - ale inne przypadki? Bawiliśmy się i niechcący wyszedł z tego ludzik, więc go zabijmy, bo w zasadzie po co nam on?
_________________
|
04 wrz 2008 21:45:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
kurde, trudno mi teraz coś napisać, bo Mori juz w sumie napisał to co ja miałem do powiedzenia.
Generalnie chciałem dopisać, że według mnie nawet gwałt nie stanowi kompletnego usprawiedliwienia aborcji, po prostu lepiej oddać dziecko do adopcji.
_________________ http://toolsweb.pl/
|
15 wrz 2008 21:42:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38 Posty: 65 Lokalizacja: piąty wymiar
|
Aborcja TAK
Primo: Płód zaczyna być człowiekiem od ok 3 m-ca ciąży, wtedy właśnie wykształca się układ nerwowy. Do tego czasu płód jest płodem, a nie człowiekiem. Ma prawo rozstrzygać to biologia i medycyna - chociażby...
Secundo: Kobieta ma prawo decydować o własnym ciele. Pomijając zabezpieczenia, od których należy zacząć - nigdy nie ma się 100% pewności że zadziałają. Fajnie facetom jęczeć i stawać w obronie nienarodzonych, zwłaszcza że nie wiąże się to dla nich z żadnymi konsekwencjami. Tak samo fajnie staruszkom które już nic nie mogą ))
Tertio: Jeżeli liczy się tak bardzo dobro dziecka, to może zaczynając tę dyskusję, ktoś zechciałby się zorientować jak działają domy dziecka, nawet niby rodzinne... Dzieci są często poniżane, nie mają możliwości pełnego rozwoju. Są traktowane jak zło konieczne, wcale nie są szczęśliwe, nie doznają miłości i ciepła (poza skrajnymi przypadkami). I nigdy nie będą w pełni akceptującymi się ludźmi, ba - często będą żyć na marginesie społeczeństwa, tworzyć ten margines i robić kolejne niechciane dzieci.
Podsumowując: niektórych ludzi powinno się kastrować na starcie, innym dać możliwość wyboru. Dziecko nie jest zabawką, ma swoje uczucia pragnienia i żeby było "zdrowe", potrzebuje czułości i ciepła. A to mogą mu dać tylko kochający go rodzice, dom dziecka czy przytułek nigdy tego nie zapewni.
Dlatego moim zdaniem aborcja jest humanitarna. Ogranicza problemy matki, ojca a przede wszystkim potencjalnego dziecka.
Zastanówcie się jak to jest żyć, zwłaszcza do pewnego okresu (tak ok lat 12) ze świadomością że jest się niechcianym, dodając do tego warunki panujące w domach dziecka ... n/c
---,,,^..^,,,---
|
16 wrz 2008 11:36:35 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 sie 2007 19:54:49 Posty: 88
|
Taaa, niech nosi jeszcze dodatkowo przez 9 miesięcy skutki tego czynu. Bo co? Pewnie sama była winna tego gwałtu. Pomyślałeś o skutkach psychicznych? Nie dość, że musi się pogodzić z zaistniałą sytuacją to ma jeszcze ponosić tego konsekwencje? Chciałbyś codziennie oglądać np zdjęcie mordercy Twojej matki? Ciąża to nie jest łatwa sytuacja. De facto jest wielkim wysiłkiem dla organizmu kobiety. Nie wspominając już o samym porodzie. Tu decyzja należy tylko i wyłącznie do kobiety. Tu się zgodzę. Rozwój układu nerwowego może być pewnym kryterium "człowieczeństwa". Podobnie jak współczesna deficja śmierci człowieka opiera się na smierci pnia mózgu.
A może bardziej humanitarne jest trochę pomyśleć? Aborcja jest pójściem na łatwiznę. Nie chcesz mieć dzieci? Nie uprawiaj seksu na lewo i prawo, albo się chociaż zabezpiecz. W obecnych czasach nie jest to takie trudne. Kryterium dorosłości jest umiejętność oceny konsekwencji własnych czynów. Nie potrafimy zapanować nad popędami? No bez przesady. Równie dobrze mogę sobie wybić szybę na przystanku, bo akurat miałam potrzebę wyżycia się. Skutek o wiele mniejszy. Tylko słuczona szyba, a nie zmarnowane życie ludzkie. Jednak mechanizm ten sam.
A sama aborcja to też nie jest pikuś. Nawet jeżeli przeprowadzona w profesjonalnej klinice. Nigdy nie wiadomo jakie mogą pojawić się powikłania. Obecnie w dobie wielu ingerencji chirurgicznych (patrz chirurgia plastyczna) ludzie podchodzą do tego bardzo lekko. Zabieg to zabieg.
Moje zdanie to: lepiej zapobiegać niż leczyć.
_________________ Maria Konopnicka
Lecieć bym chciała, lecz nie wiem, do czego Wyciągnąć ręce i przywrzeć płomieniem... Idę - a za mną cień smutku dawnego... Czym jesteś, szczęście? - Złudzeniem?
|
16 wrz 2008 12:23:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38 Posty: 65 Lokalizacja: piąty wymiar
|
Zgadza się, lepiej zapobiegać niż "leczyć" - co skądinąd jasno określiłam.
Tym niemniej nie zmienia to faktu, że aborcja jest rozwiązaniem potencjalnego problemu.
A konsekwencje? - one zawsze idą w parze z czynami, czy tego chcemy czy też nie... i tu pojawia się kwestia sumienia, które nie ma zębów, ale potrafi zagryźć
---,,,^..^,,---
|
16 wrz 2008 13:14:33 |
|
|
Konto usuniete
|
wyznaję zasadę, moja macica moja sprawa
|
23 paź 2008 21:15:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36 Posty: 30
|
chcialem zapytac, czy to jest prawda z tym plodem, ze czlowiek to najpierw jest nie czlowiekiem tylko plodem?? czy to cos na wzor motyla? i co na to wspolczesna nauka? Przeciez to jakas teoria ze sredniowiecza.
_________________ dziekuje za uwage.
|
14 lut 2009 10:28:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01 Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
|
to może trochę o prawie w UK
niedawno znajoma Angielka poroniła w 19 tygodniu i pytano ją czy chce wyprawić temu dziecku pogrzeb
okazało się, że takie pytanie zadają każdemu, kto poronił dziecko od 15 tygodnia w zwyż
czyli uznają, że 15 tygodniowy płód jest warty pogrzebu, jak każdy inny człowiek
ale z drugiej strony można tutaj (w UK) dokonać zabiegu aż do 24 tygodnia
trochę przeczą sobie samym tym prawem
|
16 lut 2009 17:46:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lut 2009 19:58:01 Posty: 10 Lokalizacja: Âżary
|
Dokładnie jest tak jak napisałeś, człowieczy rozwój jest podobny do rozwoju motyla.
Zasadnicza różnica jest taka że do osiągnięcia ostatecznej formy homo sapiens i pełnej autonomicznej wydolności organizmu jest uzależniony TYLKO I WYŁĄCZNIE OD JEDNEGO RODZICA (wróć - żywiciela).
Jeżeli ktoś próbuje wcisnąć mi kit że kilkudniowy zbitek bliżej nieokreślonych funkcyjnie komórek jest istotą odczuwającą emocje to q..wa - fryzjera dajmy na szafot. A wszelkie czynności związane z kosmetyką ciała nazwijmy ludobójstwem. W końcu czynności te polegają na usunięci grupy wyspecjalizowanych komórek, one żyją, CZUJĄ.
Po nad to, skoro mówi się w tzw. kręgach o człowieczeństwie płodu to dlaczego tak drakoński w swych przekonaniach kościół katolicki odmawia pochowania nienarodzonego dzieci młodszych niż 24 tygodnie tłumacząc że to nie jest CZŁOWIEK.
Jak nie jest to człowiek to pytam się : Co to jest?!
Odrzut po produkcyjny?
Jeszcze jedno. Jestem facetem, i jako facet powiem wam że decyzja o aborcji powinna zostać ostatecznie podjęta przez kobietę, nawet gdyby ojciec dziecka miał obiekcje nie ma prawa jej tego zakazywać.
|
16 lut 2009 22:13:25 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|