Oczywiście bo każda różowa panienka na widowni zachwycona jest facetem, który będąc tak młodym, jest niespotykanie i zdumiewająco potężny (potencjał wampira).
Mamy więc klasycznego księcia z bajki - super kandydata na męża. Bo przecież nie uroda, czy inne zalety, lecz kasa i możliwości - to jest to, co najbardziej lubią tygryseczki.
Leniwa akcja i brak logiki to środki, które mają sprawiać wrażenie, że widz ma do czynienia z dziełem wielkim i poważnym (trudnym w odbiorze) - w odróżnieniu od zalewu tanich telewizyjnych romansów.
Zastanawiałam się skąd taka popularność na całym świecie takiego filmu i dlaczego podoba się moim koleżankom?
1 - Mamy księcia z bajki. Zdecydowanie bardziej atrakcyjni aktorzy występujący w filmie nie są tak uwielbiani jak Pattinson.
2 - Realizację scen na modłę teledysków (nic to, że niweczą spójność narracji) i muzykę, która na wypadek braku sensu na ekranie i tak zrobi swoje.
3 - Mamy klimat nasycony erotyzmem, a nie seksem, co bardzo lubią panie.
4 - Główna bohaterka o powierzchowności szczurzycy z baru na dworcu PKP nie wzbudza zawiści u koleżanek na widowni, a wystarczająco pobudza męską część widowni (obiecująca jest łatwość i szybkość z jaką można ją rozkochać).
5 - Zwiększono porcję grozy w stosunku do książki, by płeć brzydka nie chrapała głośno w kinach.
Podsumowanie: z cegły literackiej zrobiono medialną sałatkę: romantyczny sex, przemoc, marzenia o potędze i życiu wiecznym. Dla mnie to typowy przykład jak skutecznie zarobić szybko i dużo. Mogę nie iść do kina na taki film, ale co mam zrobić w księgarni? Kochani, żeby znaleźć coś sensownego to najpierw mnie oczka już szczypią od czytania setki tytułów romansów dla słodkich koleżanek.