Teraz jest 29 mar 2024 0:54:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Twilight - Zmierzch 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 29 wrz 2008 16:57:22
Posty: 31
Lokalizacja: Zielona GĂłra
Post 
Obejrzałam film i muszę się pokusić o stwierdzenie że w niektórych momentach zrobili go ciekawiej niż było w książce (chodzi o Jamesa i spółkę). W zasadzie fajnie sie go ogląda, szybko leci czas.... no i Edward jest ...hymmmm... boski:D W niektórych momentach aż odpływałam he! Świetnie jest dobrana muzyka! Słuchałam juz soundtrack wcześniej i rewelacja! Wzięli Muse i śpiewał też sam Robert Pattison co jest duzym plusem.
Wrażenia bardzo dobre, zdecydowanie kupię ten film na DVD i chętnie zobaczę "New Moon" przeniesione na ekran.


12 sty 2009 18:57:35
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
na głównej stronie Stephenie Meyer
http://www.stepheniemeyer.com/
jest o wersji DVD:
Kod:
    SPECIAL FEATURES — DISC ONE

        * Five extended scenes with director introductions
        * Audio commentary (Catherine Hardwicke, Robert Pattinson & Kristen Stewart)
        * Three music videos (Muse, Paramore, Linkin Park)

    SPECIAL FEATURES — DISC TWO

        * Five deleted scenes with director introductions
        * Seven-part documentary: "The Adventure Begins: The Journey from Page to Screen"
        * Comic-Con Phenomenon featurette
        * And more!

nie wdając się w szczegóły, na pierwszym dysku jest 5 rozszerzonych scen, a na drugim pięć usuniętych scen, wadą filmu jak zwykle było to, że był zbyt krótki, więc niecierpliwie czekam na te rozszerzone i usunięte sceny


13 sty 2009 11:43:59
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 wrz 2008 22:51:16
Posty: 20
Lokalizacja: D.
Post 
Film świetny bardzo ciekawy nie nudzi jak inne ostatnie produkcje... inne niż książka ale nie znaczy ze gorsze : D


14 sty 2009 23:15:48
Zobacz profil
Post 
Książki Meyer czyta się i czyta i czyta i ... nigdy nie ma się ich dość. Maja w sobie coś niezwykłego i naprawdę potrafią oczarować swoją niezwykła zwykłością :) Czekałam na film bardzo, ale z obawą, że coś będzie nie tak i na szczęście się zawiodłam - bo film jest nakręcony całkiem nieźle. Jest pokazane tyle ile się dało upchnąć najważniejszych wydarzeń w te 122 min., a reszta jest dopowiedziana w skrócie gdzie indziej. Mam nadzieję, że "Księżyc w nowiu" będzie równie dobry, bo już zaczynam na niego czekać :)


15 sty 2009 12:53:32
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 lut 2009 19:01:22
Posty: 27
Post 
Film jako ekranizacja jest świetny, ale jako film już nie za bardzo. Brakuje zgranego przejścia od sceny do sceny.
Książka lepiej oddaje emocje, ukazuje walkę Edwarda samego ze sobą.
Zgadzam się że nikt lepiej nie pasuje do roli Edwarda jak Pattinson ;)

_________________
" Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie,
byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.
Ściągnąwszy łopatki, wyszłam naprzeciw przeznaczeniu,
z przeznaczonym sobie Mężczyzną u boku. "


07 lut 2009 19:36:37
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 06 wrz 2008 10:31:59
Posty: 42
Post 
mam nadzieje ze nie poddaje sie pod lincz, ale niestety musze stwierdzic, ze jak dla mnie flim jest kompletnym fiaskiem ;( cala serie Twilight w wersji ksiazkowej polknelam w zastraszjacym tempie, nie spiac po nocach az sie calkowicie nasycilam. Czekalam na film z ogromna niecierpliwoscia i jeszcze wiekszym niepokojem co z tego wyjdzie, poszlam do kina iiiii... klapa. Jest kilka fajnych scen, muzyka tez ciekawa i fajna, przyznaje, choc miejscami troche zbyt "dramatyczna" jak na moj gust. Ale niestety caloksztalt - na minus :/ nie ma w nim wyrazu i gdyby nie to, ze absolutnie ubostwiam ksiazki, nie dopatrzylabym sie w nim zadnych plusow. Duzo scen jest dziwnie pourywanych i nie wynika z siebie w zaden sposob. Jakby ktos chcial je wkleis na chybil trafil.
Ale... zeby nie bylo ze tylko marudze :) Dobor aktorow do rol - jak najbardziej na plus, oko mialo sie czym nacieszyc ;) szkoda, ze Alice praktycznie wcale uwagi nie poswiecono, bo jest na 2gim miejscu moich ulubionych bohaterow :)
nie wiem czy wiecie ze kolejna czesc ma nakrecic juz inny rezyser. Ehh.. jakakolwiek by nie byla pojde na nia do kina na 100%, jak na zapalenca twilightowego przystalo :) obym sie nie zawiodla :P


15 lut 2009 23:30:36
Zobacz profil
Post 
Według mnie najlepiej jest przeczytać książkę,a później dopiero obejrzeć film. Jeżeli zrobimy to w odwrotnej kolejności,pozbawimy zabawy naszej wyobraźni. :wink:


20 lut 2009 17:31:55
Użytkownik

Dołączył(a): 21 lut 2009 18:37:41
Posty: 17
Lokalizacja: Beaver Village/RzeszĂłw
Post 
Muszę zgodzić się z Sylvii, ponieważ dla mnie "Zmierzch" też był kompletnym fiaskiem. Już dawno nie oglądałam takiej komerchy! Książką chętnie wypełniłam sobie czas, natomiast film tylko ten czas zmarnował. Nie mogę się do teraz pozbyć wizji fatalnej charakteryzacji Cullenów i idiotycznych zbliżeń na miny Edwarda! Jednym słowem: bleeeh!

_________________
This is not a love song!


22 lut 2009 15:06:33
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 10 mar 2009 23:06:53
Posty: 11
Post Re: Twilight - Zmierzch
Jak dla mnie film jest także katastrofą.. niestety :/

Gorzej Edwarda wybrać nie mogli... Aktorka grająca Belle też się nie popisała;/
I te sceny milczenia między nimi.. Książkę przeczytałam dopiero po filmie, więc zupełnie nie wiedziałam o co im chodzi; zero mimiki!

Za to scena meczu suuper! Lepiej niż w książce i muzyka też na plus.


11 mar 2009 23:42:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 mar 2009 9:28:22
Posty: 11
Post Re: Twilight - Zmierzch
To teraz ja się narażę pewnie większości w tym wątku.
Obejrzałem film z moją panią. I nie powiem, spodobał mi się, by bardzo dobrze nakręcony, sprawie zrealizowany, historia prosta podana nienachalnie, muzyka świetnie dobrana do obrazu - słowem miły film, wogóle nieskopany ale nie żeby jakieś arcydzieło.
Następnie przeczytałem książkę. To raczej za dużo powiedziane, bo przeczytałem tylko około 100 stron i na razie zaćmienie odeszło na półkę. No nie mogę na razie zmusić się do tego by przeczytać do końca. Książka do mnie nie przemawia zupełnie (do mojej pani też). Może to przez wiek (choc nie jesteśmy bardzo starzy;), może to przez tłumaczenie (mam wrażenie że było nieco skopane), a może to przez to że dla mnie książka była nieco grafomańska.
A czytałem wcześniej romanse, więc wydaje mi się, że po prostu książka jest o 1/3 za długa.
Mam nadzieję że nie ubodłem was swoich ciężkim sądem. To po prostu moje zdanie, do którego mam chyba prawo, no nie;)


13 mar 2009 9:28:59
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 lut 2009 10:05:46
Posty: 18
Lokalizacja: KrakĂłw
Post Re: Twilight - Zmierzch
Głównym plusem filmu jest muzyka, najlepiej oddaje klimat książki Meyer. Film mnie ani nie zachwycił ani nie rozczarował ot po prostu... dobry. Do moich ulubionych momentów należy oczywiście scena gry w bejsbol ;) - podejrzewam, że większość się nią zachwyca ;)
Czekam na drugą część - ciekawi mnie moment przemiany Jackoba w wilkołaka ;P...

_________________
chasing white rabbit


14 mar 2009 20:36:44
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post Re: Twilight - Zmierzch
nuna21 napisał(a):
Do moich ulubionych momentów należy oczywiście scena gry w bejsbol ;)

pamiętam, że słuchałem ścieżki dźwiękowej przed filmem i nie mogłem pojąć, gdzie oni wstawią taki utwór, ale gdy obejrzałem tą scenę tęż bardzo mi się podobała, muzyka jest na pewno plusem filmu, polecam wszystkim soundtrack

_________________
:-P


14 mar 2009 20:46:47
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 11 gru 2008 22:21:21
Posty: 63
Post Re: Twilight - Zmierzch
Bilberry napisał(a):
muzyka jest na pewno plusem filmu, polecam wszystkim soundtrack

Ja też.

Ale poza tym i sceną gry w baseball, trudno mi znaleźć jakiekolwiek plusy ekranizacji. No, może jeszcze aktorka grająca Bellę (nie pamiętam jak się nazywa). Pomio tego, że przyznała, iż nie czytała książki S. Meyer, przedstawiła postać głównej bohaterki w bardzo przekonujący sposób, czego z całą pewnością nie można powiedzieć o Robercie Pattisonie (czy jak mu tam...). W porównaniu z Edwardem z pierwowzoru literackiego jest po prostu rachityczny i nijaki. Nie przekonuje w niczym - ani w wahaniu co właściwie czuje do Belli (co w filmie praktycznie pominięto), ani w walce z samym sobą "co zrobić z tą miłością" (czego w filmie również prawie nie pokazano) ani w sile uczucia do dziewczyny. No cóż...
Dodatkowo, film pomija pewne ważne kwestie, przez co dla tych, którzy nie czytali książki, może wydać się niezrozumiały.
Żeby nie było, że tylko narzekam - fajne krajobrazy i generalnie zdjęcia o.k.


24 mar 2009 11:36:46
Zobacz profil
Post Re: Twilight - Zmierzch
myślę że czasami mogli jednak trzymać się książki choć możliwe jest to w dalszych częściach ekranizacji muzyka też niezła ale bardziej mi pasuję do Księży w nowiu gotyk metal i tym podobne


29 mar 2009 16:49:29
Post Re: Twilight - Zmierzch
Książkę czytam poraz kolejny wszystkie części po kolei i nie wiem kiedy mi się znudzić ale film obejrzałam może parę razy wole wersje na papierze chociaż scenę gry w bejsbol wyobrażam sobie podobnie jak w filmie :)
Moimi ulubionymi postaciami nie są tylko główni bohaterowie ale też Alice i Jasper :) :)


29 mar 2009 17:03:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron