Teraz jest 29 mar 2024 9:42:42




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Twilight - Zmierzch 
Autor Wiadomość
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post Twilight - Zmierzch
słucham 4 części w serii Twilight
a dziś objerzałem film i muszę powiedzieć, że jest bardzo dobry
oczywiście są skróty i zmiany akcji, ale wiadomo, że w filmie nie da się opowiedzieć wszystkiego jak w książce
postacie dobrane świetnie, głos Belli bardzo mi się podoba

może trochę zwiększono dawkę horroru, w książce powiedziałbym, że jest 95% romansu, 5% horroru, w filmie horroru jest jakieś 10%

słucham też ścieżki dźwiękowej do filmu, trochę może zbyt hard rockowa, ja bym chyba dał więcej klasyki, ale i klasyki trochę tu jest (scena z pianinem)

podsumowując, film ma klimat, głowna aktorka jest świetna - idealnie pasuje do roli Belli, świetnie gra, bardzo naturalnie
reszta aktorów też wg mnie pasuje idealnie, może tylko doktora Cultena był dał innego

wiem, że czekają na wyniki w kinach i jak będą niezłe to zabierają się za New Moon - już nie mogę się doczekać, 4 części nie skończyłem, ale z pierwszych trzech chyba najbardziej mi się podobał właśnie New Moon


25 lis 2008 23:45:41
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 22 sie 2008 18:55:26
Posty: 26
Lokalizacja: daleeko
Post 
Obejrzałam film w kinie kilka dni temu na pokazie przedpremierowym.
Jako, że jestem fanką tej serii i znam książkę niemal na pamięć jestem dosyć krytyczna co do filmu.
Podobał mi się.
Jest to ekranizacja i nigdy nie odda dobrze charakteru książki, ale nastrój panujący w filmie jest niczego sobie.
Zachowano odpowiedni ciąg wydarzeń jak w książce, niektóre sceny wyszły naprawdę zabawnie, a w innych był nastrój grozy.
Pozostaje pewne uczucie niedosytu po obejrzeniu, ale polecam ten film.


10 gru 2008 20:07:39
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 16 gru 2008 3:50:50
Posty: 27
Post 
Mam okazje dorzucic co nieco bo czytalam ksiazke(dzieki mojej 13latce) i rowniez bylismy w kinie cala rodzina.No coz jak to czesto bywa film nie rowny ksiazce,skupiony za brardzo na watku uczuciowym,pomija wiele innych.Na przyklad scena gdy glowna bohaterka zagrozona jest uderzeniem przez samochod a "cudownie" ocalona przez glownego bohatea.W ksiazce akcja nabiera stopniowo tempa.pomalutku jestesmy wprowadzani w temat a w filmie minutka i po wszyskim.Ale co szczegolnie przypadlo mi do gustu to muzyka,dla niej warto bylo isc do kina Bella


16 gru 2008 6:02:06
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
to prawda film jest troszeczkę inny, ale żaden film nigdy nie jest wierny książce, po prostu mając mniej czasu trzeba pokazać więcej

jedyną wadą jest chyba to, że książka to głównie romans, horroru troszeczkę na końcu, w filmie wątek horroru przewija się niemal od połowy filmu

co do muzyki, gdy przesłuchałem soundtrack przed obejrzeniem filmu to wydał mi się trochę zbyt hard rockowy na romans, ale gdy zobaczyłem scenę gry w baseball wraz z muzyką zmieniłem zdanie - muzyka naprawdę oddaje klimat

bardzo podoba mi się aktorka, jak książkowa Bella - niby zwykła dziewczyna (nic nadzwyczajnego), a przyciąga uwagę, jej głos taki zwyczajny
co do innych aktorów
np. aktor grający jej tatę, zupełnie jak książkowa postać, człowiek nie umiejący okazywać uczuć (scena w szpitalu: "musisz zadzwonić do mamy", "powiedziałeś jej?" i ten grymas zamiast odpowiedzi)

ze zmian: nauczyciel biologii w filmie jest dowcipny, w książce nie wyróżnia się - ale podobała mi się nagroda w postaci złotej cebuli :P

oczywiście w książce dowiadujemy się więcej, w filmie więcej pokazano zamiast wytłumaczyć, np. jest scena gdy indianie spotykają wampiry nad zabitą zwierzyną (podczas gdy Jacob opowiada) - ja czytałem ksiązkę więc wiedziałem o co chodzi, nie wiem, czy ktoś bez znajomości książki zrozumie, ale chyba tak

a tak wogóle to film obejrzałem już chyba z 10 razy, mam swoje ulubione sceny, zacząłem jeszcze raz czytać pierwszą część aby mieć lepsze porównanie - naprawdę polecam, naprawdę warto obejrzeć


16 gru 2008 11:34:22
Zobacz profil
Post 
Czytałam trzy części, kończę czwartą. Film widziałam i bardzo mi się podobał. Moim zdaniem Pattison jak najbardziej pasuje jako odtwórca roli Edwarda. Ale Belle wyobrażałabym sobie inaczej. Tak samo nie podobał mi się odtwórca roli Jacoba. Ale ogólnie genialny film. Myślałam, że wyjdzie źle, tak jak to było z Potterem. Ale oglądając Twilight pozytywnie się zdziwiłam. Polecam.


21 gru 2008 21:07:46
Post 
Muszę przyznać, że film wyszedł naprawdę dobrze - oglądając go po przeczytaniu książki oczywiście:) Podeszłam z dużą niepewnością, co z tego wyjdzie i pozytywnie się zaskoczyłam. Nawet nie odbiegał daleko od oryginału - tylko tyle, żeby nie nudził i się nie ciągnął nie wiadomo ile... Myślę, że to jedna z lepszych ekranizacji, tak ogólnie. Aktorzy też nieźle dobrani (niektórzy wręcz idealnie, innych sobie nie wyobrażam... np. Carlisle). :D


23 gru 2008 1:04:08
Post 
widziałam film i na prawde mi sie podobal. Teraz zamierzam przeczytać ksiazkę i mam nadzieje że mnie nie rozczeruje


23 gru 2008 20:02:28
Post 
Byłam całkiem zadowolona z ekranizacji. Dość wierna książce i aktorzy pasują do postaci. Dzięki ekranizacji moje przyjaciółki postanowiły przeczytac Twilight, więc spełniła swoją rolę. :)


23 gru 2008 22:58:01
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2008 12:28:48
Posty: 32
Post 
Obejrzałam! Nareszcie:) Powiem że mnie ekranizacja nie zawiodła. Zgodna z książką, zawiera wszystko co niezbędne aby film był zrozumiały i jednocześnie nie przekroczył czterech godzin.. Oczywiście wadą jak dla mnie jest to jak szybko wszystko się działo.. prościej mówiąc: za szybko się skończyło:P W książkę można łatwo wpakować wszystko co tylko wymyśli autor, rozbudować opisy, przedłużyć sceny.. Nic więc dziwnego że można odczuwać mały niedosyt po obejrzeniu ekranizacji.
Co do aktorów, myślę że świetny dobór.. Pomyślmy, gdyby w filmie wystąpiły wielkie gwiazdy, odbiorca bardziej skupiał by się na aktorach, niż na tematyce i sensie filmu. Młodzi, "świeży" aktorzy wnieśli wiele do filmu.
Szczerze liczę (chociaż nie wiem czy nie jest to tylko moje nierealne marzenie) iż kolejne części również zostaną przeniesione na ekrany..
Polecam

_________________
"I am not a hero, I am not an angel..." - J.Groban


Ostatnio edytowano 25 gru 2008 17:31:43 przez hannah, łącznie edytowano 1 raz



25 gru 2008 11:00:12
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
hannah napisał(a):
Oczywiście wadą jak dla mnie jest to jak szybko wszystko się działo.. prościej mówiąc: za szybko się skończyło:P

ja tak długo dumałem i chyba doszedłem do tego co mi się w filmie nie podobało - to tylko jedna rzecz
w książce ta miłość się rozwija dość powoli, a w filmie trochę za szybko - raz dwa i już Bella jest zakochana

a dodatkowo znajoma żony, która od żony zaraziła się Twilight i która też już obejrzała film zauważyła, że Edward to ten sam aktor, co grał w Harry Potterze Cedrika.


25 gru 2008 12:48:04
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2008 12:28:48
Posty: 32
Post 
Bilberry napisał(a):
w książce ta miłość się rozwija dość powoli, a w filmie trochę za szybko - raz dwa i już Bella jest zakochana


Zgadzam się, trochę mało prawdopodobne jak szybko Bella się zakochała, Edward zresztą tak samo.. Ledwo się poznali, jedna szczera rozmowa i już słyszymy tekst o miłości lwa masochisty do głupiego jagnięcia:P Trochę szybko poszło.. W książce można było stopniowo przyzwyczajać się do myśli iż bohaterowie darzą się coraz głębszymi uczuciami, a w filmie bach! i już zakochani i nierozłączni.
No ale tak jak pisałam, nie jest to dla mnie taka wielka wada. Wiadomo w filmie nie mozna sobie pozwolić na zwolnione tempo, bo nie starczyłoby czasu na nic innego.

_________________
"I am not a hero, I am not an angel..." - J.Groban


25 gru 2008 17:45:13
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 maja 2008 7:58:33
Posty: 33
Post 
Sagę połknęłam w niemal tydzień i byłam ciekawa jak będzie wyglądać film.
Oczywiście u mnie w mieście nie było przedpremierowego Zmierzchu, nie wytrzymałam i ściągnęłam sobie z neta, oczywiście.
Będę jeszcze bardziej zła i niedobra, jak powiem, ze trochę się zawiodłam... suchość gry aktorów mnie przeraża, niewiadomo skąd bierze się miłość pomiędzy Bellą a Edwardemi, z powietrza? Gdzie ta chemia? Ucięte sceny, mocno pozmieniane sceny, dziwne, nowe sceny. Mało o rodzinie Cullenów, nawet bardzo. Film nie oddaje w pełni klimatu książki. Wizualnie dobór aktorów bardzo dobry(nie patrząc na anorektyczkę - Angelę^^), ale no naprawdę gra przeraża. Soundtrack bardzo pozytywny.
Jestem pewna, że przyszła część będzie o wiele lepsza... :>

_________________




27 gru 2008 2:18:47
Zobacz profil
Post 
Kiedy słyszę ekranizacja książki od razu przychodzi mi na myśl harry i skrócone sceny pozmieniane wszystkie sceny oraz tworzenie zupełnie innej historii ;]
Jestem chyba jednym z niewielu facetów którzy przeczytali książkę i muszę przyznać że po ściągnięciu mocno zdziwiło mnie to że nie ma napisów...
Jako że do takiego np harryego napisy były już przed premierą pomyślałem że to jakiś bubel...
No nic film odpaliłem kiepska jakość początek jakiś taki nijaki...
Odpaliłem o 1 w nocy i nagle stwierdziłem że jest pięć po trzeciej ;]
Po raz pierwszy po ekranizacji nie byłem rozczarowany ;p
Najbardziej w filmie podobało mi się to że wszyscy aktorzy to świeżaki <i zwierzaki^^>
Aktorka grająca główną rolę niby taki szczurek nijaki ale ma piękny głos i świetną mimikę
Aktor grający Eda ... wnerwiła mnie ta fryzurka... Ale ogólnie ok ;]
Aktorka grająca Alice... pierwsze wrażenie EMO ale mignęłą tylko 2 czy 3 razy i nie rzucała się w oczy
Aktor grający Carlisle'a ... dokładnie taki jak w moim wyobrażeniu
Indianie tacy poważni i ogólnie nadający świetny klimat <mierzenie się wzrokiem ojca Jacoba z Edem>
Ścieżka dźwiękowa hmm cud miód i orzeszki ;>
Ogólnie ekranizacja na miarę ekranizacjii dzieł Pratchet'a <kto oglądał ten wie że to najwyższa pochwała>
Jest to mój pierwszy post mam nadzieje że wyczerpałem temat ;]
Moja ocena ekranizacjii 9,5/10 Dlaczego??
Bo Film pozostawił niedosyt powinien być czterogodzinny... i troszkę zmieniona fabuła a przecież mogła być to superprodukcja ;/
POLECAM !!! ;p


02 sty 2009 13:28:37
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 wrz 2007 22:07:28
Posty: 30
Lokalizacja: Warszawa
Post Zaćmienie wg książki Stephenie Meyer
Obejrzałam wczoraj i... strasznie się zawiodłam. Uprzedzam, moje opinie są czysto subiektywne, nie jestem krytykiem filmowym, po prostu lubię książki i filmy. No i właśnie wystąpił u mnie konflikt na styku tych dwóch gatunków. Książka mi się podobała i dlatego tym bardziej byłam zawiedzona po obejrzeniu filmu. Bohaterzy nie tacy, klimat nie ten, emocje też nie te. Z bohaterami problem jest klasyczny - inaczej ich sobie wyobrażałam. Ale szczerze, czy Robert Pattinson jest tak przystojny jak książowy Edward Cullen? Ja myślę, że nie. Może za stara jestem, bo mojej córce się podobał.
Najbardziej drażniła mnie kolorystyka filmu i jego nastrój. Zbyt ciemny, ponury, ciężki. Poza tym miałam wrażenie, że oglądam film z lat '70 - akcja powolna, bez napięcia i emocji, ciężka i płaska.
Ale przewrotnie i tak przyjemnie się oglądało. Szkoda tylko, że pominięto całkowicie wątek Jacoba jako wampira.
Czekam na wasze opinie.

Edit by Mori: Wydaje mi się, że chodziło Ci o Zmierzch, więc skleiłem.


09 sty 2009 22:54:34
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2008 12:28:48
Posty: 32
Post Re: Zaćmienie wg książki Stephenie Meyer
dz-joanna napisał(a):
Szkoda tylko, że pominięto całkowicie wątek Jacoba jako wampira.
Czekam na wasze opinie.


??? Jacob nie jest wampirem! [spoiler] jest wilkołakiem, ale o tym dowiadujemy się dopiero w drugiej części czyli "Księżycu w Nowiu" ...[/spoiler] Jego wątku zatem wcale nie pominięto, został przedstawiony w taki sam sposób jak w książce czyli ZMIERZCHU - bo to na podstawie pierwszej części powstał film. W tytule swego postu napisałaś "Zaćmienie", albo to zwykła pomyłka i się niepotrzebnie czepiam, ale może przeczytałaś Zaćmienie a nie Zmierzch? Nie wiem. W każdym bądź razie nie martw się, powstanie również ekranizacja New Moon, w której wątek Jacoba jest dość rozbudowany, nie powinien Cię zawieść:)

dz-joanna napisał(a):
Ale szczerze, czy Robert Pattinson jest tak przystojny jak książowy Edward Cullen? Ja myślę, że nie. Może za stara jestem, bo mojej córce się podobał.


Hmm, moja mama jest nim zachwycona, oczarowana i Bóg wie co jeszcze, uważa że lepiej wybrać nie mogli. Szczerze? - ja również przyzwyczaiłam się do Pattinsona jako Edwarda i nie wyobrażam sobie już żeby kto inny mógł zagrać rudego wampira^^ :roll:

_________________
"I am not a hero, I am not an angel..." - J.Groban


10 sty 2009 12:13:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron