Teraz jest 27 lis 2024 4:37:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Oddawanie krwi 
Autor Wiadomość
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Bilberry napisał(a):
brudny kufel tak ci nie zaszkodzi jak zakażona krew, krew z AIDS jest trochę groźniejsza niż brudny od moczu kufel

A co, jak Ci w kufel barman z AIDS napluje? Albo w tego kufla wcześniej pił ktoś z AIDS?

Bilberry napisał(a):
czytałem kiedyś artykuł w Reader Digest o rejonie, gdzie jest dużo zbrodni z użyciem noża, mieli tam taką karetkę-helikopter, a gość (lekarz specjalista od kłutych ran) latał na miejsce wypadku, opisali ofiarę z przebitym nożem sercem, gość na miescu rozciął klatkę i na chodniku zszył to serce, ponieważ nie było to w szpitalu, a krwi wylało się tam litrami, podano ofierze płyn fizjologiczny (woda z solą) aby wyrównać ciśnienie krwi

Na chodniku? I nie umarł z zakażenia czy coś? Rozumiem, że w szpitalu operacje wykonuje się w sterylnych pomieszczeniach dla picu, bo przecież można robić to nawet na chodniku?

PS. Jeśli człowiek ma 5-7l krwi, to jak mu się wylała 'litrami' to chyba jej niewiele zostało...

Bilberry napisał(a):
to samo z krwią, lekarz powinien otwarcie powiedzieć, uważam, że potrzebuje pan transfuzji, my przebadaliśmy tą krew jak najlepiej umieliśmy, ale zawsze niesie to ze sobą zagrożenia, zamiast podać krew możemy podać panu coś na szybszą produkcję czerwonych krwinek, co jest całkowicie bezpieczne (nie ma możliwości zakażenia), ale to trochę dłużej trwa (wynik nie jest natychmiastowy) - po usłyszeniu czegoś takiego, ty podejmuesz decyjzę

Ta, i powinien dodawać, że to 'bezpieczniejsze' coś (w wodzie też mogą być nieznane mikroorganizmy, które nas zabiją, nie?) może okazać się nieskuteczne - więc jak nie zadziała to sorry, przegrywasz ;)

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


04 mar 2009 0:20:29
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
Mori napisał(a):
A co, jak Ci w kufel barman z AIDS napluje? Albo w tego kufla wcześniej pił ktoś z AIDS?

AIDS nie można się zarazić poprzez ślinę, wirus AIDS jest jednym z najsłabszych, ginie w normalnych warunkach, w temperaturze pokojowej, ale są wirusy, które trzeba zabijać w wysokich temperaturach i pod ciśnieniem, nie mówiąc już o białkach powodujących chorobę szalonych krów - to prawie niezniszczalne
Mori napisał(a):
Bilberry napisał(a):
to samo z krwią, lekarz powinien otwarcie powiedzieć, uważam, że potrzebuje pan transfuzji, my przebadaliśmy tą krew jak najlepiej umieliśmy, ale zawsze niesie to ze sobą zagrożenia, zamiast podać krew możemy podać panu coś na szybszą produkcję czerwonych krwinek, co jest całkowicie bezpieczne (nie ma możliwości zakażenia), ale to trochę dłużej trwa (wynik nie jest natychmiastowy) - po usłyszeniu czegoś takiego, ty podejmuesz decyjzę

Ta, i powinien dodawać, że to 'bezpieczniejsze' coś (w wodzie też mogą być nieznane mikroorganizmy, które nas zabiją, nie?) może okazać się nieskuteczne - więc jak nie zadziała to sorry, przegrywasz ;)

nie jestem specjalistą w dziedzinie medycyny, ale znam się dość dobrze na zabijani mikroorganizmów (pracowałem w DDD i sterylizacji), krwi nie można przesterylizować, bo przestałaby być krwią, ale wodę można przedestylować, przesterylizować itd.

poza tym, bezkrwawa chirurgia już istnieje, coraz więcej ludzi się na nią decyduje, coraz więcej lekarzy
i żeby nie być gołosłownym, polecam ci poszukaj w internecie hasła: "bezkrwawa chirurgia", pierwszy artykuł, który znalazłem:
http://www.wprost.pl/ar/?O=2317
i cytat z niego:
Cytuj:
Po latach entuzjazmu i wspaniałych efektów terapeutycznych nadszedł czas na refleksję. Zaczęliśmy analizować wszystkie dane i zadaliśmy sobie pytanie, na ile bezpieczne jest stosowanie obcej krwi - mówi prof. Alfred Jerzy Meissner z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Operacje bez konieczności użycia krwi stają się dziś coraz bardziej popularne. Domagają się ich pacjenci. Powikłań, do jakich może dojść w wyniku transfuzji, obawiają się także lekarze.
W wyniku transfuzji zainfekowanej krwi i jej pochodnych przenoszone są wirusy powodujące zapalenia wątroby, a więc wirus B, C, D i G, a także HIV. "Krew jest również źródłem zakażenia wirusem cytomegalii, co ma szczególne znaczenie w transplantologii. Podczas przetaczania krwi (oprócz wirusów i bakterii) możliwe jest przeniesienie zarodźców zimnicy, pierwotniaka Toxoplasma gondii i innych pasożytów" - czytamy w raporcie "Zakażenia szpitalne", opracowanym pod przewodnictwem prof. Jacka Juszczyka.


04 mar 2009 1:14:24
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Bilberry napisał(a):
czytałem kiedyś artykuł w Reader Digest o rejonie, gdzie jest dużo zbrodni z użyciem noża, mieli tam taką karetkę-helikopter, a gość (lekarz specjalista od kłutych ran) latał na miejsce wypadku, opisali ofiarę z przebitym nożem sercem, gość na miescu rozciął klatkę i na chodniku zszył to serce, ponieważ nie było to w szpitalu, a krwi wylało się tam litrami, podano ofierze płyn fizjologiczny (woda z solą) aby wyrównać ciśnienie krwi


1. duzo zbrodni z uzyciem nn narzedzi to oczywiscie aglomarcje miejskie, prawda? coz wiec robi taki helikoptrer karetka w miescie? rozumiem na wsiach, gorach, czy trasach. W miasatch coraz wieksza popularnoscia ciesza sie motocykle, jako sprzet najszybszy, w sam raz do udzielenia pomocy do czasu przyjazdu specjalistycznej karetki. Helikopter - w miescie, juz sobie to wyobrazam :)
2. rozcial klatke, pewnie nozyczkami, albo obcinaczem do paznokci- bo to tak naprawde byl magik voodoo. ( szyl pewnie kordonkiem, bo w przerwach zajmuje sie wyszywaniem chinskich makatek)
3 krwi nie mial, to zrozumiale, niby po co. W karetce?? niee. W karetce wozi sie inne potrezbne rzeczy, zwlaszcza tam gdzie jest duzo ran klutych ( hehe moze to kielce? :) )
a sklepy spozywcze sa wszedzie, wiec kupuje tam kg soli wielickiej i kryniczanke z mikroelementam- solanka gotowa :)
4. cos sie tak uparl na to wyrownanie cisnienia?Przeciez widac ze nie wiesz o czym piszesz... i ta twoja solanke? czy wiesz wogole jaki skutek ma wlanie do zyly roztworu nacl i h2o popularnie zwanego solanka?
Cytuj:
ale gdy leżysz po operacji czy wypadku wcale nie potrzeba ich tak dużo, w większości wypadków wystarczy wyrównać ciśnienie, czyli dolać wody
komentarz chyba zbedny.
Cytuj:
oczywiście każda sytuacja jest inna, ale zdecydować o podaniu krwi powinien pacjent, bo podana krew może przynieść dodatkowe zagrożenia, oczywiście czasami nieprzytomny pacjent (np. po wypadku) nie może sam zdecydować

czyli lekarz mowi do pacjenta, dziadka, albo malego dziecka, albo osoby uposledzonej, albo bedacej w szoku albo .. albo.. Prosze pana, proponuje panu .. tu nastepuje terminologia lekarska, ewentualnie proponuje.. tu nastepuje terminologia lekarska, No jesli pan zastosuje opcje pierwsza to by nie wchodzic w interakcje musze panu zapodac to lub to ... itd itd .
To nie uwarzasz ze lekarz po to sie uczy aby leczyc? jasetes takim chlopkiem roztropkiem co na wszystkim sie najlepiej zna?..




Cytuj:
to samo z krwią, lekarz powinien otwarcie powiedzieć, uważam, że potrzebuje pan transfuzji, my przebadaliśmy tą krew jak najlepiej umieliśmy, ale zawsze niesie to ze sobą zagrożenia, zamiast podać krew możemy podać panu coś na szybszą produkcję czerwonych krwinek, co jest całkowicie bezpieczne (nie ma możliwości zakażenia), ale to trochę dłużej trwa (wynik nie jest natychmiastowy) - po usłyszeniu czegoś takiego, ty podejmuesz decyjzę
wybacz ale to juz jest smieszne. Krew jest w pewnych wypadkach nie do zastapienia. I mozesz wybrac albo smierc, albo zycie.. jesli jestes przytomny :) Preparaty zastepcze wciaz maja gorsze parametry niz krew.
"mozemy panu podac cos na szybsza produkcje czerwonych krwinek".. pewnie barszcz czerwony :)
Pozdrawiam.

_________________
dziekuje za uwage.


04 mar 2009 1:53:50
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
3 krwi nie mial, to zrozumiale, niby po co. W karetce?? niee. W karetce wozi sie inne potrezbne rzeczy, zwlaszcza tam gdzie jest duzo ran klutych ( hehe moze to kielce? :) )

nawet gdyby miał tą krew, to co by mu to dało? chyba wiesz, że przed transfuzją trzeba zbadać grupę, bo przetoczenie złej krwi może zabić

i może jeszcze jeden cytat ze strony
http://www.eioba.pl/a85409/transfuzja_k ... ki_uboczne
Cytuj:
Apele o oddawanie krwi to nie tyle konieczność ile jak dowiedziono już w latach 1980-2000 biznes oraz złe nawyki służby zdrowia. Można się praktycznie zawsze obejść bez transfuzji nawet przy najbardziej skomplikowanych operacjach. Jest to nie tylko bezpieczne dla życia pacjentów ale i generalnie zdrowsze dla ludzi. Za to nieetyczne zyski banków krwi rodzą kontrowersje i dają dużo do myślenia.
W 1941 roku dr John S. Lundy ustalił pewną regułę, dotyczącą przetaczania krwi. Najwyraźniej bez żadnego dowodu klinicznego orzekł, że jeśli poziom hemoglobiny, składnika krwi przenoszącego tlen, spadnie poniżej 10 gramów na 100 mililitrów, pacjentowi potrzebna jest transfuzja. Z czasem liczba ta stała się dla lekarzy normą. Niemniej, od ponad 30 końcowych lat XX wieku wytyczną tę podaje się w wątpliwość. W roku 1988, na łamach czasopisma The Journal of the American Medical Association otwarcie przyznano, że nie da się jej niczym uzasadnić. Zdaniem anestezjologa Howarda L. Zaudera „okrywa [ją] zasłona tradycji i mrok niewiedzy, nie potwierdzają jej natomiast dowody kliniczne ani eksperymentalne”. Inni nazywają tę regułę zwykłym mitem. Mimo tak zdecydowanego zdemaskowania tego mitu, wciąż się go powszechnie honoruje i uznaje za rozsądne zalecenie. Dla wielu anestezjologów i innych lekarzy, poziom hemoglobiny poniżej 10 jest sygnałem nakazującym przetoczenie krwi dla wyrównania niedokrwistości. Często robi się to właściwie automatycznie.

jak ktoś zna angielski to polecam przeczytać z wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/Bloodless_surgery
o bezkrwawej chirurgii


04 mar 2009 9:05:01
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Widze ze bilbery, poslugujesz sie zamiast faktami, to bzdurami wypisywanymi na stronach sekty swiadkow jehowy. Twoj cytat pochodzi bodaj ze strony http://www.eioba.pl/a85409/transfuzja_k ... ki_uboczne. Wyklucza to jakakolwiek mozliwosc dyskusji na fakaty z toba. Wiadomo mi ze swiadkowie jehowy za swoje mordy rytualne zdelegalizowani w wielu krajach. Wiadomym jest mi tez ze dopuscili sie oszustwa, uznajac ze zgadzaja sie na ratowanie zycia, czego jednak pozniej zakazali swoim czlonkom.
Mowiac "mordy rytualne" mam na mysli to ze dopuscili do smierci wielu osob, nawet nie bedacych w tej sekcie.
Smutne ze w XXI wieku w drzwiach sali intensywnej terapi wciaz pojawiaja sie dwojki opiekunow w szarych plaszczach, ktorzy nadzoruja sposob leczenia swiadkow jehowy, sami nie bedac lekarzami, lecz straszacy wlasnie lekarzy procesami i wysokimi odszkodawaniami, gdyby probowali ratowac zycie. Na szczescie czesto lekarze wyrzucaja tych medrcow wszech-medycznych na zbiity pysk, zamykajac przed nimi drzwii sal operacyjnych.

Mysle ze jesli ktos zna angielski, to nie powinien trwonic czasu na anglo-jezyczna Wikipedie, ktora moze redagowac kazdy, kto tylko chce, podajac kolejne pseudo-fakty.




Cytuj:
Mogę jedynie opowiedzieć o swoim przypadku, jaki to na mój system psychoemocjoonalny miało wpływ.
Otóż po przebytej transfuzji pewnej ilości osocza poczułam się bardzo dziwnie jakbym to nie była ja. Jakby były we mnie dwie przeciwności ja i ktoś.
Nie było to przyjemne uczucie.
Trwało to już mniej nasilone ok. pół roku


haha, to komentarz pewnie jakiegos fachowca z twoje zrodlowej strony bilbery. Bardzo naukowy.
"ja i ktos" :)

_________________
dziekuje za uwage.


04 mar 2009 11:35:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
Widze ze bilbery, poslugujesz sie zamiast faktami, to bzdurami wypisywanymi na stronach sekty swiadkow jehowy.

pierwszy podany cytat pochodził ze strony magazynu Wprost (http://www.wprost.pl/ar/?O=2317):
Cytuj:
Operacje bez konieczności użycia krwi stają się dziś coraz bardziej popularne. Domagają się ich pacjenci. Powikłań, do jakich może dojść w wyniku transfuzji, obawiają się także lekarze.

W wyniku transfuzji zainfekowanej krwi i jej pochodnych przenoszone są wirusy powodujące zapalenia wątroby, a więc wirus B, C, D i G, a także HIV. "Krew jest również źródłem zakażenia wirusem cytomegalii, co ma szczególne znaczenie w transplantologii. Podczas przetaczania krwi (oprócz wirusów i bakterii) możliwe jest przeniesienie zarodźców zimnicy, pierwotniaka Toxoplasma gondii i innych pasożytów"

Wyniki badań opublikowane w "New England Journal of Medicine" wykazały, że 66 proc. przetoczeń przeprowadzanych jest w sposób niewłaściwy. Często wykonuje się je tylko dlatego, że podczas operacji lekarze nie przejmują się utratą krwi przez pacjenta.


inny cytat był z wikipedii (http://en.wikipedia.org/wiki/Bloodless_surgery#Benefits)
Cytuj:
Bloodless medicine appeals to many doctors because it carries low risk of post-operative infection when compared with procedures requiring blood transfusion. Additionally, it may be economically beneficial in some countries.

moje tłumaczenie:
Bezkrwawa medycyna przemaia do wielu lekarzy ponieważ niesie mniejsze ryzyko pooperacyjnych infeksji, kiedy porówna sie ją operacjami korzystającymi z transfuzji krwi. Dodatkowo daje to korzyści ekonomiczne w niektórych krajach.


04 mar 2009 12:39:31
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post 
Widzę, że nie oddawaliście krwi. Pierwsze co trzeba wypełnić to długa ankieta i jest szereg przeciwwskazań, np. przekłucie uszu - 6m-cy nie możesz oddać krwi. Jest też wiele innych, a jak wiadomo w praktyce lekarskiej najważniejszy jest wywiad. Inna sprawa jeśli ktoś kłamie w ankiecie, ale na taką ewentualność są właśnie badania. Wiadomo, że nie ma nigdy stuprocentowej pewności. Okienka serologiczne itd., ale jeśli lekarz mówi, że potrzebna jest krew tzn., że tak jest i są do tego wskazania. Jeżeli masz białaczkę to rozrost nowotworowy zajmuje szpik, a szpik produkuje erytrocyty i to co, że podadzą ci środek zwiększający produkcję, jak i tak ci to nie pomoże.

Wirusów zapalenia wątroby jest na razie sześć, z czego typy B i D występuję razem, typy B, C, D i G są krwiopochodne, a typy A i E to choroby brudnych rąk. Okres ich inkubacji wynosi co najwyżej pół roku. W przypadku krwiopochodnych oznacza to, że musiałeś mieć naruszaną ciągłość tkanek i jeśli tak było w ciągu poprzedzającego półrocza to nie możesz być dawcą.
Cytomegalia jest ostatnio modna i na nią na pewno się bada krew.
Z malarią to już bym nie przeginała, bo cykl rozwojowy zarodźca malarii wynosi 48 albo 72 godziny (nie bez powodu choroba nazywa się również trzeciaczką lub czwartaczką), a jeżeli miałeś infekcję gorączkową w ciągu poprzedzającego miesiąca to też nie możesz być dawcą.
Jest dokładnie zebrany wywiad o kontakty seksualne i osobą z grup ryzyka zawsze odradza się oddawanie krwi, czyli po prostu nie są do tego dopuszczani.

Procedura ma więc cały szereg różnych etapów, na których sprawdzane jest zagrożenie i jeżeli istnieje ryzyko to jest ono minimalizowane najbardziej jak tylko można.

Co do bezkrwawej chirurgii i świadków Jehowy.
Byłam na konferencji, na której odbyła się konfrontacja świadków Jehowy i lekarzy. Generalnie samo podejście świadków Jehowy się zmienia, bo teraz już mogą wyrażać zgodę na przeszczepy, a kiedyś nie. Teraz można przetaczać im surowicę (osocze bez fibrynogenu) i białka krwi (m. in. fibrynogen) - taki mały paradoks bo osocza nie można. Można jakieś różne preparaty krwiopochodne, ale nie elementy morfotyczne i nie osocze. Osoby, które jednak wyrażą zgodę na transfuzję i potem żałują nie są wykluczane ze zboru.
Bardzo ciekawe było rozwiązanie z pobraniem od pacjenta krwi przed operacją i rozcieńczenie jej, aby wyrównać ciśnienie, żeby potem tą krew z powrotem podać w trakcie operacji. Pamiętam padło pytanie o autotransfuzję - nie można, bo krew opuściła ciało. Następne - to dlaczego przed operacją można - można, bo worek z krwią mimo, że już zamknięty jest dopływ, ciągle jest przyczepiony do pacjenta i wtedy na pewno krew się nie pomyli.
Zbieranie krwi z pola operacyjnego jest dla mnie trochę gorszą opcją niż transfuzja, bo otwieramy jakieś jamy ciała, a w takich jelitach żyją bakterie symbiotyczne (i to one najczęściej wywołują sepsę), pole operacyjne nie jest takie sterylne jakbyśmy tego chcieli.

Krew sama w sobie jest sterylna (u zdrowego człowieka, a takich z dużym prawdopodobieństwem wybiera się na dawców - jeśli w ciągu najbliższych iluś godzin po oddaniu krwi wystąpi choroba infekcyjna z gorączką, trzeba to zgłosić i krew jest wycofywana z banku) - podejmuje się wszelkie starania żeby nie szkodziła.

Są takie sytuacje, że trzeba podać krew. Erytrocyty nie są tak dla zabawy w naszym organizmie. Poza tym świadkom Jehowy można podawać hemoglobinę - nie wiem co komu szkodzi błona komórkowa... Wiadomo także, że krew to nie tylko erytrocyty, ale i trombocyty, białka układu dopełniacza, albuminy, globuliny, fibrynogen, leukocyty - one wszystkie pełnią istotną funkcję w organizmie. Potrzebne są zwłaszcza osobom chorym, a jak wiadomo tacy potrzebują transfuzji. Nie zawsze można zaplanować operację? I co wtedy? Procedura z pobieraniem od pacjenta jest nie do przeprowadzenia. Pozwolić zwyczajnie umrzeć?

Jednak każdy ma prawo do odmówienia leczenia i własnych przekonań. Ktoś podpisuje, że nie chce transfuzji to proszę bardzo. Ktoś inny nie chce resuscytacji i też ma do tego prawo. Tylko proszę nie siać tutaj demagogii podpierając się wyjątkowymi przypadkami, gdzie przetaczanie krwi było szkodliwe.
W takim razie, leki to trucizny, operacje to okaleczenia, a o chemioterapii czy radioterapii, które totalnie wyniszczają organizm, lepiej nie myśleć... Wszyscy przecież wiedzą, że lekarze to podłe bestie, których nadrzędnym celem jest szkodzić. Pozostaje tylko oddać się w ręce miłego szamana, który położy na nas ręce i cudownie uleczy.

P. S. Cóż to znaczy "wielu lekarzy"? Czyje badania? Z którego roku? Na jakiej populacji? Czy próba była reprezentatywna? Na jakich oddziałach? Opracowania statystyczne? A są inne, które dochodzą do innych wniosków?

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


05 mar 2009 14:54:53
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
bean-sidhe napisał(a):
Widzę, że nie oddawaliście krwi. Pierwsze co trzeba wypełnić to długa ankieta i jest szereg przeciwwskazań, np. przekłucie uszu - 6m-cy nie możesz oddać krwi.

normalną praktyką jest kupowanie krwi od alkoholików, którzy potrzebują kasy na kolejne upicie się, co można powiedzieć o takiej krwi?
bean-sidhe napisał(a):
Wirusów zapalenia wątroby jest na razie sześć, z czego typy B i D występuję razem, typy B, C, D i G są krwiopochodne, a typy A i E to choroby brudnych rąk. Okres ich inkubacji wynosi co najwyżej pół roku.

te pół roku inkubacji to to samo co okno serologiczne? czyli okres kiedy jesteś chory i zarażasz, a nie masz obiawów?
pytam szczerze, bo wydajesz się osobą znającą się na rzeczy
bean-sidhe napisał(a):
P. S. Cóż to znaczy "wielu lekarzy"? Czyje badania? Z którego roku? Na jakiej populacji? Czy próba była reprezentatywna? Na jakich oddziałach? Opracowania statystyczne? A są inne, które dochodzą do innych wniosków?

to chyba ja palnałem tych "wielu", "wielu" oznacza właśnie "wielu", tz. że nie wiem ilu :P
w każdym bądź razie ich liczba rośnie


05 mar 2009 16:20:44
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
kotekFilutek napisał(a):
normalną praktyką jest kupowanie krwi od alkoholików, którzy potrzebują kasy na kolejne upicie się, co można powiedzieć o takiej krwi?

wiekszej bzdury juz dawno nie czytalem-kupowanie krwii. Gdzie?

Z tym ze sj moga poddawac sie transfuzji wcale nie jest tak prosto. Zaleznie kto stoi na czele swiadkow jehowy (a wlasciwie "towarzystwa straznica sp z o.o.") raz mozna, a nawet nalezy oddawac krew by ratowac zycie innych( "„Nowy Dzień" (Nr 3, str.48, "Krew zmarłego ratuje życie umierającym") głoszono, że transfuzja to wynalazek mogący oddać ludzkości wielkie usługi. Krew jednego zmarłego może ratować życie kilkunastu umierającym i ten jedynie wzgląd powinien już przekonać wszystkich do tego rodzaju operacji, która w istocie swojej nie ma nic zdrożnego"), nieco wczesniej podobny poglad glosil prezes Charles Taze Russell.
Dopiero pozniej swiadkowie uzgodnili ze Bog jednak chcial by nie dokonywali transfuzij... w 2000 roku jednak rozeslali pisma do starszych ze transfuzje sa dopuszczalne, a osoba ktora zaluje i wyraza skruche po fakcie, nie powinna byc z towarzystwa usowana, lecz otoczona opieka, (o tym zapewne mowi moja przedmowczyni). Jednak jak to u swiadkow, juz w 2001 roku wycofali sie z tego.
Obecnie funkcjonuje instrukcja iz sa w stanie warunkowo zaakceptowac fakt dokonanej transfuzji, lecz zostal wydany przez prezesa zakaz informowania o tym lekarzy. Czyli lepiej niech pacjent umrze, choc tak naprawde to juz nie musi.

Jednoczesnie wazne jest ze lekarz, zmuszony przez tzw. dwojke smierci- (czyli przedstawicieli swiadkow jehowy jezdzacych od szpitala do szpitala i straszacych lekarzy odpowiedzialnoscia cywilna za RATOWANIE ZYCIA swiadka jehowy), choc moze zostac uwolniony ewentualnej odpowiedzialnosci cywilnej wzg. czlonkow rodziny za zaprzestanie leczenia. Nie uniknie jednak odpowiedzialnosci karnej oraz odpowiedzialnosci zawodowej.

_________________
dziekuje za uwage.


05 mar 2009 18:00:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
kotekFilutek napisał(a):
normalną praktyką jest kupowanie krwi od alkoholików, którzy potrzebują kasy na kolejne upicie się, co można powiedzieć o takiej krwi?

wiekszej bzdury juz dawno nie czytalem-kupowanie krwii. Gdzie?

krew możesz sprzedać w Polsce, ale bardziej się opłaca sprzedać ją np. w Niemczech - troche więcej dostaniesz, a sprzedają tam krew głównie Polacy


05 mar 2009 18:53:42
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
kotekFilutek napisał(a):
normalną praktyką jest kupowanie krwi od alkoholików, którzy potrzebują kasy na kolejne upicie się, co można powiedzieć o takiej krwi?

kotekFilutek napisał(a):
krew możesz sprzedać w Polsce, ale bardziej się opłaca sprzedać ją np. w Niemczech - troche więcej dostaniesz, a sprzedają tam krew głównie Polacy

oczyma wyobrazni widze sznur pojazdow. ktorymi alkoholicy znad wisly, jada do niemieckich klinik by sprzedac krew, bo nie maja kasy na upicie sie.
Nie bede wiecej odpisywal na takie bzdury jak to, czy historyjka o helikopterze karetce w rejonie nozownikow :).
Zostawiam to dla wydawnictw swiadkow jehowy.

_________________
dziekuje za uwage.


05 mar 2009 19:03:02
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17
Posty: 379
Lokalizacja: UK
Post 
kotekFilutek napisał(a):
bean-sidhe napisał(a):
Wirusów zapalenia wątroby jest na razie sześć, z czego typy B i D występuję razem, typy B, C, D i G są krwiopochodne, a typy A i E to choroby brudnych rąk. Okres ich inkubacji wynosi co najwyżej pół roku.

te pół roku inkubacji to to samo co okno serologiczne? czyli okres kiedy jesteś chory i zarażasz, a nie masz obiawów?
pytam szczerze, bo wydajesz się osobą znającą się na rzeczy

właśnie, jak to jest z tym oknem serologicznym, czy naprawdę można mieć wirusy we krwi, których nie można wykryć podczas testu?


06 mar 2009 0:30:43
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
z wikipedii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Okienko_serologiczne):
Cytuj:
Okienko serologiczne - jest to przedział czasu od chwili zakażenia do możliwości wykrycia tego zakażenia przez laboratorium za pomocą oznaczania obecności przeciwciał (na przykład za pomocą testu ELISA); inaczej okres od początku infekcji do wytworzenia przez organizm wykrywalnego stosowanymi w diagnostyce metodami miana przeciwciał zwalczających dany antygen. W przypadku AIDS może trwać to kilka tygodni. Wcześniej chorobę można wykryć np. badaniami na obecność materiału genetycznego wirusa, np. metodą PCR[1]. W okresie okienka serologicznego osoba może zakażać innych - już po 48 godz. od swojego zakażenia.


06 mar 2009 11:02:22
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 sie 2008 23:21:37
Posty: 114
Post 
Standardowo robi się właśnie test ELISA, a to niczego nie gwarantuje, bo jest ten czas kiedy masz wirusa, a przeciwciał nie ma. Różnie to się kształtuje dla różnych wirusów. Najlepsza byłaby metoda PCR, ale jest ona bardzo droga.

Inkubacja to jest czas od zarażenia do pojawienia się pierwszych objawów, co nie oznacza, że nie masz jeszcze przeciwciał. Stąd można być nosicielem wirusa HIV, czyli nie mieć objawów, ale posiadać odpowiednie przeciwciała wykrywane w testach serologicznych i chorować na AIDS - są to dwa rozróżnialne stany.

_________________
"Ten, który walczy z potworami, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. . . kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy w ciebie"

Friedrich Nietzsche


06 mar 2009 12:09:07
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01
Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
Post 
bean-sidhe napisał(a):
Standardowo robi się właśnie test ELISA, a to niczego nie gwarantuje, bo jest ten czas kiedy masz wirusa, a przeciwciał nie ma. Różnie to się kształtuje dla różnych wirusów. Najlepsza byłaby metoda PCR, ale jest ona bardzo droga.

Inkubacja to jest czas od zarażenia do pojawienia się pierwszych objawów, co nie oznacza, że nie masz jeszcze przeciwciał. Stąd można być nosicielem wirusa HIV, czyli nie mieć objawów, ale posiadać odpowiednie przeciwciała wykrywane w testach serologicznych i chorować na AIDS - są to dwa rozróżnialne stany.

czy poniższe rozumowanie jest poprawne?
dziś zaraziłem się AIDS, za tydzień (lub za miesiąc) postanowiłem oddać krew, która już zaraża, ale jeszcze nie można wykryć


06 mar 2009 13:28:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron