Oj naczytalo sie tego naczytalo, ponad 20 pozycji przeczytalem i powiem ze pisarz calkowicie przypadl mi do gustu (choc po czasie zauwaznalna wtornosc akcji w poszczegolnych ksiazkach).
Moja "pierwsza" bylo uciec przed koszmarem, po przeczytaniu ktorej nie moglem sie otrzasnac z "akcji" jakie opisuje Masterton, pozniej po skonsumowaniu innych przyzwyczailem sie do zaskakujacych momentow, ktore przestawaly po troszku byc juz takie zaskakujace, niemniej dalej ciekawe (ehh ten Dzinn
). Pisarzowi trafilo sie tez kilka slabszych pozycji min Demony normandii, po ktorych spodziewalem sie czegos konkretnego, a zawiodlem sie znacznie. Generalnie przestraszyc sie nie przestraszylem ani razu, ale dreszczyk emocji pojawil sie kilkukrotnie. Obowiazkowe pozycje wg mnie to: Dzinn, Uciec przed koszmarem, zwierciadlo piekiel, Manitou, Podpalacze ludzi, reszte mozna rekreacyjnie od czasu do czasu