Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 27 wrz 2008 22:21:17 Posty: 20
|
Ulubiona książka: "Mały książę" Exupery'ego. Książka opowiada o przyjaźni i miłości. Wbrew pozorom, to nie jest bajeczka dla małych dzieci. Nad jej przesłaniem można toczyć dyskusje filozoficzne. Mnie jednak zainspirowało rozumowanie tego małego człowieczka - Małego Księcia. Exupery pokazał także niektóre wady ludzi. Na prawdę polecam tę książkę nie tylko do przeczytania, ale także do chwili refleksji nad jej treścią.
_________________ Kobiety mają wspaniały instynkt. Wszystko zauważają - z wyjątkiem tego, co oczywiste.
— Oscar Wilde
|
27 wrz 2008 23:04:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 wrz 2008 19:07:16 Posty: 27
|
Hmm ulubione książki? Można by wymieniać godzinami... Ostatnio chyba największe wrażenie zrobiła na mnie powieść Picoult "Bez mojej zgody" za naprawdę oryginalny temat psychologiczny. I oczywiście pokazanie perspektywy wszystkich bohaterów uwikłanych w dramatyczne okoliczność...
Jeśli chodzi o inne to zdecydowanie nieśmiertelna "Zbrodnia i kara" i "Mistrz i Małgorzata" (uwielbiam Behemota)
Sentyment do dzieciństwa nie pozwala zapomnieć też o serii przygód Pana Samochodzika
|
29 wrz 2008 22:13:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 wrz 2008 21:04:08 Posty: 20
|
Moją ulubioną książką jest chyba "Alchemik" Paulo Coelho. Autor co prawda ma tendencje do pisania na ten sam temat, ale akurat ta książka naprawdę mu się udała. To co mnie w niej urzekło, to to, że jest tak bajecznie pozytywna i przy tym niebanalna. Coelho ma tez dosyć patetyczny styl, ale w tym tytule to tak naprawdę nie przeszkadza, a dodaje trochę zabawnej "poczciwości" bohaterom Tak więc tej książce dedykuję miejsce numer jeden Za pozytywne przesłanie, za zwrócenie uwagi na rzeczy małe, które mogą stać się wielkimi i za pomoc w odnajdywaniu "skarbu"
|
30 wrz 2008 17:17:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 maja 2008 19:27:46 Posty: 19
|
Coz na liscie moich ulubionych pozycji figuruje wiele przeroznych tytulow, jednak wymienie tutaj te ktore jako tako wplynely na moje poglady odnosnie ksiazek i wywolaly u mnie zmiany, ktore teraz nawet mozna nazwac uzaleznieniem. Wiec sa to kolejno:
- Saga o wiedzminie piora Andrzeja Sapkowskiego - wlasciwie nie liczac Tolkiena, byly to moje pierwsze, prawdziwe ksiazki gatunku fantasy. Wczesniej czytalem wylacznie thillery lub sensacje takich autorow jak Coben, Higgins i Brown. Ta saga nawrocila mnie na literature fantasy.
- "Pan Lodowego Ogrodu" Jaroslawa Grzedowicza - ta ksiazka, a wlasciwie cykl ksiazek, ukazala mi jak mozna w piekny sposob polaczyc pelen niebezpieczenstw, mroku i magii swiat fantasy, ze swiatem science-fiction zawierajacym elementy rozwinietej techniki.
- Saga o wojnie swiatow Raymonda Feista - te ksiazki co prawda zostaly przeczytane juz po uzaleznieniu sie od ksiazek fantasy, ale nie moglo ich tutaj zabraknac, gdyz swiat Midkemii pochlonal mnie bez konca, nie pozwalajac oderwac sie od wszystkich czterech tomow dopoki, dopoty nie zostaly w calosci przeczytane (olalem nawet 3 dni szkoly wiec naprawde bylo warto).
_________________ "Rise over shadow mountains blazing with power!
Crossing valleys, endless tears, in unity we stand
Far and wide across the land, the victory is ours
On towards the gates of reason
Fight for the truth and the freedom, Gloria!"
|
30 wrz 2008 18:56:58 |
|
|
Konto usuniete
|
"Lśnienie"
""Kamienie na Szaniec"
"Pamiętnik narkomanki"
Co duzo mówi każda była interesująca i wciągająca : D
|
02 paź 2008 16:52:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 paź 2008 19:38:55 Posty: 45
eCzytnik: Kindle 3
|
Gdybym miał podać moje ulubione książki to wymienił bym dwie serie a mianowicie "Wiedźmin" i "Pieśń lodu i ognia". Wiedźmina lubię, za to że napisana jest przystępnym językiem, czasami zabawnym, czasami poważnym. Natomiast Pieśń lodu i ognia podoba mi się dlatego, że jest powieścią całkowicie nieprzewidywalną, gdyż autor nie obawia się uśmiercać głównych bohaterów, przez co potrafił mnie niejednokrotnie zaskoczyć.
|
02 paź 2008 19:16:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 wrz 2008 19:04:55 Posty: 29
|
moje typy:
cała saga star wars - właściwie nie wiem za co poprostu coś sprawia że pop przeczytaniu jednej książki odruchowo myśle o nstępnej (zwłaszcza trylogia Thrawna)
trylogia Tolkiena - wspaniały świat fantasy dobro zło i hobbity - chyba nie trzeba sie rozpisywac - wspaniałe dzieło
King - masteczko salem - jeśli ktoś myśle że czytając książke nie możńa się bać to niech ją najpierw przeczyta.
|
03 paź 2008 16:31:55 |
|
|
Konto usuniete
|
Zdecydowanie ulubioną moją książką jest - "Opowieść Oliwiera" E.Segala- jak dla mnie najlepiej napisana książka o miłości widzianej oczami mężczyzny, który stracił coś najcenniejszego...
|
05 paź 2008 16:15:45 |
|
|
zuza125
|
Moja ulubiona książka... Być może będę banalna ale jest to niewątpliwie cała trylogia Margit Sandemo: Saga o Ludziach Lodu, Saga o Czarnoksiężniku i Saga o Królestwie Światła. Autorka wspaniale potrafiła połączyc romans z mistyką i do tego całość wplotła w wydarzenia historyczne... A z bardziej ambitnej literatury to na pewno "Żniwo" Gerritsen Tess. Choć czytałam ją dość dawno to bardzo zapadła mi w pamięć ze względu na realistyczne opisywanie scen.
|
07 paź 2008 12:26:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 sie 2008 13:16:09 Posty: 17
|
Ulubione książki? Są to na pewno książki historyczne. Seria Powieści Piastowskich Karola Bunscha. Każdy kto kocha historię powinien je przeczytać.
Edit by Rudi: +1 ost za brak argumentów.
Argumenty? Bardzo proszę. Seria Powieści Piastowskich pięknie i przystępnie napisana. Pozwalają przenieść się w czasie, poczuć piękno nieskalanej przyrody a także zobaczyć trud życia ludzi możnych i biednych.
|
07 paź 2008 14:27:46 |
|
|
Zuri
|
Zacznę od klasyki fantasy... Trylogia "Władca Pierścieni" Tolkiena jest dla mnie jedną z najistotniejszych pozycji. Dokładne opisy ułatwiają funkcjonowanie mojej wybujałej wyobraźni ;P a motyw odwiecznej walki dobra ze złem jest jednym z moich ulubionych w literaturze, stąd trudno mi nie darzyć twórczości Tolkiena pozytywnymi uczuciami.
Jeżeli chodzi o literaturę SF, tu zdecydowanie mogę wymienić wszystkie serie "Star Wars". Głównie ze względu na wspomniany wyżej motyw "walki dobra ze złem" oraz ze względu na moją osobistą słabość do czarnych charakterów w literaturze
|
09 paź 2008 16:17:03 |
|
|
Konto usuniete
|
Zdecydowanie moją ulubioną książką jest "Intensywność" Koontz'a. Trzymająca w napięciu od poczatku do końca.Gorąco polecam.Natomiast muszę też wspomnieć o fantastycznej książce z mojego dzieciństwa którą jest " Dzieci z Bullerbyn". Mam straszny sentyment do niej i mysle że nie ja jedna.
|
30 paź 2008 13:43:17 |
|
|
iwonap1
|
Jedną z wielu moich ulubionych książek są "Doktorzy" Ericha Segala, czytałam ją już kilka razy, i za każdym razem są inne emocje i przemyślenia. Jest to bardzo pasjonującą i wciągająca opowieść, czytając ja mogłam się wiele nauczyć. Poza nią wciągnęły mnie wszystkie książki Segala, które przeczytałam. Kolejną książką, która utkwiła mi w pamięci i do której też wracałam jest "Nie mów nikomu" Harlana Cobena, do samego końca trzymała mnie w napięciu. Bardzo ciekawe zwroty akcji powodują, że czyta się ją jednym tchem.
|
30 paź 2008 14:24:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 wrz 2008 20:38:56 Posty: 27
|
Muszę oddać swój głos na Diunę Franka Herberta którą czytałem kilka razy.Jest to według mnie doskonały epos o walce dobra ze złem .Czytanie tej książki pozwala doskonale oderwać się od szarej codzienności i zagłębić się w bardzo sugestywnie opisany świat Arrakis.Paul Atryda jest postacią z którą każdy bardzo chętnie się by utożsamiał .
|
02 lis 2008 22:13:48 |
|
|
Konto usuniete
|
A ja bardzo lubię książkę "Mały Książę", ponieważ jest ona bardzo ciekawa i zawiera dużo trafnych sentencji Podróż Małego Księcia to próba odnalezienia osoby, dla której byłby całym światem i odwrotnie. Czyż my nie pragniemy tego samego?
|
22 lis 2008 16:47:40 |
|
|