Teraz jest 23 gru 2024 5:01:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Margit Sandemo 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 19 kwi 2008 17:14:41
Posty: 11
Lokalizacja: ÂŚwidnik
Post 
Saga o Ludziach lodu jest ksiązką o jakiej marzyłam,dlatego ze mogę poznać dzieje bohaterów od praktycznie narodzin do śmierci,a myślę ze kazdy z nas chcialaby wiedzieć jak potoczy się nasze życie i naszej rodziny,naszego rodu.Ja przeczytałam wszystkie 3 sagi ale pierwsza poruszyła mnie najbardziej.mogę powiedzieć ze 47 tomów poprostu sie" łyka" w expresowym tempie.Serdecznie polecam tez opowiadania Margit Sandemo,mimo ze są trochę banalne i o nieskąplikowanej fabule ,ale odprężaj


15 lip 2008 22:44:39
Zobacz profil
Post 
Waginia więc proponuję przeczytać jeszcze "Sagę o Czarnoksiężniku". W niej również wspominają o Ludziach Lodu :))


16 lip 2008 8:36:32
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lip 2008 14:30:37
Posty: 3
Lokalizacja: WARSZAWA
Post 
Moja córka zaczęła to poprostu połykać zamiast..no cóż - ledwo zdała sesję.
Postanowiłem sprawdzić co takiego wciągnęło tą pilną studentkę i sam wpadłem, a nigdy nie kochałem fantastyki.
Doszło do tego że żona prawie się na mnie obraziła, bo przez sen wykrzykiwałem imiona Sol, Irlmelin,Saga..itd ;)
Teraz z córą bez przerwy zastanawiamy się nad tym cykle książek Margit - co by było gdyby..
Teraz za "Sagę "zabrała się żona - w końcu musiała się poddać i niedługo dołączy - mam nadzieję- do naszych dyskusji.
tatuniek


20 lip 2008 14:57:51
Zobacz profil
Post 
Ja z ksiazek Margit Sandemo przeczytałam wszystkie Sagi, kilka powieści, i teraz jestem na etapie czytania opowiadań. Mnie w przeciwieństwie do wiekszosci na tym temacie najbardziej podobała sie Saga o Czarnoksiezniku Mórim, jego chec posiadani wiedzy z Wilekich Ksiag, jego walka o zycie ukochanej,niestety nie pamietam imienia. Szczególnie spodobałą mi sie historia syna Móriego, Dolga, do którego powstania przyczyniły sie Duchy jego ojca i Cień.
Po przeczytaniu wszystkich Sag jestem pewna co do talentu Sandemo, uzywa ona prostego jezyka, i w bardzo interesujacy sposób opisuje historie bohaterów. Umiejetnie łączy watki historyczne, romntyczne, i fantastyczne w jednolita calość.
Reasumujac uwazam Sandemo za osobe o wielkiej wyobraźni, a jej ksiazki, jako lekkie i przyjemne. Jej talentu nie pomnijeszaja nawet, moim zdaniem, te kilka mniej ciekawych ksiazek w sagach i opowiadanach...po tylu pomysłowo napisanych ksiazkach, miała prawo stowrzyc cos słabrzego.A i polecam kazdemu jej dzieła, nawet jełi nie jestes wielbicielem romansów, istnieje duze prawdopodobieństwo ze akurat te cie zainteresuja:)


21 lip 2008 15:05:19
Post 
Mając nadzieję na smaczny kąsek z dziedziny fantastyki, zaczęłam czytać Sagę i totalnie się wciągnęłam, aż zatrzymałam się na 10 tomie, z obłędem w oczach uciekając od nich jak najdalej. Przeklęte romansidła wciągają gorzej niż trójkąt bermudzki! ;p Niewiele tam magii, więcej więzów rodzinnych, koligacji, romansów i prób spiknięcia za sobą różnych postaci, co jednak dało się we znaki moim biednym nerwom i przy dziesiątym tomie rzuciłam to. Dlaczego dopiero przy dziesiątym? Chyba czytałam w nadziei, że może jednak więcej magii się pojawi. Pojawiała się, ale niestety, w niezbyt dla mnie smacznej oprawie.


24 lip 2008 0:53:34
Post 
Pierwszy tom Sagi o ludziach lodu dostałam w swoje łapki przez przypadek-koleżanka oddawała koledze :P pożyczoną książkę więc zapytałam, czy i mnie jej nie pożyczy. W ten sposób przeczytałam pierwszy tom.. Nie żeby był nudny czy coś ale więcej już nie chcę-chyba dlatego, że oczekiwałam czegoś trochę innego.. np. bardziej fantasy (tak jakoś mi się wydawało) :) a dostałam.. harlequina. Muszę przyznać-nawet ciekawy był-w końcu przeczytałam cały :P ale jednak po więcej się nie skuszę :)


24 lip 2008 12:25:47
Użytkownik

Dołączył(a): 24 lip 2008 22:11:10
Posty: 21
Post 
Ludzi lodu pierwszy raz przeczytałam jako nastolatka, za drugim razem już w wieku 22 lat. Wtwdy te nie my

------------------ Dodano: Dzisiaj o 23:24:19 ------------------
myślałam o sadze, że to romans, tym bardziej, że w wieku nastu lat zaliczyłam ze cztery romanse i saga reprezentuje znacznie wyższy poziom. Jednak Wasze komentarze i opinie sprawiły, że zaczęłam się nad tym zastanawiać. Rzeczywiście wątek miłosny jest tu jednym z głównych, a historie miłosne jakie przezywają bohaterzy kolejnych tomów zajmują obszerną część sagi. Ludzie lodu to jednak namiętna i kochliwa rodzinka...może Margit sama była romantyczką i lubiła czyta
Kod:
miłosne historie...może chciała stworzuć co


------------------ Dodano: Dzisiaj o 23:44:39 ------------------
czytać miłosne historie...może chciała stworzyć coś przede wszystkim dla kobiety od kobiety. W jej zyciu osobistym miały miejsce zjawiska paranormalne, sama przyznała się do różnych wizji, jasnowidzenia, może więc postanowiła połączyć te dwie rzeczy, miłość i fantastyke i stworzyć coś więcej niż banalny romans i tak powstali Ludzie lodu. Oczywiście to tylko moje domysły. Osobiście mnie najbardziej fascynował w tych książkach właśnie mistycyzm. Pełno tu duchów, czarownic, kapłanów, czarnej magii i ta tajemnicza rodzina ze swym strasznym sekretem pradawnego przekleństwa. Nigdy też nie stanowiło dla mnie żadnego problemu te 47 tomów. Dla każdego kto lubi czytać i kocha książki, to po prostu kolejna fascynująca lektura do poczytania.Nieważne jakby była obszerna. Na koniec po wszystkich przemyśleniach uważam, że Ludzie lodu to romantyczne fantazy.


28 lip 2008 23:44:39
Zobacz profil
Post 
Nie sądzę, że serie są długie. :) Siedem tych maleńkich ksiażeczek można spokojnie przeczytać dziennie. :) Jeśli tylko ktoś jest dosyć uczuciowy, bo większość tych książek to właśnie wątki miłosne. Mnie osobiscie najbardziej urzekły w tej serii wątki mitologiczne - ożywający bogowie (np. Kali), czarni aniołowie, alrauna... I moc zagadak, może nienajambitniejszych, ale trzymających w napięciu. :) Podróże w czasie i przestrzeni...

Minus: trochę z dużo schematów, na przykład typu:
ciemnowłosy mężczyzna i brzydki= dobry
ładny blondyn = zły

Ej, to w nas godzi, ładnych blondynów :D


08 sie 2008 18:36:16
Użytkownik

Dołączył(a): 20 cze 2008 14:54:02
Posty: 25
Post 
Saga o Ludziach Lodu jest jedyna w swoim rodzaju. Pierwszy raz przeczytałam ja w liceum. Wciągnęła mnie tak, ze czasami zarywałam noce, bo nie mogła przestać czytać. Autorka potrafiła połączyć fantastykę z miłością, dramatem. Polecam każdemu, żeby przeczytał chociaz raz. Naprawdę warto.


11 sie 2008 10:55:20
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 19 kwi 2008 17:14:41
Posty: 11
Lokalizacja: ÂŚwidnik
Post 
Sagę o Ludziach lodu cztalam kilka razy ,za kazdym jednak razem odnajdywalam w niej coś innego,moze dlatego ze czytalam co kilka lat i zapewne dlatego tez inaczej ją odbieralam.Tez mam swoich ulubionych bohaterow. Oczywiscie bohater numer jeden niezwykle cieply i dobry idealny mąż i ojciec -Tengel dobry,następnie piękna czarownica Sol Angelika która tyle zrobila dobrego dla rodziny zwłaszcza Liv, Marco -wspierajacy brata Ulvara ,Saga -matka Marca , Dan Lind czy Cecilia i Alexsander Palladin zresztą jak zaczełam wyliczać to okazalo się ze tych ulubionych postaci mam wiele . Zresztą kazda postac ma swoją misję do wykonania .A kazda misja wciaga czytelnika to prawda .I wydawałao by sie ze to takie troche banalne ksiązeczki z watkiem nadprzyrodzonym a poruszane w nich są ważne i aktualne nawet dziś sprawy-tj. pokrewieństwo ,dziedziczenie genow,kazirodztwo,molestowanie seksualne ,bieda ,wyrzucenie po za nawias spoleczności i pomoc w innym-uzdrawianie przez znachorów ,zajmowanie się dobrą i złą magią .Czytalam też pozostale dwie Sagi o Czarnoksiężniku i o królestwie światla ale juz rzeczywiscie nie byly takie porywajace a szkoda,dziś na forum zobaczylam ze jest saga o rycerzach , chyba się skuszę i po nią sięgnę ,napiszczie proszę czy warto:)


11 sie 2008 21:08:25
Zobacz profil
Post 
Saga o Ludzich Lodu mnie wciągnęła i to po przeczytaniu pierwszego tomu.. "Zaraziła" mnie moja ukochana siostrzyczka. Udało mi się nawet ją wyprzedzić o kilka tomów i jestem juz na 38-ym. Także Saga o Czarnoksiężniku bardzo mi się spodobała, mam w domu 2 tomy i mam zamiar przeczytać resztę kiedy tylko skończę SoLL. Pozostałych ksiązek autorki nie znam, ale jeśli wpadną mi w ręce, chętnie przeczytam.


14 sie 2008 0:03:29
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lip 2008 3:11:50
Posty: 15
Post 
"Sage o Ludziach Lodu" uwielbiam. Szczerze i namietnie - od chwili gdy majac nascie lat trafilam przypadkiem na jeden z tomikow po dzis dzien. Moja milosc do tego "tworu" ewoluowala z czasem by przeksztalcic sie w czysta fascynacje nieprawdopodobnym wrecz talentem piarskim pani Sandemo polaczonym z calkowitym brakiem talentu do zakonczen (zakonczenia WSZYSTKICH 3 jej sag sa delikatnie rzecz ujmojac slabe. Och jakze pani Sandemo przydalby sie ktos z pomyslami na historie... o ile bowiem strona obyczajowa jej powiesci jest absolutnie perfekcyjna a bohaterowie najbardziej realistyczni jakich widzialam o tyle akcja ... kuleje. Az przykro patrzec. Ale coz - nie mozna miec wszystkiego. Nie znam ani jednego autora/autorki ktorego powiescie czytalo by sie tak.. lekko, wspaniale... ktorego bohaterowie byliby tak ludzcy, tak prawdziwi, zywi. A jednak sam "plot" .. och jako osoba, ktora pracowala w zyciu jako redaktor mam ochote zlapac za marker i zaczac poprawiac. :P


17 sie 2008 0:55:45
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 17 sie 2008 22:03:13
Posty: 14
Post 
OOhh i trafiłam w Końcu na moją ukochaną Margit Sandemo. Oczywiście zgadzam się ze wszystkimi jej miłośnikami;) Niesamowite jak ta autorka potrafi połączyć fantastykę z romansem, wciągającą akcję i wielość komicznych sytuacji. Osobiście uwielelbiam jak książka porywa, raz doprowadza do łez, raz sprawia że śmieje się do rozpuku a kiedy indziej gryzę paznokcie w obawie co zaraz się stanie z którymś z bohaterów. Saga o Ludziach Lodu..? Absolutna rewelacja. Po pierwszą częsc sięgnełam od niechcenia i zdziwiło mnie strasznie że tak mnie wciągła. Potem już tylko łykałam następne części pól wakacji nie wychodząc z domu.. W bibliotece mieli ze mną prawdziwe urwanie głowy;D Co do innych Sag- nie czytałam. Sięgnełam tylko po kilka opowieści i śmię twierdzić ze gdzie by to nie było styl pisania Sandemo jest wszędzie taki sam;)Oczywiście nie narzekam;] Teraz znów szukam książki która tak samo mnie porwie;) Jeżeli znacie jakiegoś autora/autorkę ktorzy piszą włąśnie takie lekkie, wciągające romanse proszę, napiszcie;)


19 sie 2008 0:25:12
Zobacz profil
Post 
Mieszkam w Norwegii i widzę jak wszyscy sąsiedzi zaczytuja się w przeróżnych sagach. Sagę wciągnęłam. I chętnie do niej wracam. Saga o czarnoksiężniku również miło się czytała.Co do sagi-Poza interesując fabuła cechuję ją zwięzłość, klarowność czego niestety brakuje w sadze o królestwie światła

------------------ Dodano: Dzisiaj o 13:57:32 ------------------
Mieszkam W Norwegii i musze przyznać że tu większośc wciaga różnego rodzaju sagi. Na podstawie Sagi o Ludziach wystawiane są nawet przedstawienia audio-wizualne.
wracając do Sagi o Ludziach Lodu. Wciągnęłam ją w szkole średniej, jak moje koleżanki i jak sie okazało później- również mój Tata :)
Co mi sie podoba- pomysł, ciekawe postacie, jasna, klarowna akcja, konsekwencja. Podobne cechy widze w Sadze o Czarnoksiężniku. Niestety Saga o Królestwie Światła to już cień poprzednich cykli. Bardzo wątły. Tak jakby autorka na siłe starała się zeswatać Ludzi Lodu z rodzina Czarnoksiężnika. Trochę szkoda...


19 sie 2008 13:57:32
Post 
Przeczytać wszystkie książki Margit Sandemo to dopiero maraton! :) Mi się to niemal udało, choć nie do końca, bo brakuje mi kilka jej opowiadań. Jednak wszystkie sagi wciągnęłam. I zgadzam się z maggie, że zakończenia są słabe niestety. Margit rewelacyjnie zaczyna budować akcję, a im bliżej finału tym napięcie... spada. Najbardziej rozczarowująca pod tym względem była "Tajemnica czarnych rycerzy".
Z "Sagą o Ludziach Lodu" zetknęłam się po raz pierwszy jako mała dziewczynka, ponieważ moja mama zbierała regularnie wszystkie tomy i czytała z dużym zainteresowaniem. Widziałam jak ich przybywa na półce, ale nie sięgałam po nie, bo mama wytłumaczyła mi, że muszę do tych książek dorosnąć. ;) Kiedy byłam w liceum sięgnęłam po opowidania Margit, których też mama uzbierała sporo. Nie wszystkie mi się podobały, ale niektóre historie były świetne. Przeczytałam niemal wszystkie podczas dwutygondiowego leżenia w wyrku z powodu grypy. Po "Sagę o Ludziach Lodu" siegnęłam później, podczas wakacji i oczywiście pochłonęłam. "Saga o Czarnoksiężniku" i "Saga o Królestwie Światła" podobały mi się mniej, choć pomysł by łączyć wszystkie sagi poprzez niektóre postacie jest kapitalny.
Obecnie już dokładnie fabuły tych książek nie pamiętam, ale niektóre postacie są niezapomniane. Liv, Silje, Vinga, Sol, a przede wszystkim moi ulubieńcy: Heike i Villemo. Bardzo nie lubiłam Sol i Tovy. Co do postaci mężczyzn, to było kilka interesujących bohaterów, ale również sporo ciamajd. Rozczarował mnie niesamowicie Nataniel (o ile dobrze pamiętam). Jako Wybrany powinien być najbardziej ciekawą postacią męską z całego cyklu, ale niestety tak nie było. Najbardziej kontrowersyjny tom, jaki pamiętam to była część o Tamlinie i Vanji. Trochę mnie zniesmaczyła ta parka. Zamiast wzniosłych uczuć niemal wszystko obracało się wokół seksu.
Kilka słabszych tomów w Sadze nie zmienia jednak faktu, że całość jest świetna. Jeżeli komuś odpowidają tego typu sagi, to polecam jeszcze "Córy Życia" May Grethe Lerum.


20 sie 2008 0:44:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: