|
|
Teraz jest 14 lis 2024 9:02:56
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Twórczość Jane Austen zawsze mnie porażała. Wspaniale przedstawiała w swoich książkach różne charaktery ludzkie. Wyśmiewała ludzka głupotę, ale jej bohaterowie nie tracili przy tym swoistego czaru. Osobiście przepadam za powieścia " Duma i uprzedzenie". Nie pamiętam już ile razy ją przeczytałam. Uważam też że wiele uroku ma w sobie serial wyprodukowany przez BBC.
|
22 kwi 2008 10:21:24 |
|
|
Konto usuniete
|
"Duma i uprzedzenie" to zdecydowanie jej najlepsza powieść. Jest cudowna. Ale jakby tak porównać wszystkie jej książki to są wszystkie prawie takie same... we wszystkich chodzi o to samo (gł. bohaterka chce wyjść za mąż tylko z miłości i po wszystkich intrygach, komplikacjach zawsze następuje happy end(: ).
Arv
|
22 kwi 2008 21:19:42 |
|
|
Konto usuniete
|
Niestety nie przypadła mi do gustu twórczość Jane Austen. Zmusiłam się do przeczytania Dumy i Uprzedzenia i szczerze mówiąc baaaardzo znudziła mnie ta książka. O wiele bardziej do gustu przypadły mi Dziwne losy Jane Eyre autorstwa jednej z siostr Bronte, książka ta jest ciekawsza, bardziej przystępna dla czytelnika i niezwykle wciągajaca.
|
27 kwi 2008 20:09:46 |
|
|
Konto usuniete
|
Tematyka książek Austen była w tamtych czasach czymś oczywistym gdyż był to główny problem kobiet z tej samej klasy społecznej co autorka - głównych odbiorców jej książek. Tak jak teraz młode kobiety myślą o karierze (czyli studia, praca dzięki której się utrzymają i spełnią swoje marzenia) tak jedyną karierą w przypadku kobiet w tamtych czasach było małżeństwo - szczyt ich marzeń (może za wyjątkiem kobiet takich jak Austen). A poza tym miłość to zawsze ciekawy i poczytny temat.
|
08 maja 2008 19:31:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 mar 2008 16:00:38 Posty: 22 Lokalizacja: Z piekÂła rodem
|
Lubię książki Jane Austin, może nie jest moją najbardziej ulubioną autorką, ale jej twórczość bardzo sobię cenię. Jej ironiczny styl pisania, cięte riposty, wyśmiewanie przywar ludzkich i to spojrzenie na otaczającą ja rzeczywistość. Cóż, że głównym motywem jej książek była miłość, szukanie mężą, gdyby żyła dzisiaj to pewnie opisywała by dążenie do jak najwyższego stanowiska, pieniędzy. Moją ulubioną powieścią Austin jest Duma i Uprzedzenie. Czytałam ją już pewnie z dwadzieścia razy. Zdarzyło mi się również przeczytać pseudokontynuację Pemberley - ale o tym czymś się wypowiadać nie będę. Gniot straszny.
|
10 maja 2008 0:08:40 |
|
|
Konto usuniete
|
witam
ja także przeczytałam kilka książek Austin i uwielbiam je :0 strasznie lubię jej styl pisania to jak pokazuje w swoich ksiązkach perypetie i zawiłości rodziny, pewnie wielu z was zaóważyło, iż nie tylko są tam wątki miłosne ale także relacje rodzeństwa między sobą a także z rodzicami i ich problemy, czyli nie tylko ukazana jest miłośc męszczyzna-kobieta. Są także świetne opisy przyrody i kultury tamtego okresu jak już zaówazyło wielu z was a przede wszystkim język styl mówienia bohaterów czysto angielski i arystokratyczny. Ja zatraciłam się w tych książkach i cieszę się, że najpierw przeczytałam książkę a później zobaczyłam ekranizację np. Dumy i uprzedzenia są różne spekulacje która wersja jest najlepsze itp ale moim skromnym zdaniem i tak ksiązka przbija je wszystkie. Szkoda że nie ma więcej książek J. Austin
|
20 maja 2008 10:10:41 |
|
|
Konto usuniete
|
niby jeśli chodzi o miłość to każda książka opiera się na zagadnieniu miłości , dla mnie romans jest troche bardziej zawiły roztania powroty , no np Wichrowe wzgorza, a Austen to chyba taki bardziej spojojny romans , ja raczej nazwała bym ją powieścią obyczajową , pozatym bardzo lubie jej książki bo mają urok i oddaja w pełni klimat tamtym czasom , ukazuja te wszystkie błędy jakie ludzie popełniali kiedyś chodzi tu np o hańbiącą miłość do osoby z innej klasy społecznej
|
22 maja 2008 16:43:23 |
|
|
Konto usuniete
|
Jane Austen to moja ulubiona pisarka. rzeczywiście jej książki może nie są aż tak zawiłe jak romanse Emily Bronte , ale jednak wole czytać utwory tej pierwszej. Czuję w nich takie ciepło, jakby to wszystko działo się tu i teraz. Ma ona swój charakterystyczny styl. Uwielbiam jej opisy przyrody, osób , w ogóle wszystkiego. Kocham jej książki
|
16 cze 2008 19:27:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 cze 2008 21:26:46 Posty: 39
|
Szczerze mówiąc, trochę mnie drażni kwalifikowanie książek J Austen, czy sióstr Bronte jako romansu. Romans imho to gatunek stricte rozrywkowy i skupiony wyłącznie na miłości męsko damskiej w konwencji bardziej przygodowej niż psychologicznej, czy obyczajowej. Tymczasem J Austen tworzyła i rozpatrywała w swoich powieściach przede wszystkim sferę obyczajową. Nawet miłość jest tutaj wpisana w obyczaj i z obyczaju wynika, jak już wcześniej zresztą zauważyła Stopka78. Natomiast "Wichrowe Wzgórza" Emily Bronte są powieścią psychologiczną, mroczną i gotycką, podobnie "Jane Eyre" Charlotty Bronte.
|
18 cze 2008 20:34:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 13:50:05 Posty: 39
|
Jane Austen jest dla mnie jedyną autorką romansów (zakwalifikuję tę twórczość do tego gatunku, gdyż za książki stricte rozrywkowe, skupione na miłości damsko męskiej - jak to zauważyła poprzedniczka - uważam raczej harlequiny, a dobry romans, za który niewątpliwie należy uznawać książki Austen, jest właśnie zakorzeniony w sferze obyczajowej poniekąd - ale to moje osobiste zdanie)którą jestem w stanie przetrawić w każdych ilościach. Pisze w fantastycznym stylu, używa bogatego, dowcipnego języka, nie boi się poruszać tematów tabu - przełamuje pewne konwenanse. Jej bohaterowie są pełni wyrazu, charakterystyczni. Troszkę mnie razi wyraźny podział na "białe" i "czarne", ale przy ciekawej fabule, jakoś niknie to w tłumie. Piękne opisy dodają smaczku. Moją ulubioną książką jest "Mansfield Park", filmem - "Duma i uprzedzenie" (w starej wersji). Austen staram się czytać w oryginale i choć jest to trudne, warto zagłębić się w bogactwo języka angielskiego, kreowane jej ręką
|
18 cze 2008 22:57:23 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja też bym nie zakwalifikowała książek Jane Austen, jako romansów. Są to bardziej powieści przygodowe. Czytałam z nich jedynie ,,Emmę" i szczerze mówiąc, nie spodobała mi się tak bardzo, jak się tego spodziewałam. Ale cięty język autorki bije wszystko .
|
10 lip 2008 17:04:07 |
|
|
HanaAna
|
Kiedyś dawno temu zaczęłam czytać "Rozważną i romantyczną", jednak nie dotarłam do końca. Obejrzałam film i zaniechałam czytanie... Niestety. Film podobał mi się. Jeśli chodzi o książkę doszłam mniej więcej do połowy. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości znajdę na tyle czasu, by dokończyć czytanie. Tym bardziej, że każdy ją zachwala.
Uważam, iż lepiej najpierw przeczytać jakąś książkę, a dopiero potem obejrzeć film. Jeśli robimy to w odwrotnej kolejności, często dzieje się jak w moim przypadku. A książka obejmuje z reguły znacznie więcej niż film, który pomija wiele wątków. Trzeba uczyć się na błędach ;/
|
17 lip 2008 17:36:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 sie 2008 20:00:20 Posty: 23
|
Na razie mam za sobą" Duma i uprzedzenie". - wszystko dzięki filmowi, który był tak według moich znajomych "zachwycający" i "ambitny". Dla mnie szmira, ale nie będę się roztkliwiać nad ekranizacją, tylko będę mądrze prawiła o autorce ^^
Książka z początku wydawała mi się troszkę nudna, miałam dziwne wrażenie, że czytam dość nieudolną kopię "Małych Kobietek". W miarę czytania jednak coraz bardziej czułam jak się zespalam z główną bohaterką, jej przeżycia stały mi się wyjątkowo bliskie i znajome.
Jestem pełna podziwu dla Jane Austen za... styl! Tak, za piękny język, którym się posługiwała (wyjątkowo wszystko ze sobą współgrało, choć czasami miałam problem ze zrozumieniem tych zawiłych dialogów ). Biorę się wkrótce za "Rozważną i romantyczną" oraz "Emme". Zobaczymy, czy są tak świetne jak "Duma".
Btw. Czy wam też Jane Austen kojarzy się z... Lucy Maud Montgomery? Styl... postaci...
|
01 sie 2008 21:01:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 mar 2008 10:56:48 Posty: 39
|
WhyMustICry - co do filmu zgodzę się, jeśli chodzi Ci o najnowszą wersję z Keirą Knightley, dużo lepszy jest serial BBC z Colinem Firthem.
A co do książki - po pierwsze, nie może to być żadna kopia Małych kobietek, ani zła, ani dobra, głównie z tego względu, że Małe kobietki zostały napisane jakieś pół wieku później. Więc jeśli jest jakieś podobieństwo, to raczej odwrotne.
Ja osobiście czytałam właśnie te trzy wymienione przez Ciebie pozycje - DiU, RiR oraz Emmę. Ta ostatnia jest dla mnie nudna, ale RiR - w podobnym klimacie, co DiU i też fajna.
Podobieństwo z Montgomery? Nieeeee.
|
02 sie 2008 15:10:09 |
|
|
Konto usuniete
|
No cóż, nie będę oryginalna - oczywiście "Duma i uprzedzenie"!
Kocham tę książkę za cudowne postacie: Lizzie (mam z nią coś wspólnego w
sposobie postrzegania świata i dlatego jest dla mnie najmilszą postacią
literacką w ogóle), fantastyczny pan Bennet, pani Bennet i ich wzajemna relacja
- genialny wątek, pompatyczny pan Collins, lady Catherine de Bourgh (mam,
niestety w prawdziwym życiu do czynienia z tego typu snobami (( ) Ach, duuużo
by jeszcze można chwalić w tej książce!
Natomiast moją ukochaną ekranizacją jest "Rozważna i romantyczna" Anga Lee.
Oglądałam ten film już chyba kikanaście razy i za każdym razem tak samo wzrusza
i bawi. Na II miejscu "Duma i uprzedzenie" BBC
|
04 sie 2008 13:27:17 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|