|
|
Teraz jest 24 lis 2024 8:29:55
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Jak się rozciąga mięśnie oczu??? Może nie czytam najszybciej, ale wyprzedzam znajomych... o ok 1/3 przy formacie A4:) Niestety to nie pomaga mi w zapamiętywaniu dat z historii(chociaż może nie tu tkwi błąd), ale normalnie, dla polepszenia nastroju nie umiem czytać wolniej. 2 godziny i po krzyku... Można się gdzieś nauczyć wolnego czytania??
|
23 kwi 2008 18:34:44 |
|
|
Konto usuniete
|
wydaje mi się że raczej trudno jest czytać szybko i rozumieć ten tekst , ja bynajmniej tak nie umiem , a może nie chce sporobować bo w ten sposób można dużo stracić , z drugiej strony o wiele mniej dizie czasu na przeczytanie książki , ale czy warto się śpieszyć?nikt chyba nas nie popędza , więc można wolniej a z większymi wrażeniami doznaniowymi ?
|
22 maja 2008 22:19:46 |
|
|
Konto usuniete
|
Chciałabym na pewno spróbować, szybkie czytanie przydałoby mi się na studiach, z pewnością, boszsz i do tego jeszcze w 90% ze zrozumieniem?! To byłoby coś. Zdarza się, że muszę czytać coś, co niekoniecznie lubię lub jest mało interesujące itd. Rzeczywiście przydałoby się przebrnąć przez te książki raz dwa i zaczytywać się spokojnie w ukochanych pozycjach. Ale zdecydowanie wolę czytać tak jak czytam, szczególnie powieści. Ale nie powiem, być może w przyszłości spróbuję, o ile nie wyleci mi to z głowy.
|
23 maja 2008 10:30:15 |
|
|
Konto usuniete
|
Muszę się nie zgodzić z przeciwnikami szybkiego czytania książek dla przyjemności. Osobiście czytam dość szybko, nigdy nie przyszło mi na myśl robić jakiś pomiarów, jednak przeczytanie kilkusetstronnicowej ksiażki w kilka godzin nie sprawia mi kłopotu - o ile rzecz jasna książka jest ciekawa. I tu pojawia się kwestia przyjemności z czytania - analizy tekstu, spekulacji na temat rozwoju akcji i tym podobnych. Szybkie czytanie wcale nie wyklucza takich drobnych przyjemności - wystarczy mieć podzielną uwagę. Czytanie w ten sposób - gdy myśli czytającego biegną wielotorowo rozwija w czytelniku wiele przydatnych umiejętności, które przydają się w życiu. Ponadto szybkie czytanie umożliwia szybsze "pochłanianie" lektur co przy obecnej ich dostępności i różnorodności również jest niezwykle korzystne.
|
26 maja 2008 14:17:00 |
|
|
Konto usuniete
|
ja zgodze sie z poprzednikiem - czytam bardzo szybko ( okolo 250 - 300 stron na godzine) - dla przyjemnosci. Szybkie czytanie nie przeszkadza mi w odbioze calosci, moj maz kiedys sprawdzal na ksiazce popularnonaukowej stopien zrozumienia tekstu - ciut powyzej 90 %. przydaje sie na studiach taka umiejetnosc. A w jezykach obcych czyta sie wolniej - co w moim przypadku oznacza, ze "Harry Potter i Ksiaze Polkrwi" w orginale przeczytalam w piec godzin. I moglam sobie pozwolic na studiach na czytanie w czasie wykladow i rownoczesna robienie notatek
|
27 maja 2008 11:56:32 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2007 14:30:50 Posty: 22
|
Chciałabym się nauczyć szybko z prostej przyczyny, nie wszystkie książki czyta się z taka sama przyemnością np podręczniki akademickie. Gdybym czytała szybko to mogłabym poświęćic pół godzinki na przeczytanie tych nudów, a resztę na rozkoszowanie się powieściami których czytanie jest dla mnie przyjemnością ( czasami by lepiej zrozumieć książkę lub gdy mi się bardzo podoba to wracam do niej kilka razy). Podsumowując jestem za szybkim czytaniem, ale tylko niektórych książek w pozostałych należy się rozsmakowywać
|
28 maja 2008 5:52:03 |
|
|
Konto usuniete
|
Szybkie czytanie naprawde pomaga. Ja sam probowalem sie zapisywac. Mialem 2 podejscia ale jakos rezygnowalem. Sam chcialbym sie nauczyc ale na to potrzeba czasu. Podobna umiejetnoscia jest cwiczenie pamieci. Pewien pan pokazal ze w bardzo krotkim czasie potrafi zapamietac kilkadziesiat numerow telefonicznych przez nas (widownie) wybranych. Co do szybkiego czytania, mysle ze jezeli ktos bardzo duzo czyta to i tak dojdzie w pewnym stopniu do szybszego i bardziej zrozumialego czytania.
|
30 maja 2008 17:30:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 cze 2008 15:55:41 Posty: 31
|
Szybkie czytanie to medota wynaleziona jako wspomaganie procesu nauki a nie sluzaca do bicia rekordow przeczytanych ksiazek. Stad tez nieustannie podkreslany jest pierwiastek "zrozumienia". Osobiscie probowalem, lecz rezultaty marniutkie- jak musze cos przyswoic to niestety powtorki sa konieczne. To samo mozna napisac o innych "cudnych" metodach cwiczenia "pamieci". Praca, praca i powtorka- dla 90 i kilku procent ludzi nie ma innej drogi, reszta urodzila sie z darem.
|
18 cze 2008 11:43:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 cze 2008 12:48:35 Posty: 73 Lokalizacja: Bielawa
|
Szybkie czytanie ze zrozumieniem jest mozliwe i nie wymaga az tak wielu cwiczeń. Ów wysoki poziom mozna wypracować i wkilku etapach. Najlepiej zacząć od czytania wzrokowego, tzn. nie czytac na głos a jedynie przeglądac tekst oczami. W zalezności o indywidualnych predyspozycji czas jego trwania bywa różny. Tu chodzi przede wszystkim o rozumienie tekstu tylko patrzac na niego, a nie czytając na głos lub "pod nosem" szepcząc cos sobie. Jeżeli opanujemy już ciche czytanie można zacząć spacować nad szybkością. Do tego celu wiodą dwie drogi:
- teoretycznie trudniejsza - samemu zwiększamy szybkość przebiegania tekstu oczami (ale tylko do momentu gdy wciąz rozumiemy 90-100%) i utrzymujemy ta prędkośc przez najbliższe rozdziały. Uwaga - męczące! W efekcie takich dośc żmudnych ćwiczeń zaczynamy czytać szybciej, lecz bez strat w rozumieniu.
- teoretycznie łatwiejsza - programy typu "speed reader". Pomagają zwiększyć zakres widzianego obszaru i skrócić czas potrzebny na przeczytanie danego wyrazu/zdania. Po serii ćwiczeń prędkość czytania wzrasta. Niestety odbija się to na jkaości czytanego tekstu (z reguły spada poziom zrozumienia, gdyz skupiamy się tylko na przeczytaniu tekstu).
Idelanym połączeniem jest stosowanie obu metod. Na poczatku nauka czytania "oczami". następnie zwiększanie szybkości za pomoca programu. Zmniejszenie szybkości do poziomu 90-100% rozumienia czytanego tekstu i znów metodą pierwszą - zwiększanie szybkości bez strat jakościowych.
Przede wszystkim jednak nalezy czytać
Metoda zostala przetestowana przeze mnie (i nadal ja stosuję). Na ostatnich testach (ponad 3 lata temu) moja prędkośc czytania wyniosła 700 słów na minutę przy zrozumieniu 95%.
_________________ /Nie ciesz się zanadto z tego, że dużo przeczytałeś i jeżeli nawet dużo zrozumiałeś, to cieszyć się powinieneś z tego, co byłeś zdolny zachować w pamięci./
|
30 cze 2008 17:41:49 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja sam potrafię szybko czytać. Nie potrzebowałem do tego długich ćwiczeń. Dzięki temu nauczyłem się szybko bo w kilka ostatnich dni na maturę z biologi i ją dobrze zdałem. Ale jak mam czytać dla przyjemności to czytam normalnymi metodami spokojnie, powoli. Szybkie czytanie polecam tylko i wyłącznie do nauki
|
07 lip 2008 13:01:26 |
|
|
Konto usuniete
|
http://www.szybkie-czytanie.com/
oraz: http://www.mimek.pl/?pokaz_plik=219 - polecam, od tego zaczynałem, większość z tych, którzy chcą się nauczyć szybkiego czytania, z pewnością znajdzie tam solidne podstawy.
PS: W drugim linku znajduje się PDF, polecam go sobie wydrukować i przejść zawarty w nim kurs (2 tygodnie, lecz tak naprawdę zależy to od Was) i na którychś z pierwszych stron znajduje się test na szybkość czytania, zachęcam do podania swoich wyników (test najlepiej wydrukować i czytać z papieru)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
|
13 lip 2008 11:06:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 lip 2008 12:01:40 Posty: 25
|
Nie próbowałam jeszcze szybkiego czytania, ale słyszałam o tym i myślę że warto by było spróbować chociażby po to, żeby zobaczyć jak to jest umieć tak szybko "przelatywać" po tekście. Jeśli o mnie chodzi, to przydałoby mi się to tylko w szkole do czytania długich i nudnych lektur. To by była rewelacja Ewentualniie też do nauki w celu opanowania dużej partii materiału, ale to tylko jeśli osiągnęłabym wysoki stopień zrozuminia tekstu. A czytanie literatury pięknej w ten sposób? Chyba nie dla mnie, bo pochłanianie książek to dla mnie czysta przyjemność, a moim zdaniem robienie tego zbyt szybko by ją zabrało. I nawet nie przekonuje mnie oszczędność czasu, a tego Ci czytający szybko mają niewątpliwie więcej.
|
13 lip 2008 12:54:39 |
|
|
Konto usuniete
|
Może zrób sobie test na szybkość czytanie i podaj wynik?
http://www.mimek.pl/?pokaz_plik=219 - jest na którejś stronie
Być może masz już dobre tempo?
Ja tam czytając szybko nie odczuwam utraty klimatu powieści (trenowałem na Harrym Potterze, jako że jest to lektura całkiem lekka ), no ale to zależy od osoby.
Jakby powyższy link nie działał: http://www.speedyshare.com/344967603.html
|
13 lip 2008 13:01:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 lip 2008 11:05:22 Posty: 29
|
ja parę lat temu zapizałem sie włąsnie na kurs szybkiego czytania, głownie dlatego aby skrócic czas poswiecany na lektóry, niestety w moim wypadku kurs sie nie udał szybko czytałem ale mało rozumiałem, po prostu za mało czasu poswiecałem na trening tej umiejetności. Zgodze sie ze szybkie czytanie pomicne jest np w szkole aby zaoszczedzić czas. w przypadku czytania jednak dla przyjemności szybkie czytanie jest zbedne bo zabija cała przyjemnośc delektowania się ksiażka.
|
27 lip 2008 15:22:35 |
|
|
Konto usuniete
|
Przrabiałem z tego książki i programy, na następny dzień zaczynałem od apapu i bólu głowy. Podniosłem tempo czytania, ale raczej nie czytam szybko - moge czytać te 250str/ min z dużym zrozumieniem, ale jeżeli książka jest ciekawa to schodze do 100-150 (na oko) gdyż wtedy czyta mi sie najprzyjemniej. Zdarzało mi sie czytać szybko gdy w książce przeplatały się wątki (i chciałem następny). Szybkie czytanie jest przydatne ale strasznie obciąża wzrok i prowadzi do częstych migren- przynajmniej w moim przypadku
|
15 sie 2008 16:19:03 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|