Teraz jest 28 mar 2024 10:55:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Źli bohaterowie 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 21 mar 2008 15:49:40
Posty: 22
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Smiem wątpic czy istnieją bohaterowie do końca źli. Jeśli tak to na pewno drugoplanowi, a więc zarysowani tylko częściowo, co ułatwia postawienie tezy o ich całkowitym braku dobra. Każdy inny musi być karykaturą człowieka, a więc i bohatera, no chyba, że bohaterem uczynimy stwora z innego świata. Zło i dobro w człowieku stanowią odwieczne elementy, ścierające się ze sobą. Jeżeli pozbawimy bohatera jednego z tych elementów to stanie sie on nieciekawy, pozbawiony głębi i po prostu mdły. Poza tym, wbrew temu co myślą niektórzy egzaltowani wielbiciele zła, nie jest ono w pojedynkę na tyle ciekawe aby się nim zajmować. Zwyczajnie bez obecności dobra zło znika. I na odwrót.

_________________
Gerardus Dorneus


24 mar 2008 11:46:49
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 gru 2007 15:57:00
Posty: 36
Post 
Nie wiem czy dokładnie o to chodziło, ale właśnie w Trylogii Wojen Krwi Roberta Kinga( swoją drogą świat w którym dzieje się przygoda to Planescape, jeden z moich ulubionych vide http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?p=15937#15937 )głównym złym jest bohaterka książki. Jej przygoda zaczyna się gdy grupa biesów porywa Artusa, ojca Niny głównej bohaterki. Nina z kuzynami wyrusza śladami porywaczy do Sigil. Brzmi banalnie i przewidywalnie, a zakończenie można by się domyślić przed zakończeniem pierwszego rozdziału? Otóż nie jest tak łatwo! Fabuła przedziwnie się rozrasta i nie raz nas zaskoczy. Sam tego nie czytałem( jakoś nie mogę się do tego dorwać ), ale słyszałem opinie i korzystając z tego posta chciałem zapytać się o opinię. Czytał ktoś, jeśli tak to warta polecenia?


24 mar 2008 13:31:08
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 mar 2008 0:13:38
Posty: 52
Lokalizacja: TarnĂłw
Post 
Dopuszczalny był kryminał, więc proszę: Harry Shultz - płatny morderca, członek organizacji TRAK (Podróżujący Mordercy), bohater serii książek Serge Jacquemard`a i oczywiście jego kumple z tej uroczej organizacji. Likwiduje wszystkich, za których mu zaplacą i tych, którzy nieopatrznie staną mu na drodze lub zobaczą go przy pracy. Przeczytałem chyba trzy książki z cyklu czyli: "Zaczęło się w Dallas", "Śmierć idzie za nim krok w krok" i "Requiem dla króla zbrodni". Za negatywne wrażenie odpowiada pierwsza, potem autor trochę "odpuścił", ale dla mnie Harry Shultz pozostaje typem złego bohatera.

_________________
Zawsze zastanawiam się, czy wstawić gdzieś przecinek. Zastanowienie jest ważne, ale i tak zwykle wstawiam (no, czasem nie)



Ludzie zdecydowanie wolą czytać niż pisać. I bardzo dobrze, nie każdy jest obdarzony talentem. Ogarnia mnie zgroza na myśl, że ktoś miałby zostać zmuszony do przecztania tego, co napisałem.

Paulus Maximus Starszy


Uroda nie jest największą wadą mężczyzny, istnieje jeszcze głupota.

W. Łysiak


24 mar 2008 18:18:43
Zobacz profil
Post 
"Krwawy Trop" i "Zdrowe Zwłoki" Stevena Eriksona. Seria opowiadająca krótkie perypetie bezwątpienia złych bohaterów: dwóch nekromantów i ich lokaja. Książeczki po około 100 str. wypełnione po brzegi czarnym humorem. Słyszałem, że podobno wychodzi trzeci tomik tej wspaniałej serii niosącej świeży powiew w fantasy.


24 mar 2008 21:29:34
Post 
Dla mnie takim zlym bohaterem byl glowny bohater ''Pachnidla'' . Nie potrafilam go polubic ani go zrozumiec. Jestem jednak przekonana, ze tematyka ''zli bohaterowie'' to rzecz gustu... bo nie jest to jednoznaczne w przypadku literatury. Jedni mogliby nazwac Jagne zlo bohaterka ale drudzy stana w jej obronie i pewnie calikem slusznie.


26 mar 2008 23:02:12
Użytkownik

Dołączył(a): 10 mar 2008 16:07:42
Posty: 23
Lokalizacja: WrocÂław
Post 
Jeśli chodzi o myśli złego bohatera to polecam przede wszystkim "Lśnienie" Kinga, przepięknie opisane narodziny szaleńca i "Łzy smoka" Koontz'a gdzie też jest kilka rozdziałów poświęconych myślom czarnego bohatera. Tak po zastanowieniu stwierdzam, że u Koontz'a w większości książek było "zaglądanie" do głowy różnej maści szaleńców.


28 mar 2008 18:02:49
Zobacz profil
Post 
W każdej książce występuje jakaś "czarna postać", "zły bohater". Nie wiem dlaczego tak jest, ale częściej bardziej mnie interesują właśnie tychże postaci dalsze losy niż tych "dobrych bohaterów". Myślę, że właśnie przez takie postacie ludzie sięgają do książek i to dzięki nim również ludzie chcą wracać do lektur ;)


18 kwi 2008 21:58:35
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lip 2007 16:21:04
Posty: 37
Post 
jeśli chodzi o fantasy to źli bohaterowie występują w cyklu " Wojna pajęczej królowej"Mój bratanek zaczytuje się forgotten realms i twierdzi, że drowy są złe a ja mu wierze. A tak od siebie to polecam "Króla szczurów" J Caldwella. Nie wiem czy główny bohater jest do końca zły, po prostu nie znalazłem tam bohatera dobrego .


19 kwi 2008 16:24:06
Zobacz profil
Post 
Witam Uruner.Zlo jest pojeciem wzglednym,i zalezy od punktu obserwacji.?W kazdym jest to zle i to drugie.Np.spojrz na Kmicica w Potopie.Siekiewicz zrobil z niego morderce jakich malo,ale czytajac Potop,ma sie wrazenie ze Kmicic jest bohaterem?czy tez nie.i wlasciwie czy on jest ten dobry czy ten zly?dla mnie jest esesmanem XVII wieku.odpowiadajac na twoje pytanie:masz zlego bohatera. :evil:


20 kwi 2008 3:19:39
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01
Posty: 351
Lokalizacja: Windy City
Post 
gaspode napisał(a):
A tak od siebie to polecam "Króla szczurów" J Caldwella. Nie wiem czy główny bohater jest do końca zły, po prostu nie znalazłem tam bohatera dobrego .

Krola szczurow napisal James Clavell. Ten od Noble House, Tai-Pan, Gai-Jin, No i od Shoguna oczywiscie.
Natomiast Caldwell mial na imie Erskine. Ten od God's Little Acre.

Zas co do Krola Szczurow Jamesa Clavella- uwazam, ze albo dawno czytales te ksiazke, albo nie przemyslales jej doglebnie.
Zastanawianie sie, czy Krol jest zly do konca czy nie do konca nie ma sensu i wywodzi sie z blednych zalozen.
To nie jest powiesc o jakims "zlym" bohaterze; to raczej postawione otwarte pytanie (bez odpowiedzi wprost) o wyzszosc roznych systemow spolecznych i
politycznych oraz o kwestie natury etycznej. Dlatego podawanie tej ksiazki jako przykladu, ze ma "zlego" bohatera - to nieporozumienie.

Gdybym mial wybrac swojego faworyta, to bylby nim Stawrogin z "Biesow". Oraz stary Karamazow i Smierdiakow z "Braci Karamazow".
Dostojewski mial wielu naprawde zlych bohaterow...

_________________
Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.


20 kwi 2008 6:16:41
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 kwi 2008 12:23:38
Posty: 20
Post 
Kod:
Zas co do Krola Szczurow  Jamesa Clavella- uwazam, ze albo dawno czytales te ksiazke, albo nie przemyslales jej doglebnie.
Zastanawianie sie, czy Krol jest zly do konca czy nie do konca nie ma sensu i wywodzi sie z blednych zalozen.
To nie jest powiesc o jakims "zlym" bohaterze; to raczej postawione otwarte pytanie (bez odpowiedzi wprost) o wyzszosc roznych systemow spolecznych i
politycznych oraz o kwestie natury etycznej. Dlatego podawanie tej ksiazki jako przykladu, ze ma "zlego" bohatera - to nieporozumienie.


Nieporozumieniem jest chyba twoje postrzeganie złego/dobrego. Zawsze przecież znajdą się realia albo strony, dla których zły jest dobry! Wszystko zależy od punktu widzenia.
Król jako główny bohater ma zdecydowanie nacechowanie negatywne patrząc z poziomu ogólnie przyjętych norm ludzkich.


21 kwi 2008 15:01:57
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01
Posty: 351
Lokalizacja: Windy City
Post 
welv napisał(a):
Nieporozumieniem jest chyba twoje postrzeganie złego/dobrego. Zawsze przecież znajdą się realia albo strony, dla których zły jest dobry! Wszystko zależy od punktu widzenia.
Król jako główny bohater ma zdecydowanie nacechowanie negatywne patrząc z poziomu ogólnie przyjętych norm ludzkich.


Taaaak... "Z poziomu ogólnie przyjętych norm ludzkich" można rozpartywać normy etyczne, dobro i zło etc., ale gdy warunki są "ogólnie przyjęte za ludzkie".
Przypomnę, że akcja powiesci dzieje się w japonskim obozie jenieckim (nie na wczasach). Nie zauważyłem, żeby jakiekolwiek "normy ludzkie" tam obowiązywały.
Poza tym przestrzegałbym przed pokusą uproszczeń naprawdę złożonych problemów do dualizmu zło-dobro.
To takie szkolne myślenie.

Tak naprawdę powieść ta nie jest (a może lepiej: jest nie tylko) konfrontacją pomiędzy dwiema postaciami, ale raczej pomiędzy wartościami
jakie personalizują. Kolektywizm vs. indywidualizm. Kapitalizm vs. socjalizm. Ja akurat wybieram indywidualizm i kapitalizm, ale to tylko moja opinia.
Wypada tylko wspomnieć, że przyjacielem Króla był narrator ksiązki Marlowe, czyli sam autor (jest to bowiem w dużej mierze powieść autobiograficzna
tak, Clavell osobiście spędził 3 lata w japońskim obozie koncentracyjnym i postać Marlowa wzorował na sobie).
Dla Twojej ciekawości: główny antagonista Króla, Robin Grey pojawia się w kolejnej powieści Clavella, Noble House (świetna powieść, którą czytałem wielokrotnie - polecam!). W tej odsłonie jest rosyjskim komunistycznym szpiegiem bez zasad, gotów sprzedać wszystko - no comments.

Dlatego razi mnie takie uproszczenie: w książce zły jest ten, dobry tamten.
Jak to napisał jeden z moich ulubionych piosenkarzy: "there's more to the picture than meets the eye".

_________________
Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.


22 kwi 2008 5:14:45
Zobacz profil
Post 
Różne definicje zła? Jak dla mnie zło jest tym, co wyrządza krzywdę innym ludziom. Ale czasami pojawia się dylemat mniejszego zła.
Albo konflikt interesów, powiedzmy międzypaństwowych. A to już rodzi wielkie złok, cyzliu wojnę.
Rola czarnych bohaterów w ksiązkach na ogoł sprowadza się do ukazania wizji autora, co jest złem. A może przestrzega, czym nie powinniśmy sie stać.
Moim ulubionym czarnym bohaterem jest Darth Vader.


22 kwi 2008 14:46:23
Post 
Definicja zła w sumie czowiek rodzi się juz zły małe dzieci bardzo szybko przyswaajają sobie to co złe a nie dobre

Edit by Mori: Spam... Czy człowiek rodzi się już spamerem?


25 kwi 2008 10:43:45
Użytkownik

Dołączył(a): 25 kwi 2008 12:06:31
Posty: 20
Post 
Ja ze swej strony polecę Cykl „Kroniki HjĂśrwardu” i tom „Śmierć bogów”.
podrasowane info ksiązce

Wielki HjĂśrward zamieszkują ludzie, elfy, krasnoludy, trolle oraz inne, pokrewne im rasy, a ich życie nadzorują Młodzi Bogowie (ci dobrzy:)), dzieląc między sobą strefy wpływów. Życie płynie w miarę spokojnie, utartymi koleinami.
Pewnego dnia ta pozorna sielanka zostaje zakłócona - z tysiącletniego wygnania powraca jeden z Magów Pokolenia, Hedin, czyli Ten, który Poznał Ciemność, i zyskuje prawo wyboru Ucznia.(nie chcą mu go dac ale są dobrzy więc muszą) Wychowuje ludzkie dziecko, na ponad dwadzieścia lat staje się dla niego opiekunem i nauczycielem, aż wreszcie we dwóch mogą wyruszyć na podbój świata. Mag Hedin i jego Uczeń Hagen rzucają wyzwanie Młodym Bogom i Magom Pokolenia( główny maga Zwie sie Merlin fani Legend Arturiańskich będą zadowoleni) , po stuleciach niewoli uwalniają Władcę Mroku? Wielkim HjĂśrwardem wstrząsają magiczne pojedynki o niesłychanej sile, zastępy wojowników staczają krwawe walki, potwory walczą z demonami i duchami.

//Edycja Kella:
+ 1 ostrzeżenie za:
SPAM//


27 kwi 2008 13:53:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: