większym problemem jest ilość tłumaczonych komiksów na polski niż jakość tego tłumaczenia. Osobiście w tych komiksach które mam po polsku nie doszukałem błędów np. Karmazynowe Imperium, Mroczne Imperium, Obsesja, Opowieści Jedi, Trylogia Thrawna. No ale jest np. Taki komiks" Republika" Tam można się popłakać ze śmiechu jak na kanonierkę wołają "szturmowiec"

Właśnie ja to się zastanawiam dlaczego nie tłumaczą wszystkich książek na polski, czy komiksów. To jest świetny świat, jeden z najlepszych a oni nie pozwalają swoim czytelnikom nic z niego wynieść. Ja mam tylko dwa komiksy... nie pamiętam jak się nazywają, pamiętam tylko, że to był jakoś wydarzenie przed "Zemstą Sithów" Gdzie są na Boz Pity i tam ich zaatakował Grievous. Żałuję, że nie kupiłem sobie więcej tych komiksów, bo miałem okazje, ale nie miałem kasy. One są świetne, i obrazki także dobrze z grafiką.

Dlaczego ? Kwestie finansowa widocznie Mandragora bodajze probowala wydawac komiksy, i wydawala, ale niezbyt jej sie to chyba oplacalo, bo przestala. (Koszty licencji byly zbyt wysokie )
A Ksiazki sa w wieksozsci wydawane, jesli chodiz o pozycje fabularne 'dla rodoslych' (bo mlodziezowych serii brak..), niestety ksiazki-przewodniki, albumy i tym podobne nie sa wydawane po polsku, pewnie z powodow finansowych..
Legumir>komiks o ktorym mowisz to obsesja, gdzieniegdzie w tanich ksiazkach i innych podobnych punktach mozna kupic te zeszyty za 50 gr, wiec nic straconego (Albo allegro, komplet komiksow Mandragory za ~10 zlotych )

Ja jestem pewien że jakby przetłumaczyli takie serie jak KOTOR czy Legacy to napewno by im się te koszty zwróciły. Z samych wojen klonów to chyba łacznie przetłumaczono... 7 komiksów (a spójrzcie ile ich jest razem w całej tej serii)

Niestety, z punktu widzenia fanów SW zapotrzebowanie jest duże, ale tak naprawdę to fani stanowią małą liczbę czytelników w skali całego kraju. Poza tym wielu woli ściągnąć skany, bo wychodzą taniej niż komiksy i są szybciej dostępne Niestety wśród fanów panuje także moda na zamawianie oryginalnych pozycji z zagranicy. Mówię w tej chwili głównie o książkach, dlatego wcale bym się nie zdziwiła gdyby Amber za jakiś przestał wydawać książki SW, a jakby nie patrzeć ceny tych pozycji raczej nie zachęcają, a i tłumaczenie pozostawia czasem wiele do życzenia. Poza tym wydawca komiksów SW - Mandragora - ponoć zaprzestała działalności Przyznaję, iż wolę zdecydowanie komiks na papierze niż na monitorze tym bardziej brak komiksów SW po polsku mnie zasmuca, a sprowadzać z zagranicy nie zamierzam.

PS. do tego wszystkiego warto dodać, iż polityka wydawania komiksów SW była w Mandragorze dziwna. Z serii Republic wydano jeden komiks i to taki ze środka, a z wcześniejszych chronologicznie, to dziwacznym pomysłem było wydanie mini serii Ciemność /Darkness, która też była wyrwana z kontekstu, choć pięknie narysowana

Google nie boli Proponuję stąd http://www.freecomicbooks.org
Ja obecnie zacząłem czytać cykl Vector który zapowiada się rewelacyjnie.Jest to pierwszym crosscoverem w Gwiezdnych wojnach.Cykl opowiada o Talizmanie Muur.Kreska bardzo mi się podoba.Jak na razie akcja jest bardzo szybka,dynamiczna.
Sam pomysł z przemianą w radgule bardzo przedni.
Drugim cyklem który zamierzam przeczytać jest Dark Times:Parallels.

Komiksy i ksiązki zamawia bardzo niewielu fanów, głównie recenzenci. Większość nadal czeka na polskie wydania, bo to jednak droga przyjemność.

Mam chyba wszystkie komiksy Star Wars wydane w Polsce- zarówno magazyn komiksowy z czasów premiery Mrocznego Widma jak i pojedyncze zeszyty.
Pod względem fabuły i rysunków najbardziej podoba mi się Obsesja, zwłaszcza, że koncenruje się na moim ulubionym trójkącie Dooku/Asajj/Kenobi.
Niestety, by dobrze ją zrozumieć trzeba przeczytać przynajmniej jedną ksiązkę, a najlepiej wcześniejsze komiksy- "Jabiim" oraz "Hate and Fear"- oba u nas nie wydane.

Boba Fett- polowanie na Baar Kodę- Huttuński Romans pozytywnie mnie zaskoczył. Nie podoba mi się styl rysunków, ale sama historia- pełna humoru i akcji zasługuje na najwyższą ocenę. Niestety po dwóch wydaniach pierwszego tomu nie zdecydowano się przetłumaczyć dwóch pozostałych.

Darth Maul- Odwrotność "Polowania..."- komiks praktycznie bez fabuły, ale za to z cudowanymi rysunkami. Niedobry wydawca jednotomową historię rozbił na dwie, przez co dwa razy trzeba było płacić dosć dużą kwotę

Ktoś wyzej napisał, ze fani gwiezdnych wojen to mniejszosc w kraju (jeśli chodzi o popyt na np. komiksy). Niestety muszę się z tym zgodzić. Jak widać Mandragora mimo chęci przestała wydawac bo koszty sie nei zwracały, tak samo było chyba z 9 lat temu gdy ktoś(chyba Egmont- nie pamiętam dokładnie, ale komiksy leżą u mnie na półce) wydawał prze dwa lata miesięcznik ze zbiorem kilku opowieści pojedynczych i jednej dłuzszej rozbitej. Po zatym było wydanych kilka inych pozycji w naszym kraju ale wszyscy wydawcy sybko się poddawali bo Gwiezdne wojny kupią tylko fani którzy wiedzą o co chodzi w fabule.

Jednak mimo, iż nie było dużo komiksów to dzięki krajowemu wydaniu pozanłem serie X-Wing Rogue Squadron (świetna fabuła, najlepsza częśc to ta gdy pojawia się Baron Fel, "W służbie Imperium). Jeśli chodzi o zamawianie oryginalnych komiksów to myśle że jest to zjwisko rzadkie, ludzie raczej wolą obejrzeć skany niż wydać pieniądze (jak już sie zamawia to wiecej niz jeden zeszyt, zeby skompensować, nie małe koszty przesyłki). Poza tym nie zawsze mozna dostać starsze egzemplarze.

Kolejna ulubiona seria to Empire i Legacy(niezłe rysunki i oczywiście scenariusz). W tym ostatnim najciekawszy motyw Cade Skywalkera, który próbuje zerwać ze swoim dziedzictwem pokazują negatywne strony bycia Jedi tudzież Sithem. Jak ktoś jeszcze nie widział to niech przeczyta bo warto.

Dalekto trzeba szukać
Zanim dopadną Cię moderatorzy.

Muszę się pochwalić, że dostałam w łapki mangową adaptację Mrocznego Widma.
Wnioski po lekturze- niechaj ludzie Wschodu nie poprawiają zachodniej roboty i vice versa.
Lubię zarówno SW jak i mangę, ale połączenie tych dwóch technik jest zupełnie niestrawne. Postacie wyglądają jak własne karykatury, a zaznaczone kilkoma kreskami tła, które doskonale sprawdzają się w wielu seriach tu pasują jak pięść do nosa. Fabularnie- po prostu TPM. Można zobaczyć jako ciekawostkę, ale nie polecam do domowej kolekcji.

Komiksy SW są świetne. Zaczynam lecieć od początku (przerobiłem już The Golden Age of Sith, The fall of the Sith Empire) teraz jestem w Knights of the Old Republic.
Ponadto polecam Dark Empire (Mroczne Imperium) I i II część. Naprawdę świetny komiks w prawdziwym, mrocznym Star Warsowym stylu. Chyba najlepsszy jako dotąd przeczytałem.
Co do tłumaczeń, to rzeczywiście popyt nie jest taki wielki. Prędzej to fani sami przerobią komiksy niż wydawnictwa jakieś.
Cóż przyznaje się do grzechu - wszystkie komiksy czytam na kompie:(

Na dzień dobry polecam Mroczne Imperium (Dark Empire) - ma naprawdę świetny klimat. Jeżeli jesteś zainteresowany początkami świata SW to polecam serię Tales Of The Jedi (Pierwszą "częścią" jest Golden Age of Sith - Złoty Wiek Sith). Zgłoś mi się na prv jak chcesz.

Ja z komiksów mam jedynie adaptację "Ataku klonów". Jest ona dobrze narysowana, aczkolwiek pominięte są niektóre sceny filmu - niekoniecznie ważne, ale źle mi się czytało, kiedy wiedziałem, że w tym miejscu powinno coś jeszcze być, niekoniecznie ważnego dla fabuły, ale spajającego sceny.

Poza tym czytałem u kolego komiksowe "Mroczne widmo" - wrażenia również pozytywne, aczkolwiek to zdecydowanie nie to samo, co film. Według mnie - niestety, mimo wszystko, ale komiksy oparte na filmach są średniej jakości.

Z wydanych w Polsce mam wszystko oprócz przeniesionych na komiks tomów z trylogii Thrawna, serii Dark Empire (kupie, kupie, ale na razie kasa idzie na książki zaległe) i paru sztuk serii Gwiezdne Wojny w której to się pojawiały różne komiksy z różnych okresów.

Generalnie szkoda, że w Polsce się nie wydaje. Ja sprowadzam sobie zza granicy. Mam już Legacy, jakieś Rebelliony i KotORy. Z Wojen Klonów też się znajdzie jeden zbiorczy i jakiś tom Adventures. To w sumie nie tak drogo - za taki 100-150 stronicowy zbiór trzeba dać 40-70 złotych. Ja zamawiam z multiversum.eu i jestem zadowolony.

Ech, chciałbym mieć tyle kasy, żeby kupować swoje ulubione serie, ale dopóki jestem na utrzymaniu rodziców to nie za bardzo mam jak

Komiksy SW? Hmm....

Uwielbiam 'nowe' serie ze stajni Dark Horse: Rebellion, KotOR, Dark Times i Legacy (moja ulubiona). Natomiast ciężko jest u mnie z przymuszeniem się do przeczytania starszych wydań. Być może i mają ciekawsze fabuły, ale kreska i kolory odrzucają. Oczywiśćie zdarzają się wyjątki (np. 'Chewbacca')