CzarnaKawa , pominięto w nich dużo zdarzeń bo jak sobie wyobrażasz wszystkie zdarzenia nakręcić , to nie możliwe, jak by chcieli nakręcić serial to było by 2gie Santa Barbara albo Dynastia ,to są filmy kinowe czyli najważniejsze wątki jakie reżyser uważał za ważne pokazać. Myślę ze mimo wszystko film jest świetny , aktorzy naprawdę super dobrani ,muzyka wspaniała , a tak w ogóle to zarówno książki i filmy podobają mi się i zawsze będę ich bronił . Filmy o Harrym Potterze mają specyficzny klimat , fakt są rzeczy które reżyserzy pominęli i zmienili ale czy w tych filmach nie czuje się magii i specyficznego klimatu charakterystycznego tylko dla tej powieści . Mugolaki ^^^^zastanówcie się

serie o Poterze przeczytalam kazda od deski do deski i uwazam, ze sa po prostu swietne! o filmach slyszalam duzo i to opinie raczej negatywne, wiec jakos nie mialam ochoty tego ogladac (wiadomo jakie sa reakcje po obejrzeniu filmu, ktorego wczesniej przeczytalo sie ksiazke ). nie chcialam sie zniechecac, ale podczas swiat, jedna z telewizji pokazala 3 pierwsze czesci, wiec az korcilo mnie, zeby obejrzec chociaz jedna niestety to, co zobaczylam w tv, to byla porazka!! rezyserzy nie powinni sie brac za takie historie, bo to noz w serce dla prawdziwych czytelnikow...

Przeczytałam wszystkie części po polsku i angielsku i obejrzałam niektóre filmy. Jedyne co było w nich dobre to efekty specjalne przy czarach i sceny z lataniem na miotle. Przecież ta książka nie jest dla mugoli. Miała być po to żeby pobudzać wyobraźnię. Więcej filmowych wersji nie będę oglądać.

Najlepsza 1 i 2 i ewentualnie 3. Nie przynudza, tak jak książki. 4 też jest dość ciekawa. 5 czasami nudzi, ciężko się ogląda. Najlepsza była walka pod koniec. Widowiskowa i efektowna.

Ale i tak wolę książki

Filmy, podobnie jak gry o Harrym Potterze, to totalna komercha. O ile książki nadają się do czytania, to filmy są tym bardziej nudne im większy jest wiek widza (chyba najbardziej optymalnym wiekiem do oglądania tych "dzieł" jest 10 lat). Fabuła w filmie jest strasznie okrojona. Nie podobają mi się te ekranizacje.

Asia 93 to fakt że dużo postaci pominięto , a co powiesz na brak Zgretka choćby w 4tej części a wiadomo że Zgredek odgrywa tam dużą rolę , bo to on nie Longboton mówi Harremu o skrzelozielu itd ale ja i tak uwielbiam ten film i książki .A z Wróblem7 się nie zgadzam że to komercha i że to filmy dla 10 latków . Pierwszy rok nauki to 11 lat ostatni to 17l , więc gdzie tu 10 lat ^^^^^^^^^

Nie przeczytalem ani jednej czesci HP ale obejrzalem wszystkie czesci ekranizacji i tak jakos specjalnie nie podobalo mi sie, kilka fajnych efektow jak w kazdym "wspolczenym" filmie bylo, ale procz tego nic....chyba wlasnie z powodu tych ekranizacji nigdny nie mialem specjalnej ochoty zeby przeczytac ksiazki mimo tego ze slyszalem bardzo duzo pozytywnych komentarzy odnosnie ksiazek.
Jedna rzecz najbardziej utkwila mi w pamieci, a mianowicie "walki finalowe", przewaznie cala walka na koniec filmu byla po prostu nudna...jedne hokus pokus i po wszytkim.....ze tak powiem zero emocji :]

Jak dla mnie filmy Harry Potter to DNO- bardzo lubię książki, ale filmy to porażka. Nie dość, że tyle rzeczy wycinanych, to wstawiane są nowe, bezsensowne. No rozumiem, że trzeba co nieco ... pominąć, żeby się zmieścić czasowo, ale wg. filmy te są tak zbudowane, że osoba nie czytająca nigdy Harry'ego ma problem ze zrozumieniem filmu. Tak było np. gdy byłem z tatą w kinie na HP i WA i musiałem tacie wszystko tłumaczyć co się dzieje na ekranie bo nie miał zielonego pojęcia kim są jakie postaci itd. (aha mój tata oglądał 1 i 2 film wcześniej, więc trochę tam styczności ze światem HP miał). Jak dla mnie beznadzieja i te filmy nie powinny były powstać!

Serię o Harrym Potterze czytałam z zamiłowania, nawet po kilka razy (trzeci tom to nawet z 4 czy 5). W niektórych momentach można się było nawet pośmiać (początek piątego tomu bodajże). Film ciekawą odskocznią, jednak troszeczkę się zawiodłam. Zacznę może od wyobrażenia dworca, peronu 9 i 3/4 oraz Hogwardu. Czytając książkę odniosłam inne wrażenie otoczenia. Przez pierwsze 2 filmy czułam się zagubona w tej plątaninie schodów i korytarzy. Następna kwestia to, wielokrotnie tutaj wspomniane, zmienianie fabuły. Nie pokazać rozwiązania zagadki z eliksirami w pierwszej części to dla mnie (osoby, która wręcz zakuwała wiadomości o wydarzeniach i bohaterach) hańba. A to tylko jeden z nielicznych przykładów. Nie dzierżę Komnaty Tajemnic, zarówno filmu jak i książki, omijam szerokim łukiem. Inne części nawet ciekawe, oczywiście pomijając braki w fabule. A co do ekranizacji Zakonu Feniksa to może być, ale wielki minus za główne walki w ministerstwie. Niektórym moim znajomym bardzo się podobały, ale dla mnie to jedna wielka porażka.

Harry Potter jest jeden z najlepszych filmów jaki obejrzałem. A co najlepsze - jest ich aż siedem, znaczy będzie. Według mnie wszystkie były dobre, ale najbardziej podobały mi się części - 5 i 3. A jako że mówimy o ekranizacjach chciałbym napomnieć, że w książkach jest dużo więcej wątków i ciekawych scen niż w filmach. Tam muszą ominąć sceny, czasem ze względów finansowych a czasem nawet nie wiem, tyle tylko że usuwają zawsze najciekawsze sceny.

Ja osobiście nie przeczytałam żadnej części książki o Harrym Potterze. Szczerze, bo przeraziła mnie objętość tomów. Ale obejrzałam wszystkie ekranizacje filmowe: Harry Potter i Kamień Filozoficzny, Harry Potter i Komnata Tajemnic, Harry Potter i Więzień Azkabanu, Harry Potter i Czara Ognia, Harry Potter i Zakon Feniksa. Ponieważ uwielbiam filmy łączące fantazję z rzeczywistością, a Harry Potter to właśnie taka opowieść o magii, przyjaźni i przygodzie. Coś co pozwala znaleźć się nam w innym magicznym świecie pełnym potworów dobrych i złych. Pozwala uwierzyć, że nawet zwykli, nudni ludzie mogą mieć przed sobą niezwykłą przyszłość. Polecam obejrzeć najbardziej części Harry Potter i Zakon Feniksa.

Książki są nawet w porządku i chętnie je przeczytałam jednak filmy to już kompletny szajs, tzn. z każdą kolejną cześcią zmieniały się wartości, w pierwszych dwóch bazowano na książce i trzymano się ogólnie fabuły, w trzeciej trochę zmian ale ogólnie do przeżycia, natomiast 4 a szczególnie piąta to już próba zwrócenia uwagi większej widowni na efekty specjalne które może są fajne ale tylko dla dziciaków i tylko na nich robią wrażenie, więc niestety musze powiedzieć że ekranizacje ogólnie to tragedia bo najpierw jest bajka dla dzieci a potem film dla dorosłych który w ogóle nie trzyma się książki... dołujące i powiem szczerze ogólnie wole czytać książki niż oglądać ich ekranizacje, strata czasu, ewentualnie lepiej iść na jakiś inny film wart naszego czasu, polecam Sweeney Todda

To nie tylko filmy o Harrym Potterze dorastają z kolejnymi częściami, tak samo dzieje się z książkami. To zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że bohaterowie są coraz starsi także zaczynają inaczej zachowywać się w pewnych sytuacjach. Co więcej rośnie nam pokolenie czytelników do, których kierowane były te książki. Myślę, że nie można było tego zignorować.

Zarówno książki jak i filmy oglądałem z nieukrywaną przyjemnością. Co prawda można się dopatrzyć pewnych nieścisłości ekranizacji książki z nią samą, ale jakoś nigdy nie miałem hopla na tym punkcie. No chyba, że są one tak duże iż zmieniają obraz całej książki, ale takich w Harrym Poterze się nie dopatrzyłem

dzięki ten wspanialej bibliotece udalo mi sie przeczytac wszystkie czesci HP wlasciwie jednych tchem, niektore z filmow widzialam juz wczesniej (nie wszystkie) i zedycowanie dobrze zrobilam, bo odsiwezajac je po raz wtory strasznie dzialaja mi na naerwy niescislosci w prowadzeniu faboly i zmiany, ktore niejdnokrotnie zupelnie zmieniaja sens czy charakter bohaterow. nawet mnie to dosc uderzylo;)

Czytałam wszystkie części Harrego Pottera oraz obejrzałam również wszystkie filmy. Ja osobiście wolę film, gdyż czytając książkę wiele było dla mnie niewyjaśnionych sytuacji, natomiast podczas oglądania filmów wszystko "trzymało się całości". Bardzo mi się podoba, ze nie ma jakiś większych rozbieżności jeśli chodzi o fabułę książki a filmem i jeśli ktoś nie czytał książki to nie traci dużo gdy obejrzy sam film ;D Wiem, że pewnie wiele osób się nie zgodzi z moim zdaniem, ale właśnie taki jest mój pogląd jeśli chodzi o serię książek o Harrym Potterze