Dopisz dlaczego wybrałeś się na wyprawę do Morii:
-jako ochroniarz
-jako handlarz
-jako górnik

Na wyprawę do Morii wybrałem się jako handlarz/usługodawca - sprzedaje odtrutki i leczę choroby, uroki i inne. Mam nadzieję odnaleźć kruchy brązowawy węgiel drzewny, który występuje tylko w Morii, jest on mi potrzebny do tylko mi znanych celów (czegoś takiego nie było u Tolkiena - czy można wymyślać czy musi się zgadzać z książką?).
Prosiłeś żeby się ustosunkować do twojej dodatkowej umiejętności - gry na instrumentach - ja nie mam nic przeciwko, jeżeli będziesz grał jakieś fajne kawałki kiedy zatrzymamy się na popas

Zgadzam się na odstępstwa od Tolkiena, lecz tylko dlatego, że ciężko całkowicie na podstawie jego książek stworzyć RPG.

@Ostek13: Heh, nie trzeba ponownie wymyślać koła. Istnieje coś takiego jak MERP, czyli Middle-Earth Role Play - system stworzony właśnie na podstawie Tolkiena.

Zdecydowałem się na storyeling bez "podłoża mechanicznego" więc nie skorzystam z MERPa.

Hyh... Piękny pomysł i byłbym się z chęcią dołączył, z tymże jest jeden, wielki (dla mnie) problem: statystyki. Statystyki to ograniczenia wyobraźni!

W RPG podstawą musi być wyobraźnia, przeżywanie przygód, KLIMAT, fabuła. A nie liczenie kto ile ma umiejętności, jakie statsy i rzucanie kośćmi. Ufam, że ludzie na tym forum nie są aż tak ograniczeni, że bez wytycznych nie będą w stanie stworzyć dobrej, ciekawej postaci, która nie byłaby zbyt przepakowana

Kolejna sprawa, świat - czemu tolkienowski? Trudno jest się uwarunkować do cudzego świata, trudno jest dobrze się w niego wpasować. Wszystkie decyzje trzeba by sprawdzać, czy aby na pewno w Śródziemiu jest to możliwe, czy tu takie potwory żyły, a jaki tu był klimat itd.
Załóżmy, że jest to jakiś inny, nowy świat, ale łudząco podobny do Śródziemia. Wtedy Ci z mniejszą wyobraźnią będą mogli korzystać z tej tolkienowskiej, a ci, którzy mają swoją własną wybujałą wyobraźnię, nie będą czuli się strasznie ograniczeni z góry narzuconą konwencją. I tak samo z postaciami: pełna swoboda w tworzeniu. Niech tylko jest ktoś, kto je sprawdzi pod kątem klimatu i "przepakowania".

W każdym razie ograniczenia typu: minimum 3 umiejętności i tylko z tych podanych są totalnie bez sensu moim zdaniem. Tworzą jedną wielką sztuczność i szablonowość.
Osobiście zajmuję się właśnie takim Storytellingiem w Nimnaros (link w profilu) i mogę zaręczyć, że sprawdza się znakomicie. Podłoże mechaniczne jest dla wapniaków xD Na to mamy swoją własną fantazję, aby z niej korzystać, a nie ją ograniczać i zastępować sztywnymi szablonami i statystykami.

Jestem również przeciwny roli wszechwiedzącego Mistrza Gry, który ma prawo robić z graczami wszystko, co mu się tylko przyśni, a gracze są jak laleczki w teatrze kukiełek Dajmy graczom więcej swobody, oni też mają od groma fantastycznych pomysłów na fabułę i wątki poboczne Niech naturalnie mistrz gry prowadzi całość, ale inni też powinni mieć możliwosć wpływania na fabułę i kreacji świata.
Tak bardzo lubimy czytać książki - zbliżmy się z tą sesją do książki, sprawmy, zęby wyglądała jak dobre opowiadanie Nie znoszę czegoś takiego: Mistrz napuszcza wroga, gracz: "Podchodzę, atakuję". Mistrz gada dalej, gracz: "unikam, wycofuję się". Sztywność, że aż skręca

Apeluję więc o stworzenie takiej typowej balladki, opowieści zbiorowej z miłym, ugodowym MGiem, a wtedy możecie liczyć na mój miecz i raczej sporą aktywność
Jak uważacie?

Z tymi umiejętnościami chodziło mi oto żeby nikt nie stworzył postaci, która umie wszystko. Jestem otwarty na propozycje i przyznaję rację Bubowi. Ktoś inny podsunął świat Tolkienowski żeby "się nie pogubić."
Świat wymyślony powinien być lepszy jednak trzymałbym się częściowo świata Tolkiena, zachowałbym cząstkę jego klimatu. Jak powiedziałeś świat naszej sesji będzie chyba "łudząco podobny do Śródziemia" Zachowam podział ras, ale niech będzie chcesz orka to go bierz, chcesz trolla to go bierz, chcesz smoka to niech ci się odechce. Nie chce też w tej sesji wilkołaków i wampirów, chyba że ktoś poda dobry pomysł na ich wprowadzenie.
Będę otwartym i tolerancyjny MG. Chce aby była początkowa równość bohaterów tej "balladki". Żeby nikt nie uśmiercał cudzego bohatera.

P.S. Przepraszam tych, którzy napisali KP (marcinchicago39 jest dobrze po prostu wykreśli się część o Morii.) Nad fabułą na razie się zastanowię jak macie pomysły piszcie na forum.

Więc z chęcią się wkręcę. A nad fabułą nie ma się co ZA BARDZO zastanawiać, z doświadczenia wiem, że wszystko wychodzi w praniu
Jak dasz graczom trochę swobody, to akcja pójdzie sama, a Ty będziesz tylko delikatnie ich naprowadzał na wątek główny, który będzie się rozwijał na bieżąco. Ja osobiście największą frajdę mam zawsze z łączenia tych wszystkich intryg pobocznych i dopasowywania się do innych, by stworzyć jednolitą całość

Ja zamierzam być jednocześnie MG i graczem.

Jasne. I wszyscy powinni mieć taką rolę. Tylko jeden powinien być bardziej MG, a inni mniej

To kiedy zaczynamy? Jakbym mógł w czymś pomóc, walcie na GG.

Jak najbardziej popieram pomysł Buba o większej samodzielności graczy i nie trzymania się ściśle faktów z Tolkiena. Bardzo chciałbym już coś porobić, stygnę na popasie a ręka mnie świerzbi żeby przyłożyć jakiemuś potworowi. Dawajcie moji mili zbieramy graty i ruszamy, szkoda czasu...

Moim zdaniem potrzebna jest przynajmniej jeszcze jedna osoba, Zdunin był chętny lecz się nie odzywa. Trzy osoby to zdecydowanie za mało.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 12:19:38 ------------------
Zastanawiam się czy zgodzilibyście się na rasę typu : krasnolud-wilkołak.

Zgodzilibyśmy, czemu nie? Jeśli miałoby to racjonalne wyjaśnienie i ciekawą przeszłość, to nie mam nic przeciwko.
Pytanie: Czy zamierzasz tą "sesję" prowadzić tutaj, w jednym temacie? Czy celujemy ambitniej, jakiś nowy dzialik, na opowieści, karty postaci, mini zbiór zasad?

Ja celowałbym ambitniej. Zastanawiałem się co z Kp lepiej żeby były czy nie były, ogólnodostępne czy tylko dla MG?
Jeżeli mamy to robić w formie opowiadania to po co KP? Moim zdaniem najlepiej aby historie postaci "wyszły w praniu"

------------------ Dodano: Dzisiaj o 19:12:59 ------------------
Może ktoś by pytał skąd u mnie taka zmiana, pomyślałem: "Jak odstępstwa od Śródziemia to na całego" Stwórzmy nowy świat w tej sesji, prawie, że od podstaw.

Nie podejmuję się grać w Śródziemiu, bo Tolkiena czytałam lata temu, a odświeżać nie mam czasu, ale jeśli świat będzie tworzony od podstaw, to wchodzę w to Tylko na wstępie zaznaczam, że w życiu się w RPG nie bawiłam i jestem kompletnie zielona w tym temacie.