Ja pochwalę polskiego pisarza J. Grzędowicz: Pan Lodowego Ogrodu. Po jej przeczytaniu nie trafiłem na lepszą, ale kilka książek do skonfrontowania jeszcze zostało.

Moją ulubioną książką jest "Dziennik rumowy" autorstwa Huntera S. Thompsona.
Odnalazłem w tej książce siebie

Jest to jedna z nielicznych pozycji, które posiadam w wersji drukowanej z powodu braku ebooka.

ja bardzo lubię Kobiety są z Marsa...-zawsze jak mam zły dzień to po raz kolejny do niej zaglądam,zawsze poprawia mi humor.

'Ortodoksja' G. K. Chestertona.

Szerszeń. Tata mi polecił i poinformował żebym nie rezygnowała. 2 dzień ledwo 20 , 2 dnia 50 stron , 3 dnia robiłam do końca , jak dobrze pamiętam książka ma ponad 300 stron. Jeszcze miałam takiego japońskiego autora ale to było x lat temu o nie pamiętam nazwy , 3 tomy pochlonełam w tydzień. Ps Haruki Murakami 1Q84

Jeśli szukacie czegoś nowego polecam strone:
https://zoltaksiazka.pl/

jest tam wiele dobrych polecanek