Świetna książka przeczytałam ją jednym tchem. Gydy zaczełam ją czytać nie mogłam się od niej oderwać. Ćwiek połączył w tej książce różne religie i wyszło mu to bardzo dobrze. Nie tylko Kossakowska potrafi pisać o aniołach.
A co wy sądzicie o tej książce?

Ćwiek połączył nie tyle religie co mitologie grecką, egipską, skandynawską i dorzucił do świata aniołów.

Toż to majstersztyk, tak samo jak druga część.

Obie ksiazki sa moim zdaniem bardzo dobre ale cos nic nieslychac o kolejnej czesci a szkoda bo pocztalbym sobie jeszcze o przygodach lokiego

Na stronie autora jest informacja ze jest w trakcie jej tworzenia.Przeczytalem "Klamce" jednym tchem i pamietam ze nie moglem sie doczekac az ktos wstawi 2.Musze dodac ze zupelnie inaczej odbieram ksiazke ktorej bohaterowie ze skandynawskich mitow sa obok mnie.Mieszkam w kraju ktorego mieszkancy do dzisiaj nosza ich imiona a mity sa ciagle zywe wsrod nich.Mysle ze kiedys tworczosc Jakuba Cwieka zostanie przetlumaczona chocby na angielski i dzieki temu znajdzie droge do calej skandynawi!

E, bez przesady - Kłamca jest dobry ale znów, jak w przypadku Kozakówny, jest to bardziej literatura sensacyjna niż fantastyczna moim zdaniem. Dwójki nie czytałem ale domyślam się, że jest podobnie do jedynki - masa akcji, dowcipy Lokiego + mały dreszczyk emocji. Dzieło Ćwieka jest dobre ale pisanie o "majstersztyku" czy wydawanie już jego książek w Skandynawii to moim zdaniem gruba przesada.

Jestem wielką fanką - jeśli można to tak określić - Kłamcy oraz Kłamcy II. Świetnie przedstawione wątki mitologiczne, doskonały język i wciągająca fabuła. Przyznaję, bez bicia, że wracałam do tych książek kilkakrotnia;) tak jak mój mąż, i wielu znajomych, którym te książki polecałam. Zauroczyły mnie i przywiązały do siebie na stałe. Z czystym sumieniem mogę polecić je wielbicielom czytania:)
I niezmiernie ucieszył mnie fakt wspomniany przez p. gregdalvika, że powstaje kolejna książka - już niemogę się doczekać!!!

Moze i do majstrasztykow nie nalezy ale zdecydowanie wciaga. Mnie oba tomy "Klamcy" urzekly poczuciem chumoru, postaciami i dialogami. Nie jest to literatura wybitna ale zdecydowanie bedzie to mila i przyjemna lektura

Fajnie się to czyta, ale potem nie ma do czego wracać. Klasyczna "jednorazowa" książka do czytania w pociągu/metrze/autobusie. Autor ma ciekawe pomysły i liczę, że kiedyś napisze książkę o większej głębi. A narazie czekamy na Kłamcę III.

Tak książka świetna, ciekawie ukazuje, że tak to ujmę przemiany religijne na ziemi... Ciekawe podejście do tematu, a główny bohater jest naprawdę interesującym facetem/bogiem ;]. Pociąga w tych książkach humor, choć czasami zaprawiony cynizmem... Nie zgodzę się z vulpisem bo choć może to nie literatura najwyższych lotów to jednak chętnie za jakiś czas do niej wróce, bo choć mam kilka o wiele lepszych tytułów to jednak czasami nic nie zastąpi lekkiej lektury która wciąga i bawi a tych dwóch rzeczy na pewno Kłamcy odmówić nie można. Zresztą ostatnio chyba moda nam zapanowała na Królestwo Niebieskie bo coraz więcej książek pojawia sie w podobnym tonie...

"Moda na Krolestwo Niebieskie":) Swoją drogą raczej mało eksploatowany temat w fantastyce. Oprócz właśnie Kłamcy i Siewcy Wiatru nie moge skojarzyc utworów o podobnej tematyce. Nazwijmy to Angel Fantasy i juz nowy gatunek w fantastyce sie pojawił:).

Uwielbiam te 2 ksiązki ,o Lokim , satyra ironia humor i wszystko to łączy się dość zabawnie w ksiązce. Cynizm ? oj taaak dużo i to przechodzzącego w zabawną ironie. Ciekawi mnie czy będzie 3cia książka? bo czegos podobnego to raczej nie wydano.
Porównać to jedynie wg mnie można z Mordrimerem M. Ale "Kłamca" dzieje sie w teraźniejszości i nie ma takiego alter - świata.

Kłamcę czytałam wielokrotnie, jego drugą część też. Właściwie to jest alter-świat, jego losy toczą się obok naszego, zwykłego. Według mnie autor wykonał niezłą robotę, łącząc się ze sobą dwa światy tak, że bez siebie praktycznie nie mogą istnieć.
A co do Mordimera - w tym przypadku jest chyba zupełnie inna sytuacja i przedstawienie rzeczywistości, więc trudno jest porównywać. Z tego co pamiętam...

Kłamca i Kłamca 2 to kawałek dobrze napisanej "fantastyki rozrywkowej". Musze tez przyznac, ze darzę głównego bohatera tych ksiazek pewnym sentymentem ale nie uwazam ich za wybitne przykłady literatury. Ot, po prostu dobrze napisane czytadła. Dla tych co lubią spotkania naszej rzeczywistosci polecam lekture opowiadania "Thor meets Captain America" Davida Brinna publikowanego kiedys w fantastyce - zrobilo ono na mnie naprawde spore wrazenie i od tamtego czasu Brat Kłamstw jest jednym z moich ulubionych bohaterów. Mamy tam nazistowskie Niemcy, ktore wspierana przez ASów (mieszkancow Asgardu) zdobywaja przewage w II WW.

"Kłamca" bardzo mi się spodobał. Lubię takie lekkie czytadła, a jako, że od początku książki można się zorientować, że Kłamca taki właśnie jest, wchłonąłem obydwie części bardzo szybko Podsumowując - polecam, jest to niezobowiązująca lektura na nudne popołudnia