Sądzę, że inteligentne osoby biorą na to poprawkę i wczytują się jakie sa problemy.


Czytnik może być ok - przynajmniej takim wydaje się być T68 (nie wiem czy przyczyną złego dotyku jest wada projektowa, czy oprogramowania, więc powiedzmy że jest ok - pod warunkiem, że dotyk to sprawa programowa), ale oprogramowanie niekoniecznie. A najgorsze w tamtym przypadku jest to, że naprawiając jedno, psują co innego.

Każdy czytnik ma swoje wady i zalety. Jeśli udałoby się "wyliczyć" jakąś średnią z tych wszystkich cech, to uważam, że AG2 wypadłby całkiem wysoko. Jeśli ktoś chce mieć całkiem fajny i nie aż tak drogi czytnik, to nie ma co się zastanawiać. Wiele jednak zależy od tego, co dla kogo jest ważne. Ja właśnie wziąłem pod uwagę wiele cech i w żadnej z nich AG2 nie jest najlepszy, ale ogólnie wypada bardzo dobrze. Jeśli ktoś chce głównie czytać serwisy internetowe korzystając a Androida, to działa całkiem przyjemnie, ale z jakiejś durnej przyczyny nie da się zainstalować więcej niż kilku aplikacji (nie wiem skąd ograniczenie na pamięć aplikacji skoro czytnik ma jej sporo). W takiej sytuacji AG2 jest taki sobie. Każda jego zaleta ma jakieś ale i w tym cały problem.

Ja też tu narzekałem, a powodem tego była jakaś nadzieja, że dystrybutor ma na prawdę jakikolwiek większy wpływ na usuwanie błędów. Z czasem zorientowałem się, że tak nie jest. To jedna z wielu firm zdana całkowicie na łaskę producenta. Mając telefon w Plusie czekasz miesiące lub dłużej na upgrade Androida, mając kablówkę w UPC czekasz lata na poprawki oprogramowania dekodera, a tutaj sytuacja jest identyczna. Nie ma więc sensu narzekać. Każdy powinien zaraz po zakupie się zastanowić, czy nie może urządzenia znieść i go zwrócić, czy pogodzi się z jego słabościami i będzie cieszył się tym co działa.

Tak bez przesady, tani to ten czytnik nie jest. Liczą sobie jak za złoto, a nawet nie przypomina brązu, sorry.
Nie rozumiem tego, za tą cenę powinien działać przyzwoicie, a to totalny bubel jest i basta.
Miałam, oddałam, mogę polecić wrogowi

Ważyłbym słowa @zakonnico.
Już nam Pan Miłosz paluszkiem w innym wątku pogroził

http://www.biznes-adwokat.pl/2014/01/po

Ale chodzi nie o to, że czytnik to bubel, bo temu Pan Miłosz nie zaprzeczał a o to, że kolega MFenrir rzucił kilka dość mocnych sugestii pod adresem ArtaTech-u, które niekoniecznie są uprawnione.

Tak,tak..wezmę sobie to do serca. Już jestem okropnie przestraszona

Jeśli ktoś ma ochotę na następcę to... http://www.banggood.com/ONYX-BOOX-C67ML ... 77287.html

Sęk w tym, drogi Panie, że chyba nie ma .

I nawet mnie to nie dziwi.. bez obrazy,ale musiałby mieć coś z głową po przeczytaniu recenzji na tym forum.
I nie twierdzę, że nowy model też jest felerny,ale po wymianie zdań z przedstawicielami firmy w tym wątku mnie by opadły ręce i uciekłabym z krzykiem przed taką firmą, a także nowym modelem.
Pozdr.

Tera mają swój nowy zegarek sportowy więc nasz czytnik zszedł na dalszy plan. Miał być tygodniowy poślizg z aktualizacją i nic. Do tego zegarka już ze dwie aktualizacje pewnie wyszły. Skoro firma nie interesuje się swoim produktem to poco brandowane oprogramowanie. Bez brandu aktualizacja pojawiła się już dwa miechy temu. Cóż mogę powiedzieć nie dość że płacimy więcej za sprzęt niż w innych krajach to jeszcze na wsparcie nie ma co liczyć. Żal totalny, na pewno nie skorzystam już z usług tej firmy i nie kupie ich żadnego super produktu.

Tak dla przypomnienia. Czasu minęło, a czasu... Margines dwóch tygodni się nieco wydłużył. I cisza... Miłoszu?

Co do aktualizacji, to ja już straciłam nadzieję że się pojawi, a szkoda... Nie lubię takiego podejścia do klienta.

Mam pytanie z innej beczki, czy u was też tak jest, że gdy przesyłacie książki za pomocą Calibre do czytnika to nie wszystkie książki mają okładki Zauważyłam że przesyłając tym sposobem tylko jakieś 20% książek ma okładki w bibliotece, reszta pojawia się dopiero gdy wejdę w daną książkę.

Natomiast, gdy usunęłam wszystkie książki, wyłączyłam i włączyłam czytnik a następnie skopiowałam moją biblioteczkę fizycznie z folderu Calibre do folderu Books na czytniku, tego problemu nie ma, wszystkie książki mają okładki (może to się komuś przyda kto podobnie jak ja lubi mieć "ładną" biblioteczkę ).

Też mi się tak zdarza i nie widzę reguły. Czasem muszę ponownie "skonwertować" epuba to epuba i dopiero taki plik ma okładkę.

A teraz to już w ogóle mam zamieszanie, bo wykonałem kiedyś czyszczenie pamięci podręcznej aplikacji i wszystkie okładki zniknęły. Mimo, że wymuszam skanowanie metadanych, to i tak okładek brak. Dopiero jak wejdę w książkę, to się pojawia na stałe.

zmisia: nie wszystkie książki mają poprawnie zdefiniowane te okładki, i dopiero otwarcie ebooka renderuje pierwszą stronę (bo tak właśnie jest to przewidziane w specyfikacji epub) i można zapisać ją jak trzeba.

Natomiast te okładki odkładają się gdzieś w pamięci czytnika, więc skasowanie i potem wgranie na nowo korzysta z tych z wnętrza urządzenia.

Niestety specyfikacja epub kompletnie pomineła 2 sprawy: szybką i łatwo dostępną okładkę* oraz serie książkowe (cykle). No i jeszcze przypisy.

* obecnie trzeba wczytać ebooka odszukać stronę oznaczoną jako okładka i ją przetworzyć jak by normalnie się czytało (bo może być to kod html, svg, obrazek z napisem nad nim, kilka obrazków itd).

Post z lutego. Mamy prawie czerwiec. Czy wreszcie doczekamy się aktualizacji?