O dzięki Ci

Wgrałem wersję Artatech, śmiało mogę tą wersję polecić, wszystko działa śpiewająco i żadnego indeksowania, czytnik znów jest sprawny

To jeszcze drobna uwaga: idiolekt to nie jest jakiś mój neologizm tylko normalne słowo oznaczające właściwy danej osobie/grupie sposób wysławiania się (czyli nie od idiota tylko od greckiego idios tzn. idiota też wywodzi się od idios, ale trochę bardziej okrężną drogą, bo przez idiotes czyli laika - jestem filologiem klasycznym).

Dziękuje, wgrałem wersje Arta Tech i działa.

Szkoda, że oficjalne konto milczy na zadane przeze mnie pytania. Widzę, że podejście jest typowe dla polskiego biznesu. Jak jest dobrze, to post za postem, a jak jakiś problem to mor.. w kubeł i się nie odzywamy, a może samo przejdzie. Czy jest tak trudno uderzyć się w pierś i powiedzieć, sorry stało się, tu macie poprzedni soft itd. a nie, zgłosiliśmy do producenta, i nas reszta nie obchodzi.

@haress
Niejednokrotnie była tu mowa o tym, że rootowanie czytnika i instalowanie nieautoryzowanych przez ArtaTech wersi FW może spowodować odrzucenie naprawy gwarancyjnej.
Zleciłem programistom sprawdzenie opcji downgrade (czy nie stanie się nic nie pożadanego). Dam znać jak tylko otrzymam taką informację.

I nie jest tak, że coś nas ''nie obchodzi'', po prostu niektóre operacje na FW może przeprowadzić jedynie producent. Nie ma w tym żadnego drugiego dna.

Naprawy gwarancyjnej owszem, ale rękojmi robaczki już nie.

I teraz druga sprawa: jak się tak pchacie (i słusznie, bo w końcu jesteście dystrybutorem, więc to wy powinniście dbać o jakość firmware'u) do wyłączności w wprowadzaniu zmian, to sugeruję:
1. DEBLOAT - przede wszystkim usunięcie w nowym FW tych aplikacji, które są nieużywalne (bo T68 właściwości telefonu takich jak... dzwonienie chociażby... nie ma!!!), a które ciągną baterię jak smok:
AgingTest-release.apk
AlReader.apk
Email.apk
Email.obex
Exchange.apk
Exchange.obex
FBReaderJ-release.apk
Mms.apk
Mms.odex
NeoReaderTests-release.apk
OnyxBootPicSetup-release.apk
OnyxData-release.apk
OnyxDict-release.apk
OnyxOtaService.apk
OnyxOtaService.odex
OnyxReaderDJVU-release.apk
OnyxReader-release.apk
OnyxScribbler-release.apk
OTAUpdateTest-release.apk
PinyinIME.apk
PinyinIME.odex
Reader-release.apk
StartupTutorial-release.apk
2. Ustawienie odgórne CPU wg następujących wartości:
-Within "Main" tag: Min. 996 / Max. 996 / Scaling: Ondemand / Set on boot (checked).
-For "Screen Off" profile: Max. freq. 396 / Min. freq. 396 / Scaling model: powersave.
-For "Low Battery" profile: Battery lower than 99% / Min. freq. 996 / Max. freq. 996 / Scaling model: ondemand.
-Within "Advanced" settings, change the I/O Scheduler to "CFQ" and "Set on boot" checked.
3. Dokładną lekturę tego tematu od podlinkowanego postu (z którego wyciągnęłam powyższe info) w dół.

Pokażcie, że stajecie frontem do klienta.

Trochę żeś "pojechała" z tą listą - to jest lista do czystego czytnika bez żadnego programu do czytania , poczty itd. - przy założeniu że instalujesz sobie potem własne programy , zmieniasz aplikację startową - autor proponuje tam lightlauncher ( nie masz wtedy na głównym ekranie ostatnio czytanych itp ). Ale niektóre aplikacje faktycznie można wyrzucić.
Dla mnie istotniejsze byłaby zmiana sposoby partycjonowania - nie prościej jest nie dzielić partycji na system ( w tej chwili 512MB) i sd - wtedy nie będzie problemu z instalowaniem/aktualizacją oprogramowania + możliwość przypisania klawiszy vol+- do pageup/pagedown , wtedy w kindle i innych tego typu aplikacjach można byłoby zmieniać stronę za pomocą klawiszy sprzętowych >< (pageup/pagedown)

Martwi mnie również fakt że dystrybutor nie testuje poprawek dostarczanych przez producenta, oraz że istotne poprawki dot. ekranu nie są uwzględniane w wersji oprogramowania ARTATECH. Czy tak trudno zrobić BETA program i np. publikować wpierw wersje testowe z założeniem że mogą zawierać błędy?
Niechęć do publikacji wcześniejszych wersji jest też dla mnie niezrozumiała. Wystarczy krótka instrukcja że po "downgrade" wymagany jest reset do ustawień fabrycznych.

Coś się ostatnio namnożyło w tym temacie niepoprawnych optymistów i innych romantyków. Przecież wystarczy poczytać ten wątek praktycznie od początku, a byście już dawno wyrobili sobie zdanie o firmie Onyx jak i o polskim dystrybutorze, firmie ArtaTech, która miała czelność wprowadzić na nasz rynek "czytnikopodobne" wyroby z Chin. Praktycznie z każdym modelem są mniejsze i większe problemy. A to resety urządzeń, które trzeba naprawiać gwarancyjnie tuż po zakupie (sic!), a to kiepskie wyświetlacze, wadliwe przyciski, kłopoty z dotykiem, błędy w oprogramowaniu, jakieś akcje z bateriami i wiele, wiele innych wad i potknięć. Kupiłem niedawno Aurę H2O i powiem tylko tyle - inny świat ! Można zrobić bezproblemowy czytnik, który pozwala się cieszyć czytaniem w komfortowych warunkach ? Pewnie, że można. Istotą sprawy jest jednak pytanie, czy się potrafi...

Proponuję żebyś wziął się na wstrzymanie i poczytał co oznacza sformułowanie "konstruktywna krytyka".

Jest też taki wątek na międzynarodowym forum:
http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=256096

Może on ci odpowie na pytanie czemu ludzie jeszcze kupują onyxy.

PS.
Bez takich firm jak ARTATECH byłbym zmuszony kupować czytniki za granicą albo poprzez serwisy aukcyjne, a tak są w miarę dostępne w Polsce. Pierwszy mój czytnik kupowałem w Estonii (lbook v3).

Jeśli szukasz konstruktywnej krytyki z mojej strony, to poszukaj kilkadziesiąt postów wcześniej w tym temacie, gdy byłem jeszcze posiadaczem T68 Lynx. A jeśli już przywołałeś do tablicy wątek z innego forum, to pozwolę sobie wkleić fragment pierwszej z brzegu wypowiedzi:

"I won't say I would never buy another Onyx device, but I would want to see a better attitude from Onyx before I did."

W naszej, polskiej rzeczywistości dochodzi jeszcze kiepskie wsparcie w postaci opóźnionych i z błędami wydawanych firmware'ów. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy. I to tyle w temacie...

Launcher Onyxa jest fatalny. Pierwszy tydzień z T68 spędziłam testując różne inne i zostałam z ADW Launcher. Programy do czytania i poczty też oczywiście zainstalowałam własne (szczęśliwie wszystko można było robić bez roota i podszywania się pod smartfon).


Nie rozumiesz podstawowej sprawy: jeśli ktoś kupuje T68 z myślą wyłącznie o banalnym czytaniu, to rzeczywiście robi błąd - przede wszystkim przepłacając (no chyba, że te 0.8 cala robi mu taką różnicę i za nie jest gotów wyłożyć kilka stów). Lynxa kupuje się dlatego, że uważa się, iż można wykorzystać jego dodatkowe możliwości czyli normalny system operacyjny w połączeniu z ekranem epapierowym. Przykłady:
- pisanie tekstów naukowych (to z mojego doświadczenia)
- praca z pdf-ami (też ja)
- lektura (taka niby pogłębiona i z modlitwami w środku) różnych świętych tekstów przy użyciu dedykowanych aplikacji androidowych (regularnie widziane na mobileread jako powód zakupu)
- chęć korzystania z kilku ekosystemów ebookowych w jednym urządzeniu - Amazon, Kobo, Legimi i inne (regularnie podawane w różnych polskich komentarzach)
można tak wypisywać kolejne, ale chyba widzisz, o co chodzi: T68 kupuje się dla jego szczególnych umiejętności. Swoją drogą powiem, że przez dwa miesiące użytkowania Lynxa znalazłam w nim tylko jeden większy problem i jedną mniejszą uciążliwość:
- niedokładność dotyku w dolnej części ekranu - ale też rzadko używam ekranu dotykowego (wolę pisać z klawiatury bluetooth)
- pozostawienie funkcjonalności telefonu, przez co nawet przy włączonym trybie samolotowym, udawane wyszukiwanie sieci zjada baterię.

Poza tymi sprawami Lynx jest prawie moim epapierowym urządzeniem marzeń - zważ, że nie piszę "czytnikiem", bo na czytniku po prostu mi nie zależy. Moim marzeniem jest coś wielkości netbooka (a zatem trochę większe od Lynxa choć nie tak wielkie jak Universe) z epapierem i działające na normalnym Ubuntu. Ale póki co Lynx emuluje to nieźle, choć brak dobrej aplikacji LaTeX-owej na Androida trochę mnie smuci.

Dobrze gada, dać jej wódki. W moim przypadku było jeszcze: większa szansa że sie zaloguje do wifi - bo eap w czytnikach jest traktowany po macoszemu.

Gdzie można ustawić częstotliwość odświeżania w systemie lub w AlReader? W pierwszych postach tego wątku kol. airs opisywał to, ale w aktualnym systemie i AR nie mogę tego znaleźć.

Rozumiem, że podłączasz klawiaturę przez bluetooth i piszesz jak na komputerze?:) Jak to się sprawdza w praktyce? Nie przeszkadza "odświeżanie" tekstu?
Swego czasu zastanawiałem się nad sprzętem o podobnym zastosowaniu, w tym robienie notatek itp. E-ink wydaje się optymalny z powodu czasu pracy baterii.

MI się sprawdza bardzo dobrze. Do robienia notatek jak znalazł.

Jakie klawiatury możecie do lynxa polecić? Czy są takie gdzie jeszcze dodatkowo można zrobić z czytnika stojak? Chętnie bym to potestował.