No cóż, czytając ten temat widzę, że duża część ludzi pamięta prawie i wyłącznie tolkiena....Oczywiście dobra książka fantastyczna równa się dobry i spójny świat. Wspomniano tu o większości najlepszych, więc ja dorzuce coś z naszego własnego podwórka. Kres i świat Szereru. Właściwie bez bóstw aktywnych, z magią za którą zawsze dużo trzeba zapłacić, jeśli się jej używa, za to z trzema rozumnymi rasami, z ludźmi, kotami i sępami (oraz Alery, ale oni nie są dziećmi szerni). Jest to świat jednego mocartstwa (wieczne cesarstwo), gdzie najważniejsze rzeczy dzieją się z powodu determinacji i siły człowieka, a nie innych istot. Dopracowany perfekcyjnie w każdym szczególe. Polecam z całych sił

Tolkienowi rzeczywiscie nalezy sie klaniac, chocby dlatego ze byl pierwszy. Mnie osobiscie zaimponowal stworzeniem jezyka elfow, ktory pochodzi od finskiego ( sam Tolkien mieszkal w Finlandii pewien czas - wlasnie po to zeby zbadac ten jezyk). Ale chcialam zwrocic uwage na inna ksiazke - "Wojna o Smocza Korone" M. Stackpole'a. Tam elfy nie sa piekniejsza i subtelniejsza wersja czlowieka, tylko zdegenerowanymi wloczegami; wystepuje nowy gaturek - zmiennoksztaltni ur-zethi, a glowny bohater pochodzi z narodu, ktory cale zycie nosi na twarzy maske.
A Orson Scott Card i "Gra Endera"? Szczegolnie drugi tom cyklu, "Mowca umarlych", gdzie nowa planeta, odkryta przez Brazylijczykow, jest juz czesciowo skolonizowana przez inteligentne zwierzeta, w rezultacie nastepuje zderzenie cywilizacji...

Śród. przepraszam za błedy ortograficzne i stylistyczne ale nie rozumiem : Np. Amber(jedna z moich ulubionych pozycji) - to akurat ze względu na oryginalną kreację, sporo pomysłów itp po części mi tu pasuje.
To o Xanth ?? Czy o Aber??

Mówisz że w XAnth brakuje spójności ?
przecież praktycznie wszyscy bohaterowie są ze soba (w jakiś sposób) logicznie połaczeni. Świat ma stałe postacie i miejsca Np Zamek Dobrego Maga Humpreya i Rozpadline .

a co powiecie o Norton...i jej swiecie czarownic ? ...moim zdaniem najbardziej pasuje do okreslenia "swiat fantastyczny"...swiat sie caly czas rozwija...jest elastyczny dozo miejsca na dodanie czego kolwiek..i co inni autorzy calkiem niezle sobie w nim radza..mam tu na mysli "opowiesci ze swiata czarowni" tom 1,2 ..

Zdunin - Do Xanth sie nie odnosiłem. To konkretne zdanie jest o Amberze. Natomiast Twój argument "Świat ma stałe postacie i miejsca" właśnie, moim zdaniem, nie jest argumentem potwierdzającym 'doskonałą kreację świata'. To warunek konieczny, ale daleko niewystarczający. Nie chcę się autorytatywnie wypowiadać o Xanth, bowiem z tego cyklu przeczytałem tylko kilka tomów.
To że świat jest ciekawy, ma fajnych bohaterów itd. nie ma według mnie związku z samą 'tkanką' świata.

Co autor - to różna kreacja świata. Co czytelnik - to inny odbiór tegoż świata. Nie będę oryginalny i przytoczę poprzedników: Tolkien (Władca Pierścieni a zwłaszcza Silmarillion i Niedokończone Opowieści), Eriksson (cykl Malazański), Frank Herbert (cykl Diuna) a z rodzimej twórczości Kress (Szerer) i Sapkowski (Wiedźmin). Same cykle lub wielotomowe dzieła. Znacie jakiegoś autora, który zamknął świetną kreacje świata w jednym tomie? Mi żaden do głowy nie przychodzi. Po prost dobra kreacja świata wymaga sporej objętości .

Hej

Ciekawe postawiłeś pytanie:



Hmm Roger Zelazny "Stwory światła i ciemności"? W ogóle jeszcze w innych jego książkach można znaleźć coś takiego jak piszesz, świat wykreowany w jednym tomie, krótko zwięźle ale z sensem i na tyle dobrze że nie razi (tyle że "Stwory..." bardzo lubię więc mi pierwsze przyszły na myśl).

Świat Tolkiena jest na pewno największy, ponieważ stworzył on nie tylko świat, ale i pełną jego historię wraz z mitologią. Stworzył języki i wiersze oraz pieśni w tych językach.
Tolkien całe życie poświęcił Beofulowi (czy jak to się pisze) i zawsze żałował, że Anglia nie ma swojej mitologii przedchrześcijańskiej - wszystko poza Beofulem stracono (zarówno mitologię Celów jak i Sasów). Dlatego więc niejako w zastępstwie stworzył własną mitologię opartą w dużym stopniu na tym co wiadomo o tamtej mitologii - np. kult drzew (Tolkien kochał drzewa).

Choc nie wiem, czy np. taki świat Gwiezdnych wojen (Star Wars) nie obejmuje więcej czasu, wydarzeń, języków itd. Ale ten świat jest tworzony przez całkiem spory tłum.

Tolkien stworzył najbardziej złożony świat- mam sentyment do jego książek. Ale ciekawy świat został wg mnie opisany również perzez Jacka Dukaja w książce "Inne pieśni"

Dukaj moim zdaniem nie tyle co stworzyl co wykreowal nowy swiat...alternatywny swiat...wystarczy popatrzec na historie , geografie i roznego rodzaju koflikty wystepujace w tym swiecie..od razu wiadomo na czym bazowal...ale nei przecze wedlug mnie pomysl jak najbardziej orginalny....

a co powiecie o swiecie Kresa z " wojny swiatow " calkiem kompletny swiat..duza ilosc magii..miejsce na liczne niespodzianki

LITOŚCI , Ostek 13, kimkolwiek jesteś pod żadnym względem NIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ. Kompletne niezrozumienie tematu .
Xanth jest naprawdę wybitna. Pierce Anthony jest klasykiem. Nie wrożę ci kariery recenzenta. Książka wymaga wyobraźni, poczucia humoru oraz pewnego dystansu . I tak większa część zabawy jest stracona, jeżeli nie czytało się jej w oryginale.
Przeczytałeś tylko jedną książkę. Z Cyklu. W innych bohater już zdążył dojrzeć, jeśli chodzi o kwestie erotyczne to też. Poza tym jeśli chodzi o ten cykl naprawdę nie ma tam nic gorszącego ani żenującego. Wiele pomysłów z Harego POttera żywcem przeniesiono z Xanth. Choćby dlatego cykl jest warty uwagi.

Zaprezentowana przez Ciebie Recenzja jest do kitu. Słaba znajomość tematu. Brak argumentów dlaczego się nie podoba i dlaczego umniejsza wartość gatunku.
Prezentacja mizerna.
Rządzić to może Legia ( albo tu wpisać jakąś inną drużynę piłkarską w zależności od preferencji).
Tolkien jest dobry, ale i po nim napisano sporo dobrych rzeczy. Na co zwrocono uwagę powyżej.

Opinia daje się usprawiedliwić jedynie młodym wiekiem bądź brakiem doświadczenia życiowego.

Stephen King w "Talizmanie" stworzył Terytoria, świat choć nie żłożony, to bardzo plastyczny i noszący wszelkie znamiona dobrej kreacji. Dla mnie najważniejszym z kryteriów jest to, jak czytelnik czuje się w tym świecie, a dobre światy mają to do siebie, że prawie - nie całkiem - ale prawie się wierzy, że one gdzieś tam istnieją

------------------ Dodano: Dzisiaj o 23:35:07 ------------------

I jeszcze jedno, czy wg Was do grona światów kreowanych można zaliczyć światy już znane, ale opisane na nowo? To znaczy wykorzystujących rzeczywistość, ale przedstawiających jej nowe, niedostępne (czyt. magiczne) dla wszystkich aspekty?

Jeśli tak, to ja do takich na nowo wykreowanych światów, które zamknięto w jednym tomie zaliczyłbym "Mgły Avalonu" Marion Zimmer-Bradley. No, chyba że uważacie, że przetworzenie znanych motywów się nie liczy jako "kreacja" i "szklanka zbita"

Ziemiomorze & Forgotten Realms ;] Le Guin wykreowala swietny swiat ;] ktory ciagle mnie zaskakuje swoim nowatorskim podejsciem i sposobem przedstawienia akcja ;] natomist FH ;] tworzony przez spora rzesze ludzi ;] ciagle trzyma mnie przy sobie ;] i Jest jednym z najbardziej rozbudowanych ;]

trzy, według mnie, najlepiej wykreowane światy:
1. Koło Czasu - szczególnie podoba mi się to, że autor stworzył też historię swego uniwersum, nie ograniczając sie jedynie do niewielkich wzmianek i nie opierając fabuły jedynie na terazniejszości (tak, wiem, Tolkien też tego dokonał, ale jego historię poznajemu głównie z glosariusza). A poza tym ten świat aż tętni magią.
2. Odblaski Eterny - tu dla odmiany mało magii, a historia tylko na przestrzeni 400 lat. Za to niespotykana dbałość o szczegóły - jak opis reguł gry w karty, szczegółowo oddane stroje czy zwyczaje religijne i świeckie. Wbrew pozorom nie jest nużące czytanie takich opisów, autorka świetnie wplata je w samą fabułe. Niesamowite są też zakulisowe i całkiem jawne rozgrywki polityczne - i to uważam za największy plus.
3.Fionavarski Gobelin - choć może raczej styl pisania i tworzenia poszczególnych wątków decyduje o spójności tego pierwszego ze światów.

Świat Tolkiena może i jest dobrze przemyślany ale nudny. Według mnie najlepszy świat fantastyki to Moskwa Straży. Ukryte organizacje magów w jednym z największych miast świata. Wraz z kolejnymi tomami świat i jego mechanika stają się coraz bardziej zrozumiałe.Przeszkadza mi tu tylko nagły skok głównego bohatera który łączy się z ustaniem jego niepokoju ,że jest gorszy od żony i córki.