Czytniki z Androidem: Icarus Illumina, Onyx Metropolitan, Onyx C65 (Afterglow i Storia), Nook Simple Touch (i with Glowlight), Tolino Shine, Tolino Vision, Imcosys (modelu nie pamiętam), Prestigio.

Alcek zgadza się ale gdzie czytniki potentatów na rynku? Na dzisiaj mam dość. Dzień był dla mnie strasznie stresujący. Muszę odpocząć bo po raz kolejny nie chcę odwiedzać Instytutu Kardiologii w Aninie. Przepraszam ale odezwę sie jutro

Witam wszystkich.

Po długim czasie zarejestrowałem się tutaj, aby podzielić się wrażeniami z obcowaniem z Ryśkiem, którego notabene, zakupiłem zachęcony niejako Waszymi opiniami (nie wszystkimi oczywiście). Jak jest w rzeczywistości ? Jak to zwykle w życiu bywa, prawda leży gdzieś po środku. Najbardziej zadowolony jestem z ekranu. Wielkość i jakość jest bardzo dobra. Ponadplanowych duszków i cieni nie stwierdziłem, natomiast zauważam delikatnie, ale naprawdę delikatnie bardziej żółtą barwę podświetlonego ekranu w górnej jego części. Jest to na tyle mało zauważalne na szczęście, że nie przeszkadza w odbiorze czytanej książki. Teraz coś o tych nieszczęsnych przyciskach. Klikają niestety dość mocno i o ile klawisze zmiany stron reagują na nacisk dobrze, to te po lewej (od opcji i cofania) działają wyraźnie słabiej. Najgorzej funkcjonuje przycisk cofania, który w ekstremalnej sytuacji potrafi kliknąć i NIE ZADZIAŁAĆ ! Pomaga dopiero zwiększenie siły nacisku, co przy delikatności klawiszy może źle wróżyć trwałości. Kwestia działania. Do wczoraj byłem bardzo zadowolony z czytania książek na tym urządzeniu. Piszę do wczoraj, bo nagle moje urządzenie, po kilku tygodniach bezproblemowego działania, zaczęło się resetować i zapętlać w tej czynności. Proces ten kończył się zawsze po podłączeniu do ładowarki. Wkurzony na czytnik, wgrałem na nowo ostatnie oprogramowanie (do Lynxa od Artatech) i na razie, czyli do dzisiaj nie uświadczyłem jeszcze restartu. A właśnie, sprawa oprogramowania. Użytkownicy Boox T68 (bez Lynx w nazwie) cieszą się od 26 września oprogramowaniem już w wersji 1.6.4. Dlaczego dla Polskich nabywców Lynxa nie ma od czerwca nowszego oprogramowania ?
Sprzęt przez swoje ułomności, czyli przyciski, restarty (pomijam lekkie zażółcenie ekranu) nie jest wart swojej ceny. Ja poczekam jeszcze trochę i jeśli restarty będą się powtarzać, to sprzedam Lynxa i kupię Kobo, bo ja chcę po prostu czytać książki, a nie podniecać się Androidem i niepotrzebnymi apkami, które można wrzucić na czytnik. Jak na razie czytnik przypomina mi pierwsze tanie tablety, które także restartowały się w różnych momentach. Jest to poważna wada urządzenia.

Ta sprawa jest jasno postawiona przez serwis, jeśli aktualizacja nie pomoże i restarty się zdarzają, czytnik wędruje kurierem do nich, do naprawy. W niektórych Lynxach pojawiały się restarty, przy stanie baterii nizszym niż 50% i włączonym WiFi czy obecną kartą SD...
Samoczynnych restartów nie ma być w sprawnym urządzeniu.

A nie wiem, czy wiecie, że na początku istnienia, 5 lat temu (na wiosnę 2009 r) ArtaTech i Legimi startowały jako jeden ekosystem
To były początki i pierwszy biały model, który powstał (jesień 2009), czyli Onyx Boox 60, miał na pokładzie aplikację Legimi zbudowaną na środowisku MONO. To działało i łączyło się przez sieć z ówczesną księgarnią Legimi
Dopiero później drogi firm się trochę rozeszły i nastąpił rozwód

Nie było wtedy jeszcze znanych dziś Woblinków i.in., nie było strony swiatczytnikow.pl o Kindle mało kto na świecie słyszał, a tu na forum była wielka awantura o bazę z linkami do plików książek elektronicznych.

Akurat w moim przypadku żaden z warunków nie wystąpił. Bateria była na poziomie 80%, WiFi wyłączone, a książki od początku leżą w pamięci urządzenia. Mnie wkurza coś innego. W jakim celu producent wypuszcza albo niedopracowane urządzenie, albo tnie koszty w taki sposób, że część produkcji ma zastosowane słabej jakości, wadliwe podzespoły ? I jeszcze za taki sprzęt trzeba zapłacić niemało pieniędzy. Dlaczego takie wpadki (z małymi wyjątkami) nie zdarzają się dużym, z uznaną marką firmom ? Pewnie jest to kwestią podejścia do klienta.
Jakkolwiek dziękuję za oddźwięk i czekam z niecierpliwością na jakiś sygnał s prawie aktualizacji firmware'u, a raczej jego braku dla nas użytkowników Lynx'a w Polsce. Dla zainteresowanych podaję wątek http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=241946

Lucjanos podpisuję siępod twoim postem rękami i nogami.

@tomaszek 71..sprawdzałeś pdfy na Kobo?

Cholerka zapomniałem ale już sprawdzam. Na 13 lecę do pracy ( szkoła muzyczna ) i z pracy może coś napiszę

Tak na szybko z pdf ( ale beletrystyka ). Pdf można przesuwać ale reakcja jest spowolniona. Czytać się jak najbardziej da ale to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. Młody pojechał na rajd w Bieszczady i zabrał Ryśka także przez weekend nie będe miał porównania. Podsumowując jak dla mnie pdf na kobo - nie dla mnie. Nie wyobrażam sobie czytania non stop na Aurze ale ja leniwiec pospolity jestem. Reszta oprócz pdf rewelacja. To co można zrobić z czionką i jej wygląd to poezja. Ryszarda pod tym względem porównując z kobo lepiej przemilczę.
Wczorajszy mały eksperyment - niedoszła synowa używająca PW2 i osiołkowi dano do obejrzenia:
1. Rysiek
2. Aura HD
Ustawiony ten sam epub na tej samej stronie, czcionka Ceacilia bo młoda używa PW2, ten sam rozmiar czcionki i jej odpowiedź na Ryszarda cytuję: " A co to takie wyblakłe??? ". Aurę zabrała i musiałem gonić z moim 100 kg cielskiem po piętrach szkoły ale po negocjacjach oddała ale co schudłem to moje o prawie zawale serca nie wspomnę.

Większość pdf (beletrystyka) daje sie dość dobrze przekonwertować. Na Ryśku czytało mi się l;lepiej niż na Kindlu, stąd pytanie..

Aha w eksperymencie na Rysku był odpalony Alreader

Mogłeś poczekać kilka dni i wziąć Aurę HD H2O..oprócz wodoszczelności ma nowszy ekran Carta..a cena taka sama..

Nad Aurą trzeba hmmm troszeczkę popracować czyli wgrać patch zmniejszający stopkę u góry o na dole. Na H2O jak narazie nie ma bo bebechy inaczej rozwiązane. Jak będzie patch to pewnie zamówie H2O a wtedy HD będzie jak znalazł na prezent dla jakiegoś dzieciaka

Trochę szkoda. Dziś moglibyśmy mieć silny ekosystem.
Ciekawe czy ktoś kiedyś pójdzie drogą operatorów GSM - stały abonament i czytnik za symboliczną złotówkę. Gdyby cena oscylowała w okolicach 30 zł może miałoby to sens?

Największym problemem Onyxa jest ogromny rozrzut jakościowy czytników. Dopóki nie popracują nad tym, budowanie ekosystemu nie ma sensu. Gdy płacę abonament, to czytnik na służyć do czytania, a nie do przebywania w serwisie.

Ktoś tu już pisał, że Niemcy zwrócili partię czytników Lynxa do poprawy, a Artatech nabrał wody w usta.. Mimo dobrego After Glow, trochę zraziłem się do Onyxa..