Teraz jest 22 gru 2024 23:34:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy... 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 19 sie 2008 0:07:35
Posty: 20
Post 
Dołączam do grona wielbicieli fraszek, zwłaszcza Kochanowskiego i Sztaudyngera. Łatwo wpadają w ucho, przyjemnie się je czyta. Choć wydają się czymś prostym, zwyczajnym, w pewnym sensie też czegoś nas uczą.
KTO ŚPI - Jan Izydor Sztaudynger

Kto śpi, nie grzeszy, więc, miła osobo,
Nie będzie grzechu, gdy się prześpię z tobą.


22 sie 2008 0:50:29
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 paź 2008 23:21:06
Posty: 38
Lokalizacja: ÂŚlÂąsk
Post 
Nie wiem, czy znacie fraszki Leszka Wierzchowskiego (ur. 1949 w Zawierciu). Wydał ich 3 zbiory: "Manifest erotyczny" (2002), "Dziwne stany świadomości" (2003) oraz "Imionnik zakochanych" (2004).

Fraszki Wierzchowskiego nie są może zbyt popularne, bardziej kojarzy się on z paradokumentalnym dramatem "Millenium" o wydarzeniach lat 1968, 1970 i 1980 w Polsce.

Romantyczność

Sztuka kochania
bez dotykania.

Problem starego Hamleta

Stanie, czy nie stanie?
Oto jest pytanie.

Na ornitologa

Hej przeleciał ptaszek
Wiele hożych laszek!...


18 paź 2008 23:31:01
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 gru 2008 12:29:02
Posty: 40
Post 
chesseva napisał(a):
Sztaudynger korzystając z Fredry:

Cytuj:
Żona do męża

Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Daj mi banknot, ale gruby.


uwielbiam tę fraszkę! i myślę, że będę ją cytować, jak już będę miała do kogo ;)

uzupełnienie w odpowiedzi na zarzut, że nie napisałam, dlaczego lubię tę fraszkę:
bo jest śmieszna, a jeżeli zacznę się zastanawiać nad puentą, to przestanie, więc nie będę jej rozbierać na czynniki pierwsze.



"By równowaga nie była zwichnięta,
Podnosząc suknię spuszczała oczęta" - oczywiście Sztaudynger.
To jedynie przykład, a można je mnożyć w nieskończoność. Bardzo celne i dowcipne. Swietnie ujęłaś istotę sprawy. Fraszki trzeba smakować, delektować się nimi i podziwiać zawartą w bardzo krótkiej formie treść, a nie zastanawiać się nad nimi zbyt głęboko bo to odbiera im cały ich urok. I nie ważne jest kto jest ich Autorem. Chociaż oczywiście są niedoścignieni Mistrzowie jak Kochanowski czy Sztaudynger. Wszystkim zainteresowanym polecam lekturę "Krople liryczne" Sztaudyngera- prawdziwa uczta i trudno wybrać tę najlepszą. Na poparcie tych argumentów jeszcze dwa cytaty z tej właśnie książeczki;
"Słowa kunsztowne,słowa piękne bledną
Wobec prostego, które trafia w sedno."

"Miły czytelniku, upraszam Cię wielce,
Nie pij fraszek haustem- sącz je po kropelce."

_________________
...ja cóż- włóczęga, niespokojny duch...


08 sty 2009 13:15:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: