o ja, ja zawsze jeden zeszyt jedna ksiazka, i lecilam do szkoly

chwala ze w liceum mialam szafke

:D pedantki ? dobra ja tez tak pakowałem sie ... najpierw ksiazka do angielskiego i zeszyt do matmy - format a4 - poziomo .... potem ukladałem zeszyty ... gruba okladka pionowo i miałem taki plecak ze na styk wchodziły 2 zeszyty obok siebie a potem ksiazki - pionowo - i miałem porzadek ... a potem w szkole wrzucałem jak poszło ;D Za to powiem wam ze ja w piorniku mialem porzadek ;] zawsze miałem tak: 2 cienkopisy czarne, 2 cienkopisy niebieskie, 1 cienkopis czerwony, 1 cienkopis zielony, linijka (brechtali sie ze mnie na matmie jak kreski ulamkowe od linijki rysowałem - ale co robic jak nic innego mi nie wychodziło ? ), 2 ołówki automatyczne (HB) , 1 ołówek zwykly B-2, 1 ołówek zwykly H-3, 2 żel-peny czarne, 2 żel-peny niebieskie, 1 żel-pen pomarańczowy, 1 korektor, 1 gumka do ścierania, 1 cyrkiel. Innymi slowy cały asortyment, oczywiscie wpadały tam tez aktualnie niezbedne ściagi, jednak po danym sprawdzienie lądowały w odpowiednim miejscu w plecaku - przegrodka na telefon

W sumie lubie porzadek choc nie lubie o niego dbac - chyba ze sie nudze - musze sie uczyc ale nie mam nic innego do roboty to sie biore za sprzatanie swego czasu nagrywalem spore ilosci filmow na CD ... i sie wkurzalem bo porzyczylem komus potem nie wiedzialem komu jak ktos cos chcial to wszystkie futeraly musialem przeszukiwac w koncu kupilem 300 kopert oprozniłem szuflade - dosc sporą ... wyjąłem wszystkie filmy w jeden stosik i pokoleji kazda plyta na kopiercie nadruk numer i tytul, i do szuflady, a dane na spis - Numer płyty, tytuł filmu w Polsce, tytuł filmu w orginale, recenzja, gatunek, dysk - DVD- CD, numer filmu przez tydzien to robiłem ale oplacilo sie mam porzadek z filmami

To dopiero pedant ! Boże, te kreski ułamkowe od linijki... Mi sie nawet nie chcialo, mimo że była na pół linijki :P
No nie mogę :P

Ja np nawet w szawce z ciuchami nie mam porządku, tzn są poukładanie, ale nie równo, mama zawsze mi grozi, że wywali na środek pokoju i będę musiała zbierać :D

Hmm... Na gadu też mam jako taki porządek : Osoby, które są dla mnie szczególnie ważne są na górze listy i zaznaczone *, np *Natalcia. Dodatkowo w każdym kontakcie mam wpisane dane osobowe - imię, nazwisko,nr telefonu jesli mam, oraz email.
Wyłączone dźwięki przychodzących wiadomosci, dostępności użytkownika, oraz emoty.

Muzyke mam posegregowaną zespołami, czasem albumami.
Gdy w danym momencie uwielbiam jakis zespół, naklejam ich plakat na drzwi. Aktualnie drzwi są zaklejone MCR-em, ale wcześniej był LP, Nirvana, Evanescence, Vile Valo.

Czasem, gdy wyjdę na dwór i widzę mojego psa, który nic nie robi, potrafie do niego podejść i zapytać: " Co tam u Ciebie ? ", "moje kochanie" xD

oj no to nudno tam u Ciebuie musi byc skoro masz takie odchyly z pieskiem zabierz go na romantyczny spacer do lasu moze ?

Co do moich kresek to po prostu w zeszycie od matmy zawsze mialem linijke włozoną a raczej ekirke ;] a ze nie chcialo mi sie liczyc, nie przepadałem za tym, to wolalem sobie ładne kreski stawiac ;d i nie miałem takiego problem jak w wiekszosc podczas zapisu "1 nad 2" nie stawiałem kreski bo trzeba bylo by przylozyc linijke a nie bezmyslnie walnac ja a potem sie wkurzac ze debil dobra to byl taki łazszek z lekcji matematyki - tak serio to nie zawsze tak robiłem tylko jak wyjątkowo cos mnie naszlo, co nie zmienia faktu ze sie zdarzalo ;D

Co do mojej szafki z ciuchami to mam bajzer ;D niby wszystko na swoim miejscu ale w taki sposob wciścniete ze ;D

A na gg to troche glupie takie oznaczenia * przez co 10 osob moze byc ponad lista trzeba pamietac wtedy ze dana osoba jest ta wyrozniona a tak to alfabetycznie kuluturalnie kazdego mozna znaleźć Pozatym rowniez mam wyłączone wszelkie powiadomienia i emotki ;]

* mam oznaczone cztery osoby, więc nie ma problemu ;]
Poza tym Mako, jak sie nie ma z kim chodziś na spacery to idę z psem, nie ? I jaki tam romantyczny ! Z psem mogę pogadać tylko :P A nie Ty od razu 'romantyczny spacer do lasu' :P

nie na gg mam nieraz tak pozapisywane, ze siedze godzinami i siezastanawiam kto to taki wtedy kasuje ta osobe i najczesciej jest tak, ze za jakis czas sie odzywa a ja wiem kto o i udaje ze mi lista poszla sie rypac

tja... z tym gygy to tak jest ja w ogóle odkrywam jakieś dziwne kontakty u siebie

Ja na gg mam taki burdel, że hej... dźwięk wylączylam, bo mnie denerwuje, nieraz patrze na swoja listę, patrzę na jakiś nick i mówię sobie "kim ty do cholery jesteś?"
Na kompie różnie. Jeszcze jak byl jeden to byl porzadek. Ale teraz jak mama na swój (na którym teraz siedzę), siostra na moj stary, a ja kupilam sobie nowy, to mam śmietnik. Wszystko na pulpicie, nawet mi sie tego nie chce do folderów poupychać.
Co do szafek to hoho... W Szczecinie ladnie uporzadkowaną mam tylko szafkę z majtkami i skarpetkami, bo każdy kto przychodzi do mnie na imprezę to zagląda do tej wlaśnie pólki, bo na niej jest tv
A w Świnoujściu to mam czyściutko Jak jest brudel mamusia mi posprząta, a to, że zaklnie parę razy, że ja żyje w syfie i wstyd kogos do pokoju wpuścić... no cóż, poświęcę się

no proszę mi mamusia niestety nie raczy sprzątać - na szczęście znalazła by jesze to co nie trzeba i by później było jaka to ja zła itd starczy jej jak wpadnie jak na jakiś czas do mojego pokoju i zobaczy co mam na ścianach

@Fylgja, pochwal sie, co Ty masz na tych ścianach ;>

Aj przejmujecie sie ... mi tam nikt nie sprzata w pokoju od ok 10 lat sam sobie musze radzic ... niestetty albo i stety w sumie jak bylem maly to lubiel porzadki .. .teraz lubie jak mam czysto poukladane ale na to nigdy nie ma czasu ...

@Dorotie ... sadzisz ze ten telewizor to usprawiedliwienie ? zrozum ze ludzie obnosza sie z zasada "pokaz jaka masz bielizne to powiem Ci kim/jaka jesteś" nie wazne czy potrafia na jej podstawie Cie dobrze ocenic ale facet moze sie napalic a z twojej relacji wnoskuje ze Ci to w ogole nie przeszkadza

cholera czytam to i sobie przypomniałem ze pokoj musze posprzątać

jestem pedantem wszystko sobie rowno ukladam, wszyco co odloze na jakies konkrtne miejscu to mam tam lezec - nienawidze jak ktos mi przestawia rzeczy

Muzyka, komixy, anime - wszystko posegregowane, piekne spisy - pare sekund i juz wiem co gdzie jest

A co do syfu... jakies naczynia czy brudne ciuchy zrzucam w jedno miejsce, i jak widze ze pranie sie szykuje to wrzucam, a zmywam raz dziennie - wieczorem, raz a dobrze

nienawidze odkurzac, ale mycie podłogi (ktore nastepuje po odkurzaniu), to czysta przyjemnosc, ot sobie mopem pomachac przy dobrej muzie

ja uwielbiam robic porzadki najlepiej przed sesja wtedy mam pokoj wyczyszczony .

mam malo ubran, malo butow, wiec w nich porzadeczku nie musze robic. ograniczam sie dlaytego bo wychodze z zaleezenia ze szkoda na to pieniedzy, wole wydac na jedzenie lub ksiazki , za to ksiazek mam wszedzie sporo, w kazdym kacie poupychane

problem polega na tym, że ja nie mam miejsca. W pokoju mam wielkie lóżko, stól + 2 fotele, pólkę z książkami, pólkę + tv, i biurko na lapa. A skarpetek w przedpokoju trzymać nie będę