|
|
Teraz jest 21 sty 2025 23:24:41
|
Coś o nas, w troche szerszym wydaniu ...
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17 Posty: 318 Lokalizacja: GdaĂąsk
|
Hehe jak o sprzatniu sie wszyscy wypowiadaja ... no to ja tez dzis rano sie budze ... glowa troszke mnie bolala ;P wziałęm sobie w końcu Ojca Chrzestnego poczytałęm troszke (zapowiada sie ciekawie) ok 11 wstałem na dobre pusciłem muzyczke rodzinka poszla do miasta to zabrałem sie za małe sprzontanko ... począwszy od pokoju wycieranie kurzy pochowanie zbednych rzeczy na swoje miejsce itd potem przenioslem sie do przed pokoju ... nastepnie salon ... potem wyjmuje odkurzacz (jak ja nie lubie odkurzać - szczegolnie dywanu u mnie w pokoju ;P no ale trzeba) no i zaczynam odkurzac... po ok 1 minucie odkurzanie zakonczyłem połamana rura od odkurzacza ;/ (SIC) no i potem musiałem sklejać rure (kto to wymyslil plstaikowe połączenia ? ) po 15 minutach zabrałem sie za dalsze odkurzanie ... jakos sie udało i rura działa do tej pory ... ciekawe co bedzie jak ktos nie bedzie uwazał ? (choc trzyma sie chyba całiem dobrze ) mialem potem za kuchnie sie wziaść ale w momencie jak konczylem odkurzanko w domu to rodzinka wrocila wiec juz nie sprzatałem
Ja mam chyba podobnie lubie kiedy wszystko ma swoje miejsce ... plyty mam posegregowane oddzielnie gry .. dodzielnie plyty z mp-3 a oddzielnie filmy w innej szufladzie trzymam porzyczone filmy i ogolnie preferuje porzadek a jesli ma byc balągan to tez poukladany ... - w jednym koncie smieci do wyniesienia (potrafia tak czekac tydizen czasu) w drugim ubrania do pralki ktore trzeba przeniesc a codziennie tylko dorzucam ale no zycie
_________________
|
21 lip 2007 16:49:14 |
|
|
Konto usuniete
|
A mnie diabli biorą, gdy ktoś sprząta i układa moje rzeczy. Później skutek jest taki, że ani ja nie wiem gdzie co się znajduje, ani osoba, która zrobiła "porządek". Żeby to chociaż działo się w ramach jednego pokoju..., ale gdzie tam; roznoszą po całym domu. I potem bądź tu mądry człowieku i szukaj klamorów po całej chałupie - od piwnicy, poprzez parter, półpiętro, pierwsze piętro, aż po strych. Ogólnie rzecz biorąc im bliżej jakichkolwiek świąt, tym większy niepokój mnie ogarnia, że ponownie coś zginie.
|
22 lip 2007 5:59:39 |
|
|
Konto usuniete
|
już niedługo
|
22 lip 2007 20:10:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 lip 2007 21:21:38 Posty: 47 Lokalizacja: bydgoszczanin
|
Aż serce rośnie czytając wasze wypowiedzi - młodość to coś co mi jakoś umknęło - został "mięsień piwny" i okulary aby tekst dobrze czytać , a porządek zawsze lubię ... ale swój bo zawsze pamiętam gdzie moje książki - gdy żona sprząta zaczynają się niesnaski ( tak to bywa gdy się rywalki biorą za siebie)
|
29 lip 2007 15:15:27 |
|
|
Konto usuniete
|
|
03 sie 2007 23:24:40 |
|
|
Konto usuniete
|
Ona przypomina dziewczynkę, która grała główną rolę w pierwszej części filmu"Duch" ("Poltergeist").
|
03 sie 2007 23:56:45 |
|
|
Konto usuniete
|
siedzę w ławce z koleżanką, która jest całkowitym moim przeciwieństwem. kiedy ona ma poukładany na ławce piórnik i zeszyt, i książki idealnie pod kątem prostym, moje rzeczy są porozrzucane po całej ławce. książki, ołówki, cienkopisy i linijki. nie dlatego, że nie lubię porządku, czy coś, bo owszem lubię (książki w plecaku od najmniejszej do największej zawsze) tylko denerwuje mnie, że ona zawsze ma taki porządek. kiedy spotykamy się poza szkołą i zaglądam do jakiejś jej szuflady widzę idealny porządek, normalnie coś mnie trafia. wszystko idealnie równo. w swoim pokoju mam pookładane tylko w tych półkach, do których rzadko zaglądam. największy bałagan mam w szufladzie z bielizną i szafce z książkami (w roku szkolnym), ubrania w szafkach staram się układać. i ona też linijką robi kreski w ułamkach i pierwiastkach.
poza tym ja nie lubię kiedy ktoś dotyka moich rzeczy (przyjaciółka) i kiedy je przestawia (mama). poza tym mam fioła na punkcie higieny osobistej, kąpię się/biorę prysznic codziennie, przez co moi rodzice płacą horrendalnie wysokie rachunki za wodę.
coś o mnie?
168 cm wzrostu (zawsze chciałam mieć 170, marzenia...).
niebiesko-zielono-szare oczy, najczęściej niebieskie, przez soczewki (jak ktoś nosi to wie, o co chodzi).
blond włosy.
szczupła (chyba ).
się rozpisałam...
17.07 - urodziny
04.01 - imieniny
Ostatnio edytowano 13 sie 2007 22:36:16 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 1 raz
|
13 sie 2007 21:48:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
Ja jestem chyba najwiekszym bałaganiarzem na forum. Jak mieszkałem w internacie to miałem śmietnik za łóżkiem a jak kiedys bylo sprawdzanie czystosci i chciałem posprzatac szafke na buty, to kolega mi poradził zebym je wrzucił do łazienki, bo tam nigdy nie spradzaja. Niestety wtedy sprawdzali...
_________________ http://toolsweb.pl/
|
13 sie 2007 22:20:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
@Mako - znajome? On też tak często robił i nas wszystkich siedzących w okolicy szlag trafiał A mnie już tym bardziej, ponieważ siedziałem ławkę za nim "po skosie", czyli chcąc niechcąc widziałem te wszystkie kreski Ja tam nigdy się do tego nie zniżyłem (często rysuję "od ręki" - ostatnio nawet prosto mi wychodzi, ale koła jeszcze nie potrafię narysować ładnego ).
|
14 sie 2007 10:23:47 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Czekamy na zdjęcie
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
14 sie 2007 12:22:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Haaaa wrócił stary dobry Kell zawsze chętny do oglądania zdjątek płci przeciwnej Ale w sumie to ma rację - czemu by nie pooglądać?
|
14 sie 2007 12:36:11 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Chyba nie doczekamy się tej fotki, niestety :/
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
20 sie 2007 12:42:12 |
|
|
Konto usuniete
|
tak jak pisałem w Shoutbox dostałem na palec GPS-a oto 4 zdjatka z ślubu:
przed domem panny młodej
przysięga
marsz weselny
nieformalna sesja zdjęciowa
|
25 sie 2007 15:53:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 19:05:04 Posty: 177 Lokalizacja: SĂŞpopol, Olsztyn
|
Byś zdjęcia z samego weselicha pokazał, bo tam zazwyczaj najciekawsze rzeczy się dzieją A tak na serio to jeszcze raz gratuluje Swoją drogą to zazdroszczę, bo nie byłem na żadnym weselu od jakichś 14 lat, coś się kurczę nikt w rodzince hajtać nie chcę, zamiast zakładać rodzinę wszyscy powyjeżdżali za granicę za pieniądzem ...
_________________ Myślenie boli tylko za pierwszym razem...
|
25 sie 2007 16:58:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17 Posty: 318 Lokalizacja: GdaĂąsk
|
Aj obi obi juz pisałem gdzies tam wyzej o tym a Ty oczywiscie nie czytasz wszystkich postow jestes bee No rysowałem kreski od linijki chociaz tyle mi wychodziło w tej całej matematyce ;D bo wiesz jak bylo z moim liczeniem jedynie na geometri cos tam liczyłem dopoki było mowy o sinusach czy innych cosinusach
@Zbieg Gratulacje uroczej żony i powodzenia na dalszej drodze życia
_________________
|
25 sie 2007 19:58:52 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|