|
|
Teraz jest 25 lis 2024 2:32:36
|
Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50 Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
A może jest jeszcze jeden powód. Otóż, żeby rynek prosperował, wśród ludzi trzeba cały czas rozbudzać nowe potrzeby na nowe produkty - to główna zasada współczesnego marketingu. Potrzeby są rozbudzane ponad faktyczne możliwości nabywcze większości klientów. I o ile w przypadku wielkogabarytowych dóbr materialnych instynkt samozachowawczy na ogół powstrzymuje nas przed przywłaszczaniem sobie rzeczy bez zapłaty, to w przypadku utworów cyfrowych już nie - ich zdobycie jest stosunkowo łatwe i bezpieczne. Piracimy, bo producenci nam wmówili, że chcemy ich produktów. Ale przy założeniu osiągnięcia pewnego etapu dojrzałości psychicznej ten owczy pęd do posiadania wszystkiego co nowe i wrażliwość na coraz bardziej idiotyczne reklamy na szczęście się zmniejsza - wtedy możemy świadomie kupować wybrane produkty, bez pośpiechu - a więc w lepszej cenie. Natomiast młodzi użytkownicy mają często skłonności do gromadzenia, chomikowania nowości na zapas, kiedy jest okazja - ale zapłacenie za wszystkie nowości (często z wywindowanymi cenami) jest oczywiście niemożliwe.
Ostatnio edytowano 11 sty 2012 19:08:08 przez grzmot, łącznie edytowano 1 raz
|
11 sty 2012 18:08:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Piractwo niekiedy związane jest z absurdalnym zbieractwem - pobiorę na raz 20 tys. książek, żeby się pochwalić kumplowi. Ściągnę tysiąc płyt, bo mogę. Posłucham kilka utworów - jak w radiu - i zapomnę o kolekcji walającej się na dysku. Żadna z tych osób nie kupi nawet co setnej pozycji ze ściągniętych pakietów. Z prostego powodu - bo ich w ogóle nie potrzebuje. Z książkami i tak jest lepiej, niż z muzyką. To na wytwórniach płytowych odbył się najważniejszy test, jak dzisiaj można zarabiać na muzyce. Nie jak walczyć z piractwem - bo to jak toczyć wojnę z wiatrem - ale jak w dzisiejszych czasach wciąż zarabiać na muzyce. Wydawnictwa książkowe mogą dziś czerpać płytowych. A tu nauka jest jedna: trzymając się dotychczasowej formy dystrybucji (płyta CD - papierowa książka) będzie się zarabiać coraz mniej. Jedynie skok w kierunku empetrójka - ebook pozwoli utrzymać się na rynku. Nawet, jeśli będzie się mniej zarabiać.
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
11 sty 2012 18:43:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50 Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Masz rację z tym chwaleniem się wśród młodzieży. To też jakiś czynnik - współzawodnictwa w grupie, sukces nie wymagający wielkiego wysiłku. Tylko, że takie absurdalne zbieractwo nie generuje rzeczywistych strat, jest nieszkodliwe - osoba zbierająca nigdy by nie kupiła tych 20 tysięcy książek.
Z drugiej strony, np. w przypadku gier, większość przychodów w USA przynoszą ponoć osoby w wieku 30-40 lat, które faktycznie kupują produkty, i pod tą grupę profilowany jest rynek. Mogą zapłacić, są zainteresowani produktem i na tyle dojrzali, żeby rozumieć sens płacenia. Więc może raczej subtelna (bo aktualna jest karykaturalna) edukacja zamiast zabezpieczeń byłaby lepsza?
|
11 sty 2012 19:18:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Wydaje mi się, że z książkami i tak będzie najlepiej - akurat wśród czytelników można liczyć na ponadprzeciętny procent osób, które z różnych powodów będą wolały zapłacić za książkę, niż szukać wersji "pirackiej". Uważam nawet, że z czasem dałoby się zarobić również na książkach z domeny publicznej - wiele osób chyba wolałoby kupić za 3 zł. "Potop", dobrze sformatowany, łatwy do wrzucenia do czytnik, w księgarni, którą znają, a nie szukać po cyfrowych bibliotekach. Przykład z grami dla 30-40 latków bardzo ciekawy - nastawienie się na takich klientów może rzeczywiście skutkować zmniejszeniem skali piractwa akurat tej wytwórni, która pójdzie taką drogą. To chyba powinno tak wyglądać: mniej koncentrujmy się na walce z piratami, bo trochę szkoda czasu i pieniędzy, a bardziej próbujmy zarabiać. Na moim komputerze mam zainstalowane programy do maca, których Apple nie zabezpieczyło nawet poprzez numer seryjny. Są jednak dobre i dość tanie - ileś osób oczywiście i tak spiratuje (z pewnością doskonale wiedzą, ile), ale stosowanie wyrafinowanych zabezpieczeń to konkretny koszt. Może się nie opłaca?
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
11 sty 2012 19:46:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22 Posty: 294 Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
|
11 sty 2012 21:29:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
11 sty 2012 21:46:16 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 gru 2011 13:04:33 Posty: 15
eCzytnik: boox x60
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Dochodzę do wnioski, że księgarnie traktują e-czytelników w taki sposób - stać Cię na drogi czytnik to stać Cię i na ebooki. A cena książek jest lekko z kosmosu. Część nakładów jest stała ( włumaczenie, korekta, skład ). Jednak koszty dystrybucji i składowania wersji papierowej są znacznie wyższe. Do tego dochodzi kilku pośredników, którzy również muszą zarobić Więc skąd tak mała różnica w cenie wersji. Krótko mówiąc golenie jeleni. Jak kupiłem czytnik głównie dla kilkunastu pozycji informatycznych ( na licencji Creative Common i gpl ), których zakup zwyczjanie mi się nie opłacał ( koszt zakupu to ok średnio 100zł ). A że lubię czytać to na pewno trochę zakupów również będzie. Jednak przy obecnych cenach nie będzie to tak częste zjawisko. Abym był częstym klientem księgarni elektronicznych musi być spełnionych kilka warunków: - Cena: rozsądnym wyborem jest zakres 10-15 zł. Więcej to po prostu golenie jelenia. W to miejsce wolałbym kupić wersję papierową - Brak DRM - WM jest zdecydowanie lepszym wyjściem.
Dlatego coś czuję, że najlepszym wyjściem dla autorów jak i klientów jest self publishing. Wystarczy stworzyć autorm odpwoednią platformę w tym celu. Pożyjemy, rynek musi się ustablizować.
|
12 sty 2012 21:53:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50 Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
W przypadku dużo-nakładowej beletrystyki to rozsądne założenie, ale nikt Ci nie udostępni najaktualniejszej literatury fachowej (poważnej) czy renomowanych czasopism naukowych w tej cenie. W przypadku pewnych utworów wartościowa jest informacja a nie sztuka towaru, i są to pozycje, które mało osób kupi* i mało wykorzysta. Więc muszą kosztować odpowiednio dużo, niezależnie od nośnika (którego koszt jest mało znaczący w tym przypadku). Oczywiście mamy też przypadki bezwartościowych śmieci, niezweryfikowanych kompilacji o zerowej (w dobrym wypadku) wartości informacyjnej z zawyżoną ceną. * nie mam nic przeciwko utopijnej wolnej kulturze i nieograniczonemu obiegowi informacji. Ale na razie jest jak jest, może za krótko mamy takie możliwości propagacji informacji, i jeszcze nie wypracowaliśmy sobie (jako gatunek) najlepszego sposobu wykorzystania tego.
|
12 sty 2012 22:10:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Zgoda co do literatury fachowej - tu cena zapewne musi być wyższa. Coś takiego jak opisywana w dziale Kindle "Anestozjologia" za 150 dolarów (cena swoją drogą zbliżona do wersji papierowej). Specjalistyczna wiedza, wąski krąg odbiorców, dla którego ta książka jest w pewnym sensie bezcenna. Ale też coś z mojej działki - piszę reportaż, zdaję sobie sprawę, jak wysokie są koszty zebrania dobrego materiału. Do niedawna w pewnym sensie sponsorem książki była redakcja, bo reportaż przeważnie najpierw ukazywał się w jakiejś papierowej gazecie, potem dopiero w książce. Teraz większość redakcji po prostu nie stać na reportaż. Ebook z reportażem, żeby zarobić na siebie, biorąc pod uwagę średnie nakłady, musiałby kosztować jakieś absurdalne ceny. Co byłoby bez sensu, bo w ogóle dziś nie wyobrażam sobie ebooka, za który warto by zapłacić ponad 20 zł. Oczywiście wysokonakładowej literaturze jest łatwiej - może mniej kosztować, bo są większe nakłady. Ale żeby nie biadolić spójrzmy na to z innej strony - jestem teraz młodym, dwudziestoparoletnim reporterem. Inwestuję w przyszłość. Piszę książkę reporterską, nawet sporo sam do niej dokładając, i wydaję jako ebook. Jakie mamy zalety? Po pierwsze, jak już książkę napiszę, to przygotowanie wydania elektronicznego, opanowanie, jak to się robi, zajmuje koło dwóch tygodni. Kiedy w papierowym wydawnictwie debiutowałem z książką "Humer i inni", od złożenia w wydawnictwie do publikacji minęło parę miesięcy - a i tak było to wówczas szybko. Dziś mógłbym ją elektronicznie sam wydać dzień po wyroku na Humera (nie wchodzę w szczegóły sprawy, kto pamięta, ten wie, kto nie pamięta, a zainteresuje go ta historia, łatwo znajdzie więcej informacji). Nawiasem mówiąc zamierzam cofnąć czas i wznowić "Humera i innych", po istotnym uaktualnieniu tekstu, w wersji elektronicznej - praca stricte "wydawnicza" zajmie mi zaledwie parę dni. Ale wracając do młodego reportera - jeśli wierzy w swoje możliwości, nie musi się tułać od wydawnictwa do wydawnictwa, czekać na wewnętrzne recenzje redaktorów - ale od razu wypuszcza książkę na rynek. Przyjmie się albo nie. I już na nikogo nie będzie można zrzucić winy, że żadne wydawnictwo nie poznało się na moim talencie itd. Minus - brak redakcji w self-publishingu, a ta przydaje się każdemu tekstowi. Plusy - błyskawiczne wydanie, szybkie sprawdzenie się na rynku, większe dochody. Być może ebooki zapowiadają większą rewolucję, niż dziś nam się wydaje. Może nie chodzi tylko o to, że książki będą ukazywać się w wersji cyfrowej, a nie papierowej. Może też cały proces powstawania książki bardzo się zmieni.
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
12 sty 2012 22:55:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50 Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Nie jestem pewny, czy dobrze rozumiem, ale wydaje mi się, że w przypadku ebooka pojęcie nakładu traci sens - nie przygotowujemy zapasu towaru, kopia tworzona jest w momencie zakupu. Więc wyznacznikiem zarobku jest krzywa o parametrach: cena, sprzedaż, koszty stworzenia, reklama. Jeśli spodziewamy się popularności, i uważamy, że niska cena tą popularność podniesie, to lecimy z ceną w dół i zysk rośnie. Ale, jeśli nie spodziewamy się wielu nabywców, to niestety musimy cenę dać tak wysoką, żeby ci nieliczni (którzy bardzo chcą kupić) zapewnili zysk. W przemyśle growym i muzycznym były akcje sprzedaży na zasadzie co łaska, i podobno się opłaciły. Szczegółów niestety nie pamiętam, ale kilka tytułów sprzedano na zasadzie: zapłać ile chcesz, (minimum dolara ) w dystrybucji elektronicznej. Istnieją pewnie jakieś psychologiczne bariery cenowe, kwoty, które rzucają się w oczy. U mnie na targowisku facet sprzedaje stare gry (wersje pudełkowe). Jeśli widzę coś, co kosztuje mniej niż xx zł (kwota zależna od osoby pewnie), to wezmę nawet tytuł, który jest mniej znany, i który nie jest mi niezbędnie potrzebny. Oczywiście zapłacę więcej, jeśli kampania reklamowa na dany produkt była głośna i skuteczna.
|
12 sty 2012 23:29:18 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lut 2011 0:26:45 Posty: 259 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Onyx Boox X60
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Self-puby mają jeszcze jedną wadę - słaby marketing. Tradycyjne wydawnictwo inwestuje zazwyczaj w rozsyłanie egzemplarzy do redakcji poczytnych czasopism przynajmniej i jakoś informacja idzie. W przypadku ebooka chyba nie jest tak dobrze. Oczywiście tutaj nakład pokrywa się z ilością sprzedanych egzemplarzy. Ponieważ nakład się nigdy nie kończy (plik zawsze można skopiować póki istnieje gdziekolwiek).
|
12 sty 2012 23:48:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Słaby marketing, zgoda, na razie tak to wygląda. Ale już wkrótce, kiedy prasa przyzwyczai się, że ebooki to nie żaden drugi obieg, ale normalne wydawnictwo - sytuacja się zmieni. Podesłanie do recenzji ebooka jest tańsze, niż papierowego egzemplarza Teraz recenzji brakuje, bo rynek jest bardzo mały - większość ebookowych nowości odpowiada nowościom papierowym, więc nie bardzo jest jak rozróżniać. Musiałby się bardzo umocnić rynek self-publishingu - czyli wydawania tylko ebooków, bez papierowych wersji - żebyśmy mogli zauważyć recenzje ebooków, a nie generalnie książek wydanych przede wszystkim "papierowo".
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
13 sty 2012 1:42:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
@grzmot, byłoby fajnie, gdyby ten model dawało się powtórzyć. Ja właśnie niedawno miałem podobną historię - spiratowano mi "papierową" książkę na "Chomiku". Po naradzie ze znajomymi na Facebooku powstał pomysł, żebym sprzedawał ją "co łaska". Dokonałem więc kilku zabiegów technicznych i przychodzący do mnie z "chomika", ci, którzy pobrali z "chomika" tekst książki, a u mnie szukali tylko okładki, mogli za 5 zł. w pewnym sensie zalegalizować swoją "piracką" wersją. Wystarczyło, żeby tą sumę wpłacili na moje konto. Niestety, żadna legalizacyjna złotówka nie wpłynęła na moje konto. Jeśli masz ochotę, to przeczytaj szczegóły tej akcji tutaj - http://piotrlipinski.pl/blog/2011/12/eb ... wigilijna/ Można by powiedzieć - klęska. Ale jednocześnie, kiedy sam wydałem ebooka z częścią tej książki, Piątą Komendę", to kupiło ją całkiem sporo osób - wiele z nich pewnie po prostu chciało wesprzeć autora, który próbuje odnaleźć się w tym nowym świecie. Wydaje mi się, że pomogła też cena - ok. 10 zł. za ebook to inwestycja, która tylko utwierdza czytelnika w przekonaniu, że szkoda czasu i życia na szukanie "pirata". Dziś jeszcze fortuny na ebookach się nie zbija, ale wydawanie ebooków to - imho - świetna inwestycja na najbliższe lata.
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
Ostatnio edytowano 28 lut 2012 19:01:20 przez PiotrLipinski, łącznie edytowano 1 raz
|
13 sty 2012 1:57:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50 Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Piotrze, myślę, że problemem może być jeszcze charakterystyka grupy docelowej. Grupa ludzi, którzy chętnie przeczytają reportaż, niekoniecznie pokrywa się z grupą obeznaną z internetem i zakupami w internecie i utworami w postaci cyfrowej. Część wspólna tych grup może być dość mała, a cała Polska też nie jest w tym momencie (jeszcze?) potentatem w sensie rynku internetowego.
Ale również mam nadzieję, że sprawa się rozwinie, taka cyfrowa sprzedaż bezpośrednia powinna być korzystniejsza i dla klientów i dla twórców. Oczywiście tych drugich rynek będzie weryfikował surowo, w przypadku self-publishingu, bez jakichś wielkich kampanii reklamowych. To nie powinno jednak być przeszkodą, bo dostępnych, przyzwoitej jakości treści (w odróżnieniu od "kontentu") w sieci nadal brakuje.
|
13 sty 2012 10:04:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 sty 2012 13:27:19 Posty: 61
eCzytnik: Kindle Touch, iPad
|
Re: Ksiegarnia Chomik vs Virtualo
Wiem, wiem, jestem niszą w niszy Bo w papierze byłem tylko pojedynczą niszą
_________________ Miałem 25 lat. On - 75. Nigdy nie zdarzyło się nam mieć takiego samego zdania na jakikolwiek temat. Mój nowy ebook "Humer i inni" o polskich stalinowskich zbrodniarzach. Virtualo - http://goo.gl/ZaNek Empik - http://goo.gl/UHC6q Apple iTunes - http://goo.gl/5lCGN
|
13 sty 2012 15:33:18 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|