Współczuję! Może napisz, co doprowadziło do porażki, żeby inni mogli jej uniknąć. Albo może lepiej nie, jeśli zagląda tu ktoś z gwarancyjnego serwisu...
okazało sie że to zupełnie nie moja wina tamten czytnik ,,umarł" dostałam nowy , obchodzę sie z nim jak z jajkiem żadnych swoich pomysłów najpierw czytanie instrukcji, pózniej obsługa