Ktoś tu chyba wstał lewą nogą. Zapytałem czy istnieje alternatywa dla wymienionych przeze mnie czytników. Oczywiście, 10" najlepiej i doskonale o tym wiem, ale nie każdy ma odpowiedni budżet na zakup takiego czytnika. Ametyki nie odkryłeś, łatwiej zapytać osób doświadczonych w temacie, w którym jest się zielonym, mimo przewalenia połowy internetu. A decyzję i tak podejmę ja. : ) eot.

Niezła ekstrapolacja, iście literacka - mowa jest jest o niecałym półroczu?
Jest raczej odwrotnie (pb622 ukazał się kwartał później). Chyba, że myślisz stricte o tym "multitaskingu", który jest tylko w Pocketbooku.

Być może. Na mnie nie zrobił aż takiego wrażenia a że różnice są w nich raczej kosmetyczne to mimo "pacującej" obudowy wybrałbym booxa. Jednak jak mówiłem, poczekam na czytniki z większą rozdzielczością.

Wiesz dla mnie jeśli chodzi o względy czysto użytkowe i62 był drogą przez mękę.
Ustawiam datę oraz godzinę - i muszę pukać w ekran -dziesiąt razy, bo w pierwszej wersji oprogramowania robiło się to na zasadzie wciskania strzałek w górę i w dół. Chcę zmienić mapowanie przycisków, żeby móc robić zrzut ekranu - ani nie da się zmienić funkcji przycisków, ani zgrać tego co widzę do pliku. Wchodzę do biblioteki - widzę nazwę plików, bo urządzenie nie rozpoznawało tagów. Po za tym to menu... Drugą ikoną była karta pamięci - w urządzeniu do którego czegoś podobnego nie włożyłem.

Przy poketbooku było to dla mnie straszne zacofanie.

Ostatnio matka - która z onyxa korzystała narzekała, że urządzenie zapomina gdzie skończyła czytać i w ogóle na ekranie głównym znika ta pozycja...
Chciałem też spróbować zaktualizować oprogramowanie - i w ogóle nie znalazłem w ustawieniach takiej funkcji...

Bo nie ma takiej - sposób aktualizacji dla wszystkich Booxów jest opisany na stronie z której pobiera się te aktualizacje.