Teraz jest 04 gru 2024 21:33:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Najlepsze adaptacje pierwowzorów literackich 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 31 sie 2007 13:56:04
Posty: 82
Post 
LŚNIENIE


Więcej nie trzeba mówić. Choć to jest właściwie film na podstawie książki, a nie keranicacja ;)


11 lut 2008 18:04:38
Zobacz profil
Post 
"Wierna rzeka", chociaż nie które wydarzenia zostały zmienione


27 lut 2008 21:22:48
Post 
trzeci blizniak i harry poter


27 lut 2008 21:29:44
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 wrz 2007 22:07:28
Posty: 30
Lokalizacja: Warszawa
Post 
IMHO najlepszą adaptacją jest Milczenie owiec. Zachowuje dramaturgię książki, jednocześnie bez nadmiernych skrótów i niepotrzebnych popisów scenarzysty i reżysera. A Hopkins jako Hanibal Lecter jest po prostu genialny!

_________________
Joa


27 lut 2008 23:55:21
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

IMO to jest tak, że nie każdą książkę da się dobrze przenieść na ekran. I w zależności od okoliczności czasem udaje się przez swobodną adaptację scenariusza, a czasem przez dużą wierność książce. Podam nastąpujące przykłady - może nie aż tak nośne jak Dune, czy Władca Pierścieni, ale z kina raczej rozrywkowego. Chodzi mi o adaptacje powieści Alitaira MacLeana. Piersza "Działa Navarony" - dość swobodna adaptacja, ale film ekstra. Późniejsza kontynuacja czyli "Komandosi z Navarony" to tep swobodna adaptacja i zarazem totalny kit (i nie obroniły tego supergwiazdy) - fakt, że i książka była ciut gorsza. Ale idźmy dalej: "Tylko dla orłów" - ekranizacja bardzo wierna książce i jednocześnie super film (ogląda się go dobrze i dziś, mimo, że niestety widać już "triki"). "Stacja arktyczna Zebra" oparta na doskonałej książce (oczywiście w odniesieniu do gatunku), wydawałoby się, że stosunkowo prosta do sfilmowania, bo 80 procent akcji dnieje się w przestrzeni zamkniętej - i co, ano klapa. "Przełęcz Złamanego Serca" z Bronsonem - też dość swobodnie zaadaptowana, ale już było lepiej. "Lalka na łańcuchu" - IMO książka dobra, a film słaby mimo, że scenarzysta ostro sobie poułatwiał. "Wyspa Niedźwiedzia" - tak zrobiona, że żeby nie tytuł, to pewnie "domyśliłbym" się, że to na podstawie MacLeana pewnie tylko z napisu w czołówce. I można by tak dalej, bo dużo jego książek sfilmowano. A przecież jak sie je czyta, to są one wprost wymarzone do przerobienia na scenariusz. Dużo dialogu, mocne kontrapunkty i suspens. A i tak w większości wyszło ledwie że średnio.
Inny przykład to książki Toma Clancego - są one filmowane raczej wiernie. I wychodzą całkiem dobrze, poczynając od "Polowania na czerwony Październik", przez "Czas Patriotów", "Stan zagrożenia", aż po "Sumę wszystkich strachów" to wszystko dobre kino akcji. Oby tak dalej.
Mimo wszystko IMO łatwiej jednak zrobić dobry film z dobrej książki, niż odwrotnie - przykładem może być tu Star Wars. Jakby nie oceniać różnice pierwszej i drugiej trylogii (chodzi mi tu o chronologię premier kinowych a nie chronologię wewnętrzną cyklu), to jest to jeden z lepszych cykli filmów fantastycznych (bo to pomieszanie i sapce opery i jakby nie było heroic fantasy). A książki... no cóż mają one swoich wiernych fanów. Nic więcej nie napiszę bo Obi-One czuwa :-).

A najlepsza adaptacja filcowa? Nie mam w tej kwestii żadnej wątpliwości: "Kariera Nikodema Dyzmy" Jana Rybkowskiego i Marka Nowickiego z 1980 r. z kapitalną niepowtarzalną rolą Romana Wilhelmiego. A swoją drogą to trzeba mieć niezłe cochones, żeby bez żadnych rozterek zmierzyć się z rolą, którą wcześniej z powodzeniem zagrał Mistrz Dymsza! No, ale dziś to można już spokojnie powiedzieć, że Wilhelmi to był Wielki Aktor - i to nie dlatego, że zagrał w "Czterech Pancernych" :-), ale za role jakie stworzył w teatrze i w filmach: choćby takich jak, "Dzieje grzechu", "Zaklęte rewiry", "Aria dla atlety", "Kariera Nikodema Dyzmy" czy "Alternatywy 4"

Chesuli

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


28 lut 2008 0:38:48
Zobacz profil
Post 
Bolek napisał(a):
LŚNIENIE


Więcej nie trzeba mówić. Choć to jest właściwie film na podstawie książki, a nie keranicacja ;)


A które Lśnienie masz na mysli? To z Nicholsonem?
Czy to drugie, nakręcone w 1997?

Bo mi osobiście bardziej podobało się to późniejsze, choc niewiele osób podziela moje zdanie.


28 lut 2008 12:29:46
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00
Posty: 294
Post 
Adaptacje książek nigdy nie są idealne. Jednak np Tożsamość Bourne'a to film bardzo trudny. Gdybym wcześniej nie czytał książki, to ciężko byłoby zrozumieć o co chodzi. Przynajmniej tak stwierdził mój kumpel, któremu trzeba było tłumaczyć niektóre fragmenty.


28 lut 2008 14:41:12
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2008 14:11:00
Posty: 37
Post 
Co do najlepszych ekranizacji to moimi typami są Działa Navarony i Władca Pierścieni, może niezbyt orginalnie, ale cóż poradzę :)

_________________
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Zrobiłem, co mogłem, kto potrafi, niech zrobi lepiej.
Obrazek


28 lut 2008 14:42:22
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 6:58:35
Posty: 63
Post 
Najlepsza ekranizacja moim zdaniem to Skazani na Shawshank na podstawie książki Kinga, film jest po prostu genialny - tak należy ekranizować książki żeby po obejrzeniu filmu chcieć przeczytać oryginał.

_________________
"...są trzy rzeczy, na które chce się patrzeć nieprzerwanie: ogień, morze i cudza praca."

Władimir Sorokin - Dzień oprycznika


28 lut 2008 17:05:35
Zobacz profil
Post 
:roll: Dla mnie najwspanialsza ekranizacją sa Wichrowe wzgórza z 1992. Czytałam książkę Emili Bronte ale polecam film ze względu na wspaniałe kreacje aktorskie i doskonały klimat. Można sie poczuć jak towarzysz bohaterów chociaż to reżyser sobie za nas wyobraża pewne sceny.


28 lut 2008 19:21:01
Post 
Może mało oryginalnie, ale najbardziej zbliżony do oryginału mojej ulubionej książki był ''Wywiad z wampirem''. Sam film był ciekawy, choć momentami... no coz...


29 lut 2008 1:56:38
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44
Posty: 118
Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
Post 
No ok, a co z " Winnetou" ? -wiem,kicz, pisarzyna z enerdowa, ble ble... Ale książka zagrzewała mą wyobraźnię do czerwoności. Filmy również, a że jugosłowianie, i prerie kręcone na Bałkanach? -no cóż, w wieku 8 lat nie myśli się o takich szczegółach :)

_________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain



Obrazek


29 lut 2008 2:02:42
Zobacz profil
Post 
Milczenie owiec, zarówno film jak i książka godna polecenia


29 lut 2008 2:53:50
Post 
opowiesci z Narni


29 lut 2008 5:25:14
Post 
Nie jestem zwolennikiem adaptacji filmoych. Zawsze mi w nich czegos brakuje. Najbardziej odpowiadał mi chyba Władca Pierścieni


29 lut 2008 11:40:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: