|
|
Teraz jest 06 sty 2025 6:10:06
|
Kod da Vinci / The Da Vinci Code (2006)
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 16 lip 2008 11:12:08 Posty: 25
|
Do zapoznania się z tym filmem robiłam kilka podejść. A wszystko dlatego, że zasypiałam. Już chyba to powinno tłumaczyć moją ocenę tej ekranizacji. Twórcy chcieli stworzyć mocny thlirer z wieloma zagadkami i bardzo mrocznym klimatem. Dla osób, które przeczytały książkę obraz stał się tylko nieudolną próbą zmieszczenia tak wielowątkowej akcji w kilkudziesięciu minutach kasowego filmu. Dla mnie ekranizacja pozbawiona jest całej tajemniczości "Kodu". Aktorzy mnie nie przekonują. Tom Hanks, który jest jednym z moich ulubionych autorów, zawiódł mnie. I to strasznie. Nie przekonywał mnie tą swoją miną pewnego siebie i wiedzącego wszystko człowieka.
Po raz kolejny przekonałam się, że książka jest lepsza od filmu.
Jedynym plusem tej ekranizacji jest muzyka Hansa Zimmera, która trzyma w napięciu.
|
17 lip 2008 20:19:40 |
|
|
Konto usuniete
|
Moją uwagę na Kod... także zwróciła afera z nim związana. W filmie dwoje głównych bohaterów to raczej nieporozumienie. Fakt, że Hanks ma już drugi raz być Langdonem, brzmi jak kiepski żart. Ale zobaczymy jak to będzie...
Wracając: Tom i Audrey się nie popisali, ale Ian McKellen (Leigh Teabing) i kompozytor, Hans Zimmer, to największe atuty filmu. A sama książka dobra, pod warunkiem, że nie jest traktowana jako powieść fabularna, a nie jakiś dokument. Słowem: jako fikcja. ------------------ Dodano: Dzisiaj o 21:39:36 ------------------ Chevaliers de Sangreal i Kyrie for the Magdalene zapamiętam na długo... ;]
|
20 lip 2008 21:39:36 |
|
|
Konto usuniete
|
Książka podobała mi się bardzo, zarówno jej temat, jak i akcja, symbolika - wszystko przypadło do gustu. Zdaję sobie sprawę z pewnych jej literackich braków, jednak przymykam na nie oko. Przyjemnie mi się czytało, opisy trafiały do mojej wyobraźni. I z tego powodu nie chcę psuć sobie swojej wersji, wykreowanej przez wyobraźnię, ekranizacją filmową. Zwłaszcza, ze Tom Hanks, którego lubię, nie pasuje mi do roli Roberta jakoś. A Audrey na Sophie.
|
23 lip 2008 23:28:48 |
|
|
Konto usuniete
|
To nie bylo to, czasami mi sie wydaje ze w niektorych ekranizacjach powinni wystepowac mniej znani aktorzy. przez pryzmat wczesniejszych filmow TOma hankasa nie widzialam w tej roli. Ekraznizacja nie zaskoczyla mnie poniewaz nie spodziewalam sie czegos swietnego. Zdecydowanie ksiazka chociaz ciekawa to jej popularnosc bazuje na kontrowersyjnym temacie. Wiec musial byc film. Amerykanskie filmy maja to do siebie ze sa zbyt patetowe. Slyszlam ze teraz czas na niolow i Demonow, no coz zobaczymy, ale ponownie nie spodziewam sie niczego wybitnego...
|
28 lip 2008 10:51:50 |
|
|
Konto usuniete
|
Pewnie nie będę oryginalny, ale wg mnie scenariusz został sfilmowany tak do bólu dosłownie, że film na tym stracił - nie można robić filmu tak, jakby się czytało książkę - bo oni film z tego nie wychodzi dobry, ani nie zastępuje to czytania oryginału (przynajmniej ludziom z wyobraźnią - bo czytanie zawsze będzie przewyższać takie ekranizacje magią wyobraźni czytającego).
|
29 lip 2008 15:53:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 sie 2008 9:51:42 Posty: 26 Lokalizacja: KÂłoczew
|
Ksiażka zdecydowanie dużo lepsza. Film nakręcony bardzo doksłownie co spowodowało, ze stal sie po prostu skomplikowany. Rezyser w strasznie krotkim czasie chcial na sile zmiescic cala ksiazke. Wedlug mnie osoba ktora nigdy nie czytala ksiazki nie jest w stanie zrozumiec filmu. Bardzo ciezki film...
|
06 sie 2008 12:49:25 |
|
|
Konto usuniete
|
Przyznaję, ze film mnie zawiódł, bo książka jest naprawdę świetna. Atmosfera tajemniczości, "malownicze" zabójstwo, szyfry, kody, zagadki, te miejsca, tchnące przeszłością.. Do końca fascynuje i trzyma w napięciu. Film zaś taki sobie, żeby nie powiedzieć, że nudnawy. Zdaję sobie jednak sprawę, że realizatorom trudno może być oddać tę symbolikę, aurę panującą w książce. W końcu to jednak coś innego niż "Potop" czy "Pan Tadeusz", to bardziej skomplikowane. Ale z drugiej strony, twórcom "Władcy Pierścieni" nienajgorzej się udało..
|
16 sie 2008 20:08:59 |
|
|
Konto usuniete
|
Przeczytałam książkę jako pierwszą, gdy jeszcze nie było słychać nic o filmie. Potem bardzo długo zwlekałam z oglądnięciem ekranizacji - Tom Hanks i Audrey Tautou? Dla mnie Ci aktorzy zupełnie do tych ról nie pasują. I niestety film słaby. Mało tego, osobie, która nie czytała książki ciężko byłoby się połapać w niektórych momentach. Dużo niedomówień i skoków po wątkach. wniosek: ciężko wygrać z naszą własną wyobraźnią Pozdrawiam
P.S. Polecam inne książki D. Browna: Zwodniczy punkt lub Cyfrowa twierdza - niezłe!
|
10 wrz 2008 11:49:54 |
|
|
Konto usuniete
|
zdecydowanie bardziej mi się podobała książka niż film, jednak wole uruchamiać własną wyobraźnie niż czekać aż zrobi to za mnie reżyser
/edit by muaddib2: Wykorzystaj ten nadmiar fantazji, jaką dysponujesz, by pisać posty wnoszące coś do tematu. Jeśli nie masz nic konkretnego do dodania - daj sobie spokój. +1OST za spam.
|
27 wrz 2008 19:49:12 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja najpierw obejrzałem film i bardzo mi się spodobał. Był ciekawie nakręcony (choć nie powiem niektore sceny były dość kontrowersyjne) i jak dla mnie miał jakieś 8/10. Następnie przeczytałem książkę i ocena jeszcze bardziej spadła (do 5/10),a na samym końcu odwiedziłem kilka miejsc związanych z tą książką i ekranizacją i ocena kompletnie spadła. Doszedłem do wniosku, że na filmie nic nie było widać, w sensie, że film był za ciemny i za mało przejrzysty. WIELKIE DNO I FILMU NIE POLECAM
|
28 wrz 2008 21:13:12 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 paź 2008 15:17:06 Posty: 21 Lokalizacja: toruĂą
|
kolejna nieudana adaptacja filmowa do kolekcji (he, wychodzę na cholerną malkontentkę ). w stu procentach hollywoodzka i przesłodzona. jedynym aspektem, który mi się naprawdę podobał, była kreacja silasa, stworzona przez paula bettany'ego. i na tym koniec.
_________________ i'm not crazy 'cause i take the right pills everyday
|
05 paź 2008 16:53:35 |
|
|
Konto usuniete
|
I film i ksiązka rownie dobra.Polecam
Edit by Rudi: Ost za spam.
------------------ Dodano: Dzisiaj o 7:40:56 ------------------ Chyba wiele osob przekonala ten szum w ogol filmu do przeczytania, warto bylo i obejrzec film i przeczytac ksiazke.
|
07 paź 2008 7:40:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 cze 2008 23:01:51 Posty: 38
|
Przyznam się że książkę przeczytałem po obejrzeniu filmu. A skłoniły mnie do tego głosy iż film nie spełnił oczekiwań i był bardzo słaby w porównaniu do książki. Po przeczytaniu mam mieszane uczucia. Myślę że i film i książka nie są warte aż takiego rozgłosu jakim są otoczone. W skali 10:1 książka 6 film 5.
|
07 paź 2008 12:25:55 |
|
|
Konto usuniete
|
Jestem osobą wierzącą i muszę przyznać,że ta książka lekko mąci w głowie:) Jednakże uwielbiam czytać i wiem, że tego rodzaju literatury nie powinno brać się na poważnie:) uważam, że ta książka jest świetna:) Co do ekranizacji to uważam,że książka była o niebo lepsza:)
|
07 paź 2008 13:39:47 |
|
|
Konto usuniete
|
film jest dobry, bardzo mi się podobał i jednocześnie na tyle zaintrygował, by sięgnać po książke (niestety robie to dopiero teraz, bo za duża ilość zajęć nie pozwalała mi na to wcześniej)
|
10 paź 2008 23:03:05 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|