Nie, to nie to samo. Różnicą jest kwestia skali. Jakaś tam okładka i lampka nie będącą badziewiem to i tak wydatek około 100 zł. Kupując oryginalną, sprawdzoną, dopasowaną, estetyczną, która nie będzie mnie wkurzać w czasie użytkowania, przepłacam 100 zł. Nie zbankrutuję.
Ludzie mają różne potrzeby. Kupowałem czytnik z założeniem korzystania z niego wyłącznie na wakacjach i podczas różnych innych wyjazdów. Okładka z lampką sprawiła, że jest również wiele sytuacji domowych, w którym zdradzam prawdziwe książki z Kindle.