Teraz jest 20 kwi 2024 4:38:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
"Opowieści z Narnii" 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 27 mar 2008 22:33:30
Posty: 41
Post 
film ogladalem juz dawno temu i musze powiedziec ze nawet mi sie spodobal choc nie gustuje w fantasy. w ekranizacji z 2005 roku urzekla mnie muzyka. wprowadzala ona element tajemniczosci i tworzyla basniowy nastroj. pozwalalo to choc na chwile oderwac sie od rzeczywistosci. pamietam ze kostiumy i charakteryzacja staly na wysokim poziomie. dodawaly tej rzeczywistosci troche realizmu. ogolnie warte obejrzenia


03 kwi 2008 21:31:54
Zobacz profil
Post 
Oglądałem film i musze powiedzieć że był on lepszy od książki: sama bitwa, która jest w książce raptem na 2 stronach, jest równie widowiskowa jak bitwy w ekranizacjach cyklu WŁADCA PIERŚCIENI


04 kwi 2008 16:39:18
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Nazwanie bitwy o Narnię "równie widowiskową", jak batalie w "Władcy Pierścieni" jest z pewnością mocno przesadzone. Faktem jest, że rozbudowano tą sekwencję z książki - gdzie, jak piszesz, była mocno okrojona - na fali popularności wielkich widowisk z wspaniale zaranżowanymi scenami batalistycznymi, jednak z racji tego, że docelowo widzami filmowych "Opowieści z Narnii" są dzieci, bitwa w tym filmie jest mocno uładzona i z lekka cukierkowa, choć ma w sobie, przyznaję ten cudowny, podnoszący ducha epicki rozmach :)

Jednak sekwencjom z bitwy na polach Pelennoru i obronie Helmowego Jaru to, niestety, do pięt nie sięga :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


04 kwi 2008 19:13:49
Zobacz profil
Post 
Popieram przedmówcę - trudno porównywać sceny batalistyczne filmów P. Jacksona z bitwą z Opowieści....

Moje spotkanie z twórczością Lewis'a rozpoczęło się właśnie od ekranizacji Lwa, czarownicy... - film wzbudził u mnie ciekawość jaka na prawdę jest ta historia.

I choć uważam film za dobre dzieło, trudno mówić tutaj, że dorównuje powieści.

Popieram ideę powstawania filmów na podstawie dzieł C.S.Lewisa ponieważ dobrze zareklamowany film, który przyciąga widownię,może wzbudzić chęć do czytania książek, które według mnie nie cieszą się w Polsce, aż tak wielką sympatią jak choćby powieści Tolkiena.


04 kwi 2008 19:43:25
Użytkownik

Dołączył(a): 30 mar 2008 12:55:35
Posty: 20
Post 
Jeśli chodzi o "Opoiwieści z Narni: Lew, czarownica i stara szafa" to film jest ciekawy, niebanalny i cechuje go duża doza klimatu. Zgadzam się z wcześniej podjętymi tematami charakteryzacji i bitwy(ten element podobał mi się najmniej). Scenariusz znakomity i wierny pierwowzorowi (bo przecież napisany na podstawie porozy Lewisa). Film zachęca do przeczytania książki co zdarza się naprawdę rzadko.
Gorąco polecam

PS Jak dla mnie miarą jakości jest to iż oczekuje z niecierpliwością Księcia Kaspiana

Aaaa no i trzeba wspomnieć o starej adaptacji. Na tle tej obecnej tyglada trochę komicznie ale kiedy byłem małym szczylem siedziałem przed telewizorem z zapartym tchem hehe d tej pory pamietam muzykę :P

_________________
Skąd wiedzieć komu bije ten dzwon?


06 kwi 2008 12:14:37
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 mar 2008 13:50:05
Posty: 39
Post 
Książki czytałam bardzo dawno, próbowałam niedawno do nich wrócić, ale to co jest dobre i podoba się na pewnym etapie, na innym nie koniecznie jest równie dobre i łatwe w odbiorze. Jeśli chodzi o ekranizację - bardzo podobały mi się obrazy. Film jest kolorowy, z tego co pamiętam dość dobrze odzwierciedla wersję pisaną, a przynajmniej nie zauważyłam żadnych nieścisłości. Zachowany ciąg logiczny - można go zrozumieć bez znajomości treści, czego nie można powiedzieć o Harrym Potterze na przykład. Osobiście wolę starszy od filmu serial, ale to raczej przez sentyment. Czekam z niecierpliwością na Księcia Kaspiana.


08 kwi 2008 11:49:23
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 mar 2008 18:20:14
Posty: 49
Post 
Kinówka może nie jest beznadziejna, nie powiem, dość miło się ją ogląda, ale nie brakowało wam w niej czegoś? Z tego co widzę część nie czytała wcześniej książek.. błąd, na dodatek dość poważny! Bo w filmie w ogóle nie czułam klimatu tajemniczości! Reżyser skupił się na pokazaniu odwagi głównych postaci, a przecież nie tylko o to tutaj chodziło! Książki są naprawdę bardzo zaskakujące, trzymające w napięciu, a w filmie to wszystko jakoś tak sztucznie wyszło.. już chyba wolę stary serial, który oglądałam w TVP1 kuuuupę lat temu...


15 kwi 2008 18:55:45
Zobacz profil
Post 
Asami napisał(a):
już chyba wolę stary serial, który oglądałam w TVP1 kuuuupę lat temu...


Właśnieeeeeee.......... teraz pamiętam. Skąd ja znam historię o szafie i lwie!!!!! teraz sobie przypominam serial. Młoda byłam a on był puszczany zawsze w okresie świątecznym. Teraz wiem dlaczego kojarzy mi się z zapachem karpia, chionką i mamą krzątającą się po mieszkaniu. Serial był świetny. Oglądałam go co rok (bo z 3 razy puszczali go na pewno). Dlatego film właśnie zrobił na mnie takie wrażenie. Aż poczułam zapach tamtych czasów:)


18 kwi 2008 16:16:44
Post 
Film naprawdę bardzo mi się podobał i mogę go z całą pewnością polecić każdemu. Oczywiście przed jego obejrzeniem przeczytałam książkę i mogę powiedzieć, że nie zawiodłam się ani na jednym, ani na drugim. Bardzo mi się podobała scena walki, gdzie reżyser oraz scenarzyści napawdę pokazali na co ich stać, gdyż w książce autor opisał bitwę z kilku zdaniach i moim zdaniem wykonali naprawdę świetną robotę przy tej scenie (zresztą nie tylko :) ) Polecam wszystkim :D


18 kwi 2008 17:44:28
Post 
Ja się chyba nieco wyłamię, ale mnie się ten film wcale nie podobał. Sto razy bardziej podobała mi się książka.
Nie wiem czego mi w nim zabrakło, ale cały czas miałam wrażenie, że to niema nic wspólnego z pierwowzorem.
Coś bardzo ulotnego nie dawało mi spokoju podczas oglądania tego filmu.

Z drugiej strony miałam nogę w gipsie i jechałam na Ketonalu, więc może ze mną było coś nie tak.


18 kwi 2008 23:17:14
Użytkownik

Dołączył(a): 04 mar 2008 22:16:12
Posty: 36
Post 
Ekranizacja wierna powieści, dobrze oddaje jej ducha. Krajobrazy mnie po prostu urzekły. Solidna robota speców od efektów specjalnych, bobry bardzo naturalne. Tylko Biała Czarownica mnie zdenerwowała. Aktorka ja grająca w ogóle nie pasuje do roli. Powinna mieć czarne włosy, a nie blond. Nie sprawiała wrażenia potężnej (czyli o wielkiej mocy) kobiety
wyjaśnienie w nawiasie dodałem, aby nikt nie miał wątpliwości, że chodziło mi o kobietę potężną duchem, a nie ciałem


Ostatnio edytowano 21 kwi 2008 21:19:55 przez master1138, łącznie edytowano 1 raz



21 kwi 2008 11:55:15
Zobacz profil
Post 
w Tildzie Swinton w ogóle nie czuć potęgi Czarownicy - która, przypominam, w jednej z książek wyrwała latarnię z ziemi i wywijała nią niczym jesionową tyczką. Fakt, że (poza Agatą Wróbel) trudno sobie wyobrazić kobietę, która wymachując latarnią nie wyglądałaby absurdalnie, tym niemniej mogli się bardziej postarać. Poza tym widok tych dzieciaczków z bronią wydał mi się absolutnie absurdalny, co w książce oczywiście nie raziło tak bardzo.


21 kwi 2008 14:03:27
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
izaklause napisał(a):
Asami napisał(a):
już chyba wolę stary serial, który oglądałam w TVP1 kuuuupę lat temu...


Właśnieeeeeee.......... teraz pamiętam. Skąd ja znam historię o szafie i lwie!!!!!


Mówicie o serialowej ekranizacji ze studia BBC. Oprócz Narnii zekranizowano w ten sposób inne klasyki dziecięcej literatury angielskiej min. Pięcioro dzieci i coś

Adaptacja, mimo iż niskobudżetowa zrobiła na mnie większe wrażenie niż film. W serialu wielu rzeczy nie pokazano, dając widzowi do zrozumienia, ze najważniejsze dzieje sie poza ekranem np. scenę śmierci Aslana pokazano oczami dzieci. Większy nacisk kładziono na dialogi i psychikę postaci.

Wersja filmowa jest oczywiście o wiele bardziej kolorowa i efektowna, ale nie ma w sobie nic co czyniłoby ją wartą zapamiętania. Po prostu dobra, rzemieślnicza robota- trochę akcji, tajemnicy, parę zabawnych scen, dożo efektów specjalnych- dobra rozrywka, ale nic poza tym.

_________________
To było dawno i nieprawda!


21 kwi 2008 16:19:39
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 20:24:34
Posty: 29
Post 
Wiecie - nie rozumiem Waszych zachwytów nad tą ekranizacją... Jak dla mnie, mimo pozornej wierności tekstowi, świat Narnii wyglądał zupełnie inaczej niż przedstawił to reżyser. Zaginął gdzieś (jak dla mnie) klimat baśni (bo tym akurat pierwsza część Opowieści niewątpliwie jest). Postaci owszem, zewnętrznie dobrze dobrane, ale jakoś mało spójne całościowo (pomijając centaury i Łucję), muzyka taka sobie (na dobrą sprawę jeden motyw przewodni, w kółko wałkowany - i bardzo mnie rozczarowała kołysanka narnijska - zaczynała się tak jak sobie wyobrażałem - ale już dalej poszła jak dla mnie w złym kierunku).
Być może jestem zbyt wielkim fanem książki żeby móc rozsmakować się w filmie - ale i tak z niecierpliwością czekam na Księcia Kaspiana. Może on poprawi mój obraz ;)


23 kwi 2008 22:56:23
Zobacz profil
Post 
Według mnie książka i film idealnie ze sobą współgrają. Książka czasem pokazuje nam lepiej uczucia bohaterów i pewne drobne sytuacje, których nie ma w filmie, ale za to film doskonale odzwierciedla kolory baśniowego świata Narnii i dodaje dynamiki książkowej fabule. Jeśli nikt jeszcze nie widział to polecam trailer "The Chronicles of Narnia Prince Caspian" (rwelacja)


08 maja 2008 8:59:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron