Moja przygoda z Morrellem rozpoczęła się od trylogii Bractwa, a potem zacząłem poszukiwania na naszym rynku wszystkiego co napisał. Nie było tego dużo - na rynku, nie tego co wyszło spod jego pióra - bo dopiero rozpoczynał się boom wydawniczy (to były lata 90-te - początek), ale byłem zaskoczony, że Morrell jest autorem Rambo. Dlaczego zaskoczony? Ano dlatego, że Rambo jest mało dojrzałą powieścią (można się z tym nie zgodzic, ale zastanówcie się proszę nad moją wypowiedzią i pewnie przyznacie mi rację) w porównaniu z Bractwem. Potem przeczytałem wszystko co się ukazywało i tak jest do dzisiaj... Z przykrością stwierdzam, że ostatnia nowa pozycja wydana przez Albatrosa (nowa, nie wznowienia) - Łowca - rozczarowuje. Morrell napisał ją chyba zupełnie bez planu i bez przemyślenia. Niejako na siłę.
Autor ma swoją stronę internetową:
www.davidmorrell.net i pojawiam się tam od czasu do czasu aby obserwowac co nowego... Może będą lepsze niż ta ostatnia.
Ale... Morrell jest mistrzem w tym co robi. Jego powieści, których nie można zapomniec to według mojego uznania: wspomniane wcześniej Bractwo, Piąta profesja, Fałszywa tożsamośc, MÓJ NUMER JEDEN: Podwójny wizerunek (ta książka jest po prostu genialna), Przymierze ognia, Rachunek krwi, Ostre cięcie (gdy czasami mam w ręku tą książkę i czytam reklamę na okładce to chciałbym dorwac tego co to napisał - "Najnowsza powieśc autora Fałszywej tożsamości" filmowana przez Michaela Douglasa". Tak???? W życiu ta powieśc nie była filmowana.)