Teraz jest 21 lis 2024 14:22:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Wiedźmikołaj - Terry Pratchett 
Autor Wiadomość
Post Wiedźmikołaj - Terry Pratchett
Co myślicie na temat tej ekranizacji?

Dla mnie bomba nie mam do czego sie przyczepić.

Susan, Pan Herbatka, ŚMIERĆ i śmierc szczurów!, Kapral Nobbs i Kapral Wizytuj!
Ciut może inaczej wyobrażałem sobie Mustrum Ridcully'a i ciut mało pokazali "łaźni"

w.g mnie 9,9/10

pozdrawiam


12 mar 2008 12:13:05
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:14:07
Posty: 15
Post 
Ekranizacja jest Boska, klimat istnie Pratchett'oski. Aktorzy dobrani wyśmienicie i grają tak jak powinni. Pokazałem kumplowi, który jest fanem Pratcheta i był wniebowzięty.
Moja ocena 9,5/ 10
Ocena mojego kolegi(mocno subiektywna:) ) 20/10

_________________
Honor ponad wszystko.


12 mar 2008 12:38:18
Zobacz profil
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Dla mnie ta ekranizacja, podobnie jak ekranizacja "Autostopem przez Galaktykę" (choć budżet "Wiedźmikołaja" był, zdaje się o wiele mniejszy?) jest doskonała i wspaniale oddaje pratchettowy klimat powieści. Nie jest pozbawiona niewielkich błędów i momentami widać, że to raczej średniobudżetowy film, ale z drugiej strony fakt, że jest to produkcja telewizyjna sprzyja maksymalnemu wykorzystaniu dostępnych środków, efektowność zastępując doskonałym klimatem.

Do tych nielicznych wpadek zaliczyłbym jednak wizualizację i - hm? - brzmienie Śmierci. Moim zdaniem ta postać została raczej kiepsko zanimowana i niemal na każdym kroku razi swoją sztucznością. Może brzmi to głupio, ale czasami wydawało mi się, że ta postać ma w sobie mało... życia. :) Fani Pratchetta zrozumieją pewnie, o co mi chodzi... No i brzmienie! Głos nie jest zły, ale daleko mu do "odgłosu zamykającego się grobowca", jeśli wiecie co mam na myśli. Po prostu ten skądinąd ponury głos nie ma w sobie tej głębi, którą można było w uzyskać w prosty sposób - albo dodając lekkie echo, albo pogłos.

A poza tym nie ma się do czego przyczepić - dla mnie ekranizacja doskonała :)

Tak czy siak, czekam na ekranizację na miarę "Władcy Pierścieni" z solidnym budżetem i reżyserem na miarę Jacksona, co najmniej! :) bo czemu nie? :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


12 mar 2008 17:40:28
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lut 2008 12:01:53
Posty: 26
Post 
Ja też uważam, że ekranizacja "Wiedźmikołaja" jest genialna.

Na początku zastanawiałam się, co z tego będzie. Zawsze uważałam, że trudno byłoby zekranizować jakąkolwiek książkę Pratchetta. Jednak okazało się, że jest to możliwe. Na nasze szczęście :)

Śmierć był genialny, Susan jest dokładnie taka, jaką sobie wyobrażałam. Mistrzowsko zagrana także rola Pana Herbatki - moim zdaniem, chyba najlepsza kreacja w tym filmie. Z jednej strony taki delikatny, wręcz dziecięcy, z drugiej jednak... ach, to jeden z ciekawszych bohaterów Serii Dysku! A profesorowie NU po prostu wymiatają... :)

Ale co ja tam sie będę tu rozwodzić...? Książki Pratchetta to przecież zbiór dziesiątek genialnych bohaterów z ciekawymi przygodami, opisanymi genialnym językiem pełnym humoru i ironii...

Oby było jak najwięcej takich filmów!!!

_________________
Jeżeli dasz mi sześć linijek napisanych przez najbardziej uczciwego człowieka i tak znajdę w nich przyczynę do powieszenia go.

A.J. Richelieu


Ostatnio edytowano 23 mar 2008 23:32:33 przez niewidzialna666, łącznie edytowano 1 raz



12 mar 2008 20:32:08
Zobacz profil
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Co do Susan i pozostałych postaci, zgodzę się :) Jednak Śmierci zdecydowanie jeszcze czegoś brakuje (poza głosem i ogólną "sztucznością") ale im bardziej się nad tym zastanawiam, tym trudniej mi powiedzieć czego :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


12 mar 2008 20:47:45
Zobacz profil
Post 
Jak dla mnie książka jest wyśmienita... ale film nieco się dłużył i momentami był nudnawy. Mimo wszystko spodziewałam się czegoś lepszego.
Uwielbiam Pratchetta i jego twórczość, ale film mógłby być lepszy.
Co do obsady to zgadzam się, że aktorzy byli dobrze dobrani, natomiast postać śmierci inaczej sobie wyobrażałam, jednak nie była całkiem taka najgorsza.
3/10


13 mar 2008 23:39:53
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2008 11:25:15
Posty: 52
Post 
FIlm był świetny, jeśli... czytało sie książkę. Po kilkakrotnym obejrzeniu doszłam do wniosku, że bez znajomości ksiązek Pratchetta nie dałoby sie go zrozumieć, albo przynajmniej ni byłby tak śmieszny. No i mnie też rozczarował nieco Nobby... Jakiś był z aładny.
Za to Myślak był git. A rekordem było pierwsze pojawienie się Alberta... z patelnią, petem... Majstersztyk.

_________________
Ty, który stwarzasz jagody...
Moje zapasy źródeł ;)
Obrazek


14 mar 2008 17:06:29
Zobacz profil
Post The Colour of Magic
Dobra wiadomośc dla wszystkich, którym podobał się Hogfather - w te święta Wielkanocy SkyOne planuje emisje swojego nowego miniserialu "The Colour of Magic", opartego na Kolorze Magii i Blasku Fantastycznym. Za obraz odpowaidają ci sami ludzie, a Terry Pratchett wystąpi nawet w jakiejś drugoplanowej roli, więc możemy byc pewni że zostanie powtórzony sukces Wiedźmikołaja. Oficjalna strona http://www.skyoneonline.co.uk/tcom/index.html


14 mar 2008 19:02:07
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lut 2008 0:14:37
Posty: 32
Post 
Film świetny, 9/10 jak nic ;] owszem pierw trzeba być w temacie Dysku by w pełni wszystko zrozumieć, ale i tak miodzio ;]
Co do tej emisji, to już nie potrafię się doczekać ;]


15 mar 2008 0:17:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 14:02:18
Posty: 49
Post 
Wielu filmom towarzysza produkcje dokumentalne "The Making of...". Zwykle sa to nudne opowiesci aktorow (jak trudno sie wczuc w role i jak cudownie sie pracowalo...) i technikow (najnwsza technika i jak to wszystko zrobiono...). Wiedzmilolaj ma tez swoj "The Making of..." - "The Whole Hog". Wyroznia sie on jednym: Terry Pratchettem. Naprawde warto zobaczyc i posluchac Pratchetta jak opowiada o ksiazce i jej postaciach.


15 mar 2008 18:37:05
Zobacz profil
Post 
W sumie film obejrzałem jeszcze przed przeczytaniem jakiejkolwiek książki. Pochwaliłem się koledze, który filmu nie widział, a książek dużo przeczytał i tak oto zaczęła się moja przygoda z Pratchettem :> Film w sumie nie jest rozśmieszający do bólu (tak jak książki) - tylko moment z poduszką włożoną pod czerwony kubraczek mnie rozśmieszył :) Z niecierpliwością czekam na nowe filmy oparte na powieściach tego autora.


15 mar 2008 19:33:14
Użytkownik

Dołączył(a): 25 lut 2008 20:09:17
Posty: 40
Post 
wlasnie tak, mimo ze film jest zrobiony genialnie to jednak nie potrafi tak rozsmieszyc jak ksiazka, najbardziej mnie zadziwla dokladnosc ekranizacji, chyba jeden z nielicznych filmow nagranych jakby ksiazka byla rzeczywiscie scenariuszem do filmu, co ciekawe udalo sie go utrzymac w odrobinke glupkowatym klimacie prachetta a nie zrobili przy tym wielkiej zenady jakiej sie spodziewalem, warty polecenia kazdemu, nie wazne w jakim wieku, to tez fajna cecha :)


18 mar 2008 0:37:34
Zobacz profil
Post 
Widziałem w wersji angielskiej. Rewelacja!!!! Idealnie oddany klimat książek Pratchetta. Nie zgodzę się że Śmierć był jakiś dziwny - świetnie oddano klimat tej postaci!!


30 mar 2008 22:20:25
Post 
Jak dla mnie dość ciekawa interpretacja, aczkolwiek WSZYSTKO wyobrażałem sobie inaczej... ale to chyba normalne w przypadku pratchetta- ten świat jest tak zwariowany, że każdy wyobraża sobie go inaczej. W każdym razie film mi się spodobał. Wszystkie wykreowane postaci mi się podobały- Herbatka, Śmierć, Susan, Albert. Warto obejrzeć.


12 kwi 2008 13:12:17
Post 
Popieram Aiurusa. Wyobrażałem sobie to troche inaczej, ale też jest fajne. Szczególnie po angielsku. Ale szczerze mówiąc nie wyczekuje nowych filmów, a raczej czekam nowych książek. Bo film ten zabiera całą zabawę z prachetem i własną wyobrażnią.


12 kwi 2008 19:04:21
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: