niestety, kupilem uniwersalna ladowarke glownie z mysla o moim soniaczku.
do zoltego wejscia nie da sie podlaczyc ladowarki philipsa, bo nie ma takiej koncowki, podlaczyc wiec moge tylko przez mini USB.
probowalem podlaczac bezposrednio do zasilacza sieciowego philipsa lub przenosnej baterii, za kazdym razem wykrywa ze USB jest podlaczone, ale nie zaczyna ladowac.
nie wiem czemu, rozczarowanie niestety duze:(

kup odpowiednia koncowke w sklepie elektroniczym, zmien, podlacz do zoltego gniazda i bedzie ladowac - koszt calej operacji pewnie ze 2 zl
nie walnij sie tylko w polaryzacji

raczej poprosze kolege elektronika:P bo ja sie na tym nie znam, ale pomysl dobry.

ok, wczoraj podczas czytania padla bateria, tzn zaczynala padac a ksiazka mnie wciagnela, wiec zaryzykowalem i...
zasilacz od irivera moj bezproblemu laduje ebooka, chociaz ma 5v a nie 5.2v:)
wiec dziala i nawet mozna czytac w trakcie:)

to jest wlasnie zaleta ladowania przez zolte zlacze - w przeciwienstwie do USB tutaj jakikolwiek zasilacz sie nie podlaczy mozna readera normalnie uzywac
napisz jak udala sie operacja zmiany wtyczki (jesli jeszcze bedziesz to robil)

Ja chcialbym tylko potwierdzić że PRS-505 z najtańszym zasilaczem z Allegro do PSP działa bardzo dobrze. Z przesyłką kosztował mnie 25 zł.

Po ok. roku intensywnego użytkowania mam wrażenie, ze bateria "osłabła" i nie starcza te 7000 stron( czy nawet 6 tysięcy) a góra 3-4 tysiące. A może ja ją popsułem ?Pozwalałem wyładowywać się do ok. połowy i jak miałem już jakiś czas 2 kreski wtedy doładowywałem. Czy ktoś jeszcze zauważył, że bateria krócej trzyma, czy tez tak mi się tylko wydaje.
Przy okazji inne spostrzeżenie: przejście z 4 kresek na 3 kreski w moim wykonaniu zajmuje ok. tydzień, przejście z 3 kresek na 2 kreski tylko 1-2 dni. Czy też tak macie ? Tak jakby rozładowywanie nie było funkcją liniową, bo przejście z 2 kresek na 1 trwa ok. 3-5 dni.

Bo wykres rozładowania akumulatora litowo-jonowego nie jest linia prostą. Do około 70% pojemności idzie bardzo płasko a potem gwałtownie rusza w dół. A jeżeli "kreskomierz" jest liniową funkcją napięcia baterii to kreski będa znikac własnie w ten sposób - najpierw długo nic a potem nagle w dół.

Ja rozumiem, ze najpierw funkcja płaska a potem przyśpiesza. Ale w moim odczuciu najpierw jest funkcja płaska ( 4 na 3 kreski) potem przyspiesza ( 3 na 2 kreski) a potem znowu zwalnia ( 2 na 1 kreskę).
Ale główne pytanie, czy ktoś jeszcze zaobserwował spadek pojemności swojej baterii ? Tzn. kiedyś starczała na te 6-7tysięcy stron, a po roku jakieś 4 tysiące ?

Za krótko mam swojego PRSa aby stwierdzic spadek pojemności baterii , ale IMHO jest to mozliwe i naturalne zjawisko. Niemniej jednak taki spadek pojemności jak u Ciebie ( około 33% ) to chyba nieco za dużo jak na rok uzytkowania. A co do tych kresek u Ciebie - tez nie potrafie tego racjonalnie wytłumaczyć ( BTW za pierwszym razem chyba niedokładnie przeczytałem ) , u mnie jak kreski zaczynaja znikać to tak co kilkaset stron znika po jednej az do zera.

Ty się ciesz, że ci starcza na 4-5 tys. Mi od początku starcza na jakieś 1,5 tysiąca stron.

Mi starcza na 3-4 ksiazki i musze ladowac. Czyli tez jakies 1500 max 2000 stron. I tak bylo od poczatku.

A jeszcze nt. ładowarki - nabyłem niedawno zasilacz dedykowany do konsoli PSP za jakieś 25 złotych - działa doskonale. Wreszcie mogę czytał podczas ładowania;-) Co do ilości stron na jednym ładowaniu - trudno mi ocenić , nigdy nie liczyłem , ale kilka tysięcy czytam na pewno. Może wpływ na czas pracy ma też to że nigdy nie wyłączam czytnika "shutdownem" tylko za każdym razem usypiam ?

Jak wnioskuje z opinii, jest dziwnie, ale jeszcze nie tak źle
Pytanie co do ładowarki z PSP- czy po prostu zwykła ładowarka do PSP 5V 2 A, czy jakaś odmiana ??

Zwykła ładowarka do PSP 5V 2A , zamiennik z Alledrogo.

Po roku używania Czytadła zrobiłem mu test wysiłkowy baterii: duża księga (ostatnia Harrington) na największej czcionce, czyli ponad 2000 stron w txt. Siadłem nad dobrym filmem, potem drugim i "ćwiczyłem kciuka" schodząc ze strony 2000 do zera- niech się wyjątkowo zużywa przycisk "poprzednia strona". Klikałem co ponad sekundę (nie, nie dostałem skurczu- gitara jest wymagającą kochanką). I co jakiś czas filowałem, czy i kiedy ubywa baterii. I tak:
Pierwsza kreska znika po około 800 stronach.
Druga- 1 600.
Trzecia- 3 300 (czyli faktycznie rozkład nieliniowy).
Czwarta- 4 200 (poproszono o kontakt z ładowarką. Dałem OK na prawym dolnym i jadę dalej, bez kreski).
W okolicy 4 900 PRS kaput: zawiesił się w połowie strony. Nie pomogło podłączanie ładowarki- trzeba było sposobem Cherek20`a: Guzik powera na dwie sekundy w prawo, reset na 10 sekund wcisnąć, i znowu guzik powera na 3 sekundy w prawo.
Po tym restarcie musiałem ustawić zegarek. Normalka.

Czyli w ponad trzy godziny wyładowałem PRS-a przy około 4 900 stron. W rzeczywistości eksploatacyjnej bateria wystarcza mi na tydzień i jakieś półtora- dwa tysiące stron, ale czytam w poprzek (poziomo) i każda strona to dwa wyświetlenia, więc nie wiem: może zegarek zabiera cenną pojemność baterii? Baterię zawsze wyładowuję prawie do końca (czasem zupełnie do końca i wtedy- patrz klucz Cherek20), bo około zera włączam pokaz slajdów na pół godziny i po baterii: rozładuje ją poza komunikat o wyładowaniu. Ładuję zawsze podróbą-zamiennikiem ładowarki do PSP. Jeśli macie spostrzeżenia o mniejszej wydajności baterii, to może czasem warto rozładować i naładować moją drogą. Lub może przy PDF czy LRF "procek więcej przelicza"?

Z drugiej strony: spotkałem się z opiniami o szkodliwości prze-rozładowywania baterii, przy okazji dylematu formowania (dawniej: formatowania baterii). Nie wiem- mi tak działa rok i służy.