Teraz jest 26 kwi 2024 13:40:52




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Dire 'Kwiat pustyni'/Souad 'Spalona żywcem'... 
Autor Wiadomość
Post Dire 'Kwiat pustyni'/Souad 'Spalona żywcem'...
"Kwiat pustyni"- kontrowersyjna książka o dziewczynie z Somalii, która w wieku 5 lat, zgodnie z tamtejszym zwyczajem, została obrzezana, a rok później zgwałcona. W końcu w wieku 13 lat po tym narzuconym małżeństwie ucieka z rodzinnych okolic. Na swej drodze spotyka zwierzęta, ludzi, którzy chcą ją skrzywdzić, cały czas jednak wierzy, że jej się uda. I w końcu się udaje. Najpierw trafia do siostry, póżniej leci do Londynu, gdzie czekał na nią zupełnie inny świat ma pracować jako pokojówka. I tu znowu następuje przełom w życiu. W wieku 18 lat zostaje modelką i udaje sie do Nowego Jorku, wkrótce została ambasadorem ONZ zwalczającej tak brutalne praktyki, jak rutał obrzezania kobiet.

"Spalona żywcem" - również dość kontrowersyjna opowieść o dziewczynie z Cisjordanii ukaranej za to, że uległa młodzieńczej namiętności. W wieku 17 lat zakochała sie i "oddała" starszemu mężczyźnie. Kiedy okazało się, że jest w ciąży, on ją zostawił. Przez długi czas ukrywała swój stan, gdy jednak dowiedziała sie o tym, postanowiono jej "pomóc". Wujek oblał ją benzyną i podpalił. Tutaj to on był bohaterem, ponieważ dokonał "zbrodni honorowej". Udaje się jej jednak przeżyć i nawet próba otrucia przez matkę jej nie zabija. W końcu trafia do Europy, gdzie próbuje zapomnieć o wszystkim. Jednocześnie tu decyduje się opowiedzieć swoją historię, chcąc zwrócić uwagę na życie kobiet w świecie arabskim, kobiet których jedynym błedem było to,że nie urodziły się chłopcami.

Obie książki czyta sie jednym tchem. Bardzo wciągające, choć niekiedy przerażają panującym okrucieństwem na świecie.
Strasznie mi sie podobały, choć czytałam je dobrych kilka lat temu, to wciąż pamiętam o nich. I chętnie bym do nich powróciła.... ale znacie może jakiej inne, tego pokroju?
Ostatnio mam ochotę na tego typu literaturę :)


edit by muaddib2: Zakładając nowy temat należy wykazać się nieco większą inwencją - Ty nie przekazałaś nam żadnych treści, do jakich moglibyśmy się odnieść: nie wiemy jakiego rodzaju literaturę masz na myśli i co konkretnie o niej myślisz. Przydałoby się kilka słów wprowadzenia z Twojej strony. O niepoprawnym tytule tematu już nie wspomnę, bo go poprawiłem. Umówmy się, że jeśli nie poprawisz tego tematu do jutra wieczora, wyląduje w Koszu.


11 maja 2008 22:24:08
Post 
Przychodzi mi na myśl książka "Mniej niż nic" Kim Elizabeth, która opowiada losy dziewczynki, będącej dzieckiem koreańskiej kobiety i amerykańskiego żołnierza - a więc, jako bękart i mieszaniec wartej - jak wskazuje tytuł - mniej niż nic.
Elizabeth byla świadkiem brutalnego zabójstwa dokonanego na matce przez jej krewnych - również w myśl obrony tzw. honoru. Trafia do sierocińca, a następnie zostaje adoptowana przez amerykańską rodzinę pastora. W żadnym z tych miejsc nie jest akceptowana: w Korei jej rysy twarzy zbyt przypominają amerykańskie, w Stanach natomiast są zbyt azjatyckie. Nieszczęsliwa w małżeństwie, zdobywa się na odwagę, by odejść od męża i dać córce miłość, której sama nigdy nie zaznała. Podejmuje trudną walkę z samą sobą, ciągły poczuciem baku własnej wartości i niemożnością znalezienia swojego miejsca w świecie. Jest to historia bardzo poruszająca, wspaniale, bardzo emocjonalnie przekazana. Czyta się z ją ze łazmi w oczach. Polecam.


26 maja 2008 23:04:03
Post 
Czytała dwie książki Waris Dirie - ,,Kwiat pustyni" i ,,Córka Nomadów". Teraz jestem w trakcie czytania ,,Przełamać tabu". Książki te bardzo przypadły mi do gustu. Cieszę się, że znalazł się ktoś, kto ,,przełamał tabu" i otwarcie mówi o tragedii młodych dziewczyn z Afryki. Nie jest to na pewno lektura łatwa, ale warta przeczytania.


10 lip 2008 17:12:56
Post 
Widzialam kiedys recenzje tych ksiazek i mam zamiar wkrotce zabrac sie do ich czytania, temat straszny i niezywkle ujmujacy, mam nadzieje, ze wytrwam. ale ciesze sie, ze znalazl sie ktos kto odwazyl sie opisac osobiste tragedie tych dziewczyn. ludzie powinni wiedziec, ze nie wszedzie jest pieknie i zawsze swieci słonce.


16 lip 2008 13:15:02
Użytkownik

Dołączył(a): 20 mar 2008 20:38:09
Posty: 44
Post 
Ja ze swojej strony dodam jeszcze tytuł "Okaleczona" autorstwa Kahady. Początek historii bardzo podobny do "Kwiat pustyni" czyli zaczynamy od cudownego dzieciństwa i miłych wspomnień, później następuje przełom czyli akt obrzezania, a niedługo później małżeństwo. W tym momencie losy Waris i Kahady toczą się inaczej, Waris ucieka od rodziny i nie wychodzi za obcego mężczyznę, Kahada nie ma tyle szczęścia. Losy tych kobiet jednak na powrót znowu splotą się w pewnym momencie. Ich życie jest trudne, ciężkie, czasem okrutne i bolesne, ale nie poddają się i zaczynają walczyć o los innych kobiet które muszą żyć w jakże prostym lecz wielokrotnie strasznym patryiarchalnym społeczeństwie. Waris i Kahada to dwie różne kobiety, z różnych środowisk, które nigdy się nie spotkały, lecz ich historie są tak podobne, a zarazem tak różne. A jednak na koniec znajdują się w tym samym momencie życia, gdy postanawiają ratować inne kobiety i małe dziewczynki przed brutalnym światem jaki otaczał je w ich rodzinnych wioskach. Niezwykle pouczające i prawdziwe historie, chwytają za serce i pozostają w pamięcie na zawsze.


22 lip 2008 21:36:13
Zobacz profil
Post Re: Dire 'Kwiat pustyni'/Souad 'Spalona żywcem'...
"Spalona żywcem" - również dość kontrowersyjna opowieść o dziewczynie z Cisjordanii ukaranej za to, że uległa młodzieńczej namiętności.

To nie opowiesc tylko dokument,kobieta ktora ta ksiazke napisala naprawde to przezyla.
Czy fakty moga byc kontrowersyje?
Interesujaca historia rzucajaca swiatlo na islamskie tradycje.


07 sie 2008 14:27:10
Post 
okropna historia... najgorsze jest to, że to się dzieje w rzeczywistości.gdzieś tam na świecie małe dziewczynki są obrzezane albo oblewane benzyną i palone żywcem:( straszne.osobiście mogę przeczytać najwięcej dwie książki tego typu w ciągu roku-więcej nie wytrzymuję psychicznie- te książki rzeczywiście najbardziej zapadają w pamięci...


21 sie 2008 17:20:27
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sie 2008 12:48:18
Posty: 26
Post 
czytałam "Kwiat pustyni" - książka faktycznie jest poruszająca, aż trudno uwierzyć że w XXI wieku gdzieś na świecie dzieją się rzeczy tak straszne. Bardzo dobrze, że została napisana, bo dzięki temu problem trafił do szerszej świadomości, co mam nadzieję, pomogło w ograniczaniu tego zbrodniczego procederu. Jednak jeśli chodzi o stronę literacką, językową i warsztatową - jest naprawdę tragiczna. Czytałam to jeszcze w liceum a już wtedy raziły mnie tam takie kwestie. Rozumiem, że autorka nie jest literatką, chyba nie zdobyła wyższego wykształcenia, że angielski nie był jej językiem ojczystym, ale ta książka aż się prosi o bardziej profesjonalne opracowanie. I nie przemawia do mnie argument, że to literatura faktu. Literatura faktu również może być pisana znakomitym językiem, czego przykładem są choćby dzieła Kapuścińskiego. Ale to tylko taka moja uwaga, nie kwestionuję wartości tej książk w ogóle.


22 sie 2008 16:54:43
Zobacz profil
Post 
Ja przeczytałam "Spaloną żywcem" i momentami aż mi się płakać chciało... po prostu nie do pomyślenia że można cos takiego zrobić kobiecie.... strasznie pouczająca ksiazka... warta przeczytania jest tez "Biała Masajka" czyta sie po prostu jednym tchem


21 wrz 2008 23:58:49
Post 
"czytałam "Kwiat pustyni" - książka faktycznie jest poruszająca, aż trudno uwierzyć że w XXI wieku gdzieś na świecie dzieją się rzeczy tak straszne. Bardzo dobrze, że została napisana, bo dzięki temu problem trafił do szerszej świadomości, co mam nadzieję, pomogło w ograniczaniu tego zbrodniczego procederu."

w 100% zgadzam się z Nessarose. Dla mnie obrzezanie jest w ogóle nie do pomyślenia. Religia religią, ale nie powinno się tak krzywdzić niewinnych dzieci. Książkę przeczytałam kilka lat temu i nie powiem, bardzo mną wstrząsnęła. Zresztą wciąż dokładnie pamiętam przez co przechodziła bohaterka. Zaczęłąm później czytać "Białą Masajkę", ale niestety przygotowania do matury zmusiły mnie do czytania innej literatury.


23 wrz 2008 9:58:03
Post 
Przeczytałam te książki i muszę przyznać, że bardzo mną wstrząsnęły... Uważam, że te kobiety są bardzo odważne, ponieważ mimo przeżytych tragedii mają siłę by o tym mówić i uświadamiać innym, że w dzisiejszym świecie również istnieje okrucieństwo i tradycje rodem ze średniowiecza czy wręcz starożytności..


07 paź 2008 18:42:08
Użytkownik

Dołączył(a): 14 kwi 2008 19:00:30
Posty: 17
Post 
Książkę dostałam przypadkiem nie lubuje się w tego typu opowieściach .Bo zawsze tak jak i w tym przypadku nie mogę później przestać myśleć o tym co przeczytałam.Często zastanawiam się jak dalej ułożyły się losy bohaterki.Człowiek nie może uwierzyć że ludzie potrafią takie rzeczy wymyślić i zrobić.a co najgorsze że matki oraz ojcowie wiedzą że to jest niebezpieczne ale i tak na coś takiego przyzwalają.Wielka odwaga i siła charakteru dała tej kobiecie wolność z której teraz może korzystać :-)


15 paź 2008 21:21:28
Zobacz profil
Post 
Ciekawe są te książki, przeczytałam "Kwiat pustyni" i "Spaloną żywcem" i płakać mi się chciało nad losem tych kobiet, wiele osób lepiej traktuje zwierzęta. Jednak nie szukam narazie książek w tym stylu, ponieważ bardzo mnie przygnębiają nastajają niepozytywnie do całego świata.


22 paź 2008 14:24:02
Użytkownik

Dołączył(a): 20 maja 2008 11:03:57
Posty: 25
Post 
no to moze dorzuce jeszcze jeden tytul, chociaz nie o kobietach tym razem, ale godny polecenia. A i do jezyka nie powinien nikt sie doczepic;-)... "Chlopiec z latawcem" (Khaled Hosseini) opisuje losy afganskiego chlopca... a potem mezczyzny i zmiany jakie zaszly w Afganistanie w sumie nie tak dlugim czasie. Od sielankowego przyjaznego wszystkim do piekla na ziemi. Najstraszniejszy los jak zwykle dotknal najslabszych czyli dzieci. Naprawde polecam. Ogladalam tez ekranizacje... wedlug mnie dobra, ale nie tak mocna jak ksiazka.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:13:25 ------------------
Nessarose napisał(a):
Jednak jeśli chodzi o stronę literacką, językową i warsztatową - jest naprawdę tragiczna... Rozumiem, że autorka nie jest literatką, chyba nie zdobyła wyższego wykształcenia, że angielski nie był jej językiem ojczystym, ale ta książka aż się prosi o bardziej profesjonalne opracowanie. I nie przemawia do mnie argument, że to literatura faktu. Literatura faktu również może być pisana znakomitym językiem, czego przykładem są choćby dzieła Kapuścińskiego. Ale to tylko taka moja uwaga, nie kwestionuję wartości tej książk w ogóle.

Tyle tylko, ze ona tego przeciez nie napisala sama. Z tego co wiem opowiedziala swoja historie dziennikarce, ktora ubrala to w slowa. Cathleen Miller bodajze... a ta powinna umiec pisac i z pewnoscia umie. Wiec wytlumaczenie jest tylko jedno - ksiazka zostala umyslnie tak napisana. Prostym, troche naiwnym jezykiem, aby bardziej przemawial do czytelnika. Jak sie czyta wyszukane slowa to narzuca sie, ze jest to powiesc... a wiec nie traktujemy tego tak powaznie. Jezyk uzyty do przedstawienia tej opowiesci uwiarygadnia wypowiedz, a wiec odbieramy to (czasami podswiadomie) silniej. Przynajmniej tak sie mi wydaje.... trzebaby jakiegos psychologa zapytac;-)


28 paź 2008 17:13:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 paź 2008 19:21:01
Posty: 21
Post 
Przeczytałam książkę Spalona żywcem i bardzo mną wstrząsnęła. Przeczytałam ją z trudem, jest przerażająca, ale warto ją przeczytać. Dzięki temu poszerza się horyzont, można sobie uświadomić jak zupełnie inaczej żyją niektórzy ludzie. Czytałam tą książkę jak miałam 17 lat, więc mogłam się przekonać jak inaczej mogłoby wyglądać moje życie.
Z tego typu książek o Afryce czytałam powieść Inna wśród innych, niestety nie pamiętam nazwiska autorki. W każdym razie była to historia Polki, która wyszła za mąż za Afrykańczyka i potem pojechała z nim do jego wioski. Przeżyła straszny szok kulturowy i została oskarżona przez mieszkańców wioski o .... czary. Potem miała też sporo problemów z odzyskaniem swoich dzieci, a potem z rozumieniem ich. Jest to świetna książka o tym, że pewnych różnic kulturowych nie da się przeskoczyć. Jest to też o tyle ciekawa książka, że mąż głównej bohaterki jest chrześcijaninem, aczkolwiek jednocześnie wierzy też w religię swojego plemienia. Jest to więc świetny przykład na to, że mimo tej samej oficjalnej religii można mieć zupełnie inna kulturę i sposób myślenia.


30 paź 2008 20:33:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron