no to ja już nie mogę.... bo po prostu nie mogę zrobić tej aktualizacji :/ wrzucam na kartę z telefonu do folderu onyx. (próbowałam też bez żadnego folderu) i NIC, wciskam OK i włącznik, szuka, szuka i nie znajduje.

nie bardzo rozumiem ;-( skopiuj to co masz na karcie gdzieś na dysk komputera tak aby karta była pusta i najlepiej ja sformatuj ... dalej wrzuć na kartę plik z łatką, kartę do czytnika i zainstaluj ... następnie usuń pliki łatki z karty, skopiuj plik z aktualizacją, karta do czytnika i znowu instalacja ... na koniec usuń pliki aktualizacji i wrzuć na kartę pliki, które tam były przed całą zabawę a kartę do telefonu i już

ok, nagle po którymś razie jak zrobiłam dokładnie to samo co przedtem w końcu łatka, a potem aktualizacja znalazły się na karcie, wcisnęłam OK i włacznik, szukało, NIE WYSKAKIWAŁ komunikat, że nie znalezieono aktualizacji, a po ptostu po szukaniu w jakiśtam sposób czytnik się włączał, tak zrobiłam z łatka, usunęłam, zgrałam aktualizacje, niby wszystko fajnie, tylko.... w ustawieniach w 'o nas' nadal mam "Firmware version: 1.7.5 20121106.
Więc z tego wynika, że chyba jednak ta aktualizacja się nie zrobiła.

Nie wiem, nie wiem co mną kierowało kiedy uznałam, że to może być dla mnie lepsze od Kindle...

Witam Kasiu - ja myślę że problem może polegać na puszczaniu przycisku OK - jak robiłem aktualizację to
1. Wyłączony czytnik
2. Wciskam i trzymam OK
3. Włączam przycisk zasilania
oczywiście zakładam w slocie na karcie znajduje się plik z linku z tej strony
http://onyx-ereader.pl/pl/fw-boox-a62s-evo

Pozdrawiam G

Edit: "wrzucam na kartę z telefonu do folderu onyx" ... na gołą kartę - bez żadnego folderu

Niestety, ale robię z przyciskami tak jak Ty Pojawia się komunikat o szukaniu, no ale nic to nie daje chyba. Pliki mam z zalinkowanej strony. Zrobiłam nawet reset, ale dalej 1.7.5...

Edit. Tak, wiem, robiłam i na goła kartę, i na onyx na karcie, teraz jest na gołej karcie. i jedyna zmiana to taka, że nie wyskakuje komunikat, że nie ma żadnych aktualizacji.

Tutaj chyba będzie poczekać na Panów z Arta Tech - przykro mi

Zrobiłam wszystko jeszcze raz od samego początku i dalej 1.7.5 więc byłoby całkiem miło, gdyby Panowie z ArteTechu przemówili...
Tymczasem dziękuję Wam za chęć pomocy! I takie jeszcze pytanie na koniec: czy Wasze czytniki wydają jakieś odgłosy przy przewijaniu stron czy np. po włączeniu jak ładuje się ten pasek na dole? Nie są to jakieś głośne dźwięki, ale są - piski, skrzypienia - i nie wiem czy ja ich wcześniej nie zauważyłam czy mój czytnik naprawdę nadaje się do reklamacji.

u mnie nie ma żadnych dźwięków ... tym bardziej myślę, że czeka cię kontakt z serwisem ... a tak na koniec i dla upewnienia się - rozumiem, że plik z łatką i aktualizacjami nie zostały rozpakowane przez ciebie i na kartę wrzucane są pliki w niezmienionej formie ?

zgadza się, w niezmienionej. Naprawdę zrobiłam wszystko tak jak trzeba, kilka razy. A orientujecie się ile trwa procedura oddania im tego i żeby coś zaradzili? (mieszkam w Warszawie) Nie chcę zostac bez czytnika na 3 miesiące :/

Odpowiedź znajdziesz tutaj.

Czy wszyscy Użytkownicy mający problem z update firmware instalowali najpierw łatkę a dopiero później firmware?

u mnie łatki nie wykryło ale zapewne dlatego, że po wizycie w serwisie mój czytnik wrócił z softem 1.8

Witam! Od jakiegoś czasu śledzę wasze wypowiedzi i muszę przyznać że też miałem problemy z tym czytnikiem. Udało mi się wgrać nowy soft (tak jak instrukcja pokazuje na stronie producenta - w odpowiedniej kolejności) i zacinanie się czytnika zupełnie ustało. Przeczytałem w okresie świąteczno-noworocznym 4 książki i ani jednej "zawiechy". Jedyny problem jaki występuje to "błędne" pokazywanie poziomu baterii. Z dwóch kresek od razu się czytnik wyłącza i po ponownym uruchomieniu pokazuje pustą baterię (zero kresek naładowania). Ale wtedy go szybko podłączam do kompa i szlus. Bateria starcza spokojnie na te 3-4 książki i mi to w sumie wystarcza.
Świetnie że nie trzeba wysyłać czytnika do serwisu, tylko update jest na stronie producenta.
Na początku byłem zawiedziony, ale teraz zupełnie nie żałuję zakupu.

Ile płacą od komentarza?

Tak bo jak ktoś chwali produkt, na który wydał pieniądze to już jest podejrzane