http://droidos.org/root-a-utrata-gwarancji-producenta/

A teraz z autopsji:
Dziś odebrałem telefon z salonu Playa (kupiłem telefon od kogoś kto go dostał za umowę w tej sieci). Przed naprawą był root, s-off i cyanogenMOD. Po naprawie karteczka z firmy Regenersis że wymienili płytę główną, a na telefonie fabryczny system. Mam im trochę za złe, że jeszcze raz będę musiał rootować, ale wolę mieć wymienioną płytę

Nie zawsze sprawdzają - a Regenesis to znam dobrze - znajomy tam pracował. Pracują jak by "na akord" tak ich cisną - nie mają czasu sprawdzać - ale czasem to robią. Najczęściej nawet NIE sprawdzają telefonu - czytają opis i z automatu wymieniają płytę czy dokonują innych napraw. Zwłaszcza jak jest to typowa i znana usterka. Po dwóch latach pracy znajomy zrezygnował - pospiech, nie najlepsze zarobki i nieciekawa atmosfera w pracy. Nie dziwię się, że Tobie i wielu innym się udało - znajomy twierdził, że nawet jak serwisant wykrył roota - to najczęściej niechciało im się zgłaszać, zwłaszcza, że nie mieli z tego nic. Jak by im przyznawano premię za wykrycie root'a to było by inaczej

Ja też rootowałem mojego HTC - co ciekawe HTC daje narzędzia do rootowania - ALE uprzedzają, że jest to równoznaczne z utrata gwarancji.

Sam się zastanawiam nad zakupem Kindle - jakiś używany bardzo tani model z przeznaczenim na "eksperymenty" - kumplowi cały czas coś szwnankuje w zmodowanym Kundlu - ja z moim i62E nie mam problemów - czytam i jest OK. Jak kupię taniego Kundla to jego będę "torturował" jak sie coś spie... to nie zostanę bez czytnika. Po za tym od zmodowanego Kindla wolał bym na mojego i62E wgrać Androida normalnego, "czystego" Androida, bez nakładek.

Słuchajcie, ma ktoś może ten Arturowy plik pozwalający zrobić downgrade do oprogramowania ArtaTechu?
Bo jakiś czas temu wysłałem wiadomość do Artura, ale nie odpowiada. A chciałbym wrócić do normalnego oprogramowania.
Pomóżcie!

janeczek111,
na wstępie powiadam Ci, nie martw się.
jeśli Artur nie odpowiada, tzn. że ma multum pracy.
Ale na pewno odpowie.
Booxtor nie jest taki zły.
Wrócę chyba z powrotem do niego, ponieważ przeglądarka PDF fatalnie czyta mi ważne periodyki na M92.
Także miałem "zawirowanie psychodeliczne", co się stanie gdy.... nawali.
Artur oczywiście pomógł, udostępniając oprogramowanie MIX, i wróciłem do Artatech.
Z wielkimi podziękowaniami dla Niego - dorzucam się finansowo do e-Gazeciarza, który zresztą,
dzięki Artkowi używam bardzo chętnie.