Co do szybkości, nie bardzo się zgodzę, mam nadzieję, że w domyśle nie porównujesz z PB622. Gradientu szarości nie sprawdzałem, pokazywanie obrazków w 16 odcieniach szarości to dla mnie mało istotna funkcja, którą przeoczyłem (w moim booxie jest w porządku, nie czytam też komiksów). Jeśli dla ciebie to krytyczna cecha, to rozumiem.

Nie wiem co masz na myśli. To taka moja skrótowa ocena z praktyki. I dlaczego też?

"Też" dlatego, że w poprzedzającym mój poście były zgłoszone inne wątpliwości, a mój zarzut dotyczy obsługiwanych formatów. Zapomniałeś o txt i pdf. Wiadomo, że nie są to najpopularniejsze formaty, ale łatwiej mi zrozumieć kogoś kto np. składa sobie sam PDFy na 6" czytnik (np. jest LaTeXowym purystą i nie cierpi sierot), albo czyta txt, niż kogoś kto upiera się przy tym, że pliki w menu muszą być poumieszczane w drzewie katalogów.

Ja się upieram przy drzewie katalogów. Także na komputerze. Chcę zawsze wiedzieć gdzie jest mój plik zapisany na jakim fizycznym nośniku.

Czyli Maki, Iphony itd. są nie dla Ciebie. Też tak miałem, osobne katalogi z fantastyką, fantasy itd. Schody zaczynają się, jak plik powinien być w dwóch folderach itd.
Teraz trzymam pliki w jednym folderze, tylko sobie taguję w jakimś oprogramowaniu. I tak jedna książka może być jednocześnie w dziale historia, militaria i anglojęzyczna.

Jak dla mnie to PB 611 w Empiku sprawował się równie żwawo jak PB 622 - i nie dziwi mnie to ponieważ w zasadzie to ten sam procesor i ta sama ilość pamięci operacyjnej. Dla pewności właśnie sprawdziłem kilka filmików na YT aby się upewnić: PB 611 startuje w około 10 sekund. Otwarcie książki (zaraz po "zimnym" starcie, a więc nie ma mowy o tym, że coś jest "skeszowane") zajmuje około 4 sekund. Przewijanie stron w książce idzie szybko - nie ma tu jakiejś specjalnej różnicy w stosunku do innych czytników.

O ile pamiętam to egzemplarze Onyx A62S, z którymi miałem do czynienia startowały w około 40 sekund. Nie pamiętam ile dokładnie zajmowało ładowanie książki (i nie pamiętam, w której aplikacji) ale tak mi się wydaje że około 10 sekund.

Dobrym przykładem jest też porównanie czasu ładowania słownika na jednym i drugim urządzeniu - moim zdaniem A62S nie może się tu równać.

Generalnie można powiedzieć, że to niewielkie różnice, ale mogą być bardzo irytujące - YMMV.

Dla porównania: Kindle w/w operacje wykonuje raczej natychmiast i mam na myśli rzeczywiście "natychmiast" (no, pomijam pierwszy start urządzenia albo start po "twardym" resecie, który może zająć kilka minut).

p.s.
Tak trochę zmieniając temat: na YT można znaleźć filmiki porównujące Onyxa i62 z Kindlem - m.in. start i ładowanie książek - Kindle robi wrażenie ...

@RobertP rozumiem to podejście konsumenckie. Zwalnia to z pamiętania co się ma.
Natomiast jeżeli na przykład chcesz zarchiwizować swoją pracę, to musi ona w całości trafić na zapasowy dysk we wskazane miejsce.

Komputer to inna sprawa.
A nie lepiej założyć sobie jakieś repozytorium (git, svn)? Zależy jeszcze jaka to praca...

Korzystam z katalogów często przenoszonych między czytnikiem i komputerem nie tylko z tekstem.
P.S.
U mnie wszystko w jednym pudełku odłączonym od sieci, ale to rzeczywiście inny temat.