Pośrednictwo sklepu zwykle wydłuża procedurę naprawy (sklep odsyła do naszego serwisu), chyba że zaoferują inny egzemplarz.

Na razie nie odpowiedzieli nic.
Czekam.
Jestem cierpliwym człowiekiem.
Czy, jeśli nie doczekam się odpowiedzi po tygodniu, będę mogła wysłać/zgłosić reklamację bezpośrednio do serwisu Onyxa?

Zawsze (bez względu na sprzedawcę) można zgłosić się bezpośrednio do naszego serwisu, telefonicznie lub poprzez formularz zgłoszeniowy.
Jeśli czytnik kwalifikuje się do gwarancyjnej naprawy serwisowej, jest ona realizowana w systemie door-to-door, czyli kurier w umówionym terminie odbiera i następnie, po naprawie dostarcza pod wskazany adres (na nasz koszt).

Wysłałam zgłoszenie.
Czy powinnam otrzymać potwierdzenie wysłania formularza ze strony na mail?
I jak długo będę czekać na odpowiedź?

Nie są wysyłane automatyczne potwierdzenia wysłania formularza.
Odpowiedź jest zwykle na drugi dzień. Już powinna przyjść.

Kontakt telefoniczny jest szybszy.

a co z niezbędnikiem - sprawa jest gdzieś może wyjaśniona - gdzie wgrywać aby było ok

jarol72



Żeby było zabawniej, czytnik znów wylądował w serwisie. Zawiesił się, przycisk Reset z tyłu obudowy nie pomagał, a na dodatek pojawiły się jakieś ciemne paski na wyświetlaczu (nie żadne rysy, tylko coś jakby fragmenty obrazu jaki widzimy, gdy czytnik się włącza). Po kilku dniach korespondencji z serwisem dowiedziałam się, że pewnie się zawiesił i żeby odczekać kilka godzin aż się rozładuje (a skubaniec wisiał tak już kilka dni i ani myślał się odwiesić albo rozładować)... Etui tym razem wytrzymało, popękało mniej
Lubię mój czytnik, naprawdę, chucham na niego i dmucham, ale wygląda na to, że jest tak rozpieszczony, że po kontakcie z obcymi musi dochodzić do siebie w serwisie - pokazywałam koleżance moją zabawkę, aż tu nagle bach! - nie działa.
Tęsknię już za nim, siedzi w serwisie już miesiąc (kurier przyjechał po niego 7.03)...

Dzięki za info o "niezbędniku"

To znowu ja. Szukałam na forum wątku dotyczącego mojego nowego problemu, więc napiszę tutaj.
Po ostatniej wizycie w serwisie, czytnik przeżył update, ma nowy soft. Zauważyłam, że mam teraz (?) możliwość podglądania stopnia naładowania baterii. I tak odkryłam ciekawostkę, kiedy ładowarka jest podłączona do urządzenia, stopień naładowania baterii jest wyższy, czasem znacząco wyższy, niż kiedy urządzenie jest odłączone. I tak np. z 93% robi mi się nagle 73%. Ktoś z Was też tak ma?
I jeszcze - jak pojawia mi się wygaszacz podczas czytania, to kiedy go wyłączę, czytnik powraca do folderu karty SD i nie pamięta, w którym miejscu skończyłam czytać. Ta "skleroza" nie działa, jeśli wyłączę wygaszacz przyciskiem Power. Z kolei jeśli przycisku Power chcę użyć do wyłączenia czytnika, muszę w myślach powoli policzyć do trzech i puścić przycisk. Jeśli przytrzymam go choć sekundę dłużej bądź krócej, włącza się wygaszacz...

Ktoś mi sprzedał plotkę, jakoby towar, który wędruje już trzeci raz do serwisu można było wymienić na nowy. Czy ktoś mógłby to zweryfikować? I jak to wygląda, jeśli ten towar nie jest już produkowany?

Przy okazji - po roku zauważyłam, że w sklepie kupowałam czytnik oznaczony jako A60, zaś na pudełku napisane jest tylko 60. I zgłupiałam. Może to podpada niezgodność towaru z ofertą?
Jestem totalnym laikiem w kwestii reklamacji, proszę o możliwie łopatologiczne wyjaśnienia

Czasem i całkiem losowo mam w swoim kiedy nie naładuję 2 razy pod rząd (2-gi raz "pod szyjkę"), po odłączeniu potrafi i 60% pokazać. Status końcowy nie przekracza nigdy 95% jeżeli wierzyć jakimkolwiek cyfrom, przeważnie jest to właśnie magiczna liczba 93%

Jak wygląda to ładowanie 2 razy pod rząd? Odpinasz ładowarkę, a potem znowu podłączasz i ładuje dalej? Jak długo to trwa?
Mój mnie dzisiaj zaskoczył. Naładowałam go dwa dni temu, przez noc. Pokazał te swoje 70% naładowania, no ale trudno. Zapomniałam o nim i zostawiłam włączony przez cały dzień. Potem okazało się, że jest nie 70, a 36%. Za to przestał mnie wyrzucać z książki po włączeniu wygaszacza. Ciekawostka

Dokładnie.




Z tego co zauważyłem wcześniej to ~2h bez względu na to do czego podłączę czytnik via usb: pc, dekoder, ładowarka 1A (LogiLink, PA0009A). Teraz nie przywiązuję do tego zbytniej uwagi, ale przy poprzednim modelu, który został wymieniony było podobnie. Spróbuj ładować z różnych źródeł i zobacz jak się zachowuje.




Hm, a nie używałaś wcześniej na nim wifi? U mnie czasem rozłączy z siecią, ale nie wyładuje modułu wlan (sterownika) i prąd pobiera.

Rzadko kiedy korzystam z wi-fi, głównie po to, żeby połączyć się z dropboxem. Ale miałam suwak przesunięty na pozycję ON wi-fi. Teraz przesunęłam go na OFF.
Będę testować ładowanie z różnych źródeł, dzięki za podpowiedź! No i może faktycznie to niewyłączone wi-fi tak mi żarło baterię...

Prawie na pewno, przy włączonym wi-fi bateria znika w oczach.

Różnicę w działaniu baterii zauważyłam dopiero niedawno, chyba właśnie po tym update, wcześniej tak prędko nie słabła.
No nic, może obędzie się bez wysyłania do serwisu

Ale wciąż się zastanawiam nad jedną rzeczą: jeśli na pudełku mego Booxa, które dwa razy odwiedziło Wrocław, jest napisane, że jest to Boox 60. Na fakturze mam napisane, że kupiłam Booxa A60. Wiem, spostrzegawcza jestem, ale czy oba te modele (Boox 60 i A60) czymś się różnią? I jeśli tak, to czy mogę uznać że jest to niezgodność towaru z umową?
EDIT: Okej, już wiem, że Booxy 60 i A60 się różnią: http://forum.eksiazki.org/post97053.html?hilit=%20boox%2060%20boox%20a60%20#p97053, czy ktoś może mi coś podpowiedzieć? Najwyraźniej sklep mnie okłamał :/