|
|
Teraz jest 22 lis 2024 1:16:39
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Fenomen Harrego Pottera
Jka juz wczesniej pisalem przeczytalem 3 tomy filmy widzialem wszystkie i jak moge stwierdzic ze ksiazka jest OK filmy tez ciekawe to nie rozumiem ogromu fascynacji HP.
Swiaty bardziej rozbudowane sa chocby w Świecie czarownic. Tematyka bardzo podobna ale sama ksiazka Andre Norton jest o niebo ciekawsza. Ciekawsza i szybsza akcja. Postacie lepiej opisane świat bardziej rozbudowany. Postacie po stronie dobra nie sa tak cukierkowe jak HP czy Ron ani tak niedorozwiniete jak Leśniczy sorry wlasnie mam pomrocznośc jasna i zapomnialem imienia
Zli bohateowie sa bardziej tajemniczy i morczni od Voldemorta ktory generalnie jest nikim specjalnym. Nie wykazal sie niczym moze cos wiecej w 6 i 7 tomie ale pamietajmy ze fenomen Harrego Pottera nie pojawil sie z 6 czy 7 tomem ale juz z pierwszym.
Władca Pierscieni rowniez jest nieporownywalnie lepsza lektura. Zarowno poprzez opisy przyrody czy lokacji jak i glebie bohaterow konczac na zroznicowaniu akcji i przeciwnikow oraz wielkosci swiata. Do tego dochodza sceny batalistyczne ktore od zawsze byly mocna strona wszystkiego co tworzy czlowiek (taka mamy nature ze przyciaga nas smiersc zniszczenie i cierpienie).
Prosze wyjasnijcie mi co jest takiego w mdlej lekturze HP ze jest takim fenomenem. Tylko prosze nie piszcie ze HP jest super i na tym skonczycie wywod bo to nic nie wniesie
Prosze o szczere odpowiedzi co was tak zachwycilo albo co was zmierzilo w tej ksiazce.
|
01 mar 2008 17:25:18 |
|
|
Konto usuniete
|
Mi osobiscie HP tak srednio podeszlo. Uwazam ze jest 'fenomenem' poniewaz media chca zeby nim byl. W kraju gdzie przecietny polak czyta 1 ksiazke na rok lub wcale ,wystarczy powiedziec ze HP jest "cool" i od razu masa dzieciakow rzuca sie na to.
Ale z drugiej strony HP przedstawia soba cos co ja nazywam "odmóżdżonym fantasy" czyli cos w stylu filmu na niedziele ,z rodzinka mozna obejrzec ale jesli sie w to wglebic to klapa.
|
01 mar 2008 18:06:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 17:11:37 Posty: 11
|
Wziąłeś pod uwagę bardziej widoczne rzeczy niż te niedostrzegalne. Myślę że bardzo ważną stroną popularności tego cyklu jest reklama. Znaczna większość ludzi znalazła HP dzięki popularności jaką posiada. Dodatkowo nie bez znaczenia jest treść moralna czyli to że w książce są takie ważne uczucia jak przyjaźń, miłość, lojalność, odwaga itd. Najmłodszych fanów pewnie przyciąga również "możliwość" istnienia takiego drugiego świata, czasem czyta się że kilkuletni dzieciak spadł z szafy na miotle i inne bzdury. Treść książki jest taka że można czytać wiele razy i za każdym razem jest jakby nowa, czytam wiele różnych książek fantasy i nie zdarza się że potrafię czytać nawet 10 raz jeden tom chociaż prawie znam na pamięć. Możliwe że to co widzisz jako wadę jest zaletą dla wielu osób a duża ilość fanów to tacy ludzie co rzadko czytają jakąkolwiek książkę poza lekturami i nie widzą minusów w zestawieniu z innymi książkami.
Nie znam się na książkach ale może po przeczytaniu tego postu zaczniesz szukać trochę głębiej i zauważać przyczyny mniej zauważalne na pierwszy rzut oka.
|
01 mar 2008 18:15:24 |
|
|
Konto usuniete
|
A mnie się wydaje ze ta książka trafiła na odpowiedni grunt i odpowiednia lukę . Jest bardzo dobrze napisana i z ciekawym pomysłem którego brakuje wielu książkom fantasy . Jest tam fajnie przedstawiona magia i rzeczywistość w realnym świecie
Młodzież to Chwyciła tak jak kiedys Tolkiena . Przeczytałem wszystkie częśći i wcale mnie niedziwi fenomen tej książki
|
01 mar 2008 20:47:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
Harry Potter był znany zanim media się nim zainteresowały (mówie o zagranicy). To w Polsce przyszła najpier reklama, a dopiero potem książka.
Jest to książka dla dzieci i nie można jej porównać z Władcą Pierścieni. A o tym co ciekawe, a co nudne to jak mawiali starożytni Rzymianie: o gustach się nie dyskutuje. Dla mnie np. ksiązki Norton są nudne, a HP czytałem jedną książkę za drugą. Pamiętam jak moja mama kupiła te książki dla moich dzieci, w tym czasie były dostępne już trzy części i wszystkie trzy przeczytałem od razu (w ciągu tygodnia).
Co można powiedzieć o HP. Książka dosyć schematyczna - szczególnie pierwsze trzy części - zawsze najpierw problemy z Dursleyami, potem szkoła i problemy ze Snapem, oczywiści mecze Quidicza i na koniec starcie z Voldemortem. Oczywiście, że Tolkien pisał lepiej, ale czego oczekiwać od ksiązki dla dzieci. Podobnie moglibyśmy porównywać Wojne i Pokój z baśniami Grimma.
|
01 mar 2008 21:07:26 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
No to ma trochę czasu na polemikę
IMO to jest tak. Tolkien Hobbita i pierwszą księgę Władcy napisał jeszcze dla dzieci. - zresztą swoich. Jednak z czasem, gdy powstawał reszta opowieści tworzącej Władcy zaczęło mu wchodzić coś, co tak do końca dla dzieci już nie było. Nie bez wpływu jest również to, że proces twórczy był tu rozłożony na lata.
Co do Pani Rowling, to początek Harrego Pottera jest ewidentnie dla dzieci, ale ponieważ w trakcie opowieści Harry dorasta (tak jakby ze swoimi czytelnikami), to również i książki zaczynają oscylować w kierunku literatury dla już trochę starszych dzieci - czytaj nastolatków.
Co do porównywania Rowling z Tolkienem, to bez przesady, żeby Pani Rowling napisała jeszcze 100 takich tomów, to nigdy nie osiągnie tego statusu co Tolkien - jakby nie było "oficjalny" twórca podstawowych założeń literatury fantasy.
Z kolei jeżeli chodzi Nortonkę, to ocena jest dość trudna. była to bardzo płodna autorka, dodatkowo pisząca dużo książek fantastycznych właśnie dla dzieci i "młodszej" młodzieży - czasami zresztą wręcz taśmowo. Jednakże w jej dorobku jest naprawdę kilka prawdziwych perełek - co by nie było za nic nie dają Grand Master of Fantasy Award czy nagrody Gandalfa. Różnica w odbiorze książek Norton i Rowling istotnie wynika również z czasu ich powstania. Najbardziej znane solowe cykle Norton powstały kilkadziesiąt (tak na oko ca 30) lat. W tym czasie trochę się zmieniło i w naszej mentalności i w sposobie pisania książek fantastycznych.
A co do porównania Wojny i Pokoju z Baśniami braci Grimm, to wcale nie jestem pewien, kto - przynajmniej w mojej opinii) wygrałby tą kompetycję
Chesuli
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
01 mar 2008 21:31:50 |
|
|
Konto usuniete
|
Dla mnie HP jest uprosczona wersja Xanth Piersa Anthonego. W Xanth mamy swiat magow i mugoli (tam pierwsyz raz widzialem ta nazwe na ludzi niemagicznych) tak rowniez siwaty sa wyraznie odzielone. CHoc fakt ze pierwsze tomy sa calkiem ciekawe to kolejne sa rownie ..plytkie jak HP ..wystarczy ze rpzeczytacie i zrozumiecie co mam na mysli. Jak doczytam HP do konca 7mej czesci to wypowiem sie ostateznie co mysle. Na chwile obecna wypowiadam sie na pdostawie 3ch pierwszych czesci oraz ekranizacji kinowych.
|
02 mar 2008 1:45:19 |
|
|
Konto usuniete
|
Dokładnie. Media kreują rzeczywistość. Podobnie ma się sytuacja z większością innych rzeczy, a nawet z polityką.
Oczywiście, na samym początku szaleństwo nakręciła wysoka sprzedaż (wynik szczęśliwego dla Rowling zbiegu okoliczności, jak sądzę; jest wiele innych książek dla dzieciaków). Niemniej nie utrzymałaby się długo, gdyby media nie podchwyciły tematu.
|
02 mar 2008 11:56:47 |
|
|
Konto usuniete
|
Możliwe że to dzieki Mediom Hp stał się popularną serią książek ale wszystko tak naprawde moim zdaniem zależy od czytelników. Nie ukrywam ze sama jestem zaawansowana potteromanką. Gdyby nie było ludzi którzy by czytali nie byłoby zapotrzebowania na dalsze części. Nie zgadzam sie z faktem ze sa to książki dla dzieci. Po premierze Insygni jadać do szkoły napotykałam w autobusach ludzi dorosłych, tych z siwymi włosami i tych lekko młodszych, zaczytanych w ostatni tom. Jeśli juz to uważam ze tomy od 1-3to tomy kóre sa lekkie i jaknajbardziej dla dzieci: Zakazany Korytarz i bezcenny skarb ukryty na jego końcu, Komnata Tajemnic i potwór w niej zamieszkany czy też Syriusz Black - Przyjaciel czy morderca oraz Remus Lupin i jego tajemnicze znikniecia. To mnie pochłoneło dogłębnie. Od Czary idą schodki: pierwsza powazna kłótnia przyjaciół, zazdrość sprytnie ukrywana, spisek i morderstwo....dalej nie bede opisywac bo kazdy kto przeczytał całą serie wie o co tak naprawde chodzi. Tego w filmach zobaczyc nie mozna, dlatego ze bardzo odbiegaja od tresci. Ci co ogladaja tylko filmy, nie zauważą jakie wartość ma nam do przekazania pani Rowling....a zreszta to tylko moje zdanie....
|
02 mar 2008 16:31:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Pierwsze ksiazki Harrego trafily na bardzo podatny grunt. Jest to takie polaczenie typowych ksiazek mlodziezowych z fantasy. Dziekie temu ksazki te czytaja fajni fantastyki, ktorych interesuje magia i zaczarowany swiat, ale osoby ktore za czyms takim nie przepadaja, jednak taki mlodziewzowy styl ich przyciaga. Oprocz tego reklama pozniejszych ksiazek bardzo wiele zrobila. Wiele osob slyszac jak byla zachwalana np czesc 4, decydowala sie na przeczytanie pierwszej bo czytanie po kolei jest bardziej sensowne. Pozniej juz wszytsko samo poszlo.
|
03 mar 2008 16:55:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 02 mar 2008 17:10:17 Posty: 76
|
Myślę, że dużo zależy też od samej książki. Gdyby była zła/nudna/słabo napisana to nie stałaby się aż takim fenomenem. Zgoda, kluczową rolę odegrały tu media, nakręcając tę całą machinę. Żadne dziecko nie sięgnęłoby po książkę, gdyby nie była tak popularna. Nie wiem, Czy istnieje coś takiego jak fenomen Harry’ego Pottera. Ja nazwałabym to raczej modą. A moda, wiadomo, przemija. J. K. Rowling napisała ostatni tom; jestem częstym gościem na różnych forach, więc widzę, ze zainteresowanie Potterem stopniowo spada. Ja sama nie czytam już tylu ff, co kiedyś. Czytam tylko te dwa Czy trzy, które zrobiły na mnie duże wrażenie. To już nie to samo, co wtedy, gdy Rowling była „w trakcie pisania” kolejnego tomu. Prawda jest taka, że fenomen fenomenem, moda modą, ale czas Pottera się skończył. Pora, by jego miejsce zajęła inna, ciekawa książka. A takich przecież – zarówno zagranicznych jak i polskich – wcale nie brakuje. Polubiłam Harry’ego dopiero od trzeciego tomu, ale nie tak mocno, by ta książka była moja ulubioną. Na tym „miejscu” znajduje się kilka innych książek. Nie wiem, czemu. Może mierziło mnie trochę wciąż to samo miejsce akcji, być może denerwowały sylwetki bohaterów. Trudno orzec. Podsumowując, w żaden fenomen Pottera nie wierzę. Prędzej w „modę na Pottera”, która, jak to każda moda, ma swoje pięć minut, a potem znika. Potter też zniknie: wystarczy kilka dobrych książek i parę lat*.
* choć sądząc po tym, co nieoficjalnie zapowiada się o powrocie J. K. R. za dziesięć lat. Czort wie, co się może jeszcze wydarzyć. Może będziemy mieli nową modę: na książki o dzieciach rzeczonego Pottera.
|
04 mar 2008 19:32:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 wrz 2007 12:40:38 Posty: 57 Lokalizacja: z nieznanego miasta
|
Popularność cyklu książek o Harrym Potterze wynika głownie z reklamy i z filmów, ale trzeba przyznać że czyta się przyjemnie. Książki dosyć schematyczne, szczególnie pierwsze części. Nie należy spodziewać sie jakiś głębszych treści, choć parę przemyśleń zawiera. Najlepsza według mnie jest część 7 choć niektóre rozwiązania budzą mój niesmak. Najgorszy jest epilog,tak cukierkowy że robi sie niedobrze.
_________________ Peace is a lie, there is only passion. Through passion, I gain strength. Through strength, I gain power. Through power, I gain victory. Through victory, my chains are broken. The Force shall free me.
|
05 mar 2008 16:35:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 lut 2008 16:52:35 Posty: 21 Lokalizacja: Wellington
|
ja tam postrzegam cykl o HP jako coś pozytywnego. W sumie to nie ważne dlaczego stał się popularny wśród młodzieży. Ważniejsze jest to jakie zasługi ma wobec czytania wśród owej młodzieży. HP w porównaniu do lektur szkonych (bo nie ma się co oszukiwać - jedynie garstka uczniów czyta coś ponad nie) jest ksiązką ciekawą, napisaną językiem współczesnym i do tego jednak w oparciu o doświadczenia uczniów - wyjątkową. To zdecydowanie zachęca ich do czytania. I dobrze. Harry Potter na początek "przygody z książką" nie jest zły. Ważniejsze jest, że ich zainteresują książki. Inne, lepsze (bo uważam, że są lepsze książki nawet dla młodzieży niż HP). Poza tym może zainteresuje ich ta cześć literatury, która słabo jest znana ze szkoły - fantastyka.
Co do dorosłych, to czytają albo poraz pierwszy fantastykę i to ich wciąga, a nie mają porównania, albo poprostu ta seria naprawdę im się podoba (są gusta i guściki), albo też jak ja czytają bo chcą być na bierząco i nabijają liczbę czytelników.
_________________ Martucha
|
05 mar 2008 19:02:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Książki o HP które miałem okazję czytać do tej pory, jest to prawie cały cykl bez ostatnich 2 tomów, nie wywarły na mnie wielkiego wrażenia. Czytałem je raczej z ciekawości powodowanej rosnącym popytem na HP niż z powodu zamiłowania do stylu autorki. Wiem że mogę za chwilę oberwać od fanów tego cyklu ale uważam że książki mają słabo zarysowanych bohaterów i mało wciągającą akcję. Jest ona w sam raz dla niewymagających czytelników którzy po przeczytaniu HP nie sięgną po inne książki. Właśnie ta prostota pozwoliła odnieść tak wielki sukces temu cyklowi.
|
06 mar 2008 1:27:12 |
|
|
Konto usuniete
|
Przyznam się szczerze, że nie czytałem ani jednego tomu. Uważałem i nadal tak sądzę, że cały HP jest raczej dla młodzieży niż dla "starego" chłopa. Po namowach chciałem już nawet sięgnąć po tą książkę, ale zobaczyłem film i się rozczarowałem. Cała ta histeria związana z wydaniem nowego tomu, napędzana przez reklamę, miała na celu zachęcić nowych czytelników do kupowania. Ci co polubili HP i są jego fanami nie potrzebują namowy, poprostu czekają i kupują.
|
06 mar 2008 10:31:09 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|