Witam wszystkich
Dzisiaj odpaliłem swój sprzecik a ten odpalił ekran startowy, wszystkie kafelki się wyświetliły i na tym koniec.
Cały czas ekran starowy jest wyświetlany, także pomimo podłączenia do prądu.
Jedyna zmiana to po naciśnięciu resetu ( wówczas nadal nic się nie zmienia ), a nastepnie naciśnieciu włącznika ekran startowy się wygasza i na nowo się włącza . Niestety dalej wszystko od początku, czyli zatrzymuje się po załadowaniu "kafelek".
Czy jest jakaś rady bym mógł znowu cieszyć się urządzeniem?
Z góry dziekuję za pomoc.
Pozdrawiam
Darek

Ja proponuję spróbować tak:
1. Włożyć do czytnika kartę SD z wgraną aktualizacją oprogramowania.
2. Nacisnąć "reset"
3. Wcisnąć "OK" i jednocześnie włącznik, czyli spróbować wgrać ponownie oprogramowanie.
Jeśli oprogramowanie się wgra, to po restarcie czytnik powinien uruchomić się dobrze.
Jeśli nie to pozostaje chyba tylko telefon do serwisu.

Dzieki za radę, a już prawie straciłem nadzieję
Działa

Witam serdecznie!!
Mam podobny problem tylko, że z booxem 60s . U mnie to wyglądało tak że zapomniałam o moim czytniku, który przeleżał sobie na wygaszaczu ekranu cały dzień. Przy próbie uruchomienia czytnika zgasł obraz i nie mogę nic z nim zrobić. Myślałam, że to tylko bateria zdechła, ale ładowanie nic nie zmieniło. Na ekranie są jakieś szare plamy(to nie brud ) Przy próbach manewrowania w ciemno po menu pojawiają się tylko ciemne pasy. Restart nic nie dał, ani jak kolega wyżej pisał reinstalacja oprogramowania.... POMOCY!!!!!!!! Czy mój czytnik dokonał swojego żywota??

Potrzebny kontakt telefoniczny z naszym serwisem (nr telefonu na stronie: onyx-ereader.pl).
Przydatne było by zdjęcie tych "plam" na ekranie. Jeśli nie uległ mechanicznemu stłuczeniu czy "wduszeniu" to będzie naprawiony w ramach gwarancji.

no właśnie-złośliwość rzeczy martwych czytnik odmówił posłuszeństwa dwa tygodnie po gwarancji i cały koszt naprawy (pewnie nie mały) spadnie na mnie jak tylko dostanę się do kompa postaram się wrzucić foki. A co do wyciągania samodzielnie baterii to sobie podaję... Wydaje sie zbyt skomplikowane jak na możliwości blondynki

Nosz w morde, a taki byłem zadowolony ;(
Dzisiaj mój czytnik odmówił mi współpracy i finito, nic nie mogę zrobić. Po resecie ponownie zatrzymuje się na pasku z kafelkami i nie reaguje na żadne przyciski. Wyłączyć też się nie da. Próbowałem zadziałać tak, jak radził airs, ale bez efektu. Może coś robię nie tak.Czyżby pozostał tylko serwis ? (((((

Po resecie i wciśnięciu OK i power wyświetla się zamiast kafelków komunikat " Software update request detected , checking updates..." . Co ciekawe ten komunikat pojawił się zanim w ogóle pomyślałem o jakiejkolwiek aktualizacji

Naciśnięcie i przytrzymanie przycisku OK przed startem systemu (podczas włączenia) jest uruchomieniem procedury aktualizacji oprogramowania.
Proponuję włożyć do czytnika kartę SD z wgranym do głównego katalogu plikiem najnowszej aktualizacji i włączyć (zresetować) czytnik z wciśniętym "OK". Jeśli po wgraniu aktualizacji sytuacja się nie zmieni, proszę o kontakt z serwisem, najlepiej telefoniczny.
Umówiony kurier przyjedzie po czytnik i odwiezie go po naprawie na miejsce.

Kontaktowałem się już z serwisem, dostałem mailem maleńki soft, który miał wzbudzić czytnik, ale niestety ani drgnął. Na dodatek nie mogę wyjąć karty z czytnika, mimo ze robiłem wszystko pod dyktando miłego pana z serwisu. Wygląda na to, ze po 4 miesiącach wzorowego wręcz działania mój czytnik odmówił na dobre dalszej współpracy. Wysłałem już drugiego maila ze zgłoszeniem drugiej usterki i liczę na jakiś odzew jutro. Nawet nie myślałem, ze tak będzie mi brakować tego urządzenia. Eeeeech....

I jakie losy czytnika?
Gdyby korespondencja mailowa była zbyt wolna, można od razu dzwonić - takie zgłoszenie jest równoważne.

No nieee, od razu telefonowałem, a zgłoszenie mailowe poszło równolegle, żeby był jakiś ślad materialny.
Na ten moment czytnik jest w drodze do serwisu (dzisiaj zabrał go kurier) i podobno jutro ma dojechać.
Miły pan z serwisu podłamał mnie z lekka mówiąc, że trzeba liczyć jakieś 2 tygodnie do powrotu
Mam nadzieję, że wróci prędzej i będzie zdatny do użytku przez dłuższy czas.
Szczerze mówiąc potrzebuję go wyłącznie do czytania i na inne usterki poza tą nieszczęsną zwiechą (nawet gdyby były) wcale bym nie reagował.

Wooow, mój czytnik już wrócił z naprawy !!!
Na wstępie chcę powiedzieć, że sposób i szybkość załatwienia sprawy zasługuje na najwyższe uznanie ! Swoim podejściem do klientów firma ArtaTech udowadnia, że jej zainteresowanie sprzedawanymi urządzeniami nie kończy się z chwilą sprzedaży. Wręcz przeciwnie - podczas każdej z kilku rozmów telefonicznych spotykałem się z autentycznym zainteresowaniem, życzliwością i chęcią pomocy. Ani przez moment nie czułem się jak petent, co jest ciągle najbardziej powszechne w kontakcie ze sprzedawcą. Brawo !!!
A teraz wrażenia po naprawie.
Po pierwsze zablokowanie karty okazało się być efektem tego, że w zdenerwowaniu byłem uprzejmy źle ją włożyć do gniazda Być może już na tym etapie dałoby się uruchomić czytnik na sofcie ratunkowym , który dostałem mailem z serwisu.
Obecnie mam prawdopodobnie najnowsze oprogramowanie (20120301), ale moje odczucia są dość ambiwalentne. Zmiana interfejsu moim zdaniem nie wyszła na dobre, ale może to kwestia przyzwyczajenia do poprzedniego, poza tym to zupełnie nie ma wpływu na funkcjonalność.
Tak na szybko odnotowałem jeden plus, a mianowicie możliwość usuwania plików z poziomu czytnika.
Natomiast kilka rzeczy wygląda gorzej niż poprzednio. Jakoś nie bardzo podoba mi się widok katalogu z książkami, w którym poprzednio miałem wyświetlaną ilość stron każdej otworzonej książki, a teraz tego nie ma. Na stronie w wariancie "Szczegóły" mieściło się chyba 7 albo 8 pozycji, a teraz tylko 5, więc w efekcie katalog zawiera więcej stron niż poprzednio przy tej samej ilości książek.
Czytnik na nowym sofcie oczywiście nadal wspiera format prc, ale tym razem w ikonce przy takiej książce wyświetla się znak zapytania (poprzednio było "mobi").
No i sztandarowy temat - wybudzanie z usypiania. Na starym sofcie wszystko działało jak należy, czyli wybudzał się tylko przyciskiem "Power", a teraz czytnik wstaje po dotknięciu dowolnego klawisza. Zdaje się, że ta usterka, wielokrotnie zgłaszana przez forumowiczów, miała być naprawiona, ale jak widać nie za bardzo to wyszło.
Reasumując, czytnik działa i mimo tych paru niedociągnięć jestem przeszczęśliwy, że kolejne wieczory spędzę znów na czytaniu.
Na koniec jeszcze raz wielkie słowa uznania dla serwisu - większość znacznie bardziej renomowanych firm powinna się uczyć od Arta Tech, jak przez odpowiednie traktowanie klienta dbać o swoją markę.

Dziękuję za wyrażenie pozytywnej opinii o naszym serwisie

Co do pozostałych zmian wprowadzonych w nowym oprogramowaniu, to w takim kierunku poszedł producent i ma to swoje plusy. Być może sprawdzi się w praktyce, a jeśli nie, będziemy jako dystrybutor interweniować.
Parę słów o błędzie z wybudzaniem napisałem w innym wątku: http://forum.eksiazki.org/post89216.html#p89216
Ikonkę dla formatu PRC zgłosimy do poprawienia (jest dostępna nowa z napisem).

Panie Robercie, nie bardzo wiem , co miał Pan na myśli pisząc o kierunku, w którym poszedł producent.
Powiem tak - dla mnie czytnik na nowym sofcie nadal doskonale spełnia swoje główne funkcje. Moje wymagania ograniczają się do możliwości czytania książek w różnych formatach z zachowaniem długiego działania baterii. W tym zakresie wszystko jest OK. Natomiast nie wiem komu przeszkadzała funkcjonalność polegająca na wyświetlaniu przy każdej książce w katalogu ilości stron i nr strony, na której książka została zamknięta - tego mi jednak trochę brakuje.
Co do tego nieszczęsnego wybudzania, to po kilku dniach intensywnego użytkowania nie widzę żadnego problemu w tym, ze czytnik wstaje po naciśnięciu na dowolny przycisk

To jest konsekwencja integrowania w systemie nowej aplikacji "Cool Reader". W każdym programie (dla epub to trzy aplikacje do wyboru) inaczej jest przeliczana ilość stron i postęp czytania, trudno to ujednolicić, a jednocześnie każdy z programów inaczej raportuje to do systemu.

Czytnik sprawny, więc zamykam temat. Robert