Nie mam na myśli czytania pod wodą, ale zastanawiam się nad zapakowaniem Kindla w torebkę wodoszczelną - wtedy nie bałbym się zabrać czytnika na plażę lub do wanny.

Są takie torebki różnych firm, ale dość małe ( np. największe LIFEVENTURE Aloksak mają 22.9x15.2 cm , Kindle 3 jest większy 26,4 x 18,3.) Wydaje się, że pasować będą Active Leisure A4 22x31 cm, ale nie mam pod ręką sklepu, żeby sprawdzić czy Kindle wchodzi przez otwór wejściowy (pewnie jest mniejszy od torebki) i przejrzystości folii.

Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Miałam podobny dylemat jadąc nad morze, sprawę rozwiązałam wkładając czytnik do takiej foliowej koszulki na dokumenty i zawiając brzegi pod spód przed włożeniem w etui. Sprawdziło się, na plaży można było czytać bez obawy o piasek. Fakt że czcionki były ciut mniej wyraźne przez folię ale nie było to bardzo dokuczliwe. Rysik działał bez problemu. Poniżej fotki.

Pozdrawiam

Na eBayu kupiłem taką torebkę za ok 10-12zł z przesyłką do Polski i sprawdza ona swoje zadanie - czytanie w wodzie nie sprawia najmniejszych problemów a Kindle nawet po zanurzeniu jest suchutki.

Sam osobiście wkładam gołego Kindla w przeźroczystą folijkę po jakimś sprzęcie, czy czymś tam i wkładam do etui i z tym chodzę przy małym deszczu, ja kropi. A jak juz deszcze jest większy, to dodatkowo do takiej samej folii tylko większej. Żadnej wodoszczelnej na zapięcie, tylko takiej domykanej na klejąca taśmę. Np. folia po kalendarzu z księgarni. Widać praktycznie tak samo, a zabezpieczenie, przynajmniej na deszcz jest.

Na amazonie jest torebka wodoszczelna na Kindle, ale kosztuje bodajże 20 dolarów.

wystarczy w wyszukiwarkę na ebay wpisać coś z rodzaju 'kindle waterproof' i torebkę wodoszczelną można znaleźć np. za kwotę do 20 zł juz z wysyłką.

A najprostszym rozwiązaniem wydaje się torebka strunowa, może nawet z 10zł/sztukę będzie kosztować

Kindle pakowany próżniowo do torby termozgrzewalnej na krawędzi. Dostępne w lepszym mięsnym.

Z tym pakowaniem w torebkę próżniową bym uważał, chyba, że Kolega Koovert żartował.
W torebce pakowanej próżniowo teoretycznie jest ciśnienie 0hPa, a na zewnątrz jest ciśnienie atmosferyczne.
Ciśnienie atmosferyczne przyjmijmy 1000hPa czyli około 1kG na jeden centymetr kwadratowy.
Ekran Kindla 6'' ma powierzchnię 12cm*9 cm czyli 108cm kwadratowych razy nacisk jednostkowy 1kG/cm.kw., i mamy NACISK na ekran 108kG!!!
Przestrzegam.

Jesli ta termozgrzewalna torebka nie działa na zasadzie wysysania powietrza, to ciśnienie wewnątrz będzie w normie. Jeśli jednak powietrze jest wysysane, to z Kindle'a może pozostać "zwłoka"

ArtS

I przypominam, że może być tam wilgoć - która może ulec kondensacji w szczelnym zamknięciu. Ja osobiście preferuję torebki strunowe, tanie, szybki dostęp.

Ja kupowałem z Amazona taką torebkę do Kindla. Działa bez zarzutu

bardzo ciekawe rozumowanie. Czy jeśli 100 osób zje 100 ciastek to też należy przyjąć, że dawka 100 ciastek jest dawką śmiertelną a przynajmniej powodującą ciężką niestrawność..?
Ale generalnie nie słyszałam o czymś takim, żeby zapakowanie np. kawałka słoniny o wymiarach 50x50 cm do torebki ''próżniowej'' celem wepchnięcia do lodówki np. powodowało zmiażdżenie chabaniny z siłą 2,5 tony.

Maruda - ale słonina ma znacznie większoą odporność niż ekran EInk - wynika to ze składu - odsyłam na lekcje fizyki - szkoła średnia. Mięso to w znacznej części woda - które NIE ulega sprężaniu - na dodatek nie ma w niej pustych przestrzeni. Zaś ekran to skomplikowana mozaika w którem mamy sporo wolnej przestrzeni, która łatwo się kompresuje

Wystarczy stosunkowo mały nacisk by uszkodzić ekran - przypominam, że szkło stanowi PODSTAWĘ, na której znajduje się właściwy ekran. Inaczej niż w LCD, gdzie mocną i odporną szybę (np. Gorilla Glass) mamy PRZED ekranem.
Bawiłem się uszkodzonym ekranem EINK i byłem zaszokowany jak małego nacisku potrzeba by go uszkodzić.

Do uwag Maruda
W moich zamierzchłych czasach jak ktoś miał problemy z przedmiotami ścisłymi to siedział cicho i ewentualnie po cichu z mądrzejszymi konsultował swoje wątpliwości. Teraz nastąpiły takie czasy, że jak prawa matematyki, fizyki dają jakieś dziwne wyniki, to się z nimi zaczyna dyskutować, używając najważniejszego obecnie argumentu " bo mi się wydaje!".

Co do mięsa prasowanego ciśnieniem. Podam jeden przykład bez wzorów, wyliczeń.
Przykład jest z programu Pogromcy Mitów: Co się stanie z nurkiem (a raczej z Jego mięsem) zanurzonym na głębokości 90 metrów, jeżeli przestanie być podawane do wnętrza kombinezonu nurka ciśnienie wyrównujące-kompensujące ciśnienie wody. Na 90 metrach głębokosci ciśnienie wynosi 9 kG/cm kwadratowy.
Proszę zobaczyć: http://www.sadistic.pl/nurkowanie-w-ska ... 128455.htm

Dla tych którym nie chce się oglądać, krótkie streszczenie: ciało nurka zostaje w CAŁOŚCI w tłoczone w metalowy hełm nurka.