czytałeś w ogóle cokolwiek na temat kindle 3g? bo widać nic kompletnie... internet jest darmowy i ile razy można to powtarzać! nic, się nie wkłada, nic nie wyjmuje. Jest to eksperymentalne. w każdej chwili amazon może zakręcić kurek.

Owszem, da się. Ale tylko przez allegro (co jest nieopłacalne), albo jakiegoś posrednika.[/quote]
Daj znac na PW jak chcesz K3 SO za dobra cene jak wiadomo pozniej reklamy mozna usunac

Ech... Próbujesz ludziom na tym forum wciskać Kildle nie mając o nich specjalnie pojęcia (vide: 3g)... Dałbyś sobie już spokój i poszukał naiwnych w innych miejscach.

Ja kupiłem kindle'a bez 3G, bo jest to mi całkowicie zbyteczne w tym urządzeniu. Może kupowanie na Allegro wyjdzie odrobinę drożej, ale nie muszę latać po bankach, zakładać kilku kont, płacić za kartę a potem znowu latać i ją deaktywować, a najlepsze jest to że na Allegro zapłaciłem w czwartek rano, w czwartek wieczorem już wyleciał Kindle z Phoenix Jak dla mnie czas zaoszczędzony dzięki kupnie przez Allegro wart jest tych 20-40 zł, chyba że ktoś liczy każdy grosz, no ale wtedy nie kupuje kindle'a

Nieco wyolbrzymiasz. Po co kilka kont? Wystarczy jedno + walutowe z kartą i już -- to parę-paręnaście minut w banku. Korona nikomu z głowy nie spada.
Deaktywowanie karty - idziesz znowu do tego banku, oddajesz kartę, mówisz, że już nie chcesz, podpisujesz się pod świstkiem i z głowy. Też prosto.
Na Allegro też wypada mieć kartę/konto, by zapłacić (albo iść do banku/na pocztę, by wysłać przelew). Czemu to nie jest takie straszne, a zakupy w A. tak?

P.S. Ja tam liczę każdy grosz - a kupowałem sprzęt często znacznie droższy od K3 (który, nie ukrywajmy, jest dość tani) i szukałem najlepszej oferty. I po dziś dzień nie widzę w tym nic złego.
P.S.2. Prędkości nie ma co przeżywać - jakbyś sam zamówił, to też byś tak miał (tylko zostałoby parę groszy na okładkę) - bo przecież oni nie czynią cudów, tylko zamawiają jak każdy.

Mam konto w mBanku, do kont walutowych nie ma internetowych kart płatniczych, a więc musiałbym płacić za przewalutowanie.

Cena Kindle'a na Amazon.con = 160$. W mBanku kurs dolara = 3 zł. Liczymy, 160$*3=480zł. Na Allegro zapłaciłem 495zł i natychmiastową wysyłkę. 15 zł różnicy! 15 zł zamiast stania w kolejce w banku, czytania umów (chyba że nie czytasz, ale to już nie moje zmartwienie), zakładania kilku kont, później bawienie się w zamykanie kont, eee. O czym my mówimy?

Nie mówię, że szukanie najlepszej oferty jest złe, ale nie mam ochoty bawić się w multum kont, podpisywanie umów, czytanie ich, żeby zaoszczędzić 15 zł... Gdyby to było 150 zł, to już zupełnie inna sprawa.


PS. Do tych 480 zł, oczywiście, należy jeszcze doliczyć opłatę za przewalutowanie 0.25%, minimum 20 zł, a więc z opłatą wychodzi 500 zł, drożej niż na Allegro!!!!!!!!!

Pytanie. Jak bank może mieć własny kurs dolara?

No ale nie potrzeba zakładać kilku kont, ba, wystarczy oferowana przez kilka różnych banków karta do płacenia w internecie, na którą ładuje się pieniądze, a są takie, których użytkowanie nic nie kosztuje (tylko założenie). Może nawet wyjdzie za pierwszym razem drożej, ale potem ma się możliwość zakupów w internecie na dłuższą metę.
Ale w mBanku nie trzeba nic sobie wyrabiać, bo zwykłe karty płatnicze mają możliwość płacenia w internecie.

Z drugiej strony, Allegro jest tak demonizowane z przyzwyczajenia. Kiedyś różnice w cenie były naprawdę odczuwalne, a ludzie i tak kupowali, więc warto było ich przestrzec. Konkurencja zrobiła swoje i teraz rzeczywiście dla wielu osób nie będzie to taka oszczędność, żeby szukać innego rozwiązania, szczególnie, jeśli nie mają karty/konta, co przecież dodatkowo kosztuje. Kiedyś to były jednak kwoty rzędu 150zł właśnie.

A pan się wyrwał, jak... co to za pytanie i czrgo dotyczy?




Konkrety, proszę. Nazwa banku, konta i karty. Wyliczone wszystkie koszty. Bez ogólników, bo nie na tym polega rozmowa...



Haha, i jedziemy, PLN -> EUR - 20zł -> USD - 20 zł. Dziękuję za taki interes. Wyjdzie 520 zł łącznie.

Poza tym kartami debetowymi nie da się płacić. Trzeba zamówić eKartę (koszt 25 zł), można wybrać rozliczanie USD wtedy przewalutowuje od razu na USD. I tak wyjdzie 525 zł. Wciąż drożej niż na Allegro.



150 zł to już całkiem spory procent ceny czytnika, na pewno opłacałoby się wtedy założyć konto, nawet płatne, a potem je zamknąć. Ale ja mówię o obecnej sytuacji.

Podaj szczegóły, bo twoje obliczenia są na 100% błędne.

Za Kindle 3g płaciłem z przesyłką po wszystkich przewalutowaniach 580 zł zamawiając bezpośrednio z amazonu, natomiast najtańsze na allegro chodzą po 660-700 zł.

Jarema, Jezu Przenajświętszy, ale mogłeś zamówić, kiedy dolar stał po 2.75zł, a teraz jest po lekko ponad 3 zł, więc i ceny na Allegro są wyższe... Teraz zapłaciłbyś 630 PLN za 209 USD + koszty przewalutowania i karty.

Proponuję przed napisaniem czegoś w tym temacie pomyśleć dwa razy, co najmniej,

Dolar jest teraz po 2,88. Nie wiem, skąd wzięło Ci lekko ponad 3 zł. Zamawiałem, gdy kurs dolara oscylował w granicach 2,8.

Zapewne karta wirtualna w mBanku. Jesteś zapoznany z pewnością z ofertą własnego banku, więc wiesz, prawda?


A proszę Cię bardzo. Konto podstawowe i walutowe w BZ WBK. Otwarcie i prowadzenie obu kont darmowe (walutowe oczywiście zakładamy sobie w dolarach, bo zaraz będzie, że jak z funtów przewalutujemy to masakra). Dalej - karta płatnicza do tegoż konta. Pierwszy rok - za free. Efekt? Płacimy za K3 WiFi 159.98$. Po ile kupimy sobie dolary to już nasza sprawa.

Proste?


Nie wyjdzie, chyba, że wymyślisz sobie odpowiedni kurs, by wyszło - to wyjdzie wszystko, nawet i tysiąc złotych.

Haha, i jedziemy, PLN -> EUR - 20zł -> USD - 20 zł. Dziękuję za taki interes. Wyjdzie 520 zł łącznie.

Przewalutowanie PLN - EUR nic nie kosztuje.


Policzyłem wszystkie koszty:

-Koszt Kindle 3 - 159,99 USD
-Kurs USD mBanku w chwili pisania tego postu to 2.8588
-Koszt założenia karty internetowej w BZWBK - 1 PLN
-Oprocentowanie przewalutowania 2,8%


Czyli. 2,8588*159,99=457,38 PLN - koszt kindle w złotych
457,38 * 2,8% = 12,81 PLN - koszt przewalutowania
457,38 PLN + 12,81 PLN = 470,18 PLN - Kindle + przewalutowanie
470,18 PLN + 1 PLN = 471,18 PLN - wszystko w sumie

Czyli wychodzi na to, że na kartę internetową BZWBK wpłacamy w sumie 472 zł.

495zł - 472zł = 23 zł oszczędności za 5 - 10 minut poświęconego czasu.