Jeśli ktoś nie łapie co to E Ink polecem mu ten filmik.

1:35 "tekst jest całkowicie wyraźny" .... Ja tam widzę mazyyyyyyyy...

Fajny filmik.

Trochę z ostrością nie wyszło i jak ktoś skomentował na FB, nagranie jak z blair witch project ;D
No, ale sens przekazuje

Film dobrze oddaje o co chodzi w e-inku, ale zwolennicy LCD zaraz wytoczą argument o czytaniu w nocy. Wiem, bo próbowałam przy użyciu telefonu i Kindla pokazać komuś znajomemu to samo co ty w tym filmie.

Jak już mowa o ekranach na słońcu, to warto tutaj wspomnieć o technoligii Pixel Qi
http://www.youtube.com/watch?v=NotK4TVQ-6E
Nie wiem tylko jak z energiożernością takiego ekranu, ale odświeżanie i kolory jak na razie dla Einka nieosiągalne.

Techologia Mirasol jest również godna uwagi
http://www.youtube.com/watch?v=h1xEuR2mLh8
Tutaj reklamowana jako ekrany super oszczędne.

A tutaj prosto z CES 2011, porównanie Eink vs Mirasol
http://www.youtube.com/watch?v=ag4HGceyVik

Mirasol dla mnie szału nie robi, ale pixelQi jest na wielkim wypasie, podziw

PixelQi był moją wielką nadzieją, stał się wielkim rozczarowaniem. Ten ekran w trybie bez podświetlenia w normalnie oświetlonym pomieszczeniu jest tak czytelny, jak Lark na słońcu. Do tego świeci się jak psu jajca. W pełnym słońcu jest świetnie czytelny, ale w innej sytuacji włączanie podświetlenia ekranu jest niestety niezbędne. A wtedy przestaje się on odróżniać od LCDka. Dla mnie - fail.

Mirasol jest najbardziej obiecujący - nie ma podświetlenia, składa się z tysięcy miniaturowych luster odbijających światło otoczenia. Wygląda więc na to, że ma wszystkie zalety e-inku (brak męczenia oczu, wysoka rozdzielczość, niskie zużycie energii) i nie posiada jego wad (ma bardzo niski czas reakcji i jest kolorowy).

Niestety, na początku czerwca tego roku ogłoszono, że czytnika z Mirasolem na razie nie będzie; pierwszy koncept nie spełniał oczekiwań, więc projektują jego następcę. Dobre jest to, że projekt nie umarł (widać rokuje jeszcze jakieś nadzieje na odzyskanie włożonej w niego kasy), złe jest to całe czekanie.

PixelQi doskonale odnajdzie się w laptopach, może tabletach, ponieważ ma dwa tryby pracy:
1. Normalny, kolorowy ekran, z dobrym czasem reakcji - do użytku wewnętrznego
2. Czarno-biały ekran o dużym kontraście, z dobrym czasem reakcji - do użytku zewnętrznego.
Tryby te bardzo łatwo się przełącza.

PixelQ1 w II trybie nie jest czarno-biały, tylko ma dość mocno wyblakłe kolory. Przynajmniej ja tak wywnioskowałem między innymi na podstawie tego filmu: http://www.viddler.com/explore/engadget/videos/1663/