Witam serdecznie!

Dziś po burzliwej dyskusji w ścisłym gronie Redakcji uradziliśmy rzecz taką, którą Szanownym Koleżankom i kolegom przedstawię do rozważenia i skomentowania.

W serwisie www.rw2010.pl wprowadziliśmy drobną korektę dopuszczalnych formatów.

Uznaliśmy, że będziemy przyjmować prace wyłącznie w trzech formatach:

- epub - czyli na czytniki e-booków w standardzie europejskim,
- mobi - czyli na czytniki Kindle (standard amerykański),
- pdf - czyli do czytania na komputerze.

Ta klasyfikacja jest oczywiście umowna, w zasadzie większość czytników czyta wszystkie trzy rodzaje plików, zaś w komputerze można zainstalować darmowe programy, które radzą sobie z dwoma pierwszymi formatami.

Wyeliminowanie formatów plików do tej pory dopuszczalnych, czyli doc, txt, rtf ma za zadanie przede wszystkim uprościć nam obsługę wyszukiwarki pod względem formatów plików, a dodatkowo - nieco "utrudnić" Autorom zamieszczanie swoich publikacji i wyeliminować hordy napalonych nastolatek, piszących podczas lekcji fizyki swoje wiersze o przemijaniu i miłości aż po grób

Dodatkowo dajemy prawo każdemu Autorowi, aby zamieścił - JAKO OSOBNY UTWÓR - swoje dzieło we wszystkich trzech formatach. Delikatnie tylko zasugerujemy, aby na okładce zechciał zaznaczyć, w jakim dany "wsad" jest formacie (poprawimy też info o pliku, tak aby format był widoczny bardzo wyraźnie przy opisie utworu).

Nam to przysporzy wprawdzie nieco pracy z weryfikowaniem utworów (bo trzeba sprawdzić, czy plik wstawiony przez Autora "bangla" na różnych urządzeniach, co do tej pory było nieco utrudnione, ale mam już własny czytnik i jakoś sobie z nim radzę), ale Czytelnikom da szansę na pobranie tego formatu, którego akurat pożądają, zaś Autorom pozwoli się poczuć bardziej profesjonalnie.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy z Waszego punktu widzenia, czyli potencjalnych użytkowników, coś w przedstawionym powyżej rozumowaniu "nie klapuje"?

Tak ma np. Empik i Virtualo. To podejście ma jednak wadę, bo znajdujesz książkę w PDF i NIE WIESZ czy w sklepie istnieje EPUB czy nie.

Najlepiej byłoby gdyby wszystkie formaty były przypisane do jednego produktu.

Dokładnie, najlepiej jakby to wyglądało tak jak w Calibre. A tak w ogóle to bardzo dobra zmiana, epub to właściwie bardzo uniwersalny format a z tych trzech nikomu nie powinno niczego braknąć.

Myślę że początkowo trzeba by było zachęcając autorów, pomagać lub nawet wyręczać..
Chyba że plan marketingowy jest taki poważny że "od strzału" zaczną się u Ciebie wydawać tysiące ludzi, bo jednak kilka opowiadań, to nie oszukujmy się zbyt mało niestety..

No i zgadzam się z Vroo niestety ten pomysł jest kiepski, stwarza wrażenie co prawde mnogości pozycji, ale pierwsze primo jest niewygodne, drugie (również primo) nie specjalnie oddalone od standardów aktualnie w ebook sklepach.
Dobrze by było gdyby jednak zaczął się taki projekt wyróżniać wygodą użycia.
Wybieralny z menu typ pliku, dla mnie byłby to ideał.

O taką właśnie opcję walczę z firmą, która nam dostarczyła "silnik" do strony. Niestety, może się to wiązać z dodatkowymi kosztami, więc na razie walkę przegrywam. Ale taka ma być opcja docelowa - wchodzisz na stronę z utworem i wybierasz, jaki plik chcesz dostać.

Obecne rozwiązanie jest prowizoryczne, w momencie kiedy publikacji będzie przybywać, postaramy się to uporządkować.

I przy okazji wyelimujecie też sporo ludzi niezbyt biegłych w obsłudze komputerów który mogą mieć coś wartościowego do pokazania...

Nie uważam tego za dobry pomysł. Raczej sami powinniście zapewnić konwersję z jakiegoś formatu typu odt czy doc. Raz, żeby nie tworzyć barier technologicznych, a dwa, żeby Wasze publikacje miały jakiś spójny, sensowny wygląd. Poza tym chyba planujecie jakąś korektę i tego typu sprawy?

AFAIR Maciej pisał, że nie, nie planują, o to ma dbać autor.

Zgadza się - zostawiamy to w zasadzie na głowie Autora. podobnie jak przygotowanie plików w odpowiednich formatach.

Oczywiście - sprawa nie wygląda tak źle na pierwszy rzut oka. Po pierwsze osobom niezbyt biegłym w kwestiach komputerowych będziemy pomagać w konwersji, po drugie - osobom niezbyt biegłym w pisaniu postaramy się pomóc w miarę naszych skromnych sił i możliwości. Oczywiście - bez pobierania dodatkowego wynagrodzenia od Autora, bo hasło "publikuj za darmo" jest zawsze aktualne.

A teraz dobra wiadomość - czekam na wycenę i akceptację budżetu uwzględniającego niezbędną poprawkę, ale wszystko wskazuje na to, że w weekend będzie dodana opcja wstawiania W JEDNYM miejscu jednego, dwóch lub trzech formatów tego samego utworu. Ponadto - będzie opcja pobierania wybranego przez Czytelnika formatu pliku.

A żeby było zupełnie super - Czytelnik będzie miał możliwość pobrania utworu w wybranym przez siebie formacie, ale (bez żadnych dodatkowych opłat!) także w pozostałych formatach jednocześnie - czyli we wszystkich trzech formatach (jeśli najdzie go taka chęć). I to niekoniecznie wszystkie na raz - będzie mógł dobrać sobie inny format na przykład po miesiącu (a nawet później).

Planujemy udostępnienie po testach nowej opcji 24 maja, w dniu imienin Joanny. W tym samym dniu zapraszamy na premierę wydawniczą najnowszej książki Joanny Łukowskiej "Znajda" (powieść fantasy). Oczywiście książka będzie (mam nadzieję) dostępna we wszystkich trzech formatach plików, czyli - dla przypomnienia - epub. mobi i pdf. Ceny jeszcze nie znam, bo Autorka się nie określiła, ale nie sądzę, aby była droższa niż osiem "złotych"...

To tak, jak w O'Reilly. I tak, jak powinno być

W poszukiwaniu dobrych wzorców tam jeszcze nie dotarłem. Pomysł na to rozwiązanie przypisuję zatem temu forum

Ufff. Udało się!

Mamy w tej chwili zarówno opcję wstawiania utworu w trzech formatach w jednym miejscu, jak i możliwość pobierania dowolnego z trzech formatów (a nawet wszystkich trzech, jak ktoś ma takie życzenie). jest tez poprawiona wyszukiwarka, która najpierw selekcjonuje format pliku, a potem pozwala dodatkowo na wyszukiwanie zaawansowane, czyli poprzez określenie rodzaju i tak dalej...

Na razie wybór utworów jest niewielki, ale myślę, że to krok w dobrym kierunku pod względem porządku na stronie. A 24 maja - pierwsza premiera w oficynie. Szczególnie zapraszam miłośników książek fantasy.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc i konsultacje.

Jest dobrze A na premierę wpadnę tak jak zapowiedziałem

Wydawało mi się, że na tej stronie można kupić ebooki. Próbowałem i...
Nie udało mi się. Niby produkt w koszyku, konto założone, zweryfikowane, jestem zalogowany, ale guzika "zapłać" nigdzie nie widzę

Ogólnie mam wrażenie, jakbym miał na tej stronie sprzedawać, a nie kupować. Może warto byłoby rozgraniczyć te 2 funkcje. Bo formularz rejestracyjny z polami na NIP i adres może niektórych przestraszyć (tak, wiem, że wypełnianie tego nie jest konieczne).

Umówmy się, że jak przekroczysz 50 ebooków w ofercie, to postaram się dodać plugin do kupowania w Calibre. Daj znać kiedy to nastąpi. Trzymam kciuki. Masz moją sympatię z powodu nierestrykcyjnego podejścia do klienta

EDIT: A... ten guzik do doładowania masz na stronie produktu. Powiedziałbym, że brakuje go na stronie podsumowania. Jeśli wkładam do koszyka przed założeniem konta, to później można mieć problem z zapłaceniem.

Dzięki wielkie za uwagi.

No, niestety, tutaj się nie popisaliśmy - nie ma opcji "kupowania koszyka"

Mea culpa - postaramy się to naprawić ASAP. Bo niestety w tej chwili koszyk to jedynie przechowalnia, a każdą rzecz trzeba kupować oddzielnie, na stronie produktu. No, mała kicha... Poprawimy. Albo... jak się nie da, to wywalimy koszyk w cholerę

A... zapomniałem zapytać... Co to jest "plugin" w Calibre? Program znam, bo przy jego pomocy konwertujemy teksty na formaty "czytnikowe"...

W nowszych calibre (od 0.8.0) jest możliwość przeszukiwania ofert sklepów z ebookami. A plugin to coś takiego.

EDIT:
Jeszcze a propos pobierania pliku. Wczoraj pobrałem PDF, bo innego formatu przy "Fantastycznych opowiadaniach" nie znalałem. Dziś chcę sobie to pobrać jeszcze raz, ale jakoś nie widzę takiej możliwości. Za to pojawił się znów przycisk do płacenia. W ogóle mobi/epub są już dostępne dla całej oferty, czy jeszcze to uzupełniacie?