Jaka?
Nie ma takiej opłaty w karcie debetowej mbanku, chyba że wybierzesz jakieś dobrowolne ubezpieczenie lub opcję ryczałtu 5 zł/mc za brak dodatkowej prowizji przy wypłacie gotówki z bankomatu za granicą - dowcipnie nazwaną darmowymi wypłatami za granicą.

Radio Erewań
Standardowo bezpłatne są wszystkie bankomaty poza Polską oraz sieci Euronet, BZ WBK, Cash4You i eCard w Polsce. Za 5 zł/m-c można wykupić usługę "Wypłaty ze wszystkich bankomatów", która powoduje, że wszystkie bankomaty w Polsce stają się bezprowizyjne.

Właśnie to miałem na myśli. Czyli, powiadacie, żeby przy składaniu wniosku nie zaznaczać tej opcji "z bezpłatnymi wypłatami w dowolnym bankomacie w Polsce abonament 5 zł miesięcznie"? To znaczy, w jakich bankomatach można wypłacać pieniądze bez prowizji, nie wybierając tej opcji z abonamentem? I czy warto brać kartę PayPass - to znaczy, czy zwykłą Visą, czy Mastercardem będzie można płacić w sklepach, bądź dokonywać transakcji internetowych?

PayPass to transakcje bezstykowe - czyli przejeżdżasz sobie kartą blisko czytnika i już. Jeśli ktoś pytałby mnie o zdanie - przereklamowane i jeśli masz coś do tego dopłacać - wydaj te pieniądze na jakieś ciastko, będzie więcej pożytku (Chyba, że ktoś robi transakcje do 50 zł i nie potrafi zapamiętać swojego PINu)

Powiedzcie mi jeszcze, jak to jest z popularnością wyżej wymienionych bankomatów. Bo jak mam dopłacać, za obsługę wynalazków, kiedy moja połowica będzie mogła spokojnie znaleźć odpowiedni bankomat, w którym opłaty za wypłacanie pieniędzy pobierane nie są, to po co mam płacić.

Wybaczcie, że zadaje takie głupie pytania, ale nie mam obycia z bankami w Polsce, i nie wiem, czy nadal jest tam tak wszystko za Murzynami, jak było kilka lat temu, czy już podobnie jak w UK

Generalnie problemu być nie powinno, chociaż pewnie może sobie sprawdzić w swoim mieście ich lokalizację. Ja osobiście zazwyczaj po prostu płacę kartą, gotówkę wybieram tylko w ostateczności - ale mam swoje miejsce, do którego mogę sobie wygodnie dojechać i tyle. Opłaty w sytuacjach awaryjnych (przynajmniej przy koncie złotówkowym, bo walutowe to chyba w tej kwestii tragedia i wielkie nie-nie) nie są wielkim problemem - kupowałem plecak, za który nie mogłem zapłacić kartą - więc poleciałem do bankomatu po drugiej stronie i wybrałem pieniądze. Opłata, bo to nie był bankomat mojego banku, wyniosła 5 zł (i to chyba jest standardem teraz). Przebolałem, bo w końcu trafiło mi się to tylko kilka razy w ciągu dwuletniej historii tej karty (bo obecnie, po tym, jak mi się darmowy okres jej używania skończył, zrezygnowałem z niej, wziąłem inną darmową ).

A, i taka śmieszna rzecz, ale warta zapamiętania - zazwyczaj wybieranie pieniędzy w samym banku jest darmowe. Bywa to przydatne, zwłaszcza, gdy chcemy podjąć większą kwotę niż 500-1000 zł.

Dobra, dzięki za informacje, prawie wszystko już wiem, poza tym, jak w praktyce wygląda przesyłanie pieniędzy z UK do Polski na konto mBanku. Niby nie ma żadnej prowizji, etc. No, ale jeśli jakaś będzie i nie będzie liczona w dziesiątkach złotych, to przeboleję



Jednakowoż, mBank to chyba raczej nie ma siedzib banku, bo działa tylko w sieci, tak?

Pod względem technologicznym to raczej bankowość w UK jest daleko za Polską i to od kilku lat.

mbank posiada również siedziby w większych miastach w Polsce.
A Paypass jest spoko, bardzo lubię używać, nikt podejrzany nie dotyka mojej karty, płatności szybsze niż gotówką. i Karta wreszcie mniej obciachowa niż delfin, warta tej 1.50 miesięcznie

http://www.mbank.pl/przewodnik/bankomaty_wplatomaty/
Ja już wolę komuś dać do podotykania, niż żeby była możliwość przejechania terminalem obok mojego portfela i pobrania mi kasy bez mojej wiedzy.


A dlaczego "delfin" jest obciachowy?

Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale taką kartą PayPass może zapłacić każdy, kto wejdzie w jej posiadanie, tak? Czyli, np. jeśli zgubię normalną kartę to bez posiadania PINU nikt się szybko do kasy nie dobierze, ale w przypadku PP każdy może sobie robić zakupy. No, rzeczywiście... postęp.

t3d: Mapka bankomatów bardzo użyteczna, ale lekko mnie zasmuciła. W okolicy, gdzie mamy mieszkanie jest tylko jeden taki bankomat a do reszty trzeba "poginać" przez pół miasta. I na dodatek ten Euronetu nie daje możliwości (podobno, tak twierdzi moja żona) dokonywania wypłat mniejszych niż 50PLN, a ona z reguły wypłaca mniejsze kwoty jednorazowo. Oszczędna ta moja kobita Chyba jednak przyjdzie mi zapłacić te 5 PLN'ów za obsługę wszystkich bankomatów.

Zastanawiam się jeszcze nad PayPassem, ale raczej mi się to nie podoba.

Z tym to też nie jest taka oczywista sytuacja. Co by daleko nie szukać, to na przykład do kupowania w Amazonie pin nie jest potrzebny

A propos, jak kupowałem DXa (a była to moja pierwsza transakcja "internetowa" w sensie korzystania z "internetowego" limitu), to miałem telefon z mBanku z pytaniem, czy faktycznie ja taki zakup wykonuję.

Musimy pamiętać o jednej rzeczy limit na transakcje stykowe jest 50 PLN nie jest to kwota aż tak wielka żeby warto było ryzykować organizacją przestępczego projektu, (terminal na kogoś musi być zarejestrowany) a poza tym 50 zł w portfelu tez da się zgubić, nie przekonam sceptyków do tego pomysłu mam co do tego pewność. Więc nawet się nie staram.
Ale jest to naprawdę bardzo wygodne.
A delfin jak wiadomo, rzecz gustu, mądre stworzenia nic do nich nie mam, ale nie koniecznie chce kartę z takim wzorem, a jak wiadomo wyboru nie ma.

Huh, jesteś pewien, iż nie jest to tylko firma pośrednicząca? Bo ja chciałem załatwić kartę w moim mieście, które za duże uważam (Kraków), to właśnie to usłyszałem - że jak coś chcę, to muszę telefonicznie albo przez Internet, bo oni mBankiem nie są.


Ja niestety w związku z tym, że sam musze koniec z końcem wiązać, głównie w sklepach dla biednych kupuję (ale jak zostanę politykiem to przestanę, obiecuję) - w większości PayPassa i tak nie ma (tj. terminalu, który wspiera takie płatności). Przeżyję jakoś to, że podaję kasjerce/kasjerowi kartę, po czym patrzę, co z nią robi.

I żeby nie było - moja karta ma zwykły pasek + chip + PayPassa właśnie.

Mam wrażenie, że te "naziemne" placówki mBanku są tylko po to, żeby przepychać kredyty. Kiedyś miałem taką sytuację, że chciałem wpłacić gotówkę na konto, a wpłatomat miał akurat kilkudniową awarię. Pomyślałem sobie, że nie powinno być problemu z wpłaceniem w tym zabawnym pseudoodziale, ale tak się nie da.

@muaddib2
Skoro już jesteś zdecydowany, to może jeszcze zrobimy wspólnie skok na 50zł? http://www.mbank.pl/blog/artykul,915,po ... ona-x.html