Ciekawe kiedy ktoś spyta, czy kindle ściąga torrenty...

Ciekawe kiedy ktoś życzliwie odpowie, zamiast prawić złośliwości...

Moze podsumuje na Kindlu internet jest to calkowicie dodatkowy bajer. Ze jest on za darmo (na razie) to tylko pomysl Amazonu zawsze moze sie z niego wycofac i tyle. Na samym internecie w Kindlu nie mozna robic nic innego oprocz wejscia na strony internetowe i ewentualnie sprawdzenia skrzynki pocztowej (gmail dziala) wiec pytania czy na Kindlu mozna robic cos innego (sluchac muzy sciagac pliki torrent ogladac filmy czy jeszcze inne pomysly) sa po prostu niepotrzebne. Jedyna ciekawostka jest to ze na Kindlu mozna uruchomic mapy google w BARDZO prymitywnej i okrojonej wersji ale mysle ze rzadko to bedzie/jest wykorzystywane przez wiekszosc z nas. I to by bylo tyle kulturalnie i milo opowiedziane:D

nie szukam tableta. Zastanawiałam się tylko, czy przy necie w czytniku, który zarazem odtwarza mp3 dałoby się z tego coś niecoś wycisnąć (vide te radia netowe ). No ale nie to nie.

Nie radzi sobie. Kindle jest bardzo fajnym urządzeniem do czytania książek i innych tekstów przygotowanych pod to urządzenie. Nie radzi sobie z niczym innym. Według dzisiejszych standardów jest urządzeniem bardzo dziwnym - ma jasno określoną funkcjonalność, ale nic, kompletnie nic nie robi oprócz tego. Korzystanie z przeglądarki jest absurdem, na odtwarzacz mp3 jest za duży itd. jeżeli ktoś szuka urządzenia przypominającego przysłowiowe koło gospodyń wiejskich (tańczy, śpiewa i haftuje, daje d.... i gotuje) to zdecydowanie, absolutnie NIE powinien kupować Kindle.
Sam zastanawiałem się nad dylematem kindle/tablet przed zakupem - bo podobno te cośtampady to "rewolucja" i "przyszłość". Faktycznie tablet jest urządzeniem uniwersalnym, ja akurat nie miałem pomysłu do czego tę funkcjonalność wykorzystać i wybrałem czytnik - do tego Kindle się nadaje i sprawdza się lepiej niż jakikolwiek tablet. Nie nadaje się za to do czegokolwiek innego.

Mądrość ludowa głosi, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego .
Kindle to czytnik książek, internet jest funkcją dodatkową - wprowadzoną przede wszystkim po to, by ułatwić korzystanie z księgarni Amazonu. Co do komfortu przeglądania innych stron to wszystko zależy od indywidualnych preferencji, mnie się zdarza - ale jest to najbardziej przydatne do dłuższych artykułów, skakanie po stronach lepiej pozostawić komputerom.

Wręcz przeciwnie : W warunkach 'mobilnych' korzystanie z Kindle do przegladania stron 'mobilnych' czyli ( z przedrostkiem m. , lajt. itp) przeznaczonych do prostych przegladarek , jest b. uzyteczne.
Jesli do tego dodac bezplatny GPRS w 100 krajach , to jest to jeszcze atrakcyjniejsze.

Mam teraz porównanie między przeglądarką z Kindle 2 (prosty Netfront) i Kindle 3 (Safari). O ile dla stron mobilnych nie ma w zasadzie różnicy, to ... w Kindle 3 nie podoba mi się działanie normalnych stron. Te strony w K2 wyświetlały się bez polskich liter i bez stylów, ale blogi dawało się bardzo fajnie czytać.

No a w Kindle 3:
- strona nie leci przez żadne proxy, optymalizujące treść, Kindle łączy się bezpośrednio z serwerem. Dlatego Opera Mini w komórce załaduje mi wszystko 3x szybciej niż Kindle.
- najlepiej wyłączyć obrazki, bo ładują się reklamy i nic się nie da zrobić z tym.
- mało przydatna jest moim zdaniem opcja zoomu całej strony, bez możliwości powiększenia jedynie tekstu.
- Article mode jest fajne, ale żeby je włączyć, trzeba czekać na załadowanie się całej strony...

Generalnie przeglądarka tylko jako backup, do okazjonalnego korzystania ze stron mobilnych i do sprawdzania linków, które podawane są czasami w książkach. No i prawdę mówiąc, niczego więcej się po niej nie spodziewałem.

@wperla
Przeglądarka (a właściwie przeglądanie internetu) jest gorsza niż ta, którą mam w telefonie, a poprzeczka nie jest postawiona wysoko.
Jestem przekonany, że każdemu kto zastanawia się nad kupnem Kindle, należy wbić do głowy to co napisał blue - Kindle to czytnik książek, który radzi sobie z tym zadaniem znakomicie.
Jeżeli ktoś liczy na to, że skoro to urządzenie ma tak dobre opinie jako czytnik, to będzie też notatnikiem, odtwarzaczem, czy tabletem, to się zawiedzie.

Wszyscy tu piszą na temat przeglądarki internetowej, a temat dotyczy internetu wogóle. Nikt nie wspomniał, że przydaje się on przede wszystkim do przesyłania książek z komputera do czytnika. Dzieje się to przez wysłanie e-maila z załączonym plikiem na adres w Amazonie przypisany w czasie rejestracji. Ważne jest to, aby plik był wysyłany z konta pocztowego z którego się rejestrowało konto w Amazonie, lub konta, które można dopisać na do listy tamże. U mnie operacja przesłania pliku trwa około 2 min. Wiadomo plik idzie przez pół świata, ale jest to o wiele praktyczniejsze niż podłączanie za każdym razem czytnika przez USB. Kiedy wysyłam jakiś plik, który okaże się niezgodny z możliwościami Kindla Amazon przysyła przysyła e-mail zwrotny o niekompatybilności pliku.
Zastanawiam się tylko, czy ta usługa jest całkowicie bezpłatna, czy tak bezkarnie mogę przesyłać sobie dowolną ilość plików?

Usługa nie jest bezpłatna w przypadku połączenia 3G. Przez wifi możesz sobie przesyłać ile chcesz.

kindle może odtwarzać radia internetowe. Na mobileread pojawił się mplayer dla kindle umożliwiający odtwarzanie wielu formatów plików i streamingów.
Sprawdziłem - radia internetowe działają po wifi w 3G nie działają ale to dobrze !!!
tu link:
http://www.mobileread.com/forums/showth ... p?t=119851

no to teraz mi to mówisz...
Na szczęście jeszcze mi nie pobrali kasy, to sobie mogę zmienić zamówienie;).
Dzięki za info.

myślę,że trzeba to traktować jako ciekawostkę, a nie zmianę funkcjonalności urządzenia ,

Obawiam się tylko tego, że jak ludzie zaczną streamować przez Kindle radia internetowe po 3G to Amazon szybko dojdzie do wniosku, że "fajnie było, ale się nam to zupełnie nie kalkuluje" i znów zablokują dostęp tylko do do Wikipedii i własnego sklepu (i wcale bym ich za to nie winił...)

Ciekawostka ze strony dla twórców Kindle Active Content (gry itp) dotyczące użycia sieci w darmowych aplikacjach: