Rozumiem pisanie artykułów z tezą, ale jeśli chce się wciskać kit, to przydałoby się to robić trochę bardziej umiejętnie. Bo tak jak jest to chwilami odnoszę wrażenie, że osoby czytające uważa się za kompletnych debili... No ale czego się spodziewać, skoro uważa się, że jeśli tylko komuś wychodzi, że stać go na kupienie wersji papierowej, a nie stać na cyfrową, to MUSI to być oznaka złej woli...
Nie wszystkie książki są droższe dla europejskich klientów. I to też dziwne - dlaczego na niektóre nakładane są jakieś vaty czy inne 2$ a na inne nie? ...
Chyba tylko po to, by na zarzut "dlaczego wszystkie książki dla klientów z Europy są droższe o 2$" odpowiedzieć "Nie są i wszystkiemu winni wydawcy"