@muaddib2 - dziesiątki osób miało zwiechy, restarty i rozładowane baterie z powodu tych okładek, a nie zauważyłem informacji o uszkodzeniu czytnika. Poza tym kolega garnizon ma całkowitą rację, jak coś walnie, to dostaniesz nowy czytnik Może w takim przypadku dadzą nawet DX-a

No i się zrestartował sam z siebie. Cały dzień dzisiaj przeleżał w okładce, a jakąś godzinę temu zacząłem czytać książkę - nadal w okładce. W pewnym momencie czytnik wziął i się zrestartował, ot tak. Wydaje mi się, że w tym momencie lekko ruszyłem się na łóżku i chyba Kindle ciężej spoczął na mojej dłoni - okładka musiała się ruszyć o milimetr, nastąpiło zwarcie i restart. To takie zgadywanie, niemniej jednak coś jest na rzeczy. Początkowo przypisywałem problemy polskiej pogodzie, ale nikt na forum nie potwierdzał, że ma jakiekolwiek problemy z zimnem, a ja za każdym razem podróżowałem wtedy korzystając z okładki. W domu czytnik nigdy się nie zawiesił, ani nie zrestartował, aż do dzisiaj, kiedy specjalnie był używany w okładce. Nie robiłem nawet nic z premedytacją - nie wciskałem zaczepów do oporu, nie dopychałem okładki na siłę, nie ruszałem nią - po prostu sobie czytałem książkę i TRACH. Napisałem przed chwilą w tej sprawie dość obszernego maila do Amazonu i czekam na odzew.

Ja napisałem maila, to mi dali rabat 25$ i nie muszę odsyłać okładki. Napisałem do nich że nie widzę rabatu, że to zbyt mało by zamówić sobie okładkę, oraz że słyszałem, iż dają okładki z lampką, na co dostałem jedynie info o rabacie:


Swoją drogą to tą starą można by jakoś dostosować, by nie robiła zwarcia, izolując czymś te styki?


EDIT: Ale jaja. Nie dość, że nie muszę odsyłać okładki, dostałem rabat 25$ na zakupy, to jeszcze mi właśnie zrefundowali zamówioną okładkę (tą, którą już mam u siebie) razem z kosztami wysyłki

@piotrrz - to nic specjalnego, po prostu: oddaj' Ci kasę za reklamowaną okładkę i jej transport, plus dostałeś 25 USD extra - razem akurat tyle, by zamówić nową okładkę z lampką. Dokładnie to samo, co u @mihu: stara okładka zostaje u Ciebie, a nowa (z lampką) de facto kosztuje Cię 0 USD

Wróć: niestety AŻ tak dobrze nie ma - parę USD dołożysz, a dokładniej ca 7-8 USD, bo zamawiając teraz samą okładkę zapłacisz za transport ponad 20 USD, a poprzednio płaciłeś 13,5 (okładka pewnie była zamawiana razem z Kindle) i tylko tyle Ci zrefundowali.

Jeżeli dobrze zrozumiałem to problem występuje w oryginalnych okładkach z zaczepami, a w okładkach z lampkami nie występuje.
Moje pytanie: czy ta okładka z lampką ma też zaczepy?
Jeżeli ma, to może właściciela obu tych typów zrobią zdjęcia tych zaczepów? Wtedy można będzie zobaczyć różnice w kształcie samych zaczepów.

Nie mam takiej okładki, ale te zwarcia są spowodowane właśnie zaczepami z okładek z lampką. Tam nie tylko trzymają one czytnik w okładce, ale także przewodzą prąd do lampki. W okładce bez lampki wykorzystywane są te same wejścia w czytniku, a prąd nie powinien być przewodzony, jednak coś jest nie tak i to powoduje zwarcia. Gdyby nie te okładki z lampką, to wejścia na zaczepy nie byłyby jednocześnie gniazdkami elektrycznymi i nie byłoby mowy o takich problemach.

Dokładnie tak jest, jak napisał @garnizon.
Dla uściślenia, najważniejszy w tym problemie jest dolny zaczep. Są podejrzenia, że w okładkach BEZ lampek zaczepy mają niedobry kształt (lub długość), albo że szybko ściera się powłoka, która je pokrywa (i powinna zabezpieczać, przed przewodzeniem prądu - zróbcie prosty test z próbnikiem). Za teorią ścierania powłoki przemawia również i to, że z lektury postów o tym problemie, wynika pewna zależność, a mianowicie taka, że osoby, które założyły okładkę i w zasadzie jej nie zdejmują mają stosunkowo mało problemów - odmiennie od tych, którzy okładki często zakładają i zdejmują.
Może obie te przyczyny występują równocześnie.
W okładkach z lampką zwarcia nie ma, bo zaczep jest wprost przeznaczony do przewodzenia prądu - chyba jest podzielony izolatorem na dwa styki.

To może wystarczy czymś malować te zaczepy co jakiś czas? Informacja może być o tyle przydatna, że pewnie rynek niedługo zasilony zostanie wadliwymi okładkami.

Amazon jest niemożliwy Również dostałem zwrot za oryginalną okładkę, nie muszę jej odsyłać i jeszcze mi dali $25. Szczerze mówiąc, to trochę mi ich nawet żal z tymi zwrotami, bo teraz się sporo osób na pewno zgłasza, a będzie jeszcze więcej, w tym takich, którzy chcą wyłudzić nową okładkę i mieć dwie. Ciekawe ile kasy na tym stracą, no chyba że panowie od "Made in China" będą musieli im zwrócić pieniążki za wadliwy produkt - to brzmi sensownie.

U mnie naprawdę występują problemy i akurat ta okładka to najlepszy trop, bo czytnik zdaje się działać sprawnie bez okładki. Miałem 4 zwiechy/restarty w ciągu około 9 tygodni z okładką i ani jednej bez okładki...

Ciekawe, że jeszcze "nikt" nie napisał nic o Empiku, jak to oddają pieniądze za zakupione produkty, pozwalają je zatrzymać i jeszcze dają drugi za darmo.

DarKstar - sprawdz omomierzem czy jest miedzy zaczepami zwarcie stykow czyli opor = 0 ohm ?
Porusz okladka bo moze to zwarcie nie zawsze wystepuje..

W moim przypadku sprawa wygląda następująco. Miałem w domu remont i trzymałem Kindla w szafce w innym pokoju, po jakimś czasie przyniosłem go żeby poczytać i zdziwiłem się bo bateria była całkiem wyładowana. Musiałem podłączyć go na dłużej do kompa żeby się podładował. Niestety, nie pamiętam w jakim stanie była bateria przed tym zdarzeniem, być może też cały czas była włączona łączność WIFI/3G, nie pamiętam też jak długo Kindle leżał bezczynnie. Innych podejrzanych zdarzeń jak dotąd nie miałem. Kindla użytkuję w ten sposób, że nie wypinam go nigdy z okładki. Jednak po przeczytaniu wątku tutaj skojarzyłem fakt niespodziewanego rozładowania z możliwymi problemami z okładką. Kindla kupiłem oczywiście w AmazonUS, natomiast okładkę już w AmazonUK. Napisałem więc do AmazonUK z pytaniem co w moim przypadku i powołałem się na dyskusję dotyczącą problemów z okładkami na forum AmazonUS. Jeszcze tego samego dnia dostałem dwa maile. Pierwszy informował, że zostaną mi zwrócone pieniądze za zamówienie, drugi odpowiadał na moje zapytanie informując ponadto, że dają mi jeszcze promocyjny na voucher na zakupy w AmazonUK, który pozwoli mi zamówić nową okładkę. Poprosili też żebym w ciągu 30 dni od daty maila wysłał do nich moją okładkę, w przeciwnym razie ponownie obciążą moją kartę.
W odpowiedzi spytałem grzecznie czy zwrócą również koszty wysyłki wadliwej okładki i podałem im koszty jej wysyłki z Polski, poprosiłem o wydłużenie terminu 30 dni ze względu na to że muszę zamówić nową okładkę oraz ciężkie warunki pogodowe, które opóźniają wszelkie wysyłki. I co najważniejsze spytałem czy zamawiając taką samą okładkę jak mam obecnie mogę być pewny, że nie będzie z nią żadnych problemów czy też powinienem zamówić wersję z lampką (zwrot+kupon akurat na to pozwalają).
W odpowiedzi napisali, że nie muszę wysyłać okładki bo koszt wysyłki faktycznie jest dość wysoki i że nie będę za to obciążony. Natomiast dość lakonicznie odpowiedzieli na sprawę wyboru nowej okładki - w kwestii standardowej okładki była to odpowiedź, że "jeżeli okładka jest użytkowana właściwie to nie spowoduje to żadnych uszkodzeń Kindla". W sprawie okładki z lampką napisali natomiast to co sam wiedziałem, że jej użytkowanie skutkuje częstszym ładowaniem Kindla (też mi odkrycie:).
Poradźcie proszę co zrobić - czy kupować nową okładkę? Poza tym jednostkowym incydentem (co do którego nie mam 100% pewności że wydarzył się z winy okładki) nie miałem dotąd żadnych z nią problemów. Okładki nigdy też nie wypinam. Czy wobec tego na moim miejscu kupilibyście nową okładkę czy użytkowali dotychczasową. A jeżeli nowa to taka sama czy ta z lampką?

Skoro zwrocili ci kase i nie musisz odsylac okladki a nie jestes pewien czy twoja jest wadliwa, to poczekalbym i poobserwowal zachowanie kindla w okladce. Jesli nabierzesz pewnosci, ze okladka stwarza problemy, to zamowisz sobie nowa. Bezpieczniej chyba bedzie wtedy wybrac taka z lampka.

A może ktoś się orientuje, czy w wersji DX też występują problemy? Większy model też jest tak zbudowany, że daje napięcie na stykach? W końcu chyba wersji okładki do DX z lampką to nie ma (ja przynajmniej nie widziałem)

Nie mam takiego sprzętu.



Na to właśnie wygląda.

Raportuję - wczoraj zacząłem korzystać z okładki z lampką - czytnik się nie zrestartował, ani nie wyłączył. Nie wystąpiły wcześniej opisywane problemy, Kindle działa bez zarzutu. Jeszcze więcej czasu potrzeba, aby się upewnić, ale na razie wygląda na to, że korzystanie z okładki z lampką faktycznie niweluje problem.