Teraz jest 23 lis 2024 7:36:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Mrożące (krew w żyłach) przygody 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Mrożące (krew w żyłach) przygody
Zima tuż tuż, temperatura spadła w okolice (lub poniżej, w tej chwili widzę -1C) zera, a gdzieniegdzie nawet śniegiem przyprószyło. Jak wiemy, Kundelek jest stworzeniem ciepłolubnym (chociaż nie znosi tropikalnych upałów) i preferuje temperatury od 0C do 35C. Ja swój egzemplarz zabrałem na zewnątrz dwa razy w temperaturze 2-6C (odczuwalna nawet 0C) i... coś niedobrego się z nim wtedy dzieje.

Za pierwszym razem, jeszcze pod koniec października, temperatura na zewnątrz wynosiła około 2C, czytnik był uśpiony (na wygaszaczu), a ja całą drogę trzymałem go przy ciele (ale na zewnątrz) w nadziei, że może będzie miał troszkę wyższą temperaturę. Kiedy dotarłem do pociągu i otworzyłem okładkę, okazało się, że czytnik właśnie się włącza - tak jak by się zrestartował. Zgadywałem, że albo niechcący go zrestartowałem przez reklamówkę, w której się znajdował, albo może okładka ma takie funkcje :o (te haczyki..?). W drodze powrotnej stało się to samo - czytnik sam ( :?: ) się uruchomił kiedy otworzyłem go w pociągu.

Za drugim razem było to kilka dni temu (23.11, temperatura zaledwie kilka stopni, odczuwalna 0C). Tym razem dotarł do pociągu i nawet byłem w stanie czytać, problem pojawił się kilka godzin po podróży, kiedy chciałem się komuś pochwalić czytnikiem - okazało się, że nie reaguje na suwak power :!: Wygaszacz był cały czas wyświetlony, ale nie byłem w stanie obudzić Kindle'a ze snu. Udało się po kilku próbach i bardzo długim (~20s) trzymaniu suwaka. Ponieważ w drodze powrotnej już obawiałem się o jego stan, to tym razem go całkowicie wyłączyłem przed wejściem i wyjściem z pociągu. Bardzo się zdziwiłem, bo znowu po kilku godzinach po powrocie do domu czytnika nie dało się uruchomić. :( Tym razem ekran był pusty (bo wyłączyłem czytnik przed opuszczeniem pociągu), a czytnik nie reagował w żaden sposób na poruszanie suwakiem - nie zaświecała się również dioda. Udało mi się znowu uruchomić go dopiero za którymś razem po bardzo długim (~20-30s) trzymaniu suwaka.

Dlaczego piszę o mrozie? Czytnik mam od połowy października i nigdy nie miałem z nim żadnych problemów. Raz wziąłem go nawet do parku (temperatura ~15C) i bardzo przyjemnie się czytało. Wyżej opisane problemy pojawiły się wyłącznie kiedy brałem Kindle w podróż i spędzał około 20-30min w temperaturze kilku stopni Celsjusza (jak najbardziej (chociaż blisko granicy) w normie podanej w instrukcji!). W domu nie sprawia mi absolutnie żadnych problemów, działa bardzo szybko oraz błyskawicznie się włącza i wyłącza (używam funkcji uśpienia). Nie wiem, być może jest to jakaś wada fabryczna, ale z moich obserwacji wynika jakaś zależność od temperatury, bo problemy się nie powtórzyły w innych warunkach.

Doczytałem jeszcze, że po restarcie czytnik może się uruchamiać około 30s, nie wiem tylko czy chodzi o czas, kiedy na ekranie jest wyświetlany pasek postępu, czy nie.

W każdym razie, to ciekawa sytuacja. Gdzieś na necie widziałem jak ktoś zadał pytanie czy Kindle będzie działać dobrze na Islandii, bo tam mają ciągle niskie temperatury. :mrgreen: Ktoś inny raczej odradzał.

To jak - mieliście jakieś problemy?


27 lis 2010 11:49:26
Zobacz profil
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Urządzenia elektryczne zawsze znoszą fatalnie niskie temperatury. Miałem kiedyś, wieki temu discmana, którego zimą musiałem dodatkowo opatulać, bo przy mrozach na zewnątrz po pewnym czasie po prostu się wyłączał. Wiosną, latem i wczesną jesienią problemu nie było. Taka moja mała dygresja, nie na temat ;)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


27 lis 2010 12:13:49
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 lis 2010 21:46:24
Posty: 1
eCzytnik: Kindle^3
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Skro ludzie chłodzą komputery (procesory) ciekłym azotem to niskie temperatury chyba nie szkodzą tyle elektronice co np. wyświetlaczom. Ostatnimi czasy problem jest też lutowanie bezołowiowe, co skutkuje mniej trwałymi połączeniami między elementami (ale tu głównie problemem jest chyba wysoka temperatura pracy).

Osobiście, dosyć nieświadomie, swój sprzęt przetestowałem przy temperaturze ok. 3-4 stopnie poniżej zera. Zauważalne efekty to wolniejsze, nierównomierne odświeżanie ekranu. Z tym, że to tylko przez chwilę od "włączenia".

Rozumiem, że biorąc pod uwagę dopuszczalny zakres temperatury pracy dla Kindle'a, można zapomnieć o zabieraniu go ze sobą zimą :?:


27 lis 2010 15:52:37
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 16 sie 2010 10:33:54
Posty: 45
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
nie dołujcie mnie. To ja przez pół roku mam go przestać brać w podróż? Ja tak głównie czytam w pociągu. Codziennie go zabieram noszę w torebce w piatek była minusowa temperatura i nic mi się nie działo. A może macie jakieś pomysły na jakąś izolację dodatkową? Tylko się nie śmiejcie co myślicie o torbie termoizolacyjnej? Dostałam kiedyś w aptece taką jest mała może czytnik się w nią zmieści co?


27 lis 2010 16:22:30
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
gosia888 napisał(a):
Tylko się nie śmiejcie co myślicie o torbie termoizolacyjnej? Dostałam kiedyś w aptece taką jest mała może czytnik się w nią zmieści co?


Taka torba ma chyba za zadanie utrzymać niską temperaturę jej zawartości (np. mrożone ryby), nie wiem czy działa w drugą stronę.


27 lis 2010 16:44:58
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04
Posty: 1433
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Torba termoizolacyjna działa w obie strony - po prostu zapobiega wymianie ciepła/zimna pomiędzy powierzchniami ;)
Jeśli jest metalizowana z którejś strony, to bardziej zapobiega przepływowi ciepła (energii) od tej strony z której jest metal.

_________________
W Obrazek też ;)


27 lis 2010 17:21:04
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 lis 2010 22:53:32
Posty: 40
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
eCzytnik: Kindle 3g, iPad 2, iPhone 4
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Mam Kindle od około miesiąca i od początku noszę go bez żadnej dodatkowej ochrony w bocznej kieszeni spodni bojówek ekranem w stronę ciała. Kilka razy dziennie przechodzę z nim w kieszeni po około 20-30 minut, ostatnie kilka dni w temperaturze około 0 st. i żadnych negatywnych skutków na razie nie zauważyłem. Zdarzyło mi się również czekając na autobus czytać nawet kilkanaście minut w temperaturze 2-3 st.


27 lis 2010 18:09:26
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lis 2010 13:56:26
Posty: 1
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Mój Kindle nie robi żadnych cyrków, gdy mu zimno, jedynie zauważalnie wolniej przerzuca strony...


27 lis 2010 20:12:34
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lis 2010 22:01:04
Posty: 60
eCzytnik: Kindle 3G+WIFI,OMNIA
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Byc moze powod resetowania jest inny, prozaiczny. Prawdopodobnie wskutek wielu zmian tresci, np. wgrywanie nowych ksiazek, obsluga internetu, pobieranie wielu stron, moze nastepowac przepelninie tymczasowej pamieci, indeksowania tresci itp. Wtedy Kindle wymusza restart. Powstrzymaj sie od wprowadzania nowych tresci i zobacz czy zjawisko restartu ustapi.


27 lis 2010 22:06:02
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 sty 2010 22:36:51
Posty: 437
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
I należy unikać jak ognia zaparowania. Nigdy nie wnosi się chłodnego urządzenia do ciepłego pomieszczenia bez wcześniejszego szczelnego zapakowania go w folię (np. reklamówkę), a potem nie włącza się go wcześniej niż się nagrzeje. Komórki w większości są pewnie przed zaparowaniem zabezpieczone (moja leżała już dwa razy w śniegu kilka godzin i nic jej nie było) - ale wątpię by Kindle był. Osobiście przed wniesieniem Kindle z powrotem do ciepłego pomieszczenia wyłączyłbym go całkowicie i zapakował w coś szczelnego.

_________________

https://market.android.com/developer?pub=Magory - moje gry na Androida, wszystkie w HD, na tablety, działają też na komórkach
http://magory.net - programista freelancer,


27 lis 2010 23:07:52
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 lis 2010 22:53:32
Posty: 40
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
eCzytnik: Kindle 3g, iPad 2, iPhone 4
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Magnes napisał(a):
Osobiście przed wniesieniem Kindle z powrotem do ciepłego pomieszczenia wyłączyłbym go całkowicie i zapakował w coś szczelnego.


To dla mnie dużo za dużo zachodu:) Mam zamiar trochę potestować mojego kundelka w warunkach zimowych. Jeśli nie przeżyje w kieszeni spodni ubrany najwyżej w jakąś cienką skórzaną kopertę (właśnie jakiejś szukam) to znaczy że nie jesteśmy dla siebie stworzeni:) Oczywiście nie mam tu na myśli jakichś ekstremalnych temperatur, powiedzmy do -10 i nie dłużej niż 30 minut.


28 lis 2010 0:37:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
airs napisał(a):
Torba termoizolacyjna działa w obie strony - po prostu zapobiega wymianie ciepła/zimna pomiędzy powierzchniami ;)


Czyli może stanowić dobrą ochronę przed mrozem dla czytnika? :)

wperla napisał(a):
Prawdopodobnie wskutek wielu zmian tresci, np. wgrywanie nowych ksiazek, obsluga internetu, pobieranie wielu stron, moze nastepowac przepelninie tymczasowej pamieci, indeksowania tresci itp. Wtedy Kindle wymusza restart. Powstrzymaj sie od wprowadzania nowych tresci i zobacz czy zjawisko restartu ustapi.


To nie to, mój czytnik jest prawie pusty, nie mam 700 ebook'ów na start jak niektórzy :mrgreen: , mam tam 4 sample, 3 książki z Amazona i dwa małe darmowe ebooki. Do komputera ostatni raz podłączałem go w październiku. Poza tym, jak mówiłem - problemy występowały tylko w podróży, nigdy w domu.

Magnes napisał(a):
Nigdy nie wnosi się chłodnego urządzenia do ciepłego pomieszczenia bez wcześniejszego szczelnego zapakowania go w folię (np. reklamówkę), a potem nie włącza się go wcześniej niż się nagrzeje.


Czytnik wożę w oryginalnej okładce Amazona, w reklamówce (tudzież damskiej torebce, oczywiście nie ja trzymam :P), a w środku dodatkowo jest zamknięty w worek strunowy. Nigdy nie włączam urządzenia od razu po wejściu do pomieszczenia. Tak było również w opisanych sytuacjach.


28 lis 2010 11:13:12
Zobacz profil
SwiatCzytnikow.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sie 2010 11:00:21
Posty: 1873
eCzytnik: kindle, onyx, nook, kobo, pb, ipad
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Dyskusja była już tutaj: "Kindle w zimie" i wniosek taki, że trzeba uważać, ale bez przesady. Jak będzie poniżej -5, to będę starał się Kindelka izolować jakoś w plecaku, aby sam nie miał poniżej zera i dało się na nim czytać po wejściu do autobusu.

(inna sprawa, że jeśli będą takie mrozy jak rok temu rzędu -20 i w autobusach też padnie ogrzewanie, to wole K. ze sobą w ogóle nie zabierać).

_________________
http://swiatczytnikow.pl (dawniej: Świat Kindle)
http://ebooki.swiatczytnikow.pl - (prawie) wszystkie polskie e-booki w jednym miejscu, czyli porównywarka ofert księgarni.


28 lis 2010 11:22:26
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lis 2010 23:34:40
Posty: 9
Lokalizacja: Wrocław/Kopenhaga
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Ja nosze K3 w plecaku, w tej samej przegrodzie co laptopa. Izolacja: plecy, kortka, -K3-, laptop (przewaznie jeszcze cieply) jest wystarczajaca. Na razie 0 problemow.


28 lis 2010 12:48:17
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 16 sie 2010 10:33:54
Posty: 45
eCzytnik: Kindle 3
Post Re: Mrożące (krew w żyłach) przygody
Wczoraj mój Kindle spędził na dworze przy ok -8 stopniach ponad 2h. Był w kopercie bąbelkowej, okładce od organizera i torebce. Po godzinie w ciepłym pomieszczeniu włączyłam go. Działał bez żadnego problemu. A podczas tych 2h był w trybie uśpienia. Więc jednak Twój problem nie był spowodowany temperaturą.


30 lis 2010 21:25:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron