Nie ma znaczenia. Ważne jest to, że płacisz tę cenę, którą widzisz w podsumowaniu, a nie żadną inną, zależną od dobrego humoru Amazona czy czegokolwiek innego.


Mnie na prezentacji mówiono, że bez abonamentu ma być za 600 zł. Ja się do nich przejdę jutro i to wyjaśnię ostatecznie.


Dlaczego - bo cenę ustalają wydawcy. To coś jak model agencyjny znany z Zachodu (w zasadzie to jest to). W przypadku książki drukowanej mamy natomiast model hurtowy, stąd niektórzy mogą zejść z marży i oferować taniej niż reszta stawki. Oyo natomiast, według informacji z innych stron, jest po 139€ w Thalii, 149€ u partnerów Thalii i po 166€ (649 zł) w Empiku. Dlatego narzekamy.

Ale to tak, jakby za ebooki Empik nie miał marży. I jakby nie miał siły przebicia u wydawców... Zwykle słyszę o biednych wydawcach, którzy muszą się dostosować do potężnego Empiku. Nie jestem przekonany, że Empik nie ma na to wpływu (nawet jeśli nie teraz, to na dłuższą metę).

Też mi się podoba ta minimalistyczna ramka wokół ekranu OYO. Oraz biały kolor jest fajny, ciekawe jak z brudzeniem się.

Co do wielkości i minimalistycznej ramki, to to samo miałem z bardzo sympatycznym czytnikiem "Prestigo Libretto" - dwa razy się upewniałem czy rzeczywiście ma 6 cali - pytałem wystawców i przykladałem do innych 6 calowców

A co do białej ramki, to jednak optycznie zwiększa w Oyo szarość ekranu - fajnie, ale powinni zrobić jednak ciemną ramkę, grafitową albo czarną, wtedy subiektywna jasność tła Sipix-a była by większa
Ten sam manewr w grafitowym Kindle niweluje minimalnie ciemniejsze tło Pearl-a w stosunku do Vizplex-a.

Mi pasuje biały czytnik. Pomimo że może uwydatniać szarość "białego" na ekranie, to jednak to, że tekst jest otoczony białym kolorem obudowy pozwala na nie powodujące dyskomfortu zrezygnowanie z marginesów na ekranie.

W przypadku ciemnej obudowy ma się po wycięciu marginesów wrażenie, że tekst jest wtłoczony w za małą przestrzeń. Jakoś klaustrofobicznie to wygląda

Mówię to punktu widzenia użytkownika białego hanlina i "navy" 505.

Najlepiej gdyby robili czytniki w szarym kolorze zbliżonym do koloru ekranu, ale jeszcze chyba nikt na to nie wpadł. Zresztą byłyby wtedy dość mało rzucające się w oczy.

Najlepiej to by robili jak COOL-ER kilka kolorów obudowy do wyboru.
Mogliby nawet jak Nokia, sprzedawać obudowy do samodzielnego zmontowania

Zważywszy na "sukces" Cool-ERa to ja nie wiem czy branie z niego przykładu ma sens